Czy zbrodniarz może się nawrócić… ???

zagubiona-owca-1

 

Na wstępie chciałem jasno podkreślić, że nie jestem obrońcą Jaruzelskiego…jego czyny są zbrodnicze i haniebne, był katem narodu…uciekł ziemskiej sprawiedliwości, a trafił do Sprawiedliwości Bożej…jego czyny na ziemi osądzi historia (oby nie przekłamana)…to jest dla mnie zamknięty temat.
Pochówek jego jest też hańbą…powinien być pochowany tam, gdzie jego mocodawcy…to hańba i splunięcie na tych, którzy życie oddali za Ojczyznę.

Ale już kwestia spowiedzi i przyjęcia Najświętszego Sakramentu przez Jaruzelskiego, to już inna bajka, jest to dla mnie powodem zastanowienia się nad umieraniem i odchodzeniem z tego świata …oczywiście wielu zarzuciło, że było to sfingowane, lub ustawione przez jakiegoś zaprzyjaźnionego księdza…wielu może nie wierzyć, że było to autentyczne, ich sprawa…ale dla mnie jest to sygnał, że Bóg jednak może pochylić się nawet nad zbrodniarzami…a skoro ateista, zbrodniarz chce pojednania z Bogiem w chwili śmierci, jest to niewątpliwie świadectwo, że Bóg walczy o duszę każdego człowieka, do samego końca. Jeśli chodzi o księdza, to choćby był nawet najgorszym księdzem, to ma władzę odpuszczania grzechów, bo nikt mu funkcji kapłańskiej nie odebrał, suspendowany nie był… choćby się to komuś nie podobało…”Cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie” (Mt 16,19).
Pisanie na forum, że Jaruzelski jest w piekle jest co najmniej śmieszne…czy ten, który pisał, że tam się znajduje …był tam ??? Czy powrócił, żeby zaświadczyć ??? To absurd, idiotyzm…nikt nie może tego stwierdzić…a już pisanie o “zapierdoleniu sakramentu” pozostawiam bez komentarza.
Czy zbrodniarz może się nawrócić ? To pytanie jest stare, jak czasy biblijne…zobaczmy, pierwszy zbrodniarz Kain, zabił poczciwego, dobrego Abla, swego rodzonego brata…czy Bóg zabił Kaina ? Absolutnie…Kain dostał obietnicę, że jak kto podniesie rękę na niego, to siedmiokrotną pomstę poniesie (Rdz 4 8-16).
Następny zbrodniarz…towarzyszył Chrystusowi w jego agonii…wystarczyło tylko westchnięcie zbrodniarza, aby Chrystus spojrzał na niego i rzekł…“Zaprawdę, powiadam ci: Dziś będziesz ze Mną w raju” (Łk 23,43).
Następny zbrodniarz…św Paweł…mordował chrześcijan z niespotykaną pasją…wręcz “pałał nienawiścią” do nich…
“Szaweł ciągle jeszcze siał grozę i dyszał żądzą zabijania uczniów Pańskich. Udał się do arcykapłana i poprosił go o listy do synagog w Damaszku, aby mógł uwięzić i przyprowadzić do Jerozolimy mężczyzn i kobiety, zwolenników tej drogi, jeśliby jakichś znalazł.” (Dz 9,1-19)
Najciekawsze jest to, że Jezus Chrystus przychodząc na świat jako Mesjasz totalnie powywracał Żydom światopogląd…oni mieli zapisane oko, za oko…ząb za ząb…a Chrystus wyraźnie powiedział “miłujcie waszych nieprzyjaciół…
Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził. A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski”.(Mt 5, 38-48)
Podaję cytaty i wersety, żeby mi nikt nie zarzucił, że żongluję Pismem Świętym…ja Pismo św. odczytuję jednoznacznie…dla mnie, jako chrześcijanina nie ma niedomówień i dwuznaczności…zbrodniarz Szaweł stał się gorliwym obrońcą Jezusa, Pawłem…mogę sobie wyobrazić co czuli chrześcijanie widząc nawróconego zabójcę swoich braci w wierze…szok, dysonans poznawczy…ale czy buczeli na widok Pawła ???
Nie rozumiem niektórych naszych rodaków, ich zachowaniu, buczeniu na mszy, robienie wizerunków “zimnych wojtków”…wściekłych i bezsilnych, a przecież ten rodzaj duchów, którzy opanowały naszą Ojczyznę tylko można wywalić modlitwą i postem (Mt 17 21). Zapytam się, ilu to szanownych blogerów, blogerek, komentatorów i komentatorek podjęło Krucjatę Różańcową za Ojczyznę …czy nie widzieliśmy na Węgrzech ile zdziałała modlitwa…mało nam świadectw ???
Ja się pytam co stało się z testamentem duchowym błogosławionego przecież, ks. Jerzego Popiełuszki, słynnym zawołaniem “nie daj się zwycięzyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj” …zobaczmy na Matkę ks. Jerzego…czy chodziła na pogrzeby ubeków i buczała…z pewnością nie, ona przebaczyła oprawcom swojego syna, oczywiście czekała na ziemską sprawiedliwość, ale wiedziała na pewno, że ten kto nie przebaczy nie znajdzie się w Królestwie Niebieskim.
Czy pamiętamy, jak się ks. Jerzy zdenerwował, na słowa kogoś, żeby siłą rozwalić ubeków…zdenerwował się i odparł, że nie walczymy z człowiekiem, że to ci ludzie są ofiarami, że my walczymy przeciwko Zwierzchnościom i Panowaniom…jak ktoś oglądał film, to widział scenę, kiedy ks. Jerzy zaniósł zmarzniętym ubekom herbatę.
Jeśli dziedzictwo ks. Jerzego jest dla nas nic nie warte, jeśli uważamy, że ks. Jerzy był naiwniakiem, że pozwolił się zabić, to i Chrystus będzie dla nas naiwniakiem, który modlił się za swoich oprawców, prosząc Boga, aby im przebaczył, gdyż nie wiedzą, co czynią.
Nas chrześcijan obowiązują inne kryteria, inny kodeks postrzegania świata…to my chrześcijanie jesteśmy prawdziwymi dziedzicami…nie zachowujmy się więc jak taliby…
Musiałem to napisać, mam świadomość, że niektórzy będą mnie biczować, pałować i minusować…mam to w głębokim poważaniu…miałbym zarzut do samego siebie, gdybym tego nie napisał, jestem chrześcijaninem i to co mówi do mnie Chrystus jest najważniejsze…jeśli godziłbym się na taniec na grobie, nawet zbrodniarza byłbym zwykłym, żydowskim faryzeuszem…
Jeśli miałbym robić to samo, co wtedy ci Hunowie na Krakowskim Przedmieściu, z tymi staruszkami, ci Hunowie, którzy gnoili ofiary Smoleńska… jeśli miałbym tak samo odpłacać, szczać na groby ubeków, zbrodniarzy, jeśli miałbym się pastwić nad trupami…to lepiej byłobymi zawiesić swoje chrześcijaństwo na kołku…

O autorze: trybeus

Kogut polski, niekoszerny, heteroseksualny, rasa górska ...