Szanowni Państwo.
Marsz jest od tego, żebyśmy byli razem.
Żebyśmy się pokleili.
Byle nie krwią. Bo na nią czekają okupanci. Już bardzo długo. Robią co mogą, żeby się polała.
Także nie wyzywaj, nie bij brata swego. Nie sprzyjaj wrogowi. Nie kolaboruj ze złym.
Łatwo napisać.
Ja wiem, ja też patrzałem na zapłakane kobiety i dzieci. Bo ich brat, mąż, szwagier, kolega, sąsiad strzelił do nich gazem.
Wielu uważa, że nie było jeszcze takiego przewrotu, takiej zmiany, której paliwem nie była krew.
Że inaczej się nie da. Że inaczej być nie może.
Po ludzkiemu tak. Zapewne.
Ale czy nam, Polakom, kiedykolwiek o widzialne chodziło?
Przewróć siebie. Pomóż przewrócić się również bratu swemu.
By wstać wolnym.
Jutro 11.11.
Niech w naszych sercach huczy Ojcze Nasz i Zdrowaś Mario.
no-tak…do POSKLEJANIA /jest!/ ale i do….POODDYCHANIA /sobąSe!/
Na cholere /więc/ tam te “granatowe”; sikafki, tyrkafki, i inne “takie-tam” obce przebierańce ?
Ano właśnie.
To zupełnie obce nam.
//Ano właśnie.//
?
komu ta NASZA CUDOWNIE SZARA MASA Polska ZAGRAŻA ?
/chyba tym, co “kupić chcą wszystko i wszystkich (?) albo wstydu zwyczajnie niemają/
Panie Karolu – ale kto z nami /tak na-prawde/ wygrał i kiedy? Najwyżej może się tylko ….przyłączyć /na zwyczajne:”chodźcie z nami”/ >:http://m.neon24.pl/257091f62cb76f836c0339aadea9195c,13,0.jpg
Sursum corda! o swoje trzeba walczyć ale krew jako budulec ideowo maja tylko niektóre ugrupowania. za to jak mus… a tu naprawy trza a nie gwera, by nie obudzić się jak niewolnik z obrożą jak system sam padnie