Jak wtedy, gdy był tam jego brat. Tzn. trochę teraz sfora wyje, że nie poprosił Komora o zgodę na przyjęcie orderu. Tego, co to wtedy się nabijał ze „ślepego snajpera”, co to nie mógł trafić z 30 m, „jaka wizyta taki zamach” komentował ten jajcarz. Wtedy Lech „postąpił nieodpowiedzialnie” „ zaszkodził sobie i Polsce” pisała GW przytaczając sondaż. Politolog –ekspert twierdził, że Kaczyński „nieświadomie realizuje interesy Rosji”. Spekulowano powszechnie o gruzińskiej prowokacji a ABW uznało tę tezę za najbardziej prawdopodobną. Ławrow też tak uważał, jak jego pieski. Kuźniar twierdził, że incydent „ośmieszył obu prezydentów”. Były 40% ToWy prezio obawiał się, czy Kaczyński nie „straci pozycji eksperta”, opowiadając się po stronie Saakaszwilego. Elektryk Bolek o wyjeździe profesora LK „to głupota polityczna”. A teraz marne czepianie się o brak zgody na order, niekonsultowanie się?! Dziadostwo normalnie, nahaja brakuje. Kompletny brak zaangażowania „rosyjskiego lobby” jak ich wtedy określił ten „oszołom”, co teraz tam pojechał. No i znów pyszczył.
Skrytykował ostro po wizycie u byłego premiera Gruzji, siedzącego w więzieniu, warunki w jakich jest przetrzymywany, zakaz widzeń z rodziną. Minister odpowiedzialny za więziennictwo odpowiedział, że „areszt to nie hotel Kempiński” i, że za poprzedników było gorzej. W ciągu ostatnich kilku miesięcy odsetek Gruzinów, którzy uważają, że obecnie rządzący są w stanie rozwiązać problem więzień spadł o 10%, podobnie jak w wypadku innych problemów. Jednak popularność obecnego rządu jest taka, jak Tuska na początku. A opozycji około 10%.
Uderzenie szefa PiS było chyba jednak dość bolesne, bo obecnie rządzący wjechali do parlamentu min na filmach pokazujących złe traktowanie więźniów.
Prezydent Gruzji wyraził wdzięczność za tę wizytę. Podkreślił, że jest to więzień polityczny. Określił Lecha Kaczyńskiego, jako „bohatera” Gruzji. „ My nigdy nie zapomnimy o wyjątkowej roli Lecha Kaczyńskiego, narodowego bohatera Gruzji w uratowaniu niepodległości Gruzji, zatrzymaniu najeźdźców u jej wrót i tego, że gruzińska flaga dumnie powiewa na gmachach publicznych, że Gruzja jest wolna, państwo uratowane.” Podkreślał odwagę i inteligencję obu braci, dla których Gruzja jest częścią duszy”
„Gruzińska demokracja jest zagrożona” cytuje wypowiedź JK program pierwszy tamtejszej telewizji.
W wywiadzie dla telewizji Rustawi 2 Kaczyński skrytykował przesuwanie granicy przez Rosję. Mówił o konieczności międzynarodowej presji, choć to nie łatwe. Wyraził nadzieję, że nastąpią lepsze czasy dla Gruzji i Polski. Że gruziński rząd nie dojdzie do punktu, z którego nie ma już odwrotu. Aresztowanie byłego premiera „nie jest demokracją”.
Aresztowanie wielu innych czołowych polityków gruzińskich poprzedniej ekipy oceniane jest przez zachodnich polityków i media negatywnie, jako „polowanie na czarownice”. Co jak co, ale to była najlepsza ekipa rządząca w tym kraju. Zapewniła mu bardzo szybki rozwój gospodarczy i jeszcze szybsze reformy, które w rankingach światowych wyniosły Gruzję na pierwsze miejsce w tempie modernizacji kraju (pisałem o tym). Takiej ekipy żaden patriota by nie ruszył, nawet jeśli coś narozrabiała. Obecna ekipa robi to samo, co by robili Rosjanie, gdyby zajęli Tbilisi w 2008. Gdyby ich Lech Kaczyński, wraz z kilkoma prezydentami naszego regionu, nie powstrzymał. Ale tam gdzie nie wygrały wojska, wygrały pieniądze obecnego premiera-miliardera „zarobione” w Rosji, no i efektywność przekonywania wyborców. Ci ostatni przegrali.
Kaczyński też z nim się spotkał, ale widać że ta wizyta jest przedwyborczym wsparciem dla opozycyjnego kandydata na prezydenta. Który w przeciwieństwie do swojego kontrkandydata, cieszy się większą popularnością, niż jego partia. Więc wszystko się może zdarzyć tej jesieni.
http://www.civil.ge/files/files/2013/NDI-Georgia-June2013-survey-political.pdf
http://1tv.ge/news-view/53336?lang=en
Dodaj komentarz