Dnia 18.04.2010 byłem na rynku w Krakowie wraz z całą rodziną i szwagrostwem. Potem z braku miejsca uroczystość pogrzebową oglądaliśmy na telebimie ustawionym na krakowskich błoniach. Kwiaty na Wawelu złożyliśmy później bo znużone dzieci, kolejka i czas determinował dalszą obecność w grodzie Kraka. Uważałem wówczas i nadal uważam że był to nasz patriotyczny obowiązek. I owszem darzyłem Prezydenta Lecha Kaczyńskiego sympatią. Doceniałem to jak wyjątkowo traktowali go Podhalanie i górnicy. Piszę Podhalanie bo zwracam uwagę nie tyle na górali co strzelców podhalańskich, jak i wiele patriotycznych środowisk wojskowych. Z drugiej zaś strony systematycznie czytywałem Michalkiewicza który choć sympatyzował z Lechem Kaczyńskim bardzo krytycznie oceniał wiele jego działań politycznych.
Właśnie Pan Stanisław w tej smutnej chwili stwierdził łacińską sentencją: ten uczynił kto uzyskał korzyść ”In fecie, cui prodest”. Dlatego też oprócz komisji Macierewicza czy innych sprawnych inaczej komisji ważniejsze jest to co wydarzyło się w czasie pogrzebu Lecha i Marii Kaczyńskich niż to co wydarzyło się w smoleńsku. O ile bowiem na temat wydarzeń 10.4.10 jest cała masa hipotez fakty z 18.4.10 nie pozostawiają złudzeń.
Kilka lat temu pisałem na NE, i nawet trafiłem z tym tekstem na pudło o mistyfikacji wulkanicznych pyłów, stanowiących podstawę do odwołania obecności na pogrzebie pary prezydenckiej szeregu świecznikowych osobistości. Przez. Barak Obama nonszalancko w tym dniu grał sobie w golfa, podobnie jak GJ Bush w 9/11. Nic dodać nic ująć. Wielu komentatorów wydarzeń WTC-9/11 z Alex’em Jones’em na czele zwracało uwagę na owo haniebne zachowanie prezydenta Busha. W konsekwencji do dziś cała masa środowisk dopatruje się współudziału najwyższych czynników władzy USA w tragedii ich państwa. Z kolei niezależne ośrodki medialne bliskiego Wschodu i Rosji prezentowały powiązania MOSSAD’u ze służbami USA, które stały za atakami na WTC.
Porównując deklaracje obecności na pogrzebie pary prezydenckiej 18.4.10 Baraka Obamy do późniejszej rezygnacji, można wnioskować że w międzyczasie zdarzyło się coś o czym opinia publiczna nie została poinformowana. Lecz jednocześnie – piłka golfowa w dniu pogrzebu. Ostentacja równoległych kresek w grobowcu Romanowów bardzo bliskoznaczna. Drogi czytelniku, pewnie nie rozumiesz porównania, ale to się zmieni jeśli sięgniesz po lekturę „Bestie końca czasów”, i choć można ją traktować jako „spiskową teorię dziejów” poszerzy ona horyzonty na symbolikę współczesności.
Kogo jeszcze zabrakło na pogrzebie, mimo wcześniejszych deklaracji?
Prezydenta Francji, Austrii, kanclerz Niemiec i premiera Włoch, księcia Karola, sekretarza NATO i wielu wielu innych. W sumie 40 zapowiadanych delegacji nie przyjechało z powodu islandzkiego pyłu wulkanicznego, ale prezydent Saakaszwili pomimo to przyleciał na uroczystość z USA przez Afrykę. Ma mój szacunek za determinację.
Faktyczną przyczyną zamknięcia przestrzeni powietrznej w EU były manewry powietrzne NATO, o czym nawet informowały strony internetowe Paktu. Kto gra pierwsze skrzypce w tym sojuszu wojskowym nie potrzeba pisać, kto zaś gra pierwsze skrzypce w polityce USA to już drogi czytelniku musisz poczytać na stronie niestrudzonego badacza historii i polityki Ivo Cypriana Pogonowskiego. Mała wskazówka googlerska: „ogon wywija psem”
Jest bardzo ciekawym to że w dniu pogrzebu polskiego prezydenta który ginie w niewyjaśnionych okolicznościach NATO zamyka przestrzeń powietrzną. Wróćmy jednak do tego kto uzyskał korzyści ze śmierci 96 pasażerów TU154SK.
- Komorowski zostaje p.o. Prezydenta, kasuje aneks z likwidacji WSI, przywraca dawne gwiazdy UW do życia politycznego, nobilituje środowiska międzynarodówki syjonistycznej.
- MFW ma odblokowany kurs EUR/ZŁ który konsekwentnie blokował Sławomir Skrzypek.
- BRD, Rosja – Kurtyka prowadząc konsekwentnie propolską politykę historyczną szefując IPN, blokował politykę historyczną Niemiec i Rosji.
- USA/NATO/.. – śmierć zasymilowanych polskich żydów podobnie jak holokaust realizuje żywotne cele międzynarodówki. Dwa cele jednym działaniem. Likwidacja wewnętrznej opozycji oraz ustawienie zlikwidowanych jako obiekt kultu wśród autochtonów.
Jakie jest więc prawdopodobieństwo uzyskania prawdziwych danych na temat polskiej tragedii narodowej? Chyba na te informacje musimy zaczekać na energetyczną 3 Wojnę Światową.
Teorie, hipotezy
Oficjalna przyczyna katastrofy smoleńskiej została zawarta w raporcie św. pamięci Tatiany Anodiny, przewodniczącej MAK. A więc absurdalne dowody, pancerna brzoza, pijany gen. Błasik, piloci debeściaki i tym podobne. Ordynarne kpienie z Narodu Polskiego. Najgorsze że powyższa wykładnia posłużyła jako tło fabularnego filmu amerykańskiego „Lot” gdzie głównym problemem pilota debeściaka ratującego 96 pasażerów jest alkoholizm.
Drugą podobną wykładnie wydarzeń prezentuje genialny Jerzy Miller jako szef KBWLLP który również stawia na pancerną brzozę, debeściaków, lekceważenie procedur itd. No cóż prawo ciągłości zobowiązuje.
Trzecia wykładnia – Antoniego Macierewicza szefa Zespołu Parlamentarnego do badania katastrofy lotniczej w Smoleńsku jest już radykalnie różna od oficjalnych. Nie dziwi, skoro jego dramatyczne dzieciństwo pozostawiło piętno siepaczy NKWD. Poseł Antoni Macierewicz nie idzie więc na skróty, a choć daje się czasem ponosić emocjom, jak w Klubie Ronina, to jednak wykazał tak nieścisłości dowodowe oficjalnych raportów, jak i własną teorię zamachu.
Czwarta wykładnia – maskirowka wg Krzysztofa Cierpisza. Mówiła o niej już 24.04.2010 Jane Burgermeister.
Video: http://www.youtube.com/watch?v=ucZH-ZkwzWM
I ta teoria jest prawdopodobna, ale ja wolę przedstawić coś skandalicznie odmiennego.
Pan Rafał Ziemkiewicz twierdzi że nie było żadnego zamachu. Przypisuje się mu wśród lewicowych forumowiczów działania typowe dla hasbary, i choć czytałem o tym jakieś 8 lat temu na prawda2.info dziś mogę iść za ciosem i dodać do teorii Ziemkiewicza parę dodatkowych strzałów w dziesiątkę.
Jeśli nie było zamachu, a tezy oficjalnych komisji to bzdury na resorach to najbardziej prawdopodobna jest teoria maskirowki. Biorąc pod uwagę interesy beneficjentów takiego zdarzenia , wysoce prawdopodobne jest ze samolot się nie rozbił a jedynie wylądował w nieistniejącym mieście byłego Związku Radzieckiego. Tam zaś pasażerowie zostali poddani selekcji. Część z nich powróciła pod zmienionymi nazwiskami do dawnego życia, część wyjechała do Izraela czy USA i pisze swoje wspomnienia do szuflady.
Dobrze by było żeby Pan Rafał Ziemkiewicz też czasem napisał do szuflady, wtedy pewnie inni dobrze mu życzący nie pisaliby że jest agentem MOSSAD’u.
1) O ile pamiętam to pogrzeb był nie 13.04 a 18.04.2010
2) No cóż do III wojny pewnie bliżej niż dalej … więc pewnie się dowiemy (przynajmniej ci którzy przeżyją)
3) nie jestem pewien czy akurat Henryk Pająk jest najlepszym źródłem…
4) Maskirowka byłaby teoretycznie możliwa … ale nakład sił i środków oraz zachowanie tajemnicy przekracza moja wyobraźnię
5) Po kenijsko-indonezyjsko-hawajskim Obama mau-mau niczego dobrego się spodziewać nie mogłem. Po innych zresztą też …
sprawdziłem, rzeczywiście pomyliłem datę, dzięki za podpowiedź. Na swoją obronę mam jedynie czytanie kurnika swego czasu, gdzie przypętała się do mnie ta właśnie data. Nawet tego nie sprawdzałem.
ad5. – Dziadek Obamy był polskim żydem. Sprawa podobna do Churchilla, Hitlera, Stalina i wielu innych.