Co mają wspólnego murarze, skonfliktowani ze zleceniodawcą, psychoterapeuta Krzysztof Gondek i mecenas Rafał Rogalski? Wszystko to są fachowcy mszczący się na swoich klientach, gdyż ci nie doceniali ich usług. Obrażona duma zawodowa i niezaspokojona chęć władzy mogą mieć daleko idące skutki.
Weźmy murarzy. Gdy pokłócą się oni z tym, kto zlecił im remont lub przebudowę mieszkania – zamurowują w ścianie jajko. Nieszczęsny klient nie wie potem: skąd ten smród?. Inne zawody mają bardziej wyrafinowane sposoby odwetu.
Gdy pan Bajkowski był niezadowolony z metod stosowanych przez psychoterapeutę Krzysztofa Gondka i jego koleżankę Katarzynę Ślężak – ci złożyli wniosek o odebranie dzieci rodzinie Bajkowskich /patrz – /TUTAJ//. W efekcie życie porządnej rodziny zostało zrujnowane, a dzieci już od ponad dwóch miesięcy przebywają w ośrodku opiekuńczym.
Najświeższym przykładem takiej postawy jest postępowanie mecenasa Rafała Rogalskiego. Jak mówi Mariusz Kamiński w dzisiejszym Kontrwywiadzie RMF FM /TUTAJ/:
“Mecenas Rogalski nadużył zaufania swojego klienta. Zatrudniając go, prezes PiS oczekiwał profesjonalnej pomocy adwokackiej, ale nie był zadowolony. To Jarosław Kaczyński zrezygnował z usług mecenasa Rogalskiego. Dopiero wtedy mecenas zaczął mówić, że zamachu nie było. Zachowanie Rogalskiego jest skrajnie nieodpowiedzialne. Rogalski jest niewiarygodny i zainteresowany jedynie akcją medialną”.
Niektórzy fachowcy uważają się za wszechwiedzących i chcą sprawować władzę nad swoimi klientami. Gdy ci zbuntują się przeciw nim – trzeba się liczyć z zemstą, nie hamowaną przez żadne nakazy etyki zawodowej. Takich “speców” trzeba unikać. Najlepiej nie mieć z nimi nic wspólnego.
małe pytanko
Jakim cudem Jarosław, największy strateg IIIrp, mając do wyboru kilka tysięcy innych prawników, oddał swój los, i poniekąd los Polski, w ręce takiego cymbała?!
Nie wiem.
No szczęścia i dobrej ręki do ludzi to Jarosław niestety nie ma … Jak widać nie tylko w czasach premierostwa ale i kilka lat później. A to ważna cecha polityka.
I właśnie ta nieumięjętność go dyskfalifikuje jako męża stanu.
Tylko partacz i człowiek malutki swą frustrację wylewa na klienta.
Prawdziwy fachowiec przełknie każdą obelgę, każdą obciętą mu niesłusznie zapłatę, ale nie zepsuje roboty, bo jej wykonanie ma dla niego wartość samą w sobie.
Dlatego bardzo lubię słuchać starych muzyków. Bo wiedzą, co grają. Bo mało kto z młodzieży (prócz Mykietyna) potrafi tak grać na klarnecie, jak poniżej (tu genialne solo sax-klarnet):
Dlatego też zawsze w cenie wśród profesjonalistów będzie doświadczenie.
Zapewne Ryszard Kalisz nigdy nie wypowiadałby się tak, jak to czyni ostatnio
Rogalski.
Dlatego też nikt poważny z polityków nie zakwestionuje nigdy tego, że najlepszą legitymację do liderowania w PiS ma właśnie Jarosław Kaczyński. Podobnie jak żaden ksiądz katolicki nigdy nie zakwestionuje roli papieża.
Profesjonalizmem wykazali się:
– kodżak Rutkowski, dopóki nie wypowiadał się źle o Waśniewskiej (bądź co bądź działał w jej sprawie)
– Mikołaj Przybył, nie ujawniając, dlaczego się postrzelił
– Palikot, nie ujawniając, dlaczego odszedł od Tuska
O Gowinie nie można tego powiedzieć. Ledwo odszedł z rządu (ale wciąż ma legitymację PO), już krytykuje Tuska. Powinien wcześniej rzucić legitką o blat stołu. Brak mu odwagi???
karkołomne porównanie…!
czyli co? – dżuma lepsza od cholery?!