Zirytowały mnie te wszędobylskie nauczania pań które lepiej znają tak nauczanie Kościoła jak i Biblii więc niniejszym prezentuję szczególnie blogerce Barbarze i Agnieszce te słowa. Dla katolików mała uwaga. Strona źródłowa nie jest związana z żadną denominacją a źródłosłów eklezja – co się wykłada – zgromadzenie wiernych jest tłumaczona na słowo zbór, tak powszechne w nauczaniu protestanckim. Jak zaznaczają twórcy strony źródłowej – unikają oni konkretnej ortodoksji a skupiają się wyłącznie na Biblii. Niech więc będzie to materiał poglądowy również dla katolików jak dalece ten który czyni podziały (lac. diabolos) używa kobietę do rozbijania wspólnot chrześcijan – protestantów.
*****
CO MÓWI BIBLIA O HIERARCHII W RODZINIE ?
Ef 5:21-26
Żony, bądźcie uległe mężom swoim jak Panu,bo mąż jest głową żony, jak Chrystus Głową Kościoła, ciała którego jest Zbawicielem. Ale jak Kościół podlega Chrystusowi, tak i żony mężom swoim we wszystkim. Mężowie, miłujcie żony swoje, jak i Chrystus umiłował Kościół i wydał zań samego siebie aby go uświęcić oczyściwszy go kąpielą wodną przez Słowo.
1 Moj 3,16
Do kobiety zaś rzekł: Pomnożę dolegliwości brzemienności twojej, w bólach będziesz rodziła dzieci, mimo to ku mężowi twemu pociągać cię będą pragnienia twoje, on zaś będzie panował nad tobą.
Jak widać powyżej, dominacji mężczyzny nad kobietą nie wymyślili szowiniści, ale ustanowił ją Bóg.
1 Tm 2:11-13
Kobieta niech się uczy w cichości i w pełnej uległości; Nie pozwalam zaś kobiecie nauczać ani wynosić się nad męża; natomiast powinna zachowywać się spokojnie. Bo najpierw został stworzony Adam, potem Ewa.
Słowo mąż (gr. andros) znaczy w zależności od kontekstu mąż, małżonek, mężczyzna. Wynika z tego, że chodzi tu zarówno o mężczyznę jak i małzonka.
Natomiast słowo wynosić się (gr. aithentein) znaczy dosłownie władać kimś lub dominować nad kimś.
Wyraźnie więc w tym fragmencie chodzi o dominację kobiety nad mężem w rodzinie, lub mężczyznami w zborze. Dlatego też apostoł Paweł odwołałuje się tutaj do stworzenia pierwszych ludzi.
Jak wiemy z drugiego rozdziału 1 księgi Mojrzesza, Adam, jako mężczyzna został stworzony przez Boga pierwszy, kobieta natomiast z jego żebra jako druga, aby być dla niego pomocą. (pomocą nie znaczy szyją, przewodniczką ani nauczycielką) Wskazują na to podane poniżej wersety.
1 Moj 2:18
Potem rzekł Pan Bóg: Niedobrze jest człowiekowi, gdy jest sam. Uczynię mu pomoc odpowiednią dla niego.
1 Moj 2:20
Nadał tedy człowiek nazwy wszelkiemu bydłu i ptactwu niebios, i wszelkim dzikim zwierzętom. Lecz dla człowieka nie znalazła się (wśród nich) pomoc dla niego odpowiednia.
Osoby Adama i Ewy reprezentują zarówno mężczyzn i kobiety ogólnie, a także małżeństwo, gdyż zostali też z woli Boga małżeństwem.
1 Moj 2:23
Ta dopiero jest kością z kości moich i ciałem z ciała mojego. Będzie się nazywała mężatką, gdyż z męża została wzięta.
(użyta tutaj odmiana jest nieprzetłumaczalna na polski > hebr. mężczyzna – Isz > kobieta – Isza)
Fakt, że kobieta została stworzona jako pomoc dla Adama wskazuje, że kobieta nie może się wynosić ponad mężczyznę tzn. dominować nad nim. Właśnie ten aspekt akcentuje tutaj apostoł Paweł.
Bóg mówi nam że to kobieta zgrzeszyła pierwsza, gdyż jako istota bardziej wrażliwa i odczuwająca bardziej emocjonalnie niż mężczyzna, jest nieco bardziej podatna na działanie fałszywej informacji, dlatego to mężczyzna bardziej nadaje się do sprawowania władzy, gdyż jest mniej od kobiety emocjonalny, a tym samym bardziej logiczny i przez to nieco trudniej jest go oszukać.
Kierownictwo mężczyzn w Kościele potwierdza cała Biblia i nie sa to kwestie wynikających z tradycji bliskiego wschodu, ale jest to informacja przekazana przez Boga Kościołowi. Chcę podkreślić, że w całej Biblii nie ma ani jednego pozytywnego przykładu panowania kobiety nad mężczyzną – chodzi o lud Boży. Pan Bóg wielokrotnie przestrzega nas na przykładach Samsona, Achaba czy Listu do Tiatyry że jeżeli kobiety zaczynają dominować nad mężczyznami lub nauczać w zborze Bożym, to nigdy nie wyniknie z tego nic dobrego, gdyż jest to wdrażanie do Kościoła pogańskiej hierarchii autorytetów.
Problem sprawowania władzy jednej płci nad drugą dotyczy całej ludzkości, ale świat w większości sprawach nie słucha Boga. My natomiast jako chrześcijanie jesteśmy zobowiązani być bezwzględnie posłusznymi nauczaniu Biblii, ponieważ to do nas, tzn Kościoła Bożego kierowane są te Słowa.
POWOŁANIA KOBIET WYNIKAJĄCE Z BIBLII
Księga Sędziów 4:4-10
W tym czasie sądziła Izraelitów prorokini Debora, żona Lappidota. Siadywała ona pod palmą Debory, pomiędzy Ramą a Betelem na pogórzu efraimskim i synowie izraelscy przychodzili do niej na sąd. Posłała ona wezwanie do Baraka, syna Abinoama, z Kedesz-Naftali i kazała mu powiedzieć: Oto tak nakazuje Pan, Bóg Izraela: Wyrusz i pociągnij na górę Tabor, a weź ze sobą dziesięć tysięcy mężów z synów Naftaliego i z synów Zebulona, Ja zaś ściągnę ku tobie nad potok Kiszon Syserę, wodza wojska Jabina wraz z jego wozami i z jego zgiełkliwą gromadą i wydam go w twoją rękę. Barak kazał jej odpowiedzieć: Jeżeli ty pójdziesz ze mną, to pójdę, lecz jeżeli ty nie pójdziesz ze mną, to nie pójdę. A ona rzekła: Pójdę z tobą, tylko że nie tobie przypadnie sława tej wyprawy, na którą ciągniesz, gdyż Pan wyda Syserę w ręce kobiety. Powstała tedy Debora i wyruszyła z Barakiem do Kedesz. I zwołał Barak Zebulonitów i Naftalitów do Kedesz, i dziesięć tysięcy mężów szło za nim; szła z nim także Debora.
Debora była sędzią i prorokinią w Izraelu, ale sędziów powoływał Bóg by ratować lud z nieszczęścia.
Księga Sędziów 2:16 i 18
16. Wtedy Pan wzbudzał sędziów i ci ratowali ich z rąk ich łupieżców. (…)
18. Ilekroć zaś Pan wzbudzał im sędziów, to Pan był z tym sędzią i wybawiał ich z rąk ich wrogów póki żył ten sędzia, gdyż Pan litował się nad ich skargami na ich gnębicieli i ciemiężców.
Mężczyźni będący sędziami pełnili również funkcje przywódcze, jednakże Debora będąc prorokinią i sędzią nigdy nie była przywódcą. Gdy zaistniała potrzeba powołania przywódcy nad mężczyznami, to został wyznaczony przez Boga do tego celu mężczyzna – Barak.
Rzymian 16:1-2
A polecam wam Febę, siostrę naszą, która jest diakonisą zboru w Kenchreach, abyście ją przyjęli w Panu, jak przystoi świętym, i wspierali ją w każdej sprawie, jeśliby od was tego potrzebowała, bo i ona była wielu pomocna, również mnie samemu.
Słowo diakon (diakonos) oznacza sługę lub pomocnika. Tak więc Feba, jako diakonisa, pełniła funkcję pomocniczą w Kościele ? wcale nie wynika z tego tekstu, że miała władzę nad mężczyznami lub że ich nauczała. Przykłady tych kobiet potwierdzają, że przywództwo w Kościele należy do mężczyzn.
Spotkałem się kiedyś z próbą przekonywania, że w biblii również kobiety były apostołami na podstawie fragmentu Listu do Rzymian 16:7.
Rzymian 16:7
Pozdrówcie Andronika i Junię, rodaków moich i współwięźniów moich, którzy są zaszczytnie znani między apostołami, a którzy już przede mną byli chrześcijanami.
Niestety w greckim oryginale nie jest to pan Andronik z panną Junią, ale bracia Andronikon i Iounian.
CZY KOBIETA MOŻE W KOŚCIELE NAUCZAĆ?
Biblia mówi bardzo jednoznacznie że kobieta nie powinna nauczać. Wynika to z powyższego fragmentu, a także z całej Biblii, gdyż nie ma w Piśmie Świętym ani jednego przykładu aby kobieta nauczała, wszelkie nauczanie należało od zawsze do mężczyzn.
1 Tymoteusz 2:11-15
Kobieta niech się uczy w cichości i w pełnej uległości. Nie pozwalam zaś kobiecie nauczać ani wynosić się nad męża, natomiast powinna zachowywać się spokojnie. Bo najpierw został stworzony Adam, potem Ewa. I nie Adam został zwiedziony, lecz kobieta, gdy została zwiedziona, popadła w grzech. Lecz dostąpi zbawienia przez macierzyństwo, jeśli trwać będzie w wierze i w miłości, świętobliwości i w skromności.
cichości (esnchia) – zachowywać spokój, cichość.
uległości (ipotage) – podporządkowanie, poddanie się, posłuszeństwo, uległość.
Można to więc zinterpretować tak: Kobieta niech się uczy w cichości i pełnym podporządkowaniu;
Wnioskuję z tego, że jeśli kobieta uczy się w jakikolwiek sposób Słowa Bożego, to nie powinna wywyższać się nad mężczyzn. Z omawianym zagadnieniem wiąże się też słowo z 1Kor. 14:34-35, fragment dotyczy zgromadzeń ludu bożego czyli nabożeństw.
1 Koryntian 14:34-35
niech niewiasty na zgromadzeniach milczą, bo nie pozwala się im mówić. Lecz niech będą poddane, jak i zakon mówi. A jeśli chcą się czegoś dowiedzieć, niech pytają w domu swoich mężów, bo nie przystoi kobiecie w zborze mówić. (publiczne zabierać głosu na zgromadzeniach)
zgromadzeniach (gr. ekklesiais) – społeczność ale tu chodzi o zebranie, spotkanie.
milczą (gr. sigao) – nie odzywać się, poddane, podporządkowane.
dowiedzieć, nauczyć się (gr. mathein) – pytają, dopytują się.
swoich (gr. idios) – prywatny, osobisty, odrębny.
mówić (gr. lalei) – mówić, odzywać się.
Werset 14,35 jednoznacznie wskazuje, że chodzi tu o sytuacje, kiedy jest mówione coś co może być niezrozumiałe i wymaga dopowiedzenia. Wskazuje na to greckie znaczenie słów – dowiedzieć, czy bardziej precyzyjnie – nauczyć:
1 Koryntian 14,35
A jeśli chcą się czegoś nauczyć, niech dopytują w domu własnych mężów;
bo nie przystoi kobiecie w zborze odzywać się.
Wynika z tego, że jeżeli kobiety czegoś nie rozumieją, to nie powinny robić zamieszania na zgromadzeniu, ale pytać w domu swoich mężów. Nakłada to dodatkowy obowiązek na mężczyzn, gdyż powinni oni dopowiedzieć swoim żonom niezrozumiałe kwestie zgodnie z nauczaniem Biblii.
A co z kobietami, które nie mają mężów? – Powinny pytać przełożonych Kościoła, braci a najlepiej tego, który głosił tą niezrozumiała dla nich rzecz. Oczywiście powinny też prosić Boga o mądrość. Niektóre niewiasty mogą się na mnie obrazić, że mówiąc to co powiedziałem, poniżam kobiety. Podkreślam, że ja tylko przedstawiłem to, co jest na ten temat napisane w Biblii i starałem się do tego podejść bezstronnie. Wiem że w dzisiejszych czasach sama myśl o podporządkowaniu się mężowi czy radzie mężczyzn w zborze, jest dla niektórych pań nie do przyjęcia ? szczególnie, gdy cały pogański świat mówi o tzw. równouprawnieniu. Równouprawnienie o którym krzyczy świat, nie ma jednak na celu, jak by się mogło wydawać, dodania paniom jakiś szczególnych przywilejów, ale wykluczenie z życia ludzi Bożego prawa i destrukcję rodziny. W wyniku tego ”równouprawnienia” panie będą musiały pracować 5 lat dłużej na emeryturę, a światopogląd ich dzieci będzie kształtowało państwo.
Bóg ustanowił taki porządek nie dlatego, że miał uprzedzenia do kobiet. Przeciwnie, On ustanowił ten porządek w celu ochrony rodziny i kobiet przed pogańskim myśleniem oraz trudami życia, a szczególnie przed stresami sprawowania władzy. Według nauki Pisma Świętego, kobieta poddająca się “władzy” mężczyzn, ma w tym względzie pełne Boże błogosławieństwo. Kobieta stanowi odpowiednią pomoc dla mężczyzny i uzupełnienie tylko wtedy gdy jest mu posłuszna.
Osobiście znam bardzo wiele tragi-komicznych przypadków ”wierzących” małżeństw gdzie zbuntowana lub wyzwolona (jak kto woli) żona całe życie ustawia swojego męża po kątach, bo Ona ma własny system oceny świata i własnej wartości, tyle że diametralnie odmienny od biblijnego. Tragizm tych faktów staje się jeszcze głębszy, zważywszy na fakt, że ci mężowie często są starszymi zboru bądź diakonami, co zazwyczaj w wymierny sposób rzutuje na funkcjonowanie całej wspólnoty. Nie wiem czy to ma jakiś związek, czy to tylko przypadek, ale większość takich kobiet które znam, są z zawodu nauczycielkami.
Jest w naszym kraju wiele zborów w których nastąpiły niszczące rozłamy W większości przypadków, scenariusze tych zdarzeń były zawsze takie same. Pierwszy zaczynał się zazwyczaj od wyjazdu grupy sióstr na jakąś konferencję przebudzeniową dla pań do eleganckiego hotelu, w którym jakaś ”przebudzona” dama ”prorokowała” im że teraz ”Pan Bóg” chce aby one były głowami, a nie ogonami, i że od dzisiaj ”Pan” powołuje je do służby, nauczania … itd., itd.
Scenariusz numer dwa, to sytuacje gdy w zborach zaczynały prorokować jakieś kobiety nie wykazujące biblijnych cech proroków. (dar proroctwa otrzymywały tylko osoby pokorne i w pełni poddane Słowu Bożemu) Zazwyczaj były to jakieś ambitne ”gwiazdy” zborowe, (często żony starszych lub pastora) o których było wiadomo że ”kręcą” swoimi mężami jak chcą, a ich cielesna natura dominuje nie tylko w życiu ich rodzin. Proroctwa tych kobiet na początku nie budziły jednak zastrzeżeń, jednakże z czasem przeradzały się w regularne wykłady i nauczania coraz bardziej ”przebudzeniowych” nauk. Za tymi kobietami tworzyło się zazwyczaj lobby jej fanek, doprowadzając do zdominowania autorytetu pastora i starszych w zborze. Finałem tego był zawsze rozłam, którego skutkami były nawet rozbite małżeństwa, gdyż panie te nie mając za swoim przesłaniem mocy Ducha Świętego zaczynały bezwzględnie manipulować ludźmi w zborze.
Chciałbym tutaj dodać, że Boży porządek nakłada na mężczyzn obowiązek szanowania kobiet. Kobieta jest tak samo ważna dla Boga, jak mężczyzna, co też wynika z Biblii (1Kor.11:11) jednakże została zwolniona ona z obowiązku decydowania i nauczania na rzecz wychowywania własnych dzieci, tworzenia ciepła rodzinnego i pouczania innych kobiet.
JAK KOBIETY UZASADNIAJĄ FAKT PEŁNIENIA FUNKCJI PASTORA?
Jedne mówią: “dostałam powołanie od Boga, Bóg mnie namaścił”. Jeżeli sam Bóg zabronił kobietom nauczać, to na pewno teraz nie będzie sam sobie zaprzeczał. Pan Bóg nigdy nie robi niczego w niezgodzie z tym co napisał. Tego typu nauczania są typowe dla wszystkich ewidentnie zwodniczych nurtów religijnych typu Świadkowie Jehowy, Mormoni czy Charyzmatycy, gdzie pozabiblijne objawienia będące w jawnym konflikcie z Pismem stawia się ponad nauczaniem biblii.
Inne twierdzą natomiast że “Mój mąż jest pastorem i nauczycielem, a ponieważ stanowimy jedność, to ja w autorytecie mojego męża również mogę nauczać“. Jest to oczywisty absurd, ewidentnie niezgodny z Biblią. Wynikało by z tego że żona proroka ”w autorytecie męża” ma również dar prorokowania, a żona brata obdarzonego darem uzdrawiania powinna również dysponować tym samym darem, niestety ani biblia ani historia kościoła nie odnotowują przypadków przechodzenia darów Ducha Świętego z męża na żonę.
Niezgodne z nauczaniem Słowa Bożego ustanawianie kobiet pastorami bądź starszymi zborów, stwarza poważne niebezpieczeństwo dla Kościoła. Przykłady wielu zborów w Polsce i na świecie głośno krzyczą że tam gdzie został złamany jakikolwiek fundamentalny kanon funkcjonowania Kościoła, tam w krótkim czasie pojawiło się wręcz całe ”domino” niebiblijnych objawień, proroctw, praktyk i wierzeń doprowadzających do rozłamów całe społeczności, w tym wielu braci do zupełnego upadku. Biblia uczy że czasy w których przyszło nam żyć, są czasami największej aktywności duchów zwodniczych i odstępstwa w dziejach świata. Jeżeli zatem jakaś kobieta w zborze kandyduje na funkcje starszego, nauczyciela lub pasterza, to pewne są wtedy tylko dwie rzeczy:
1. Że nie jest ona posłuszna nauczaniu apostolskiemu i że swoje apetyty stawia wyżej niż posłuszeństwo Chrystusowi.
2. Że na pewno nie prowadzi jej w tym Duch Święty. Jeżeli osoba ta jeszcze do tego prorokuje,
to widzimy tu z typowe działanie duchów zwodniczych w życiu zboru.
Warto tutaj zaznaczyć, iż przywództwo i dominacja kobiet, jest jedną z fundamentalnych zasad funkcjonowania wszystkich kultów pogańskich i okultystycznych sekt. Począwszy od staro babilońskich prostytutek świątynnych pełniących rolę kapłanek, a skończywszy na wszystkich eko-kultach neopogańskich opartych na kulcie ”Matki – Ziemi”, gdzie zawsze przewodnie rolę pełnią kobiety. Natomiast w filozofii New Age feminizm jest jedną z wiodących sił wdrażania Nowego Światowego Porządku. Wszystkie te kulty łączy jedna wspólna cecha – silna dominacja kobiet nad mężczyznami czyli wykluczenie jednej z pierwszych biblijnych zasad z życia ludzi.
PUENTA
”Ale ty mów, co odpowiada zdrowej nauce, że starsi mają być trzeźwi, poważni, wstrzemięźliwi, szczerzy w wierze, miłości, cierpliwości. Że starsze kobiety mają również zachowywać godną postawę, jak przystoi świętym, że nie mają być skłonne do obmowy, nie nadużywać wina, dawać dobry przykład. Niech pouczają młodsze kobiety, żeby miłowały swoich mężów i dzieci, żeby były wstrzemięźliwe, czyste, gospodarne, dobre i mężom swoim uległe, aby Słowu Bożemu ujmy nie przynoszono. ” (Tyt 2:1-5) Kobieta w Kościele nie może być przywódcą, pastorem ani starszym. Nie może też nauczać. Powinna natomiast uczyć własne dzieci i pouczać inne kobiety aby były wstrzemięźliwe, czyste, gospodarne, dobre i mężom swoim uległe > aby Słowu Bożemu ujmy nie przynoszono (Tyt 2:5)
Przypowieści Salomona 31:3
Nie oddawaj kobietom swojej siły i nie chodź drogami na których gubią się królowie.
Izajasza 3:12
Ludu mój! Jego ciemięzcami są dzieci i kobiety nim rządzą.
Ludu mój! Twoi wodzowie to zwodziciele, wypaczyli drogi którymi masz chodzić.
1 Mojżeszowa 3:17
Ponieważ usłuchałeś głosu żony swojej i jadłeś z drzewa z którego ci zabroniłem (jeść), mówiąc: Nie wolno ci jeść z niego. (Od teraz) przeklęta niech będzie ziemia z powodu ciebie!W mozole żywić się będziesz z niej po wszystkie dni życia swego!
Ziemia została przeklęta od momentu, kiedy Adam za namową żony przekroczył Boże prawo.
Apokalipsa 2:20-22
Lecz mam ci za złe że pozwalasz niewieście Izabel, która podaje się za prorokinię i naucza, i zwodzi moje sługi, uprawiać wszeteczeństwo i spożywać rzeczy ofiarowane bałwanom. I dałem jej czas, aby się upamiętała, ale nie chce się upamiętać we wszeteczeństwie swoim. Toteż rzucę ją na łoże, a tych którzy z nią cudzołożą wtrącę w wielki ucisk jeśli się nie upamiętają w swoich uczynkach.
Warto tutaj zwrócić uwagę na początek 20 wersetu. Pan Jezus nie ingeruje tutaj od razu w życie nauczającej kobiety, ale najpierw zwraca się do przełożonego zboru w Tiatyrze, wskazując właśnie jego jako winowajcę zaistniałej sytuacji, mówiąc: mam ci za złe że pozwalasz
Niechaj poniższy werset pozostanie dla nas wszystkich przestrogą hamującą nasze chore ambicje i życiowe apetyty
1 Księga Samuela 15:22a-23
Oto posłuszeństwo (Bożym nakazom) lepsze jest niż ofiara, a uważne słuchanie lepsze niż tłuszcz barani. Gdyż nieposłuszeństwo jest takim samym grzechem jak czary, a krnąbrność (upieranie się przy swoim) jak bałwochwalstwo i oddawanie czci obrazom.
Amen
źródło
http://chlebznieba.pl/index.php?id=328
foto: http://www.tapeteos.pl/details.php?image_id=24388&sessionid=d9bca52b453c4cc6746c1b60c83987a7
poprawki: norwid
ciekawym odzewu
pozdrawiam
Masz no tutaj ten odzew:
Święta Brygida Szwedzka
Święta Teresa z Avila.
Jako katolik “drugiego chóru” pamiętam tak na zawołanie tylko te dwie ale “uczeni w piśmie” zaraz dopowiedzą pozostałe.
Huknąłeś Kolego jak łysy grzywką o parapet.
Pozdrawiam
nie o parapet ino o kant kuli
Ponieważ bardzo Pana lubię, to odpowiem tak: Wg mnie – ale mówię to tylko w swoim sumieniu Bóg nie ma płci- dla mnie On jest dobry i sprawiedliwy, lubię i poważam mężczyznę o ile on jest sprawiedliwy dla nas -kobiet- czyli ludzi.Nie ma czegoś takiego jak konflikt między nami :)
Znam, może niewiele , ale kilka kobiet podłych i niesprawiedliwych w/g mężów swoich i znam również inne odwrotne sytuacje.
To chyba taka mądrość albo przypadłość wieku?????
Pani mnie na prawdę lubi, i to bardzo…?
Nie przystoi Kobiecie, aby pisać chłopu – a tym bardziej obcemu chłopu, a tym bardziej internetowemu nick’owi utrzymującemu, że jest chłopem – takich rzeczy.
Ja natomiast mogę i chcę serdecznie podziękować za to wyznanie!
Co do reszty Pani wypowiedzi to cóż – nie sposób się nie zgodzić.
Skromnie dodam.
Jakże wiele mówiąca jest reguła, że to Wasza natura wzbudza w nas większe i odwieczne zadziwienie, niegasnącą fascynację. Bolesną niestety nazbyt często…
Mam wrażenie, że dla Was, drogie Panie, jesteśmy prościejści niż wałek do ciasta. Macie łatwiej. Dlatego też istenieć nigdy nie będzie równouproblemowienie.
pozdrawiam Panią, miła Pani
A co tam w nas bolesnego?? I wcale nie jesteście prości-chyba tylko dla prostych “bab” będzie istnieć równouproblemowienie.
Mam 3 braci-kocham ich ,a oni mnie i to jest tak naprawdę wszystko na temat miłości- bo ona niejedno ma imię.
“A co tam w nas bolesnego??”
Nic, absolutnie nic!
No bo czy ta buzia słodyczy pełna może zwiastować boleść?
przepraszam, ta główka lepsza
//mężczyzna bardziej nadaje się do sprawowania władzy, gdyż jest mniej od kobiety emocjonalny, a tym samym bardziej logiczny i przez to nieco trudniej jest go oszukać.//
Nie zauważyłam, a przydało by się wszystkim.
Pani Circ.
Fabulous!
Co prawda stronię od angielszczyzny, ale to słowo szczególnie oddaje Pani wspaniałość.
Napiszę Pani jeszcze tyle.
Że nie żal będzie nikomu by przekuć całe złoto tego świata na płatki, którymi się pokryje kapitały na hektarach płyt marmurowych z Carrary.
Bo spisane będą na nich wszystkie Pani słowa.
To ja zawyję. Bo już nie mam siły.
Auuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
Ale Panie Asadowie, za co?
Przecież jestem grzeczny.