To dość dwuznaczny tytuł rosyjskiego autora. Tym bardziej, że tę samą nazwę nosiły ćwiczenia w czasach ZSRR.
25go lutego Wilno i Ryga poprosiły o więcej informacji dotyczących planowanych rosyjsko-białoruskich manewrów „Zachód 2013”. Litwa zaproponowała też zaproszenie obserwatorów z państw NATO.
„ W sierpniu marynarzy czekają ćwiczenia całej floty w wysadzaniu desantu będące prologiem (…) manewrów Zachód 2013” Typowe manewry obronne zaczynają się od desantu morskiego, prawda?
Jeszcze nie wezmą w nich udziału kupione we Francji desantowce – Mistrale.
W Warszawie z obecnego ministerstwa obrony nikt spytać o te manewry nie miał śmiałości ( ruki pa szwam), miał ją były wicemister R. Szeremietiew twierdząc, że to przygotowania do wojny z Polską. Odnotowały to media na wschodzie. Potem głos zabrał R. Sikorski, twierdząc, że traktuje sprawę poważnie, w sprawie poprzednich napisał nawet list do NATO, że w Polsce też będą manewry NATO a polska armia jest przygotowana do wojny. Mające się odbyć w tym roku manewry skrytykował minister obrony Litwy Juzas Olekas twierdząc, że niektóre elementy manewrów skierowane są przeciw sąsiadom. Nie ma jeszcze oficjalnych informacji co do scenariusza manewrów, te z 2009 przewidywało wejście wojsk lądowych na teren krajów nadbałtyckich, skandynawskich i atak jądrowy na Warszawę. Brało w nich udział 12 tys żołnierzy, 1 tys czołgów i transporterów.
10 milionowa Białoruś spokojnie sama mogłaby pokonać Polskę czy Ukrainę. Jest w stanie powołać pod broń 500 tys żołnierzy a ma tej broni znacznie więcej. Stosunek w ilości Białoruś a Polska i Ukraina „ czołgi 1,8 i 2,1; transportery opancerzone 1,6 i 1,2; ciężka artyleria 2 i 1,2 razy”. Jak widać wniosków z ćwiczeń z 2009 nie wyciągnięto, w przeciwieństwie do Skandynawów, którzy np. zacieśnili współpracę militarną i dążą do jej rozszerzenia na kraje sąsiednie.
Gdyby wziąć cały potencjał NATO, stosunek sił wobec Rosji i Białorusi jest przygniatający. Pytanie tylko czy zostałby w takim konflikcie użyty? Rasmussen szef NATO stwierdził w Wilnie 2go lutego, w związku z manewrami, że „ sojusz nie uważa Rosji za zagrożenie”.
Osobiście wątpię by te manewry były jedynie elementem wojny psychologicznej, są jak każde przygotowaniem do realnej wojny. Ponieważ Rosjanie samobójcami nie są, więc zakładają, że ani Skandynawowie, ani Bałtowie, ani my pomocy nie otrzymamy.
http://naviny.by/rubrics/politic/2013/02/18/ic_articles_112_180876/
http://www.eurasian-defence.ru/node/22915
Nie wiem co nato powiedzieć.
Z ludzkiego punktu widzenia, nie ma na to rady.
Tylko Bóg może nas ocalić, o ile naród się nawróci.
Tylko – w jakim celu?
Pozdrawiam
Polskiego goja trzeba stale podgrzewać. żeby pielęgnował wrogość do Rosji.
Tylko ktoś kto nie widział wojska na oczy może wpierać że z 12ooo żołnierzy i z 1000 czołgów i transporterów rozpoczyna się wojnę.
Bądźcie poważni, dobrze ?
@ Ptasznik z Trotylu
Moim zdaniem tutaj sprawa jest trochę inna. Rosja zawsze “pięknie” pielęgnuje to postrzeganie siebie w oczach Polaków, a to poprzez manewry “Zapad”, a to przez Iskandery w Kaliningradzie, tylko do cholery, by bronić się przed tą Rosją dajemy innym krajom to, czego tak przed ową Rosją bronimy. Moim zdaniem Rosja nie ma najmniejszych powodów by wszczynać obecnie wojnę, co innego jakby ceny paliw spadły, Europa znalazła by ich alternatywne źródła, ale teraz? Kiedy rusek ma cieknący z kasą kran, nie zakręci go dla wojny, która nic mu nie przyniesie po za stratami. Oczywiście “my”, by zapewnić sobie bezpieczeństwo, tak zacieśnimy stosunki przyjaźni z USraelem że się podusimy.
Pozdrawiam
No dokładnie o to chodzi.
Zarządzanie strachem.
A co do pana Szeremietiewa, to sympatie tej osoby nie tak dawno ujawniły się na NE w całej okazałości.
Pozdrawiam
Szeremietiew idzie dokładnie po tej samej linii co i reszta rządzących, szczerze mówiąc byłem bardzo zaskoczony jego wpisem o powodach, dla których Polska winna się angażować w wojny na Bliskim Wschodzie w obronie kraju, który określa nas, jako swoich wrogów. Proszę jak pięknie to napisałem, stosuje nawet autocenzurę by nie nazwać rzeczy po imieniu. O Rosji można źle pisać, o Niemczech można źle, o Polsce nawet można w Polsce źle pisać…
“JESLI CHCESZ WIEDZIEĆ, KTO JEST PRAWDZIWYM OPRAWCĄ TWEGO KRAJU, TO ZADAJ SOBIE TO PYTANIE: KOGO MI NIE WOLNO KRYTYKOWAĆ W MOIM KRAJU? ” (nie pamiętam skąd ten cytat, jednak świetnie oddaje stan rzeczy)
Pozdrawiam
My sie nie angazujemy na bliskim wschodzie, czy gdzie indziej ze wzgledu na izrael. jezdzimy tam gdzie amerykanie, albo merkele. Izrael rowniez nie zaatakuje nas o swicie swoimi merkawami. Raczej nie ma sensu gadanie, ze prowokacyjne manewry izraelskiej armii moga kiedys sie przerodzic w atak zbrojny na nasz kraj. One sa prowokacyjne dla ich sasiadow, nie dla rejonu Baltyku..
Panom sie chyba aspekty myla, a ktore czesto chodza parami/przenikaja sie. Jedno jest polityka, drugie gospodarka, trzecie sily zbrojne i zagrozenie militarne. Potarzam, izrael nas nie napadnie zbrojnie, wiec taki wariant nie powinien zaprzatac naszych sil obrony i nie zaprzata.
Armia podlega zwierzchnictwu cywilnemu, a nasze wladze cywilne podlegaja…chetnym?
Szumia brzozy..
Lech Kaczyński swego czasu w Izraelu powiedział, że polscy żołnierze są w Iraku ze względu na interes Izraela i Polska będzie go wspierać niezależnie, jaka partia będzie w polsce rządziła:
Pozdrawiam
@ Torin
Torinie, ja nigdzie nie napisałem że Izrael Polskę napadnie, napisałem że atak ze strony Rosji jest obecnie absurdem. Uważam że ta sytuacja może się zmienić za lat kilka, ale obecnie Rosja nic nie zyskałaby na zaatakowaniu Polski, za to wiele by straciła, brak zysków, same straty. Biorą z Polski to, na czym im zależy bez wojny i problemów, Izrael też bierze co chce, Niemcy również. Każdy ma tutaj swoje niezagrożone interesy. Jakby w Polsce wykryto ropę i ją chciały wydobywać polskie firmy, wtedy USA lub Rosja by nam to zabrały, na przykład w formie zabrania koncesji na wydobywanie…
Pozdrawiam
No, a gdy Obama pojechal w tornee, to wszystkim po kolei obiecywal tym samym tekstem. Nawet im sie nie chcialo pisac kilka razy;p
Bylo na yt ale nie mam adresu. Gadka szmatka. Do mali tych nieborakow wysla, bo telaviv dzwonil?
To raz, po drugie, jakbys nie przeczytal co pisalem i dalej swoje. Gdzie jest najblizszy czolg zydowski, albo samolot? Zydzi moga nas nawet nienawidziec, ale nie maja lotniskowcow i piechoty morskiej. Tajwan, RPA ani Indie tez nas raczej nie zaatakuja. Kropka.
No to widzisz, teraz juz blizej i pewnie RSZ by sie z Toba zgodzil.
Torinie, ale zacytuj fragment na który mi odpisujesz?
Uważam że Polska jest obecnie jak autonomia, nie jest krajem niepodległym, chyba że niepodległym względem Polaków.
Slucham dosc uwaznie co mowi RSz. Z tego co wiem, uwaza dokladnie tak jak Ty:
“ta sytuacja może się zmienić za lat kilka”
To mnie dziwi ogolnie, ze niby widzicie tak swietnie, a nie widzicie bijacej po oczach analogii przed rozbiorowej. Jest swietnie i nikt nie wchodzi zbrojnie, wojska koronnego nie ma, skarb lezy, dwor zadluzony na obcych dworach, resztki gosp w rekach magnatow, ktorzy sie nie poczuwaja do niczego. Mowia po francusku, niemiecku i rosyjsku.
Przeciez chcecie zmiany, chcecie odciac okupantow od bananow? Chcecie stanowic konkurencje, chocby gospodarcza i zeby polski glos wazyl.
Co sie stalo ostatnim razem, gdy probowano uzdrowic skorumpowane nieudolne panstwo, z kasta oplacana judaszowymi srebrnikami, gdy granicy nie pilnowal zolnierz?
Tak, i to nie byl izraelski zolnierz. Teraz tez nie bedzie.
Rosjanie zagrozili rozmieszczeniem iskanderow, jesli bedzie tarcza? Patrz nie ma, a iskandery sa! Nie, to was wcale nie dziwi..hmm
Rosnie znaczenie i wartosc chinskich sil zbrojnych. Byl ostatnio jakis zapad na chinskiej granicy? Taki, zeby z chinskim agresorem walczyli, ktory napadl na…Mongolie? Hmm..
Glowny wysilek modernizacyjny Rosjan idzie na armie zachodu i polnocnego zachodu. Tez dziwne. Najwidoczniej nie spodziewaja sie dzialan zbrojnych na poludniu, tylko palaca potrzebe czuja na zachodzie. Jednoczesnie charakter tych zmian i modernizacji wskazuje, ze chodzi o dzialania ograniczone, nie totalne i maja racje. Gdyz maja ultimate arg. Najnowszy potencjal nuklearny na swiecie i wlasnie odrzucili oferty rozbrojeniowe USA dotyczace broni atomowej. Nikt nie bedzie zbieral grzybow za gdansk..
No i kto mowi o wojnie. To tylko straszak, do wymuszen. wymuszenia i haracze z bronia w reku, to cos na czym Rosjanie znaja sie swietnie. w razie czego tylko tacy szalency jak RSz beda mowili o wojnie, reszta popuka sie w czolo i zacznie mowic po rosyjsku.
Wybacz mi, jeśli odpiszę Ci niechlujnie, bądź nieskładnie, ale już ledwo widzę na oczy, postaram się jednak odpisać w miarę rzeczowo.
– RSz, tak, do czasu jak nie zdemaskował swoich poglądów względem wysyłania Polaków do walki w obronie Izraela, uważałem go za osobę przyzwoitą, tutaj działa jednak jak reszta “naszych” elyt. Ja uważam za zbrodnię udział polskich wojsk w obcych wojnach, gdzie pełnią rolę agresorów.
– Analogia przedrozbiorowa. Moim zdaniem porozbiorowa. Zobacz, sowieci i ich kumple Niemcy zrobili u nas jatkę, wykończyli wszystkie polskie elity, w zamian nadając własne, obecne, już kolejne ich pokolenie nami rządzi. Żyjemy od trzydziestu lat w mediokracji, ale moim zdaniem słowa Stalina wygłoszone w 1944 roku odnośnie zniewolenia Polski nie straciły na znaczeniu:
“Nie trzeba kupować narodu, wystarczy mieć tych inżynierów dusz i to zupełnie załatwia problem zniewolenia.”
Proszę zauważ że Polacy nie mieli i nie mają wpływu na to, kto Polską rządzi, najmniejszego. Widzimy jedynie że interes Polski jest ostatnim jaki się w Polsce liczy, a głos społeczeństwa jest złudzeniem, bo nikt się z nim nie liczy, można go dowolnie manipulować za pomocą propagandy medialnej.
Kto chciał uzdrawiać “skorumpowane nieudolne państwo”? Nie rozumiem Twoich kilku zdań, co one mają argumentować?
Rosja ma jedną świetną zaporę przed chińskim atakiem, swoją logistykę. Tam na dalekim wschodzie Rosji nie ma dróg, są “drogi sezonowe”, bez asfaltu, jak osławiona Lena – autostrada, żadna armia by ich nie pokonała, wydaje mi się że to zapóźnienie logistyczne jest celowe w Rosji, na wschodzie rzecz jasna.
Oczywiście że to straszak do wymuszeń. Iskandery co rusz chyba jeżdża między Kaliningradem a resztą Rosji bo co roku cyklicznie rusek nimi straszy, ale nie odpisałeś mi na jedną zasadniczą kwestię – co Rosja by zyskała napadając na Polskę? Jakąś jedną rzecz?
Chciałem zaznaczyć że nie uważam Rosji za kraj przyjazny, ale USA też nie. Uważam jednak, że jeśli kiedokolwiek rusek wejdzie do Polski, to tylko dlatego że dostanie Polskę od USA za jakiś Iran czy Syrię, bo w tej kwestii, dogadywania się za kulisami, mają te kraje bogatą tradycję, jednak jak na razie istnienie obecnego stanu rzeczy w Polsce jest zarówno w interesie Rosji jak i USA, Niemiec i Izraela. Polska powinna realizować politykę wyłącznie polską.
Ostatecznie uważam Rosję za kraj nieprzewidywalny i racjonalne zachowanie może nie mieć w tym wypadku miejsca.
Pozdrawiam
Przed rozbiorowa, porozbiorowa, ostatecznie wszystko jedno. Jednak mowisz po polsku, formalnie jest polski rzad, skarb itd. Czyli jednak przedrozbiorowa.
“Kto chciał uzdrawiać „skorumpowane nieudolne państwo”? Nie rozumiem Twoich kilku zdań, co one mają argumentować?”
My zdaje sie. Zdaje sie, ze wszyscy, tak? No wiec gdyby sie udalo, albo chociaz byly na to widoki, to nie ma czym sie zaslonic przed interwencja, ktora przyspieszy, badz zakonczy upadek. To jest sytuacja analogiczna do tego co sie stalo po konstytucji 3maja. Nie?
Bedzie to tym latwiejsze im mniej “stabilizatora” bedzie kosztowac, a ile obecnie go bedzie kosztowac? Kilka czolgow? Niech bedzie kilkadziesiat. Psiary.. Takie pieniadze to oni odzyskaja w ciagu roku z tego terenu i to bez zadnego terroru fiskalnego.
Chyba zartujesz z ta zapora bezdroza:))
To jest dla mnie coraz bardziej widoczne. Linie amerykanskie sa coraz bardziej rozciagniete i napiete finansowanie. Lada moment moze dojsc do drastycznego zmniejszenia budzetu pentagonu. Jesli sie zacznie Iran, skoncza sie amerykanom lotniskowce w rezerwie. Chiny patrza na afryke, azje poludniowa i bezkres oceanu. Po rozpoczeciu dzialan przeciw Iranowi, moga pokusic sie o zagarniecie wiadomych wysp, moze nawet z tajwanem w jednopaku. Moze sie tam rozpetac spory bajzel.
Gdy juz strony beda zaangazowane, badz beda sie szachowac na 100%, Rosja moze zajac lotwe i estonie w trzy godziny oraz przekazac ultimatum Litwie.
Skandynawowie nie sa idiotami, a tak zcykani nie byli od dawna.
Tobie sie wydaje, ze wojny to sa juz teraz tylko o rope, a u nas nie ma szybow, wiec spoko?
po wersalskim, w ogole sie wszystkim wydawalo ze wojny to juz nigdy nie bedzie, jakze sie mylili i w jak krotkim czasie.
Rosja ma obecnie mentalnosc zblizona do rzeszy. Czuje sie upokorzona, pomniejszona, niesprawiedliwie ograbiona. Co to bylo w tej Gruzji? O slynne gruzinskie winnice im chodzilo w tej abchazji? Ile ich to kosztowalo? zreszta proces nie jest zakonczony. To przypomina trawienie przez weza. waz ma czas i nikt mu nie podskoczy. Ofiara sie juz nie szarpie bezsensownie.
Nie sadze, aby skandynawowie obstawiali putina, czy kogos z jego bezposredniego kregu, na tego ktory zacznie jubel. To bedzie pewnie ktos kto przyjdzie po nim i podgrzeje atmosfere wewnetrzna dla takich dzialan. On tylko przygotowuje opcje. Sprawia, ze to bedzie opcja do zrealizowania, dla tego ktory przyjdzie po nim i to wszystko sie moze stac w ciagu 10lat.
Tak na moje oko to w najbliższym dziesięcioleciu szykuje się globalna konfrontacja USA-Chiny. Oba kraje nieuchronnie prą do tej konfrontacji, Chiny z powodu konieczności utrzymania wewnętrznej stabilności, i ciągłego rozwoju, USA zmuszone są do utrzymania swojej hegemonii na świecie. Cała “arabska wiosna” Afganistan, Gruzja, to przygrywka, mająca dać USA korzystne pozycje przez tym konfliktem (korzystnych ze względu na dostęp do ropy i kontroli ruchu oceanicznego).
W tym globalnym konflikcie nikt nie będzie mógł stanąć z boku, a z pewnością nie Rosja. Europa zachodnia, Wielka Brytania zaangażuje się po stronie USA, pytanie co z Rosją? Jeżeli przymierzają się do sojuszu z Chinami, bardzo prawdopodobny wydaje się być “kurs na zachód” ich wojsk. Jak będzie ostatecznie to wyglądać? Czy Rosja będzie sojusznikiem Chin czy ich przeciwnikiem? Zapewne rozstrzygnie się to tuż przed wybuchem konfliktu (podobnie jak było przed IIWW w przypadku sojuszu Niemiec i Rosji).
Ale oczywiście to tylko spekulacje.
pozdrawiam
Pomóż sobie sam, to i Bóg ci pomoże! – La Fontaine
Łupkowym np.
“głos zabrał R. Sikorski, twierdząc, że traktuje sprawę poważnie, w sprawie poprzednich napisał nawet list do NATO, że w Polsce też będą manewry NATO a polska armia jest przygotowana do wojny”.
Sikorski (jakie siły on właściwie reprezentuje, to naprawdę osobliwość znacznie bardziej złożona od Tuska) ma rację. Polska armia jest gotowa do wojny, ale znowu z własnym Narodem, z tymi co władzy PO nie uznają za godnej tego zaszczytu, zaufania, odpowiedzialności itd. Najbardziej nie lubię głupiego pytania – PO CO WOJNA, po co Rosja (choćby rękami Białorusi) miała nas atakować. Wojny zmieniają świat, jej gaszenie zmusi zachód z USA do licznych ustępstw, koncesji na rzecz Rosji, Niemiec i to wystarczy żeby się zaczęło niekoniecznie na pełną skalę. Wojny światowe (a te jakoś zaczynają się na naszych ziemiach) kreują siły ponadnarodowe także rękami państw, zatem tym głupsze jest pytanie o interes Niemiec czy kogoś innego. Niemcy nie chcą ginąć z ręki Rosji, czy np Chin, Islamu w dziesiątkach milionów, ale taki los zostanie im ponownie zgotowany, bo pozwalają na takie nierządy podobnie jak my. NWO (jak każda rewolucja) wymaga ofiar, wojen, bo miękkie tworzenie NWO zaczyna być blokowane. Oni chcą twardych państw policyjnych w permanentnym stanie wyjątkowym, wojennym. Dopną swego, ale my taką władzę pogonimy prędzej czy później, niech PO, cały układ ma tego świadomość i wtedy nie będą się Polacy bawić w demokracje itp rozprawiając się ze zdrajcami.
Chiny straszą rękami Korei Północnej, znaleźli sposób na osłabienie USA w regionie, mogą ich potężnie uwikłać w wojnę na długie lata… nowy Wietnam.
“po co Rosja (choćby rękami Białorusi)”
Fakt, że Białoruś może posłużyć Rosji jak Kuba ZSRR. Nawet już służyła snajperami do wynajęcia.
PO CO?
– nasze łupki mogą rozwalić ich gospodarkę
– wariant wojny dla wzrostu poparcia wewnętrznego w wypadku jego kryzysu – jak np Argentyna o Falklandy itd itp
– uzależnienie regionu, demonstracja siły podobna jak Smoleńsk
http://rebelya.pl/forum/watek/7150/
Sytuacja jak najbardziej porozbiorowa. Piszesz “formalny rząd polski”, taki formalny rząd był w PRL – popatrz nawet ludzie ci sami stanowią o polityce, mediach i aparacie represji i nikt ze społeczeństwa nie ma na to wpływu, możemy jedynie inspirowani medialnie wybierać sobie w castingach spośród różnych gęb tego systemu, a za każdą kryje się to samo oblicze.
Torinie nie pisałem nigdzie że żadnej wojny nigdy nie będzie, napisałem że Rosja nie napadnie na Polskę, bo by się na tym wyłożyła. Po prostu zaryzykowała by sabotaż względem swojego przepływu surowców, stała by się źródłem niepewnego pozyskiwania surowców, zaryzykowała by sankcje i bojkot gospodarczy, po co? By zdobyć ziemię, której nie potrzebuje?
Sądzę że Gruzje dostała Rosja od USA w zamian za Syrię, lub Irak czy Iran, USA ma bogate doświadczenie w oddawaniu innym tego, co do tego kraju nie należy, kiedyś na przykład oddali swojego sojusznika, Polskę, dla ZSRR, gdy dzielili się strefami wpływów, USA też dużo dostało. Jeśli kiedykolwiek rusek wejdzie do Polski, będzie to w wyniku porozumienia z USA. W sprawie Gruzji USA jakoś zbytnio nie protestowało, tylko Kaczyński wyszedł przed szereg, wszedł w interesy między tymi dwoma krajami.
Pamiętam podobny temat na NE w sprawie Syrii z lipca tamtego roku. Wiele osób pisało o tym że Rosja nie da Syrii bez walki, że to granica, która już nie zostanie przekroczona. Napisałem że to sztuczny protest Rosji, że wycofa się rakiem z tego wszystkiego i zostałem obśmiany i zobacz, co się stało? Rosja sama popiera już działania w sprawie Syrii, z Iranem też tak będzie i co? Uważasz że Rosja zrobiła to za darmo? Sama Rosja jest krajem wyludniającym się, ma problemy z utrzymaniem się we własnych granicach, jest tam wiele republik chcących się oderwać, w tej sytuacji liczenie na to, że będzie w stanie napadać na jakiś ludny kraj jest nierealne, obecnie. Za kilka lat może się to zmienić.
Uważasz że chińskie czołgi przejadą kilka tysięcy kilometrów błotem? Na wojnie, zwłaszcza takiej niezbędna byłaby logistyka, tej nie ma. Jest jedna linia kolejowa, możliwości oskrzydlenia nieograniczone, dywersja zagłodziła by taką armię idącą bezdrożami. Wyobraź to sobie:
http://www.youtube.com/watch?v=3T1ZcgDTIUU
Desant też nie wchodzi raczej w grę, wystarczy zobaczyć mapę.
Jeśli chodzi o mentalność Rzeszy, to bliżej tutaj USA niż Rosji. Ich kraj jest za oceanem, a ich bazy wojskowe są niemal w każdym kraju. Ile konfliktów prowadzili w ciągu ostatnich 30tu lat? Ile głów państw zamordowali? Ile krajów zrujnowali? Rosja to tylko konflikt gruziński. Te kraje są do siebie bardzo podobne, uważam że dogadują się w każdej istotnej sprawie za kulisami.
Rosja może spuścić na Polskę Białoruś, a później Polskę od Białorusi “wyzwolić”, to jedyna opcja, inna to dla Rosji ładowanie się w długi konflikt zrezygnowanie z interesów na zachodzie Europy, stałe wewnętrzne problemy, oni nie są głupi, dobrze o tym wiedzą.
Na rządy szaleńców wpływu nie mamy, ani nie da się ich przewidzieć. Rosja jest krajem, który ma takich u władzy dość często i są przez Rosjan wielbieni, dlatego w przyszłości może wydarzyć się wszystko.
Jednak zauważ że straszy się na przykład Chinami, krajem, który opiera się na imporcie i od lat nie angażował się w żaden konflikt i kto to robi? Kraj, który nieprzerwanie angażuje się w różne konflikty, USA tych konfliktów nie sposób nawet wyliczyć, a kiedy USA zostały ostatnio militarnie zaatakowane na swoim terytorium? Na początku XIX wieku chyba.
Jak Rosja miałaby jakieś plany względem skandynawów, czy nas, docierały by do nas opowieści, że Kaliningrad to jeden wielki gołębnik, w którym choduje się gołąbki pokoju i nikt nie ma tam broni. Przed konfliktem w Gruzji pojawiły się u nas informacje, Interia, Onet, TVN, GW, Polsat i inne, że ruska armia jest w stanie zupełnego rozkładu, nie zdolna do żadnych działań, dziwiły mnie te informacje i odgadłem ich zamiar, rusek coś kombinował, stąd te przecieki, wiele tych informacji można jeszcze odnaleźć w internecie. Nie ma żadnej polskiej firmy mającej koncesje na wydobywanie gazu w Polsce, jeśli się nie mylę koncesje mają firmy z USA i Gazprom.
Pozdrawiam
“Łupkowym np.”
Polacy nie mają szans by wydobywać gaz z łupków.
Pozdrawiam