Zawzięłam się na plagę przestępczą pt. ”stowarzyszenia i fundacje”, – byty wymyślone tylko po to, by pociotkowie systemu pod płaszczykiem organizacji pozytku publicznego kradli pieniądze obywateli na setki wymyślnych sposobów, unikając podatków, korzystając z przywilejów kupionych w sejmie od posłów i poślic , uprawiali zalegalizowane bezprawie, psuli język lewacką nowomową idiotycznych i nikomu niepotrzebnych szkoleń, korumpowali urzędników i sądy. Trzeba z tym skończyć.
Chaos prawny jest celowo tak skonstruowany, by społeczeństwo nie mogło podważyć zasady działania szkodników, dlatego proces dowodowy trzeba przeprowadzić na wzór sprawy Al Capone- żmudnie śledzić uchybienia formalne , fałszowanie podpisów, fałszywe faktury, kreowanie księgowości.
Galicyjską Szkołę Zdrowia założyła w 2003 roku Pani Ewa Małysiak z zawodu technik geolog, po przyjeżdzie z USA, gdzie skończyła kurs marketingu . Profil działalności to marketing, szkolenia, doskonalenie zawodowe, konsulting ( marketing i konsulting to słowa które winny zniknąć z języka polskiego na pewno) Zajmuje się też sprzedażą sieciową suplementów. Z prowadzonych dokumentów i raportów firmy wygląda, że firma prawie nie działa i ledwo wiąże koniec z końcem. Skąd więc 35 procesów sądowych, które prowadzi jej była prezes ( które nadal uzurpuje sobie prawo do funkcji prezesa, -od 2009) i wielotysięczne roszczenia wobec niedoszłych klientów, byłych członków Zarządu, osób prywatnych i firm? Skąd wysokie nagrody z pustego budżetu stowarzyszenia, przyznawane samej sobie? Po co powiązania z firmami widmami? Była prezes ma własną firmę o podobnym profilu, która prawdopodobnie jest pralnią pieniędzy stowarzyszenia- to powszechna praktyka. Sprawdzić to można po dokonaniu krzyżowej kontroli księgowej obydwu firm, ale prokuratura w Bochni przeszkadza wydając bezpodstawne decyzje.
Rotacja członków stowarzyszenia jest olbrzymia, bo za zadawanie pytań P. Małysiak wyrzuca współpracowników, pozywa do sądów wysuwając żądania finansowe,( np. za utracone (przewidywane) zyski, niedopełnienie obowiązków), fałszuje dowody procesowe i podpisy. Wysyła SMS-ami pogróżki. Niedoszli klienci stowarzyszenia
dostają znienacka do zapłacenia umowy z rachunkiem na gigantyczne kwoty za rzekomo wykonane usługi, na dokumentach widnieją podrobione podpisy członków zarządu i komisji rewizyjnej, co kiedyś wyjdzie na jaw, a odpowiedzialność poniosą niewinni ludzie wplątani przez prezeskę w działalność przestępczą. Zarząd nie może doprosić się okazania dokumentacji stowarzyszenia za okres 5 lat.Sprawę od kilku miesięcy GSzZ bada 8 osób, członków Zarządu i Komisji Rewizyjnej. Przed sobą mam opasłe segregatory z aktami, nagrania, inne dowody.
-Nielegalnie ustanowiony Zarząd GSzZ przez b. Prezes EM- pismo EM do sprawy IC1086/11,
-BIlans zawierający nieprawdziwe dane, podpisany przez nielegalny Zarząd EM – jest prezentowany też na stronie MPiPS, www.pozytek.gov.pl
– EM i jej syn Mariusz wypłacali sobie pieniądze z GSzZ bez wiedzy i zgody Zarządu GSzZ.- jeden z powodów nieudostępniania Komisji Rewizyjnej i Członkom GSzZ dokumentów finansowych do wglądu i kontroli wymaganej Statutem.
Podrobiony podpis Elżbiety Przęczkowskiej poniżej na dokumencie
……………………………………..Prokurator Generalny
……………………………………..Andrzej Seremet
……………………………………..ul. Barska 28/30
……………………………………..02-315 Warszawa
KRS xxxxx- Stowarzyszenie Galicyjska Szkoła Zdrowia
dotyczy; zażalenia na zarządzenie Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Bochni Reginy
Zając o dwukrotnej odmowie wszczęcia postępowania dotyczącego sprawy sygn; xxxx
Zarząd i Komisja Rewizyjna GSzZ w Krakowie, reprezentowane przez osoby wymienione
w załączniku (..) zwracają się z prośbą do P. Prok. Generalnego o interwencję i nadzór nad
postępowaniem (…)
…………………………………………UZASADNIENIE
1. Prokurator Regona Zając nie zabezpieczyła dowodów przestępstwa, czyli żródłowej
dokumentacji finansowo księgowej w oryginałach za lata 2007-2011 znajdującej się u
byłej księgowej GSzZ Elżbiety Żak -Ziaja.
2. Prokurator Regina Zając dwukrotnie odmówiła wszczęcia dochodzenia w/w sprawie
sygn. akt (…), pomimo otrzymania od nas pełnego materiału dowodowego.
3. Prokurator Regina Zając nie przeprowadziła dochodzenia zgodnie z przepisami prawa,
ponieważ w ogóle nie przesłuchała stron składających doniesienie o przestępstwie,
pomimo dostarczenia przez strony składające doniesienie kompletu potwierdzonych
dowodów przestępstwa w ilości około 150 stron dokumentów, które załączamy do
niniejszego pisma. Kopie dokumentów ( potwierdzone przez Urzędy Skarbowe i KRS)
przedłożone Prokurator Reginie Zając zawierają sfałszowane dokumenty finansowe i
rejestrowe z podrobionymi podpisami członków i osób funkcyjnych Stowarzyszenia GSzZ
zostały wykorzystane i przedłożone w różnych instytucjach państwowych.
W w/w sprawie sygn (…) głównym zadaniem prokuratora było zabezpieczenie
dokumentacji finansowo-księgowej GSzZ za lata 2007-2011 w oryginałach, będące
dowodem prowadzenia kreatywnej księgowości dla GSzZ przez byłą księgową Elżbietę
Żak-Ziaja i byłą prezes Ewę Małysiak, opartej o wystawione dla różnych firm i osób
fizycznych faktury za nie zamówione przez te firmy i osoby i niewykonane usługi,
głównie reklamowe i konsultingowe ( brak dowodów współpracy z tymi osobami i
firmami- podpisanych umów, uchwał Zarządu i Walnego Zebrania dityczących tej
współpracy), wprowadzanie faktur kosztowych za usługi wykonywane prywatnie dla byłej
prezes Ewy Małysiak ( np. przejazdy MPK, opłaty za telefony, przejazdy na terenie
Polski, opłaty za prąd w lokalu prywatnym Ewy Małysiak, który fizycznie jest opłacany
przez kuratora sądowego sygn. (….), księgowane jako dodatkowe, a w rzeczywistości nie
uzasadnione koszty dla Stowarzyszenia GSzZ.
Cała dokumentacja finansowo księgowa GSzZ została zatrzymana bezprawnie przez byłą
księgową Elżbietę Zak-Ziaja pomimo wypowiedzenia przez nią umowy na prowadzenie
księgowości dla GSzZ z dniem 31.12.2011r. Dokumentacja ta do dzisiaj nie została
oddana Stowarzyszeniu i jest przetrzymywana przez byłą księgową, a umowa na
prowadzenie księgowości i cała dokumentacja są nadal ukrywane przed Zarządem i
Komisją Rewizyjną i nie zostały przedstawione do kontroli statutowej pomimo
wielokrotnych żądań. W tej sprawie toczą się postępowania w Prokuraturze Okręgowej
Kraków-Sródmieście Wschód, sygn. (…)
Ponadto Elżbieta Zak-Ziaja prowadząc księgowość GSzZ nie posiadała zarejestrowanej
firmy księgowej, a dokumenty księgowe firmuje pieczęciami obecnie nie istniejącej spółki
Rydiger i Zak Consulting Sp. z o.o ( brak ważnej umowy wspólników, oraz brak ważnej
rejestracji spółki w KRS), bez podania na pieczęciach adresu tej spółki, nie posiada
ważnej licencji Min. Finansów na prowadzenie księgowości stowarzyszeń. W CEIDG
prowadzona przez Elżbietę Żak-Ziaja działalność gospodarcza została wyrejestrowana z
dniem 23.08. 2011r. z powodu nie złozenia przez tę spółkę obowiązkowych sprawozdań
finansowych za lata 2008 i 2009, KRS złożył doniesienie do prokuratury o popełnieniu
przestępstwa.
Była prezes Ewa Małysiak posiada własną firmę konsultingowo-reklamową o podobnym
profilu działalności gospodarczej jak działalność staturowa i gospodarcza Stowarzyszenia
OPP-GSzZ, co stworzyło dodatkowe możliwości tzw. ”współpracy” między formą byłej
Prezes GSzZ i Stowarzeszeniem GSzZ. Sprawdzenie tego faktu jest możliwe dopiero po
wykonaniu kontroli krzyżowej dokumentacji finansowo-księgowej Stowarzyszenia GSzZ,
zwłaszcza że złożone sfałszowane dokumenty ( sprawozdania finansowe) przez Ewę
Małysiak w US i KRS posiadają sporą ilość podrobionych podpisów osób funkcyjnych, m.
in na bilansach, a ponadto w latach 2009 i 20010 sporządzono podwójne bilanse roczne
różniące się wartościami, w KRS pojawiła się trzecia wersja bilansu z 20010 roku z
podrobionymi podpisami skarbnika. W sp. przestępstw finansowych prowadzone jest
postępowanie w Prok. Rejonowej Kraków- Prądnik Biały, sygn (…)
Ponadto w KRS w dokumentach rejestrowych Stowarzyszenia GSzZ od 2004 roku do dziś
były składane przez byłą prezes Ewę Małysiak kopie sfałszowanych dokumentów ( m.in
w/w bilanse za lata 2009 i 2010 z podrobionymi podpisami osób funkcyjnych, listy
obecności z walnych zebrań które się nie odbyły, ukrywane przed Komisją Rewizyjną i
Zarządem GSzZ uchwały o wypłatach honorariów dla Ewy Małysiak i wybranych
członków byłego zarządu, sporządzane przez samą Ewę Małysiak w imieniu całego
zarządu, z podrobionymi podpisami niektórych członków zarządu. Uchwały te były
sporządzane bez wiedzy wszystkich członków zarządu i walnego zebrania członków
stowarzyszenia np. uchwały nr. 94/20011 (wypłata dla Ewy Małysiak 12 500 zł. uchw.
nr.(…) , wypłata dla trzech członków po 5 000 zł.
Prokuratura Rejonowa Kraków-Sródmieście Wschówd pod nadzorem Prok. Okręgowej
prowadzi aktualnie dochodzenie z art 270 KK ( podrobione podpisy wielu członków i os.
funkcyjnych stowarzyszenia) ws. sfałszowanej dokumentacji rejestrowej (..) Dokumenty
te zostały wykorzystane m. in w MPiPS w celu uzyskania przez Stowarzyszenie GSzZ
statusu OPP co dawało majątkowe korzyści byłej prezes Ewie Małysiak tzn. bezpłatna
obsługa prawna w sądach i urzędach, bezpłatna usługa adwokata z urzędu, zwolnienie od
opłat sądowych, a przez to zakładania niezliczonej liczby procesów (ok. 35) obciążających
byłych członków stowarzyszenia lub różne firmy, opartych o fałszywe dokumenty.
Ponieważ zebrania w większości się nie odbywały, fakty te i wszystkie dokumenty były
ukrywane przed pozostałymi osobami funkcyjnymi i członkami, pomimo wielokrotnych
żądań przedstawienia tej dokumentacji do kontroli. Dokumentacja ta została ujawniona po
przebadaniu przez członków Zarządu i Komisji Rewizyjnej GSzZ dokumentów
rejestrowych i sprawozdań finansowych w KRS ( złożonych w większości w kopiach)
oraz po pozyskaniu potwierdzonych dokumentów z US.
W 2012 roku Ewa Małysiak i Elżbieta Żak-Ziaja, pomimo wielokrotnych żądań Komisji
Rewizyjnej nie udostępniły do dzisiaj oryginałów dokumentacji finansowo-księgowej za
rok 2011 do kontroli statutowej, ukrywając ją przed Zarządem i Komisją Rewizyjną. Fakt
ten spowodował przeanalizowanie przez osoby funkcyjne sfałszowanej dokumentacji
złożonej w KRS (fałszerstwa w dok. rejestrowych pojawiają się od 2004 roku), w wyniku
czego zażądaliśmy przedstawienia do kontroli całej dokumentacji finansowo -księgowej i
uchwał z 2007-2011, która do chcwili obecnej jest ukrywana. Dokumenty złożone w KRS
są w większości kopiami.
Na powyższe zarzuty Prokurator Regina Zając, po zgłoszeniu przez osoby funkcyjne
zawiadomienia o przestępstwie na policji w Nowym Wiśniczu, odmówiła wszczęcia
dochodzenia, informując Zarząd i Komisję Rewizyjną, że osoby zgłaszające przestępstwo
nie są umocowane prawnie przez prezesa do powyższego. Pani Prokurator oparła to
wyjaśnienie jedynie na zeznaniach Ewy Małysiak i Elżbiety Żak-Ziaja. Faktu tego nie
potwierdza aktualny wypis z KRS, oraz informacja KRS z 24.07.2012r. ( w załączeniu)
Prok. Regina Zając nie wykonała żadnych przesłuchań stron zgłaszających, co jest
równoznaczne z brakiem wykonania obowiązków czynności służbowych-przez
zaniechanie prawidłowego przeprowadzenia postępowania, opierając swoje decyzje na
zeznaniach strony oskarżonej. (…..)
…..Dopełnieniem braku fachowości P. Prokurator jest ostatnie pismo z dn. 9.10.2012, w
którym zmieniła nazwisko jednego z członków Kom. Rewizyjnej, błąd ten powtórzyła na
kopercie, co było powodem komplikacji w odbiorze korespondencji.
Z poważaniem;
podpisy 5 osób.
zauważmy, jak ciężko wydębić coś od systemu, gdzie po 24 godz. działań powinny być już jasne podstawy do dalszych działań procesowych a tak wszystko poblokowane. ogólny bezrząd czy może i parasol nad fundacjami?
@Circ
“Zawzięłam się na plagę przestępczą pt. ”stowarzyszenia i fundacje”, – byty wymyślone tylko po to, by pociotkowie systemu pod płaszczykiem organizacji pozytku publicznego kradli pieniądze obywateli na setki wymyślnych sposobów, unikając podatków, korzystając z przywilejów kupionych w sejmie od posłów i poślic , uprawiali zalegalizowane bezprawie, psuli język lewacką nowomową idiotycznych i nikomu niepotrzebnych szkoleń, korumpowali urzędników i sądy. Trzeba z tym skończyć.”
===============
Tylko nie wylewaj dziecka z kąpielą uderzając ogólnie we wszystkie organizacje. Na pewno przestępcy nie są w większości. To niesprawiedliwe, być może te czarne owce można jakoś zdyscyplinować, byle nie szkodzić niewinnym owieczkom. Zauważyłem np że sceptycznie podchodzisz do założenia ewentualnej organizacji typu fundacja-stowarzyszenie (nie mówiąc o partii, ale to całkiem już inna bajka) na Legionie co wzmiankował całkiem na luzie Asadow. Uważam że to błąd, a organizacja jakaś jest nam absolutnie niezbędna do rozwoju ponad kanapę jaką już jesteśmy, ciężko będzie teraz o dalszy dynamiczny rozwój. NE wystartował, blogosfer od groma, powstanie do tego 3obieg jeszcze. Poza tym nasza misja, po co tu jesteśmy, czego chcemy poza narzekaniem, opisywaniem, poradami, rozważaniami patykiem po wirtualnej wodzie, co TERAZ możemy, a co moglibyśmy jako prężne stowarzyszenie setek członków, sympatyków? Czym będziemy bez stowarzyszenia choćby nieformalnego skrojonego na nasze potrzeby? To powielenie NE, brak demokracji, w końcu się to wypaczyć może. Społeczność trzeba scalać i niekoniecznie grillami jak Opara, czy Igor Janke.
@Marek Kajdas: co do stowarzyszeń i fundacji – zgoda. Co do kreowania a nie tylko opisywania rzeczywistości – zgoda.
Co do pełnej demokracji – wątpliwości.
Legion to jedno, partyjność jaka polityczna drugie, zresztą jednać i hartować nam się trza, nawet jak czasu mało, w końcu buduje się życiem a nie nagłą szarżą :)
Demokracja to zaiste diabelski wynalazek który budzi w ludziach także złe cechy, jednak jaki mamy wybór, nie widzę powrotu do średniowiecza, nie sądzę żeby Polacy chcieli reżimu, dyktatury nawet na wzór tych z XX wieku z Chile, Hiszpanii, Portugalii itd, czy nawet II RP. Czy masońsko-niepolski zamach z 1926 uratował Polskę? Nie, wg mnie skrócił Jej istnienie do 13 lat niezbyt szczęśliwych, ale nie aż takich złych. Można by było to wybaczyć, gdyby nie 1939 i ciąg dalszy. Demokracja dałaby szanse ruchowi narodowemu, ludowemu, katolickiemu, elit. Mogłoby się to ułożyć lepiej. To samo w NE. Nie było demokracji, portal zupełnie ANTYSPOŁECZNOŚCIOWY mimo pozorów.
Problem jest w używaniu narzędzia jakim jest demokracja, nóż też może zranić, zabić. Stwórzmy demokratyczny portal i społeczność, przy czym jakiś czas mogę akceptować wszechwładnych wodzów Legionu jak generał Asadow, oraz inni setnicy. Nawet dłuższy czas o ile będzie się to dobrze kręciło. Mam jednak złe wspomnienia co do adminów z wielu portali i nie wiem z czego to wynika. Od początku byli trefni, czy ktoś nad nimi rozpostarł dyskretną “opiekę”, tego nie wiem, ale niech się Asadow spodziewa różnych niespodzianek, nacisków, propozycji nie do odrzucenia.
Dlatego lepiej jest scedować portal docelowo na rzecz organizacji-społeczności i nie będzie łatwo uderzyć we właściciela domeny, serwera, praw. To będzie zbiorowy właściciel odporny na takie uderzenia.
Kreujmy rzeczywistość, przyszłość, nie możemy poprzestać tylko na komentowaniu. Do tego niezbędne są organizacje, osoby prawne. Circ chyba zapomniała o całym dorobku katolickich, chrześcijańskich organizacji. Sami złodzieje co.
@Kajdas
Wiem co mówię. Pewien krakowski sędzia powiedział prywatnie, że wszystkie stowarzyszenia to organizacje przestępcze.
Z wierzchu wszystko wygląda ładnie, a wewnątrz wszystko gnije;- wyciąganie dotacji z budżetu lub unijnych, tylko przez swoich, za łapówki, tnz. procent od kwoty, na bzdurne projekty, szkolenia, a przede wszystkim pensje, a para stowarzyszenie-fundacja to pralnia.
Znajdź Stowarzyszenie, które uczciwie działa.
Cały ten system jest tylko po to, by wyłudzać pieniądze i karmić pośredników.
Ludzie się łudzą, że jak założą Stowarzyszenie, zaraz im spłynie pieniądz na jakieś pożytki-figa z makiem, bo musisz być w Układzie, przepychać się łokciami, iść na bezczela, i w ogóle przyjąć ten bandycki system jako legalny i sprawiedliwy, a to już sprzedanie duszy diabłu.
Owszem, jest kilka stowarzyszeń prawych, ale z musu, dlatego, że panstwo nie pełni swojej roli jak powinno, np, różne stowarzyszenia opieki nad kalekami ( używam słowa ‘kalecy’ zamiast ‘niepełnosprawni, lub sprawni inaczej, bo jest prawidłowe)
Nie dajmy się zwariować.
@Krzysztof Zagozda.
// Co do kreowania a nie tylko opisywania rzeczywistości – zgoda.//
Zauważ, że całe działanie o którym piszę robi kilu ludzi ze stowarzyszenia, które wciągnięto jako słupy, a ja o tym piszę, by ich praca ujrzała światło, bo sądy sprawy zaniedbują celowo lub z lenistwa (nic z tego nie mają, to nawet im się nie chce czytać akt i analizować, bo prawo o stowarzyszeniach to sprzeczny wewnętrznie bubel, celowo)