Pies z kulawą nogą nie zwrócił uwagi na informację PAP podaną 29.12.2010 o godz.1:49. Jej tytuł brzmiał: “USA zaniepokojone ograniczeniem eksportu ziem rzadkich przez Chiny” http://www.salon24.pl/news/85957,usa-zaniepokojone-ograniczeniem-eksportu-ziem-rzadkich-przez-chiny . Tytułowe ziemie rzadkie to surowce, najczęściej metale, o strategicznym znaczeniu dla produkcji zaawansowanych technologicznie wyrobów, takich jak telefony komórkowe, twarde dyski, detektory podczerwieni, lasery, samochody hybrydowe i wiele innych. Chiny dostarczają 95-97% metali ziem rzadkich i od 2006 redukują ich eksport o 5-10% rocznie z uwagi na rosnące potrzeby ich własnego przemysłu. Wspomniały też o ograniczeniu wydobycia, jakoby ze względu na ochronę środowiska.
Wszystko to niepokoi Amerykanów chcących zapewnić ciągłość dostaw dla siebie. Dziennikarze tą sprawą się nie zainteresowali, gdyż wolą komentować kolejny wygłup jakiegoś celebryty lub polityka. Ja jednak doceniłam wagę tej wiadomości, gdyż z problemem tym zetknęłam się nie po raz pierwszy. W maju 2010 napisałam notkę “Czy ktoś wie, co to jest koltan?” http://emerytka.salon24.pl/184585,czy-ktos-wie-co-to-jest-koltan Omówiłam w niej artykuł z “Forum” nr 20,2010 mówiący o górnikach z kopalni koltanu w Kongo, w okolicy, gdzie rządzą watażkowie i zwykli bandyci. Koltan /a także kasyteryt/ to ruda tantalu, rzadkiego pierwiastka używanego powszechnie do produkcji miniaturowych kondensatorów niezbędnych w telefonach komórkowych. Pisałam w maju: “Przemysł elektroniczny jest powszechnie uważany za symbol nowoczesności, a tymczasem ponad połowa dostaw jednego z kluczowych surowców jest uzależniona od jakichś watażkow z kongijskiej prowincji.”.
Dodam jeszcze, że do wytworzenia telefonu komórkowego potrzebne są także: kobalt i niob /też z Kongo/, german, pallad oraz ind. Zasoby tego ostatniego mogą się wyczerpać już w ciagu najbliższych 10 lat. W komentarzu do mojej majowej notki Karol123 stwierdził, że kondensatory tantalowe moga zostać zastąpione przez nowoczesne kondensatory ceramiczne, ale z indem jest gorzej: nie ma zamiennika, a na arsenkach indu i galu opiera się technologia detektorów podczerwieni i łączność światłowodowa.
Widać więc, że te rzadkie pierwiastki są prawdziwą piętą achillesową nowoczesnego przemysłu, zwłaszcza elektronicznego. To tak, jak z witaminami, potrzeba ich niewiele, ale gdy ich zabraknie, człowiek choruje i może umrzeć. Wystarczy, że wyczerpią się złoża, lub konflikt uniemożliwi dostawy, a będziemy musieli się rozstać z wieloma wyrobami, do których zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Proszę zauważyć, że informacja podana na wstępie sugeruje, iż chińskie złoża ziem rzadkich już zaczęły się wyczerpywać /ograniczenie wydobycia/. Często straszy się nas perspektywą wyczerpania się zasobów surowców energetycznych n.p. ropy naftowej. O ziemiach rzadkich jest jakoś cicho.
DYSKUSJA:
-
To rzeczywiściebardzo ważna informacja.
Konflikt o dostęp do metali ziem rzadkich może być bardzo szybko.mirek603 11.02.2011 20:08:15 -
@mirek603Ten konflikt jest już chyba rozwiązany… śmiem zaryzykować twierdzenie. Rejony bogate w surowce nadzwyczaj często mają tendencję do bycia zarządzanymi juntami, bandytami lub totalizmami :)
No cóż.
Elig- bardzo ładne zdjęcie- wiem, że to akurat najmniej ważne…
Pozdrawiam serdecznieAnderson 11.02.2011 20:34:59 -
@AndersonZdjęcie nie jest moje. Wkleiła je redakcja portalu, za co jestem jej wdzięczna. To, o czym Pan pisze ma miejsce w Afryce, ale z Chinami to co innego.elig 11.02.2011 21:09:04
-
@mirek603Takie konflikty już są. Wiele wojen w Afryce ma podobne podłoże. Są nawet o tym książki i filmy, na przykład “Psy wojny”.elig 11.02.2011 21:12:34
-
@eligCzy jest Pani pewna, że te “zasoby” globalne nie należą de facto do “jednej mafii”? … Przecież jeden troll zwykle ma wiele nicków.
PozdrawiamAnderson 11.02.2011 21:42:00 -
EligTa wiadomość to nic nowego. Wszyscy trąbią o tym od pół roku ale doceniam przede wszystkim to, ze takie temat również poruszasz.
Niestety, uzależnienie gospodarek światowych i postępu technologicznego od, czasami jedynego, małego trybiku, będzie występować częściej i będzie skutkować groźniej. Jednak główna wojna światów, jaka może się zdarzyć na wielką skalę, prędzej będzie wojna o surowce podstawowe takie jak woda, ropa, stal, węgiel, siarka, oraz, co może niektórych zdziwić, ziemia uprawna. I żadna najbardziej rozwinięta technologia, oparta o wykorzystanie surowców ziem rzadkich nie powstrzyma exodusu mas ludzkich w poszukiwaniu przestrzeni do życia. Już niedługo, może za dwadzieścia, może za trzydzieści lat.Pozdrawiam
Milton Ha 11.02.2011 21:51:41 -
@EligGdzieś czytałem, że Chiny uzyskały tak duża przewagę w wydobywaniu metali ziem rzadkich z powodu tego, że przez wiele lat miały ceny dumpingowe. Rodzi to nadzieję, że wraz ze wzrostem cen wróci w różnych miejscach na świecie możliwość ekonomicznego wydobywania tych pierwiastków.Permakulturnik 11.02.2011 21:55:30
-
@AutorkaNie wiem, w czym problem. Po prostu niektóre pierwiastki będą krążyły w obiegu zamkniętym. Urządzenia je zawierająca po zakończeniu ich eksploatacji nie będą wyrzucane, tylko skupowane i z nich będzie się te pierwiastki odzyskiwało.Grzegorz Rossa. 11.02.2011 22:41:46
-
@AndersonNie wiem, ale sadzę, że tak nie jest . Chiny staraja się pozyskiwać surowce w Afryce, ale wszystkiego raczej nie opanowałyelig 12.02.2011 00:31:14
-
@PermakulturnikMożliwe, że tak się stanie.elig 12.02.2011 00:42:29
-
@Milton HaWyraźnie napisałam, że Chiny ograniczają eksport od 2006r. Mimo ponurych prognoz, tych podstawowych surowców jakoś nie zabrakło. Ludność świata za te 30 lat ma się ustabilizować. Być może żadnej wędrówki mas ludzkich nie będzie.elig 12.02.2011 00:42:32
-
@Grzegorz Rossa.Problem w tym, że one mogą być zbyt rozproszone. W pojedyńczym urządzeniu jest ich mało. To tak jak ze złotem w wodzie morskiej. NIby jest go duzo, ale jest zbyt małó skoncentrowane.elig 12.02.2011 00:46:32
-
@eligBez przesady. Zastosowanie w urządzeniu technicznym nie jest rozproszeniem. Problem jest tylko ekonomiczny, a nie technologiczny.Grzegorz Rossa. 12.02.2011 00:50:33
-
@autorkto nie zauważył to nie zauważył :)Mariovan 12.02.2011 07:52:47
-
jest jeszcze parę miejsc na świecie które wydobycia nie rozwinęły…np. Afganistan – ponoć to jedne z powodów zaangażowania w tym kraju..silencio 12.02.2011 08:15:07
-
@Grzegorz Rossa.Ładne mi “tylko” :)))elig 12.02.2011 18:29:07
-
@MariovanJeśli nawet zauważył – to nie napisał o tym.elig 12.02.2011 18:29:58
-
@bu-dzinTak. Sporo tego jest też w Rosji n.p. na półwyspie Kola.elig 12.02.2011 18:31:35
-
@elig: Ładne mi “tylko” :)))Jeżeli za rudę płaci się mniej niż za demontaż, to problemu nie ma.Grzegorz Rossa. 13.02.2011 14:38:26
-
@Grzegorz Rossa.Nie rozumiem. Jeśli ruda jest bardzo tania to demontaż i odzysk się nie opłaca.elig 13.02.2011 18:47:09
-
@eligCzyli pięty achillesowej nie ma.Grzegorz Rossa. 13.02.2011 19:38:03
-
O bilansie “metalowym” pisal swego czasu“Przegląd Geologiczny”. Nie mam niestety czasu przekopać się przez roczniki i wydobyć tych materiałow. W każdym razie lekturę PG polecam zawsze i każdemu zatroskanemu o los naszej cywilizacji. – Przyziemna;) (albo anwet pod-ziemna) to lektura a jakże czasem niepoprawna politycznie;).
A że dziwnikarze tego nie podają dalej, to też poniekąd norma:) – żeby o czymś takim napisac, trzeba mieć w główce coś więcej niż troty:). A i umiejętność czytania ze zrozumieniem by się przydała – nie wymagaj proszę zbyt wiele od wyrobników main-srimu;).
Poza tym osobiście podzielam zdanie Mirka603 – rejony występowania kopalin są już obsadzone:).
Żal tylko, że zwykli ludzie nie mają możliwości opylenia (jak już uda im się kupić) metali. O indzie myślałam już od dawna. Kupić, to by się nawet dało (acz bardzo to skomplikowane), ale sprzedać?! – Kto w naszym grajdole kupiłby obe mnie taki ind?! Żal, że zwykli ludzie nie mogą się tym sposobem wzbogacić ORAZ ŻE NIE MOGĄ WZIĄĆ SWOJEGO BEZPIECZEŃSTWA W SWOJE RĘCE. To jest coś co mnie bardzo boli!
Ponoć za diablelskiej komuny mielim jakiś państwowy zasób pierwiastków rzadkich. Potem w latach 90-tych (dowiedziałam się pocztą pantoflową), pomimo rejtaństwa szeregowych pracowników, zasób ten został wyprzedany.
Obecnie KGHM handluje renem a o reszcie cisza. Bardzo, bardzo źle to wróży. Jako kraj (tudzież poszczególni ob-le) powinniśmy bowiem gromadzić sobie na kupkę: złoto, SREBRO, PALLAD, platynę, ind, skand, ren, i te inne takie metale o trudnych do wymówienia nazwach.
Najbardziej frustrujące jest to, że nawet nie ma się do kogo zwrócić z wnioskiem w tej sprawie:(.
TFU!bez kropki 14.02.2011 07:52:12 -
@Grzegorz Rossa. – Odzyskiwanie jest bardzo trudne.Tudzież energochłonne. Pracują nad tym (po cichu) a jakże! Jednakowoż nadal wydobycie i przeróbka, nawet “chudej” rudy jest jedynym dostępnym źródłem.bez kropki 14.02.2011 07:53:56
-
@bu-dzin – NIe ponoć ,tylko na pewno:).Bo to było tak: w Przeglądzie Geologicznym wyczytałam, że w Afganie coś tam odkryto i zaraz, za pół roku w tejże prowincji NATO wykazało troskę, przedłużyło swój pobyt itp. Teraz tępią tam uprawy maku:) O licie (czy to może był mangan – nie pomnę) – ani słowa:)bez kropki 14.02.2011 07:55:36
-
@elig – Tu chodzi jeszcze o problemy techniczne– jak zauważył jeden z przedmówców, zbyt mała konenstracja czyni proces przekosztownym i trudnym. Ludzie, to nie jest coś takeigo jak złom. To są materiały domieszkowane tj. na ileś tam milionów atomów jednego pierwiatka, ma być kilka atomów drugiego. I weź to człeku rozdzielaj!:) Kopciuszek nie da rady;)bez kropki 14.02.2011 07:57:42
-
@bez kropkiTak, zwykli obywatele mogą sobie pohandlować złotem, srebrem i platyna, a i to tylko w celach jubilerskich. Przyznam się, że “Przeglądu Geologocznego” nie czytam, a informacje czerpię z sieci poprzez słowa kluczowe.elig 14.02.2011 13:09:04
-
@bez kropkiTo ja byłam tym przedmówcą :)))elig 14.02.2011 13:09:46
Dodaj komentarz