Cenzorów tak przebiegłych, sprawnych, działających w półmroku na rzecz aktualnie władającej Polską kamaryli, jak bliźniacy Jacek i Michał Karnowscy, polskie „dziennikarstwo” na tzw. prawicy jeszcze nie miało.
Nie pamiętam z najczarniejszych lat komuny, aby typy podobnie zakłamane jak tych dwóch gładyszy grasowały w ówczesnej cenzurze. Owszem, były tam głównie zmęczone, licho opłacane kłamczuszki, wkraczające z gumką i czerwonym ołówkiem wtedy, gdy jakaś treść jawnie „naruszała sojusze” lub „wiodącą linię Partii” jednak nie pamiętam, aby z każdą kwestią budzącą cień podejrzeń wyrywali się tak prymusowsko, z podniesionymi paluszkami i wdzięczyli się przed dyrektorem. Wielu z nich było osobnikami wykształconymi, choć wykrzywionymi konformizmem, którzy skrycie gardzili tamtą władzą (osobiście znałem takiego) i zdarzało się, że sami sugerowali autorowi, jak by tu wygładzić treść, aby istota rzeczy przemknęła się w innym przebraniu.
Jednak Karnowscy to mistrze w zawodzie lizusa z pierwszej ławki. Słynna już jest w Internecie ich komenda „popraw treść komentarza”, pojawiająca się na forum portalu Wpolityce, po co drugim wpisie co drugiego internauty, o ile mógłby on urazić jakże czułe na punkcie miłości własnej serduszka pisowskiej władzy. Jeśli Karnowscy są wzorem, jak ma wyglądać „intelektualna awangarda” Dobrej Zmiany, to ja dziękuję i wysiadam z tego pociągu.
Oto parę przykładów manipulacji informacją niezależną, dokonywanej przez dwóch podlizuchów rządzącej partii, którzy mają czelność nazywać siebie „dziennikarzami”, rozdawać doroczne nagrody Człowieka Wolności oraz reklamować swój portal „W polityce” jako „najbardziej uczęszczany” i „najbardziej opiniotwórczy” w Internecie. Słusznie polityczny komentator internetowy Pan Nikt, określa ich organ prasowy „W sieci” nie inaczej, niż „W śmieci”. Bo nie ma miejsca właściwszego dla tych dwóch braciszków, gdy już ich działalność, jak wszystko na tej ziemi ustanie i nazwiska ich – razem z innymi Królami Wazeliny dni dzisiejszych: rednaczem neo-Gazety Wyborczej „prawicy” czyli proukraińskiej agitki GazPol czy dyrektorem Wiadomości TVP – zajmą zasłużone miejsce w polskim Panteonie Kłamstwa i Obłudy obok Urbana, Górnickiego, Falskiej, braci Kurskich i legionu innych.
02.01.19
Oto mój komentarz do wiadomości o tym, że zaledwie Gaz Wyb skrytykowała wchodzącą w życie ustawę o „przemocy domowej”, premier Morawiecki zaraz skierował ją do poprawki: Wyborcze g—no tupnęło nóżką i już dzielni rycerze z PiS podkulili ogon i pomknęli poprawiać ustawę. Teraz byle pacnięcie ścierką będzie “przemocą domową”, starczy, że sąsiad doniesie i dziecko – do rodziny zastępczej.
Ban. Popraw treść komentarza.
01.01. 19
Na wiadomość, że ponad 41 % Polaków wierzy w „dobrą zmianę” – mój komentarz: Daje efekty pranie mózgu tv-matołkom z wujkiem “dobra rada” tfu, “dobra zmiana” na czele. Wiwat dobrotliwy dziadziuś Kaczorek i jego drużyna swojskich abnegatów. A w tramwajach aż czarno od obcej swołoczy.
Ban. Popraw treść komentarza.
07.11. 18
Mój komentarz po ogłoszeniu przez PiS, że Marsz Narodowców zostaje przejęty przez Prezydenta i rząd: Oto marsz Frontu Jedności Narodowej. Brawo! Maski PiSu opadły. Niestety… obawiam się, że większość polactwa nabierze się na tę sprytną podmiankę marszu prawdziwych polskich patriotów, na atrapę.
Ban. Tym razem bez „popraw treść komentarza”. Po prostu tekstu nie zamieszczono.
02.11. 18
Mój komentarz do wypowiedzi madame Trzaskowskiej, żony nowego prezydenta Warszawy, że tak jej obrzydł PiS, iż z tego powodu „nie posłała dzieci do I-szej Komunii”: Dzięki takim bezcefalom, nasza stolyca staje się najgłupszym miastem w Polsce. Kiedyś były dowcipy o Wąchocku (niesłusznie!), teraz będą o postlewackiej, zlemingizowanej, wgapionej w michnikowskie GW…o Warszawce.
Ban. Popraw treść komentarza.
28.10.18
Duda kolejny raz wypowiedział się o „konieczności wzmocnienia wschodniej flanki NATO”. Mój koment: To, co paple ten czaruś, jest całkowicie bez znaczenia.
Ban. Ale tym razem, zamiast zwyczajowego „popraw treść komentarza”, pojawił się tekst: Dla Ciebie podjęliśmy walkę z maszynami i trollami. Spróbuj jeszcze raz za chwilkę.
Próbowałem za chwilkę, i za następną, ale widocznie „walka z trollami” bez reszty pochłonęła braci Karnowskich.
12.10.16
Pod wywiadem z kandydatem na prezydenta Warszawy Janem Śpiewakiem – założycielem Żydowskiej Ogólnopolskiej Organizacji Młodzieżowej (ŻOOM) i prezesem stowarzyszenia Miasto Jest Nasze – nt. jego konkurenta Patryka Jakiego – gdzie wyraził się, że Jaki jest „mocny we gębie, a słaby w czynach”.
Warto pamiętać, co braciszek Jana, Jakub Śpiewak zrobił z pieniędzmi fundacji Kidprotect dla ochrony dzieci. Dostał prawomocny wyrok w 2014 r. A Jasia tatuś to ważna figura w tym, co Michalkiewicz nazywa szczujnią antypolską.
Ban. Popraw treść komentarza.
22.08. 18
Po kolejnej obraźliwej wypowiedzi Verhofstadta na temat naszego kraju – chodziło o ekstradycję z Polski pani Kozlovskiej: Dostał kompletnego obłędu na punkcie Polski. Ciekawe, jak się człowiek zaraża taką chorobą. Przydałoby się nad nim odprawić egzorcyzm.
Ban.
02. 09. 18
W odpowiedzi na artykuł zatytułowany „Dobre wieści z Waszyngtonu! Więcej wojsk USA w Polsce? Szczerski uchyla rąbka tajemnicy”. Mój komentarz: Ogłupione takimi tytułami polactwo pomyśli, że obcy teraz będą “przelewać za nas krew”. Tak samo „przelewali” w 1939, tak „przelewali” gdy sprzedano nas Stalinowi w Jałcie. Znów zapłacimy polską krwią za naszych głupich polityków.
Ban.
8.10. 18
Prowadząca w Europie krucjatę antypolską i wspierana przez eurolewactwo Ludmiła Kozlovska ośmieliła się nazwać Polskę „swoją drugą ojczyzną”. Podczas wystąpienia przed Radą Europy w Strasburgu, powiedziała: „Populiści i nacjonaliści rosną w siłę w wielu europejskich krajach. Niestety, moja druga ojczyzna, Polska, nie jest wyjątkiem”. Braciszkowie Karnowscy na swym portalu zaraz uruchomili pod tymi słowami cenzurę, na którą skarżyło się w notkach paru internatów. Zablokowano również mój komentarz: Niech nie nazywa Polski swą drugą ojczyzną żadne banderowskie ścierwo.
26.12. 18
Pismo Karnowskich „W Sieci” ogłasza Człowiekiem Wolności 2018 r. ministra kultury prof. Glińskiego, zarazem cytując – jak na szyderstwo – jego wypowiedź, że „w Polsce jest pełna wolność słowa i sztuki”. Redaktorom nie przeszkadza to w chwilę potem, w imię tejże „wolności słowa” ocenzurować mój komentarz: Co za kompromitacja, lizusostwo tego portalu! To już nie ma w Polsce Grzegorza Brauna? Nie ma prof. Tadeusza Guza? I całego legionu prawdziwych bardów wolności, a nie jakichś farbowanych lisów? Czas ewakuować się z tego portalu.
No właśnie! I tego życzę w Nowym Roku, wśród mnóstwa innych najlepszych życzeń, wszystkim Przyjaciołom z Legionu św. Ekspedyta i Czytelnikom tego tekstu.
02. 01. 2019 r.
Pokutujący Łotr
Karnowscy zmielili zawód. W tej zmianie pomógł im niezastąpiony Jonny Daniels. Cenzura i propaganda, oto podstawowe składniki działania POPISowych mediów.
Zaraz się okaże, że zwolnią Andruszkiewicza z pozycji wiceministra, bo TVN i Wyborcza ujadają…
wPolityce człowiekiem roku uznało Glińskiego, Gazeta Polska Morawieckiego.
Za rok pewnie nominują do tych tytułów Gowina i Danielsa :)
@ Migorr
To za rok dla symetrii na odwrót: człowiekiem roku Gaz Pol uzna Glińskiego a Karnowskie Morawieckiego. Co do nominacji tego Andruszkiewicza na wicemin. cyfryzacji to może po raz pierwszy w życiu zgadzam się w pełni z ujadaniem TVN. Nie wiem, co oni tam wygadują, bo od 9 lat nie włączam telewizora. Ale zgadzam się, jeśli uważają to samo, co większość przyzwoitych ludzi na tej prawdziwej prawicy, nie pisiorskiej – że mianowanie człowieka całkowicie pozbawionego kompetencji na tak wysokie stanowisko (nawet starając się rozumieć ich nędzne kalkulacje polityczne, tzn. rozbicie narodowców) to jest żałosna kompromitacja dla PiS, a dla tego biednego chłopaczka o wyrazie twarzy wiecznie zgiętego w pół kelnera – śmierć polityczna w poważniejszych przyszłych rozdaniach.
Czy ma kompetencje, czy nie, dla mnie to nie ma najmniejszego znaczenia. Chodzi o uchwycenie samego mechanizmu. TVN gdacze, PiS wykonuje. Jestem ciekaw, czy w tym wypadku będzie to samo.
@ Migorr
Dobrze zrozumiałem, że chodzi Panu przede wszystkim o mechanizm podporządkowania władzy wykonawczej terrorowi medialnemu. Ale w odpowiedzi Pana zdziwiło mnie stwierdzenie, jakoby nie ma dla Pana “najmniejszego znaczenia” że stanowisko ministerialne obejmuje abnegat, którego umiejętności w dziedzinie cyfryzacji zdaje się nie przekraczają stawiania łapek pod filmami na You Tube.
Czy równie obojętnie przyjąłby Pan podobne nominacje w innych ministerstwach? Maturzysty na stanowisko wiceministra zdrowia? Mistrza jazdy na deskorolce do ministerstwa oświaty? Byłby to objaw jakiegoś poważnego kryzysu moralnego, prawie anomii.
Andruszkiewicz nie tylko, że nie ma żadnych kompetencji, co jest skandalem, ale jest znany tylko z tego, że w ostatnim okresie paplał banały o PO, o których to rzeczach każdy normalny Polak wie od wielu lat.
Nigdy nie powiedział czegoś istotnego W sprawach naprawdę ważnych zawsze trzymał mordkę w przysłowiowym kubełku.
Wydaje mi się, że Facebook i Twitter manipulują zasięgiem (widzialnością) naszych wpisów. Zaczęło się kilka dni temu od wpisu, z którego algorytm degeneratów wychwycił jakieś słówko. Natychmiast fb zablokował możliwość udostępniania w grupach jedynej osobie, która to robi.
Shadow banning metoda, do której oficjalnie się przyznali w 2018 roku, a która polega na tym
Dziwnym bowiem jest fenomen, gdy liczba udostępnień jest większa od wejść na daną stronę. Na moje wpisy wchodziło po kilka tys. osób przy małej ilości udostępnień.
Wpis Pokutującego Łotra sprawia wrażenie jakby był całkowicie niewidoczny, a został udostępniony na stronie fejsbukowej Ekspedyta zaraz po moim. Mój wpis o zdrajcy ma 468 podań dalej i zaledwie 425 wejść.
Dla porównania wpis o cenzurze w TVP ma 375 udostępnień , a liczba wejść to: 3570 Wpis o niezrównoważonym rozwoju ma 364 podań i 4781 wejść
O koszernej kolacji Morawieckiego 732 podań i 9286 wejść
Tak wiec moi Drodzy, ten kto ma konta w mediach typu FB i TT- ruszcie swoje cztery litery. Nie robimy tego dla siebie, tylko dla Polski.
@Czarna Limuzyna
Ta jego zdrada bardzo mnie zabolała. Po zdjęciu masek przez PiS, jedyna moja nadzieja uczepiła się młodzieży. Wierzyłem w ich młodość, patriotyzm i wiarę nieskalaną jeszcze plugastwem “gabinetów na zapleczu” jak mówią Anglicy. Być może oślepił mnie blask bijący od zamordowanego pokolenia Kolumbów (sorry za Bratnego,ale to akurat mu się udało). Niestety, Andruszkiewicz jest dowodem na to, ze prawość i męstwo są darami przekazywanymi jedynie z pokolenia na pokolenie. Uczynienie w ciele narodu potwornej wyrwy demograficznej i przesunięcie wskazówki pokoleniowej na poziom czworaczny – po wymordowaniu Polski rycerskiej w latach wojny i po – daje teraz żałosne efekty w postaci pokurczonych moralnie czworacznych wnuków. Ten pan jest tego ilustracja, nawet oczka ma sprytne, czujne i duże usta papli.
Nie będzie inaczej, dopóki nie dokona się Wielkie Oczyszczenie i ten czworaczny miot Polaków ciągnący dziś Polskę na dno nie nawróci się w żalu i skrusze, albo z wrzaskiem nie poleci do piekła i wreszcie da nam spokój.
@ Czarna Limuzyna
To jest dość przerażające, co piszesz. Na poziomie elementarza dla samouków, na jakim jest moja wiedza komputerowa – nie mam szans mierzyć się z takim przeciwnikiem. Mam konto na Fb ale od początku nieczynne, zero aktywności czy uczestnictwa w jakichś tam grupach. Na Tw na szczęście w ogóle nie jestem obecny. Gdybym zlikwidował swój Fb to leży wtedy mój prowadzony od dziesięciu lat muzyczny kanał na You Tube (jazz i różne takie stare kawałki; mam 70 mln wejść i grono zaprzysięgłych fanów na całym świecie, którzy tak jak ja mają kolekcje muzyczne i miłość dla odeszłych w niepamięć artystów). Gdybym zlikwidował swój Fb – na YT zrobi się straszny zamęt i krzyk, bo spora część mojej publiczności odbiera mnie przez Google i Fb – i może lec w gruzach chyba pożyteczna dla Polski działalność w tamtym segmencie (- usilnie promuję wielką Polską muzykę).
No i jesteśmy w d… Dlatego mówię, że taki przeciętniak internetowy jak ja, nie da rady w walce z tym Goliatem. Moja nadzieja na ratunek to jedynie modlitwa. Co dzień Jezusowi i Maryi powierzam każdy swój krok, każdy oddech i uderzenie tętna. Na tym etapie diabelskiego szału, który wyciąga z piekła już wszystkie jakie tam jeszcze ma technologie dla zniewolenia i unicestwienia ludzkości – uratuje nas jedynie zawierzenie Bogu: mężna, niezłomna wiara w Jego Plan, który w ten przedziwny sposób – dopuszczający nieznaną w dziejach ingerencję szatana – właśnie się realizuje na naszych oczach. Trzymajmy się naszej małej łódeczki: tego portalu, który jest dodatkowo pod opieką potężnego męczennika, św. Ekspedyta. To właśnie dla tych małych, kruchych i wiernych łódeczek Bóg ma Swoje wielkie miłosierne Serce. Wierzę, że nie da nam zginąć, jak nie dał apostołom na Jeziorze Genezaret.
Amen.
.
Tak określił ks. Małkowski, to co się dzieje
Polecam ten krótki fragment o Wolności
@ Czarna Limuzyna
To jest efekt demokracji, której tyrania oparta jest na rachunku matematycznym (większościowym) z pominięciem wartości, w wymiarze aksjologicznym. Następuje zrównanie dobra i zła, bo trzeci wymiar oceniający jest sparaliżowany, zbędny a nawet w rozumieniu fanatyków demokracji szkodliwy. Przyszło 20 uczestników Różańca a potem przyjdzie 20 uczestników demonstracji KODu. Są równi w liczbie, równi także w poza religijnym wymiarze prawa demokratycznego i obowiązują ich te same procedury państwowe. W efekcie takiego błędnego założenia – wręcz zabójczego dla człowieka rozumianego jako istota nie tylko zwierzęca, ale też nadprzyrodzona, duchowa – mamy w USA pomnik szatana przed budynkiem rządowym w Springfield, Illinois.
W takiej tyranii liczb, sferę wartości czy raczej pseudowartości dorabiają potem różne komisje, towarzystwa dobroczynne itp. wspierane dotacjami przez urzędników demokratycznego państwa, by stworzyć dla tego bezdusznego potwora jakieś “moralne” alibi. Jak one działają (te dotacje, organizacje itp. – oczywiście nie wszystkie, bo jest też np. Pro Life i masa innych pożytecznych) widać na przykładzie np. fundacji Kramka czy innych plugawych odnóżek Sorosa.
Na tym polega ohyda tego ustroju i jego obłuda. I bezmiar naszej bezsilności wobec zimnych oczu urzędnika, który w źrenicach zamiast ludzkich uczuć ma liczydła. Ale to jest dopiero początek. Podczas Świąt uszkodziła mi się jedna z funkcji komórkowych i “rozmawiałem” na Orange ze sztuczną inteligencją o imieniu Max. Zganił mnie, że nie znam jakiegoś swojego “numeru klienta”. Tym razem “jeszcze mi wybaczy” ale następnym razem nic nie załatwię. W państwie demokratycznym taki Max jest zwieńczeniem tej szatańskiej ideologii: ideałem bezdusznego liczydła zamiast tych resztek ludzkiego sumienia, jakie jeszcze tłucze się w jednej czy drugiej urzędniczej duszy.
Winnicki: Andruszkiewicz wypracował sobie tekę wiceministra uprawiając prorządowe wazeliniarstwo
.https://youtu.be/aSIxiw9DSKU