(Dz 2,1-11)
Kiedy nadszedł dzień Pięćdziesiątnicy, znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu. Nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wiatru, i napełnił cały dom, w którym przebywali. Ukazały się im też języki jakby z ognia, które się rozdzieliły, i na każdym z nich spoczął jeden. I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym, i zaczęli mówić obcymi językami, tak jak im Duch pozwalał mówić. Przebywali wtedy w Jerozolimie pobożni Żydzi ze wszystkich narodów pod słońcem. Kiedy więc powstał ów szum, zbiegli się tłumnie i zdumieli, bo każdy słyszał, jak przemawiali w jego własnym języku. Czyż ci wszyscy, którzy przemawiają, nie są Galilejczykami? – mówili pełni zdumienia i podziwu. Jakżeż więc każdy z nas słyszy swój własny język ojczysty? – Partowie i Medowie, i Elamici, i mieszkańcy Mezopotamii, Judei oraz Kapadocji, Pontu i Azji, Frygii oraz Pamfilii, Egiptu i tych części Libii, które leżą blisko Cyreny, i przybysze z Rzymu, Żydzi oraz prozelici, Kreteńczycy i Arabowie – słyszymy ich głoszących w naszych językach wielkie dzieła Boże.
(Ps 104,1.24.29-31.34)
REFREN: Niech zstąpi Duch Twój i odnowi ziemię
lub Alleluja
Błogosław, duszo moja, Pana,
o Boże mój, Panie, Ty jesteś bardzo wielki.
Jak liczne są dzieła Twoje, Panie,
ziemia jest pełna Twych stworzeń.
Gdy odbierasz im oddech, marnieją
i w proch się obracają.
Stwarzasz je napełniając swym duchem
i odnawiasz oblicze ziemi.
Niech chwała Pana trwa na wieki,
niech Pan się raduje z dzieł swoich.
Niech miła Mu będzie pieśń moja,
będę radował się w Panu.
(1 Kor 12,3b-7.12-13)
Nikt nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: “Panem jest Jezus”. Różne są dary łaski, lecz ten sam Duch; różne też są rodzaje posługiwania, ale jeden Pan; różne są wreszcie działania, lecz ten sam Bóg, sprawca wszystkiego we wszystkich. Wszystkim zaś objawia się Duch dla [wspólnego] dobra. Podobnie jak jedno jest ciało, choć składa się z wielu członków, a wszystkie członki ciała, mimo iż są liczne, stanowią jedno ciało, tak też jest i z Chrystusem. Wszyscyśmy bowiem w jednym Duchu zostali ochrzczeni, [aby stanowić] jedno Ciało: czy to Żydzi, czy Grecy, czy to niewolnicy, czy wolni. Wszyscyśmy też zostali napojeni jednym Duchem.
SEKWENCJA
Przybądź Duchu Święty,
Ześlij z nieba wzięty
Światła Twego strumień.
Przyjdź, Ojcze ubogich,
Przyjdź, Dawco łask drogich,
Przyjdź, Światłości sumień.
O, najmilszy zgości,
Słodka serc radości,
Słodkie orzeźwienie.
W pracy Tyś ochłodą,
W skwarze żywą wodą,
W płaczu utulenie.
Światłości najświętsza,
Serc wierzących wnętrza
Poddaj Twej potędze.
Bez Twojego tchnienia,
Cóż jest wśród stworzenia?
Jeno cierń i nędze.
Obmyj co nieświęte,
Oschłym wlej zachętę,
Ulecz serca ranę.
Nagnij, co jest harde,
Rozgrzej serca twarde,
Prowadź zabłąkane.
Daj Twoim wierzącym,
W Tobie ufającym,
Siedmiorakie dary.
Daj zasługę męstwa,
Daj wieniec zwycięstwa,
Daj szczęście bez miary.
Przyjdź, Duchu Święty, napełnij serca swoich wiernych i zapal w nich ogień swojej miłości.
(J 20,19-23)
Wieczorem w dniu Zmartwychwstania, tam gdzie przebywali uczniowie, gdy drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: Pokój wam! A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam. Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane.
Wszyscy zrozumieli przesłanie Apostołów, obcy i przybysze, ponieważ przemówili oni ludzkim językiem, budząc tęsknotę ukrytą w sercu człowieka. Nie potrzeba więcej, jak tylko odkryć, że Bóg kocha, i odpowiedzieć na tę miłość. Cud, który się dokonał w dniu zesłania Ducha Świętego, polegał na tym, że każdy usłyszał w swoim sercu głos samego Boga. W tym Głosie ma źródło tajemnica jedności. Upragniony przez wszystkich pokój będzie możliwy, gdy odwołamy się do naszego serca i przemówimy do siebie ludzkim językiem.
Andrzej Kuśmierski OP, „Oremus” kwiecień/maj 2007, s. 205-206 – mateusz.pl
DUCH ŚWIĘTY WYWROTOWIEC
Pan Bóg naprawdę dokonuje rzeczy niemożliwych! Zesłanie Ducha Świętego zmieniło o 180 stopni życie uczniów Jezusa. To samo może przydarzyć się także tobie.
Po wniebowstąpieniu Jezusa apostołowie niepewni jutra zamknęli się w swoim małym świecie. Dziś powiedzielibyśmy, że może załamali się, wpadli w depresję. Ich życie, przepełnione lękiem i rezygnacją, było raczej świadectwem ludzkiej niemocy niż apostolskiego zapału. Bóg jednak z mocą wkroczył w ich codzienność i dodał skrzydeł rodzącemu się Kościołowi. Duch Święty wywrócił ich sposób myślenia, patrzenia i działania. Udzielił im swoich darów: rady, rozumu, mądrości, umiejętności, męstwa, bojaźni Bożej i pobożności. Uczynił ich odważnymi świadkami Ewangelii w świecie i skutecznymi narzędziami w ręku Boga.
Może i my jesteśmy trochę podobni do apostołów? Przecież codzienne trudne doświadczenia wpływają także na nas. Czasem nawet odbierają siły i chęci do życia. Zabijają nadzieję i ufność w Bożą obecność i opiekę, w ludzką dobroć. Bóg jednak nie pozostawia nas samym sobie. Dlatego posyła nam w darze Ducha Świętego, Ducha Ożywiciela i Pocieszyciela. On ma moc wywrócić nasze życie do góry nogami. Zmienić nasze podejście, dodać nam łaski i mocy, abyśmy odważnie stawiali czoła codziennym wyzwaniom. Nie tylko tym materialnym i rzeczowym, ale także tym duchowym.
Wystarczy otworzyć się na Jego działanie i modlić z wiarą o Jego dary. Duch Święty naprawdę przychodzi z pomocą naszej słabości, zawsze, kiedy tego chcemy i potrzebujemy. Czy mamy jednak wiarę, aby doświadczyć Jego działania?
ks. Wojciech Kuzioła – paulista
„Niech przyjdzie do Mnie i pije”
Jeszcze raz warto się odwołać i cofnąć do Ewanggelii z ostatnich niedziel. Zawiarają one wskazania trudne do zrozumienia czy docenienia, jeśli patrzy się na nie z ludzkiego, doczesnego punktu widzenia. Dopiero wejrzenie wiary pozwala nam dotrzeć do pełni treści zawartej w słowach Chrystusa. W przeciwnym razie będziemy próbowali sami, o własnych, naturalnych siłach osiągnąć to, co przekracza możliwości człowieka. A więc skazani jesteśmy na niepowodzenie. Dopiero specjalna pomoc Boga pozwoli nam przezwyciężyć swoje ludzkie ograniczenia.
Najlepszym dowodem tej „pomocy z góry” był gwałtowny rozwój Kościoła w pierwszych dziesięcioleciach i wiekach. Po ludzku było niemożliwe, by grupka kilkunastu nieuczonych ludzi, bez pomocy techniki, środków przekazu, dużych pieniędzy, mogła rozkrzewić swoje ideały i sposób życia na cały ówczesny świat. A jednak dokonali tego – nie oni sami, lecz Duch Święty, którego Jezus im posłał, tak jak obiecał.
Duch Święty na ogół nie działa z pominięciem człowieka i jego wkładu, lecz powołuje nas do współpracy. Obdarza nas pewnymi uzdolnieniami i możliwościami, których sami z siebie, nawet z największym wysiłkiem nie bylibyśmy w stanie wykrzesać. Gdy jednak pozwolimy Bogu działać w sobie, wtedy natychmiast zaczną się pojawiać rezultaty przekraczające nasze możliwości. Pewnych efektów naszych działań nie jesteśmy w stanie przewidzieć nawet w najśmielszych oczekiwaniach. Natomiast inne działania, nie po myśli Boga, nie przyniosą rezultatów, nawet gdybyśmy wykorzystali wszelkie dostępne środki.
Dlatego też konieczne jest jak najlepsze rozeznanie Bożej woli, by rozpoznać, czego Bóg od nas w danej chwili oczekuje i jakie są Jego plany na przyszłość. Jeśli uczynimy to z pokorą, na modlitwie, wówczas unikniemy wiele niepotrzebnego wysiłku i zwielokrotnimy rezultaty naszej pracy, przez oddanie jej owoców w ręce Boga. Ale do tego jest niezbędne całkowite i bezwarunkowe poddanie się prowadzeniu Ducha Świętego.
Nie polega ono na wyzbyciu się myślenia, rezygnacji ze swojej wolności wyboru, wyrzeczeniu się swoich uzdolnień. Wręcz przeciewnie: chodzi o to, by swoje myślenie, decyzje i talenty oddać na współpracę z Bogiem, do Jego dyspozycji. I dlatego potrzeba szczególnego wysiłku, by to myślenie, wola i zdolności były jak najlepszej jakości, by były sprawnym narzędziem wypełniania Bożych zadań.
I dlatego Jezus oczekuje od nas, byśmy swoje potrzeby i pragnienia zaspokajali obficie u samego źródła. Źródłem tym jest Duch Święty. Jest to źródło, które bije z naszego wnętrza. Kieruje to naszą uwagę we właściwym kierunku. Często bowiem oczekujemy pomocy czy rozwiązań swoich problemów na zewnątrz, poza sobą. Tymczasem to w nas samych znajduje się rozwiązanie. To nie znaczy wcale, że rozwiązanie jest naszym osiągnięciem i że mamy sobie przypisywać zasługę. Ale wiemy przynajmniej, gdzie szukać odpowiedzi na swoje pytania, gdzie szukać właściwego kierunku. I dlatego warto się troszczyć o swój duchowy rozwój, by być wrażliwym na sygnały pochodzące od Ducha Świętego w nas.
Musi być tylko spełniony jeden warunek: trzeba wierzyć w Chrystusa, oddać Mu siebie. Dopiero wtedy będziemy potrafili zbliżyć się do Niego i właśnie u Niego szukać pomocy, będziemy umieli powiedzieć Mu o swoich pragnieniach i potrzebach. I także wtedy będziemy potrafili przyjąć pomoc, jaką nam ześle – swojego Ducha.
Ks. Mariusz Pohl
Dar mądrości
Gdyby postawić pytanie, gdzie należy szukać głównego źródła nieszczęść na ziemi, wcześniej czy później musielibyśmy stwierdzić, że jest nim brak mądrości, a mówiąc prościej, ludzka głupota. Iluż to ludzi w dojrzałych latach przyznaje, że w życiu popełnili wiele błędów, których się wstydzić będą aż do śmierci, i ze smutkiem pytają: dlaczego człowiek tak długo uczy się mądrości. Jest to jedna z największych tajemnic ludzkiej egzystencji. Grzech jest zawsze niemądrym postępowaniem, ale stanowi nieodłączny element na drodze wiodącej do pełni dojrzałości. Tylko nadzwyczajna łaska Boga może go wykluczyć z ludzkiego życia. Jego zagrożenie maleje, gdy człowiek doskonali swą mądrość. Grzech bowiem na początku jawi się przed nami jako kuszące dobro, a dopiero w skutkach ujawnia swe prawdziwe oblicze. Ten zaś, kto go popełnia, odkrywa, że został oszukany. Mądrość przewiduje i dostrzega przyszłe owoce każdej decyzji i każdego czynu. Wie, co sieje i co będzie zbierać.
Mądrość w dziedzinie doczesnej zdobywamy doskonaląc wiedzę o świecie i życiu oraz nabywając doświadczenia. To jest droga wypracowania cnoty mądrości, którą dostrzegali i wysoko cenili, obok odwagi, sprawiedliwości i umiarkowania, już w starożytności pogańscy filozofowie.
Gdy Bóg przez Objawienie otworzył przed nami perspektywę życia wiecznego, potrzebne było udoskonalenie mądrości nabytej przez ludzi, by wiedzieli, co należy siać w doczesności, jeśli chcą zbierać piękne owoce w wieczności. To udoskonalenie dokonuje się przez dar mądrości.
Dar ten stanowi cenne wyposażenie duchowe każdego dojrzałego chrześcijanina. To on umożliwia mu życie bez obaw o poważne zagrożenie przez grzech. Pozwala podejmować decyzje obfitujące w piękne owoce. Szczególnie zaś ten dar potrzebny jest przy dawaniu świadectwa wierze. Mądrość postawy, decyzji, wypowiedzi stanowi argument, któremu nie można się oprzeć. Doskonale to można obserwować w dyskusjach, jakie prowadził Sanhedryn z Apostołami. Po Zesłaniu Ducha Świętego św. Piotr i św. Jan, ludzie prości bez wykształcenia, odpowiadają na stawiane im zarzuty tak celnie i zdecydowanie, że całe gremium uczonych w Piśmie nie jest w stanie obalić ich argumentacji. Podobnie jest ze św. Szczepanem, który życiem przypłacił swój zbyt jasny i mocny wywód na temat zatwardziałości serc Izraelitów. Mocy jego mądrości przeciwnicy mogli przeciwstawić jedynie ciężar rzucanych w niego kamieni.
Jezus w Wieczerniku oświadczył, że świat pozna Jego uczniów po ich wzajemnej miłości. Chcąc, by ta miłość miała moc świadectwa i ujawniała wartość chrześcijaństwa, musi promieniować mądrością. Warto zwrócić uwagę na to, że prawdziwa mądrość należy do tych wartości, które nie ulegają nigdy dewaluacji. Bez względu na środowisko człowiek prawdziwie mądry otoczony jest szacunkiem. Może pojawić się zazdrość, złośliwość, może dojść do prześladowania człowieka mądrego, a nawet jego zniszczenia, ale to nie obniża wartości ani jego, ani posiadanej przez niego mądrości.
Każdy chrześcijanin po bierzmowaniu dysponuje darem mądrości. Jeśli potrafi doskonalić nabytą przez doświadczenie cnotę mądrości i harmonizować ją z tym Bożym darem, jego świadectwo będzie zawsze promieniowało wartością najwyższą. Nie musi wiele mówić, nie musi angażować się w głośne akcje, jego spojrzenie, postawa, czasem milczenie powiedzą więcej niż godzinne przemówienia ludzi, którym brak mądrości.
Mądrość pochodząca od Boga waży słowa i ceni milczenie, wie bowiem, że tego, co najcenniejsze nie przekazuje się innym przez długie wykłady, lecz przez świadectwo.
W Uroczystość Zesłania Ducha Świętego kończymy refleksje nad wyposażeniem duchowym, jakie w sakramencie bierzmowania otrzymuje uczeń Jezusa, by mógł dawać świadectwo swej wierze w zmartwychwstanie Mistrza i w nieodwołalność Bożej miłości. Tym wyposażeniem — obok cnoty wiary, nadziei i miłości — jest siedem darów Ducha Świętego. Dar mądrości obejmuje je wszystkie i pomaga w twórczym wykorzystaniu każdego. Dary te są jak talenty. Trzeba je wydobyć i nimi się posługiwać, by miał z nich pożytek i radość Bóg, Kościół i ich posiadacz.
Ks. Edward Staniek
Duch Prawdy
Nie lubimy prawdy. Najczęściej się jej obawiamy. Wolimy żyć w złudzeniach. Prawda wydaje się przemawiać przeciw nam. Nie lubimy słuchać prawdy z ust lekarza, który odkrywa groźną chorobę w naszym organizmie, nie lubimy słuchać prawdy z ust osoby bliskiej, która ma do nas pretensje o złe postępowanie. Nie lubimy przyjaciół, którzy mają odwagę powiedzieć nam prawdę w oczy. Dlatego też nie lubimy spotkania z Bogiem — bo wiadomo, że On mówi tylko prawdę i czeka na nasze słowa prawdy.
Żyjemy w świecie zakłamania. Przyzwyczailiśmy się do tego, dobrze nam, gdy okłamujemy innych i gdy inni nie mówią nam prawdy. Chrystus powiedział Apostołom: „Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli”. Niewielu chrześcijan odkrywa wyzwalającą moc prawdy, niewielu też doświadcza zawartej w niej radości. Znajomość prawdy i jej umiłowanie stanowi o mocy i wolności człowieka.
Odkrycie bogactwa Uroczystości Zesłania Ducha Świętego łączy się ściśle z dostrzeżeniem potęgi i wartości umiłowania prawdy. Duch Święty to Duch Prawdy. Istnieje zatem ścisła zależność między świętością a prawdą. Święty to człowiek żyjący prawdą, kochający prawdę, świadczący o prawdzie.
Jezus wiedział, że wierność prawdzie przerasta możliwości człowieka. W świecie kompromisów i kłamstwa dochowanie wierności prawdzie graniczy z heroizmem. Stąd też postanowił swoim uczniom zesłać pierwszy dar — Ducha Prawdy — aby już nie żyli dla siebie, lecz dla Tego, który za nich umarł i zmartwychwstał. W oparciu o tego Ducha Prawdy człowiek może dawać świadectwo swojej wiary.
Sam Jezus w rozmowie z Piłatem wyznał: „Jam się na to narodził i po to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha głosu mego”. Wskazał tym samym na ten zakres fal, na którym zawsze można nawiązać z Nim kontakt. Jest to fala umiłowania prawdy. On na tej fali przemawia. Na niej można Go słuchać. Duch Święty to właśnie owa fala Bożej Prawdy docierająca do każdego, kto jest z prawdy, kto chce jej słuchać.
Wspominamy historyczne wydarzenie, jakie miało miejsce w Jerozolimie w kilka tygodni po zmartwychwstaniu Jezusa. Ale nie jest to jedynie wspomnienie, możemy dziś zostać napełnieni Duchem Prawdy. On jest w Kościele i działa. Jezus przyszedł na ziemię i wstąpił do nieba. Duch Prawdy zstąpił na ziemię i nie opuści jej, aż do skończenia świata. Jest i działa w Kościele i przez Kościół. To jest tajemnica obecności Boga, która pozwala ludziom poznać i umiłować prawdę.
Nie musimy mówić o świętości, wystarczy mówić o umiłowaniu i wierności prawdzie, nie trzeba mówić o wolności — wystarczy ukochać prawdę, a ona sama nas wyzwoli. Człowiek poznający prawdę o sobie, o świecie, o Bogu odnajduje swoje miejsce w otaczającej go rzeczywistości. Świętość zaś i wolność polega na zajęciu tego miejsca, jakie nam Bóg wyznaczył.
Umiłowanie prawdy nie tylko łączy z Bogiem, lecz łączy ludzi między sobą. Ci, którzy żyją w duchu prawdy, spotykają się na płaszczyźnie autentycznej przyjaźni. Każde kłamstwo oddziela od innych, prawda jednoczy i staje się mocą wspólnoty.
Pochylmy głowy i otwórzmy serca na działanie Ducha Prawdy, który przybywa, by nas uświęcić i doprowadzić do pełni wolności.
Ks. Edward Staniek
Moc odpuszczania grzechów
Zmartwychwstały Jezus przynosi uczniom dar pokoju i posyła ich, aby mocą Ducha Świętego odpuszczali grzechy. Relacja pomiędzy tchnieniem Ducha Świętego i władzą przebaczania jest bezdyskusyjna. Dlatego postawmy sobie pytanie: Czy Duch, o którym wiemy, że jest nieodzowny do budowania wspólnoty Kościoła, nie chciałby nas zapytać, dlaczego tak mało głosimy i praktykujemy przebaczenie w naszym codziennym życiu? Nie dotyczy to wyłącznie sakramentu spowiedzi, ale całego naszego sposobu budowania wspólnoty Kościoła poprzez przebaczanie i prośbę o przebaczenie.
Wobec słabości moich braci, wobec podziałów w łonie rodzin, wspólnot, narodów i Kościołów, Boże, umacniaj w nas dar Ducha Świętego, otrzymanego na odpuszczanie grzechów, jednanie i budowanie poprzez przebaczenie.
Rozważania zaczerpnięte z „Ewangelia 2013”
Autor: ks. Maciej Warowny
Edycja Świętego Pawła
Kromka Słowa Bożego – 19.05.2013 – Zesłanie Ducha Świętego
J 20,19-23
Ksiądz Piotr Pawlukiewicz – Uroczystość Zesłania Ducha Świętego
ksiądz Piotr Pawlukiewicz – Duch Święty
Veni Creator Spiritus
Giovanni Vianini, Direttore della SCHOLA GREGORIANA MEDIOLANENSIS ha registrato il Veni Creator.
Veni Sancte Spiritus
Ponieważ dzień po Uroczystości Zesłania Ducha Świętego, są jeszcze wątpliwości co do zrozumienia Jego Darów, zamieszczam szerokie omówienie każdego z nich.
Ks. Kazimierz Fąfara
1. Temat: DAR MĄDROŚCI
Cel dydaktyczny: ukazać wartość daru mądrości dla rozwoju chrześcijańskiego życia
Cel wychowawczy: zachęcić do stałego ubiegania się o pomnażanie w chrześcijańskim życiu tego daru
I. Świadectwo:
Bierzmowanie było dla mnie, bardziej niż cokolwiek innego, doświadczeniem Bożej miłości, które z kolei zrodziło we mnie większą miłość dla Niego i większą miłość dla Boga i dla innych. Wynikało to z tego, że miałam w sobie więcej miłości. Było to aż takie proste. To tak jak gdyby został we złożony dar miłości. Inni zdawali się dostrzegać we mnie tę zmianę. Zapytywano mnie co się ze mną stało, skąd we mnie tyle spokoju i radości. Wieść o tej zmianie rozszerzała się wśród moich znajomych; mówiono, że obecnie miło jest ze mną przebywać. Słyszałam, że inni także po napełnieniu Duchem Świętym przeżywali podobne zmiany. Wydaje mi się, że tego rodzaju świadectwo zwiększonej miłości jest najbardziej uderzającym i dostrzegalnym znakiem doświadczenia.. (studentka)
II. Co to jest dar mądrości?
1. Z zapowiedzi proroków dowiadujemy się o obfitości darów Ducha Jahwe w czasach mesjańskich i eschatologicznych, ale prorocy również zapowiadają Mesjasza — idealnego Władcę, który w sposób wyjątkowy będzie obdarowany charyzmatycznymi darami Ducha. Na szczególną uwagę zasługuje proroctwo Izajasza (11,1-2):
Wyrośnie różdżka z pnia Jessego,
wypuści się odrośl z jego korzenia.
I spocznie na niej Duch Jahwe,
duch mądrości i rozumu,
duch rady i męstwa,
duch wiedzy i bojaźni Jahwe
2. Zapowiadany Mesjasz będzie obdarzony mądrością (hebr. h˛ okmah). Darem mądrości i to w stopniu najwyższym był obdarzony Salomon (1 Krl 3,28; 5,9) i mógł rozróżniać dobro od zła wydając sprawiedliwe wyroki (1 Krl 3,9.16-28). Józef napełniony Duchem Bożym (Rdz 41, 38) posiadał także mądrości, dzięki której potrafił wyjaśniać sny, dobrze radzić i przekonywująco przemawiać (por Rdz 40- 41,43). W przekonaniu Izraelitów mądrość posiadał ten, kto potrafił umiejętnie radzić sobie w życiu. Prawdziwym mędrcem niekoniecznie jest to człowiek wielkiej wiedzy, ale ten, kto potrafi dobierać najlepszych metod i środków dla zrealizowania określonego celu.
3. Św. Tomasz wywodzi etymologicznie termin mądrość — (łac. sapientia) — od terminów: sapida scientia, co znaczy posmak wiedzy lub wiedza, którą umysł smakuje.
4. Na temat mądrości wiele czytamy w Biblii: Prz 8,11; Mdr 7,8-14;
5. Dar mądrości ma swą siedzibę w umyśle, a nie w woli. Chrześcijanin pozostający pod wpływem tego daru znajduje upodobanie jedynie w Bogu i przede wszystkim kocha Boga i to wszystko co dotyczy jego chwały.
6. Dar mądrości to nadprzyrodzone usposobienie umysłu, które nakłania człowieka do cenienie jedynie Boga i do rozkoszowania się Nim i tym, co w jaki bądź sposób odnosi się do chwały Bożej. Dar ten pomaga w poznaniu i umiłowaniu prawdy wiekuistej
III O mądrość trzeba ubiegać się:
1. Mądrość ma wartość niezwykłą. W Prz 4,7 czytamy: Początkiem mądrości jest mądrość zdobywać, ze wszystkich sił tedy o mądrość zabiegaj.
2. Stały kontakt z Bogiem, który jest samą mądrością; z chrześcijaninem żyjącym mocą daru mądrości: Kto z mądrym przestaje, sam mądrym się stanie (Prz 13,20). Powinniśmy unikać tendencji do stawania się duchowymi indywidualistami. Nie wolno nam pospiesznie przyłączać się do nieznanego nauczyciela, może bowiem zdarzyć się, że znajdziemy się pod wpływem kogoś, kto chce przewodzić nie posiadając w wystarczającym wymiarze mądrości.
3. Trwanie na modlitwie nowennowej do Ducha Świętego: Jeśli zaś komuś z was brakuje mądrości, niech prosi o nią Boga, który daje wszystkim chętnie i nie wymawiając ; a na pewno ją otrzyma (Jk 1,5); Mądrość zaś zstępująca z góry jest przede wszystkim czysta, dalej, skłonna do zgody, ustępliwa, posłuszna, pełna miłosierdzia i dobrych owoców, wolna od względów ludzkich i obłudy.
2. Temat: Dar rozumu
Cel dydaktyczny: przekonać o wartości daru rozumu dla najlepszego poznania prawd wiary świętej
Cel wychowawczy: zmobilizować do stałej troski o pozyskiwania daru rozumu
I Świadectwo:
Po wspólnej modlitwie kazano mi oddać się i przeczytać w samotności fragment Pisma świętego. Gdy zacząłem czytać, słowa zdawały się wyskakiwać do mnie z czystych stron. Czułem, że Pan osobiście i bezpośrednio przemawia do mnie poprzez słowa, które czytałem. Rozumiałem Słowo Boże w sposób, którego nigdy poprzednio nie doświadczyłem. Było to tak, jakby ktoś zapalił światło w mojej głowie. Podobne doświadczenie miałem w prywatnej modlitwie. Podczas gdy poprzednio życie mojej modlitw było uciążliwe i pełne iluminacji. Moja praca nad modlitwą nie skończyła się i w dalszym ciągu musiałem walczyć z brakiem skupienia, lecz owoc moich wysiłków był teraz znacznie większy. Czasami w modlitwie doświadczałem, niezwykle silnie i bezpośrednio, obecności Boga; było to tak niezwykłe przeżycie, że nie potrafiłem opisać tego słowami. W moim życiu sakramentalnym także „rozbłysło światło”. Stało się tak szczególnie w przypadku Eucharystii. — (uczeń liceum).
I . Co to jest dar rozumu?
1. Dopóki dusza ocenia rzeczy doczesne na sposób ludzi światowych, nie może żyć w pełni życiem Chrystusowym.
2. Dar rozumu (hebr. bînaĐ h), którym będzie obdarzony Mesjasz, najczęściej w Biblii jest łączony z darem mądrości (np. Wj 31,3; 36, 1; Krl 14, 14, 29; Hi 38,36; Prz 4,5. 17,16 itd). Dar ten skutecznie przyczynia się do obiektywnej oceny konkretnej sytuacji i pomaga w podjęciu trafnych decyzji związanych z przyszłością.. Człowiek będący uczestnikiem tego daru może trafnie odczytywać wolę Bożą oraz rozróżniać prawdę od kłamstwa.
3. O skuteczności tego daru mówi Biblia: Iz 55,8; Mdr 11,24; Kol 1,9; Flp 2,4.
4. Dar rozumu pozwala człowiekowi sądzić o wszystkim jakby instynktownie w świetle wiary, tak jak sam Bóg, jak Chrystus, jak Najświętsza Maryja Panna, jak święci. Wierni chrześcijanie, którzy oddali się Duchowi Świętemu, nie widząc się, nie porozumiewając się wcale wzajemnie, są zgodne co do sposobu oceniania wypadków tego świata.
5. Św. Franciszek z Asyżu odczuwał wielki szacunek i prawdziwą tkliwość dla wszystkich dzieł Bożych, ponieważ był napełniony duchem rozumu.
III Jak ubiegać się o dar rozumu?
1. Potrzeba oczyszczenia. Pokonanie grzesznych nawyków, które zaciemniają naszą duszę i uniemożliwiają nam właściwe widzenie Boga. Gdy rozpoczynamy właściwe oczyszczenie, pierwszą czynnością jaką musimy uczynić to uświadomienie sobie, że jesteśmy wciąż grzeszni na wiele różnych sposobów, bez względu na to, jak głębokie było nasze nawrócenie. Stąd potrzeba praktykować: regularny rachunek sumienia i częstą sakramentalną spowiedź święta.
2. Medytacja — która służy w budowaniu życia modlitwy. Nie możemy rezygnować z wyższego poziomu modlitwy tylko dlatego, że nie wiemy jak przeprowadzić medytację. Nauczenie się medytacji w sposób istotny równoważy nasze życie duchowe. Sięgać do tekstów: św. Ignacego Loyloi, św. Teresy z Awila oraz Tomasza a’Kempis: O naśladowaniu Chrystusa.
3. Modlitwa wiary. Powinniśmy się prosić Boga o modlitwę w wierze. Wówczas Bóg prowadzi nas do modlitwy kontemplacyjnej i dlatego musimy spojrzeć na to doświadczenie jako olbrzymi postęp w Chrystusie, musimy ze zwiększonym wysiłkiem kontynuować z Nim nasze życie i potrzeba jeszcze mocniej przylgnąć do naszej wiary w Niego, do jego miłości i miłosierdzia
3. Temat: Dar umiejętności
Cel dydaktyczny: wykazać rolę i znaczenie daru umiejętności w chrześcijańskiej formacji.
Cel wychowawczy: wzbudzić pragnie i wezwać do ubieganie się u katechizowanych o dar umiejętności wskazując na sposób zdobywania tego daru Ducha Świętego.
I Świadectwo:
Bierzmowanie znacznie wzmocniło moją wiarę. Poprzednio wierzyłam we wszystkie prawdy chrześcijaństwa, lecz moja wiara nie była bardzo żywa. Po pierwsze, robiłam użytek ze swej wiary po to jedynie by wiedzieć, że chrześcijańskie doktryny są prawdziwe a nie po to, by z wiarą prosić o wypełnienie obietnic obietnic zgodnie z tym, jak poucza Duch Święty. Poprzednio miałam poczucie, że wiem coś o Bogu, ale dopiero po bierzmowaniu poczułam, że znam Ducha Świętego osobiście. Ten bliski, osobisty kontakt dał mi głębszą pewność i ufność we wszystko, co On zrobił i czego uczył. Obecnie wierzę w doktryny wiary z większą pewnością i mocą niż przed bierzmowaniem.. — (studentka).
II Czym jest dar umiejętności?
1. Dar umiejętności – wiedzy (hebr. daat), nie uzdalnia do bycie w dzisiejszym tego słowa znaczeniu teologiem, ale prowadzi do odkrycia nieskończonej miłości Boga do człowieka (Oz 2,22; 4,1-6,6) oraz zobowiązuje do uległości i całkowitego oddania się Bogu. Przyszłego Władcę Mesjańskiego Duch Jahwe bardzo konkretnie wiąże z Bogiem i uzdalnia do pełnienia woli Bożej oraz stawania w obronie uciśnionych i ubogich (Jr 22,16).
2. Dar umiejętności jest tym darem Ducha Świętego, dzięki któremu mamy pewność i głęboką wiarę w Boga oraz w chrześcijańskie prawdy objawione. Jest nadprzyrodzonym usposobieniem umysłu, które pozwala mu uchwycić i przeniknąć w cudowny sposób i jakby intuicyjnie niektóre tajemnice wiary, albo po prostu głęboki sens zawarty w słowach Chrystusa Pana lub natchnionych przez Ducha Świętego.
Pan Bóg — mówi św. Teresa z Avila — składa wtedy w najgłębszej tajni duszy to, co chce dać jej poznać. Rzecz ma się podobnie jak z człowiekiem, który nie nauczywszy się czytać, bez zadania sobie najmniejszego trudu, by się nauczyć czegokolwiek, znalazłby się nagle w posiadaniu wiadomości, nie wiedząc skąd i w jaki sposób tę wiedzę nabył, ponieważ nie zna nawet alfabetu. W jednej chwili dusza stała się uczona. Tajemnica Trójcy Przenajświętszej i inne tajemnice wiary stały się dla niej tak jasne, że nie ma teologa, z którym nie byłaby gotowa wejść w dysputę, by bronić tak wielkich prawd. Ona sama dziwi się temu bardzo – (Życie św. Teresy z Avila, rozdz. 27).
4. Dar ten w wyjątkowy sposób daje możność zrozumienie prawdy Pisma świętego. To Biblia podaje przykłady konkretnych zachowań, a które mogą stać się doświadczeniem człowieka dzięki modlitwie, a także przez realizację wskazań natchnionych tekstów (Mt 7,7; l 11,13; Mt 7,11; Mk 10,30; Łk 17,5-6).
III Jak ubiegać się o ten dar
1. Strzec swoich umysłów i serc, aby trwać mocno w chrześcijańskiej prawdzie, zarówno w Słowie Bożym jak i w tradycji.
2. Dopatrywanie się Bożej integracji we wszystkich codziennych sprawach powinno stać się naszym nawykiem.
3. Musimy być bardzo czujni przed mądrością tego świata. Prawdy wiary, w oczach świeckiego człowieka, często wydają się być „głupie”.
4. Trzeba pielęgnować ducha pewnej izolacji względem doczesnego życia poprzez regularne medytacje nad ograniczoną wartością rzeczy tego świata. Rzeczy stworzone nie mogą zaspokoić wszystkich moich pragnień.
5. Powinniśmy dokonywać oceny wszystkich prawd w świetle Prawd Objawienia i nie pozwolić się na subtelne wciąganie nas w sposoby myślenia, które osłabiają wiarę poprzez przemawiające do nas argumenty, które z góry przyjmują inne źródło prawdy jako wskazówki tego, w co i w jakim stopniu możemy wierzyć.
4. Temat: Dar rady
Cel dydaktyczny: pouczyć o ważnej roli daru rady w życiu chrześcijańskim .
Cel wychowawczy: zachęcić do szczególnego ubiegania się o dar rady i podążania w życiu drogą wskazaną przez Ducha św., który udziela tego daru.
I Świadectwo:
Proces podejmowania decyzji uległ w moim życiu radykalnej zmianie po chrzcie Duchem Świetym.. Wszystko stało się łatwiejsze. Często bez większego namysłu wiedziałem jak mam właściwie postąpić. W innych sytuacjach prosiłem Boga o radę i dana mi była jasność działania. Czasami słowo bezpośrednio od Boga pochodzące; innym razem poprzez poczucie pokoju wewnętrznego względem pewnych sparw, a także poprzez otwarcie Pisma świętego we fragmencie będącym wskazówką do dalszego dziłania. E efekcie uniknąłem wiele trosk i zaoszczędziłem wiele czasu, a także decyzje moje okazały się o wiele mądrzejsze niż poprzednio.- (urzędnik państwowy).
II Czym jest dar rady?
1. Rada (hebr. eĐ saĐ h) to następny dar przeznaczony Przedziwnemu Doradcy, o czym czytamy w Iz 9,5. Potrzebny on był przede wszystkim władzy sądowniczej, natomiast Książe Pokoju obdarzony tym darem będzie w sposób doskonały rozwiązywał każdą, a zwłaszcza trudną sytuację, w czym pomagać będzie trafne widzenie przyszłości.
2. O skuteczności tego daru mówi Jezus w ewangelii Łukasza: 12,11-12.
3. Rada jest darem dodającym sił przy podejmowaniu decyzji w Duchu Świętym w praktycznych sytuacjach życiowych. Przez dar odnosi się do rzeczy praktycznych i ma na celu udoskonalenie w nas raczej cnoty roztropności. Sprawia on, że dusza działająca pod jego wpływem odróżnia natychmiast i jak gdyby instynktownie, co należy czynić a czego nie należy, czy to chodzi o własne postępowanie czy też o kierowanie innymi.
Pewien ksiądz we Francji miał trudny problem do rozwiązania, długo nad nim myślał, radził się u innych kapłanów, lecz bezskutecznie. Przybył do Ars prosić o radę św. proboszcza. Św. Jan Vianney powiedział mu tylko jedno słowo, a ksiądz ten doznał wrażenia „jak gdyby rozeszła się nagle jakaś chmura”. Słowa tego nikt mu nie powiedział. Nie znalazł go też w żadnym podręczniku. A otrzymał odpowiedź od dawna szukaną. Ktoś powiedział: „Ten człowiek ma podpowiadacza” — trudno się lepiej wyrazić. Proboszcz z Ars miał podpowiadacza, a był nim Duch Święty.
4. Dar rady podobnie jak cnota roztropności jest sądem rozumu praktycznego. Budzi on w nas szczególną gotowość słuchania głosu Ducha Świętego. Czasem dar rady przez sposób, w jaki nakłania nas do takiego czy innego postępowania, zdaje się urągać zasadom roztropności (por1 Krl 3,25; 1 Mch 6,46; Dn 13,54-60).
Rada przychodzi nam z pomocą w nagłych i nieoczekiwanych przypadkach, kiedy zabrakłoby nam czasu na wnikliwe rozważanie wyboru, którego mamy dokonać.
5. Dar rady jest szczególnie potrzebny wszystkim, którzy spełniają jakąkolwiek władzę.
III Jak pielęgnować dar rady?
1. Pozostać pokornym i umieć rozpoznawać naszą słabość i zależność od Ducha Świętego w podejmowaniu właściwych decyzji. Gdybyśmy przesadnie manifestowali nasz dar rady, może pojawić się diabelska pokusa szepcząca o naszej mądrości nieograniczonej, umiejętności w rozwiązywaniu problemów, udzielaniu wszelkich rad. Musimy się strzec przed tego rodzaju pokusami, uznając działanie w nas Bożej mocy udzielającej nam rad. Musimy cierpliwie czekać aż Pan uzna, że nadszedł czas rozwiązania pewnych problemów. Musimy się strzec , by nie paść ofiarą błędu Izraelitów przebywających na pustyni, którzy „na jego radę nie czekali” (Ps 106, 13) lecz układali własne plany.
2. Należy podtrzymywać nasze osobiste życie modlitwy, aby być zawsze czujnym na głos Boga, które we właściwym momencie wskaże nam drogę, którą mamy pójść.
3. Trzeba praktykować posłuszeństwo wobec rad Boga udzielanych nam dzięki Eucharystii.
4. Unikać próżnego, buntowniczego ducha.
5. Temat: Dar męstwa
Cel dydaktyczny: ukazać nieodzowność daru męstwa w spełnianiu apostolskiej misji chrześcijańskiej.
Cel wychowawczy: skłonić do pielęgnowania i ubiegania się o dar męstwa..
I Świadectwo:
Po tym, jak się ze mną modlono, wydawało mi się, że zyskałam nowe zaufanie do siebie samej. Trudności, które z takim wysiłkiem znosiłam dotąd w życiu codziennym, stały się łatwiejsze do pokonania, choć istniały nadal w ten sam sposób co dotąd. To ja się zmieniłam, lub raczej, to Bóg mnie zmienił. Szczególniej stwierdziłam, że mam nową siłę dawania świadectwa Panu, dzieląc się Ewangelią z innymi. Zauważyłam kiedyś, że mówię innym o miłości Jezusa — coś do czego nigdy dotąd nie miałam odwagi czy choćby skłonności. To było tak jakbym zyskała nową siłę od Pana, aby radzić sobie z przeszkodami, na które napotkałam, próbując naśladować Go w sposób bardziej doskonały. (kobieta. lat 29).
II Czym jest dar męstwa?
1. Dar męstwa (hebr. gebűraĐ h) – który nawet przypomina imię Mesjasza – „Bóg Mocny” (el gibbor) — stanie się rzeczywistością przyszłego Potomka Dawida. Męstwo jest tym darem, który uzdalnia do odważnego i ufnego podjęcia nawet trudnych zadań życiowych. Zapowiadany Mesjasz nie tylko będzie najroztropniejszy w swych radach, lecz również będzie posiadał siłę i moc do realizacji dobra w świecie.
2. Wiele tekstów Starego Testamentu mówi o męstwie podczas staczanych rzeczywistych bitew i dokonywaniu wielkich, ziemskich dzieł, (por. 1 Sm 16, 130). W wielu miejscach 1 i 2 Sm wspomniano o „potężnych wojownikach Dawida”. Psalmista Pański sławi: „Pan potężny w boju” Ps 24,8. Także Nowy Testament mówi o konieczności tego daru dla wzrostu duchowego: (Ef 3,16; Kol 1,11).
3. Męstwo, moc, siła jest tym darem duchowym, który uzdalnia nas do tego, by stanąć z siła i ufnością wobec prób i niebezpieczeństw, na które napotykamy w naszym chrześcijańskim życiu.
4. Dar męstwa polega na nadprzyrodzonym usposobieniu duszy do znoszenia najtrudniejszych doświadczeń i do podejmowania nawet najtrudniejszych dzieł z miłości ku Bogu pod działaniem Ducha Świętego. Dar ten daje wielką siłę w Panu; gdy doświadczamy go coraz głębiej, znużenie i ciężary życia tracą wpływ na nas.
5. Chrześcijanin doświadczony darem męstwa nie pokłada swej ufności tylko we własnych wysiłkach, lecz ufa Bogu, ufnością bezgraniczną.
6. Męstwo jest szczególnie potrzebne w życiu duchowym, zwłaszcza gdy postępowanie za Panem staje się trudne.
Uczynił mnie silną i odważną — pisze św. Teresa z Lisieux —I odtąd kroczyłam od zwycięstwa do zwycięstwa, zaczynając jakby bieg gigantyczny.
7. Duch męstwa prowadził na męczeństwo świętych; Wawrzyńca, Cecylię i Agnieszką, itd.
III W jaki sposób zabiegać o dar męstwa?
1. Praktykować w życiu cnotę męstwa . Męstwo jest cnotą, poprzez którą wzrastamy w naszej zdolności do czynienia dzieł do których w sposób nadprzyrodzony uzdalnia nas moc, tj. stawanie wobec trudności, prób i niebezpieczeństw życia z siła i ufnością w Panu: Rz 5,3-5; Jk 1,2-4; Hbr 12,1.
2.Umieć pokornie uznać swoją niemoc i swoją słabość i nawet znajdować upodobanie w przykładzie świętych męczenników.
3. Bezgranicznie zaufać Bogu. Powinniśmy pełnić wolę Bożą niezależnie od tego, w jak odrażającej czy trudnej sytuacji się znajdujemy. Nie powinniśmy prosić Boga o to, aby zabrał nasze krzyże, które są przez Niego dane, ale o to, byśmy lepiej znosili je celem przyjęcia nauki, którą dla nas przeznaczył (Łk 22,42).
4. Doceniać dar Eucharystii , który jest pokarmem mocnych.
Weź udział w trudach i przeciwnościach jako dobry żołnierz Jezusa Chrystusa (2 Tm 2,3-4).
6. Temat: Dar pobożności
Cel dydaktyczny: zaprezentować ważność i niezwykłą rolę daru pobożności dla realizacji powołania do świętości.
Cel wychowawczy: zmobilizować do zatroskania o dar pobożności i doceniania oraz pomnażania tego daru w codziennym życiu.
I Świadectwo:
Chrzest w Duchu Świętym był pierwszą okazją, podczas której poczułem w sposób wyraźny, że Bóg jest moim Ojcem. Przed tym doświadczeniem, Bóg wydawał mi się bardzo odległy. Wierzyłem w Niego, wierzyłem, że mnie stworzył i że to On kontroluje wszystko i nawet czasami czułem się blisko Niego (na przykład, gdy spełnił moje prośby, które zanosiłem do Niego na modlitwie). Lecz nigdy nie potrafiłem zwrócić się do Niego z pobudek serca, jak do Ojca. Byłaby to z mojej strony zbyt duża zuchwałość. Lecz po napełnieniu Duchem Świętym doświadczyłem nowej zażyłości w moim związku z Jezusem. Zdawał się prowadzić mnie do swojego Ojca i udzielać mi tego samego Ducha, w którym sam kocha Ojca Niebieskiego jako swojego Ojca. To oczywiście w sposób absolutny zmieniło moje życie chrześcijanina. Kochać swojego Ojca, żyć dla niego, prosić Go o wszystko, itd., to coś zupełnie odmiennego od pertraktowania z surowym sędzią o swoim losie (pracownik umysłowy).
II Czym jest dar pobożności
1. Tradycja katolicka bazując na LXX i Wulgacie, wylicza siedem darów Ducha, podczas gdy tekst hebrajski, o ile powtarza dwa razy dar bojaźni Jahwe i nie wspomina daru pobożności, wylicza ich sześć. Ale nie możemy szukać tutaj wyczerpującego i określonego opisu tych darów, które zostaną spotęgowane wielce w Nowym Testamencie. Ponadto tutaj „Duch” oznacza Ducha Boga; to znaczy Boga samego w swej działalności. w LXX w Iz 11,2d mamy eisebeia, natomiast w w. 3a mamy thobos Theonos, najprawdopodobniej dla uniknięcia powtórzenia tego samego zwrotu. Za LXX poszła Vg, która w pierwszym przypadku ma pietas (pobożność), a w drugim timor Domini (bojaźń Pańska). W hebrajskim î resah zawarta jest również idea, którą my określamy jako pobożność i przez bojaźń. Liczbę siedmiu darów przyjmują Ojcowie Kościoła (Orygenes, Ambroży, Augustyn), którzy nawiązywali do LXX i Wulgaty. Liczba siedem miała dla nich sens symboliczny. Oznaczała pełnię darów Ducha. (Por. J. Kudasiewicz, Odkrywanie Ducha Świętego, Kielce 1998, s. 82).
2. Dar pobożności zwany w Piśmie świętym „duchem przybrania” (Rz 8,15) jest tym przejawem działania Ducha Świętego, które stwarza w nas miłujące i pełne czci nastawienia do Boga jako naszego Ojca.
3. Dar pobożności polega na nadprzyrodzonym usposobieniu duszy, które nakłania ja na nadprzyrodzonym usposobieniu duszy, które nakłania ją pod działaniem Ducha Świętego, aby zachowała się w stosunku do Boga jak dziecko bardzo kochającego swego ojca, o którym wie, że je ogromnie kocha.
4. Głównym przedmiotem daru pobożności jest sam Bóg, wszelako nie jako Pan najwyższy wszechrzeczy, lecz jako Ojciec nieskończenie dobry i nieskończenie godny miłości.
5. Dusza ożywiona darem pobożności nie może się więcej lękać Boga, nie ma żadnej bojaźni, a jest tylko miłość (Ps 103, 8-14; Iz 66,12-13; Ef 3,19; 1 J 4,19).
6. Pobożność wywiera na nas wpływ na bardzo głębokim poziomie naszego wnętrza. Kiedy Duch Święty naucza nas woła: „Abba — Ojcze”, czujemy olbrzymi przełom w naszej relacji z Ojcem.
III W jaki sposób można rozwijać i pomnażać dar pobożności?
1. Praktykowanie cnoty sprawiedliwości powinno stać się fundamentem pod budowę daru pobożności. W życiu chrześcijańskim sprawiedliwość oznacza coś więcej niż zwyczajne przestrzeganie przekazań, wymaga ona w każdej sytuacji wysiłku, aby dojrzeć w każdym człowieku godność i wartość dziecka Bożego.
2. Wierność w powinnościach chrześcijańskich jest integralną częścią sprawiedliwości. Stąd trzeba być wiernym w spełnianiu praktyk religijnych, czcząc Ojca jako naszego Pana i Stwórcę, poświęcając dla Niego przede wszystkim niedzielę, jako Dzień Pański. Wierność w kategoriach religijnej pobożności, wierność Bogu w modlitwie i w życiu sakramentalnym. Codzienna , osobista modlitwa; odmawianie liturgii godzin; częste przystępowanie do sakramentów; Pojednania i Eucharystii.
3. Bycie dobrym obywatelem i patriotą. Miłość do ojczyzny, podporządkowanie się prawom, praca dla dobra ogólnego.
4. Powszechne poczucie współpracy z ludźmi mającymi władzę w różnych dziedzinach życia.
5. Prawdomówność, życzliwość, uprzejmość.
7. Temat: Dar bojaźni Bożej
Cel dydaktyczny: przekonać o znaczącej roli daru bojaźni Bożej dla trwania w łasce Bożej
Cel wychowawczy: zmobilizować do zatroskania o miłującą bojaźń Bożą
I Świadectwo:
Kiedy modlono się ze mną, o chrzest w Duchu Święty, doświadczyłem nieznanego przedtem zachwytu dobrocią Bożą. Uprzytomniłem sobie wtedy, że to On stworzył wszystko i podtrzymuje istnienie wszystkiego…, że to On jest tak wielki i jednocześnie taki dobry. Coraz bardziej zdumiewało mnie to, że On, który jest tak dobry, czuł się powołanym do tego, żeby zbawić mnie, gdy ja zrobiłem tak wiele, aby Go obrazić i odtrącić. Doznałem wielkiego lęku i czci wobec Boga, gdy myślałem tak o Nim, i przeżyłem ten lęk i cześć jeszcze pełniej, gdy się modliłem dalej. Naprawdę zacząłem przeżywać sens wypowiadanych słów, gdy modliłem się „Święty, Święty, Święty Pan Bóg Zastępów. — student I roku uniwersytetu
II Czy jest dar bojaźni Bożej
1. Bojaźń Boża (hebr. jire’at Jhwh) jest wymieniona dwukrotnie w Iz. 11, 2 , jest ona „początkiem mądrości”(Pwt 1,7; Koh 1,11; Jb 28,28;Ps 111, 10; Prz 9,10) oraz jest podstawą „wiedzy” (Prz 1,7). Dar bojaźni Bożej posiadał Abraham, doświadczony wielką próbę wiary, a do którego Jahwe mówi: Teraz poznałem, że boisz się Boga, bo nie odmówiłeś Mi nawet twego jedynego syna (Rdz 22,12). Księgi mądrościowe stwierdzają, że bojaźń Boża kieruje człowieka w stronę prawego życia, wolnego od grzechu (por. Prz 16,6; Ps 34,12). Nie można tego daru utożsamiać z lękiem przed Bogiem, ale przede wszystkim wiązać go z wielkim szacunkiem Boga i synowską miłością Jahwe, z władzą rządzenia (2 Sm 23,3), a także władzą sądzenia, którą będzie wykonywał Mesjasz.
2. Dar bojaźni Bożej jest tym usposobieniem duszy, które sprawia, że pod działaniem Ducha Świętego odczuwa ona jakby instynktownie, wraz z wielkim szacunkiem dla Bożego majestatu i bezgranicznym upodobaniem w Jego ojcowskiej dobroci, żywy wstręt i odrazę do wszystkiego, co mogłoby obrażać tak dobrego, miłosiernego i miłości godnego Ojca: W duszy ożywionej tym darem — pisze św. Teresa z Avila- góruje ponad wszystkim bojaźń obrażania Boga, swego Pana i gorące pragnienie, by czynić we wszystkim Jego świętą wolę.
3. Bojaźń Boża nie jest uczuciem, lecz pełnym szacunku i lęku nastawieniem do obecności Boga. Uczucie strachu czasami towarzyszy temu darowi, ale nie jest dla niego istotne.
4. Dar bojaźni Bożej rodzi w chrześcijaninie postawę pełną szacunku i lęku wobec Boga i prowadzi do uczczenia Go i okazywania Mu posłuszeństwa.
5. Pod wpływem tego daru bojaźni Bożej Maryja Panna wypowiedziała swoje fiat, kiedy wraz ze św. Józefem poddała się rozkazom Anioła uciekając do Egiptu przed grożącym Dzieciątku Jezus niebezpieczeństwem.
6. Bojaźni Bożej musi towarzyszyć dziecięca ufność w Boże miłosierdzie i niezłomna wiara w Jego wierność, że nas podtrzymuje (1 P 5,10).
7. Dar ten niesie ze sobą błogosławieństwo i obronę (Ps 34,8); uzdalnia nas do przezwyciężenia naszych ziemskich i cielesnych obaw (Prz 14,26); uwalnia nas od obawy przed opinią innych ludzi, szczególnie co do naszego apostolskiego chrześcijaństwa.
III Jak wzrastać w bojaźni Bożej:
1. Najpierw trzeba rozpoznać ten dar, gdy jest nam dany.
2. Powinniśmy modlić się o bojaźń Bożą — Skłoń moje serce ku bojaźni Twego imienia (Ps 86,11b).
3. Częste rozważanie wielkich dzieł Bożych z historii zbawienia może wzbudzić w chrześcijaninie bojaźń Bożą- Jeśli będziesz tego szukał jak srebra i pragnął jak największych skarbów, wtedy zrozumiesz, czym jest bojaźń Boża i będzie ci dane poznanie Boga (Prz 2,4-5).
4. Możemy wzrastać w bojaźni Bożej okazując Bogu posłuszeństwo i naśladując Go. Mojżesz zachęca do tego Izraelitów: Niech bojaźń Boża, twojego Boga, przejmuje ciebie samego, twoich synów i wnuków; przestrzegaj przez wszystkie dnie twojego życia nakazów, które ci ogłosiłem, aby były przedłużone dni twoje (Pwt 6,2).
4. Pełnić wolę Bożą w każdym dniu.
opr. ab/ab
Copyright © by ks.Kazimierz Fąfara http://www.opoka.pl