Czuwanie Krucjaty Różańcowej za Ojczyznę

XIV CZUWANIE KRUCJATY RÓŻAŃCOWEJ ZA OJCZYZNĘ
JASNA GÓRA 22/23.02

Modląc się za naszą Ojczyznę, by była wierna Bogu, Krzyżowi i Ewangelii, oraz by wypełniła Jasnogórskie Śluby Narodu, będziemy szczególnie pamiętać o naszych relacjach ze Stolicą Świętą i Ojcem Świętym. Otoczymy modlitwą Benedykta XVI i powierzać będziemy przez wstawiennictwo Niepokalanej Dziewicy wybór godnego następcy św. Piotra.

Czuwanie rozpocznie się w Bazylice Jasnogórskiej bezpośrednio po Apelu Jasnogórskim

21.00 – Apel Jasnogórski

21.40 – Modlitwa Różańcowa przed Najświętszym Sakramentem

23.00 – Konferencja “Benedykt XVI i Jego pontyfikat” (Ksiądz Biskup Paweł Socha)

24.00 – Msza Święta, której przewodniczyć będzie i homilię wygłosi Ksiądz Arcybiskup Andrzej Dzięga

01.30 –  Dalszy ciąg Modlitwy Różańcowej przed Najświętszym Sakramentem.

4.00 – Zakończenie Czuwania

Wyjazd na Czuwanie w piątek 22 lutego z pl. Grzybowskiego w Warszawie o godz. 16.00. Autobus zatrzymuje się również ok. godz. 17.00 w Pruszkowie.

Zapisy u organizatora tel. 505075818.

Zachęcamy do organizowania wyjazdów na Czuwanie z innych miejscowości Polski.

Zachęcamy do rozwieszania załączonych plakatów w widocznych miejscach.

 

Czuwanie 22 lutego jpg

 

autobus na Czuwanie 22 lutego jpg

 

 

O autorze: Asadow

Marek Sas-Kulczycki „Jesteśmy żadnym społeczeństwem. Jesteśmy wielkim sztandarem narodowym. Może powieszą mię kiedyś ludzie serdeczni za te prawdy, których istotę powtarzam lat około dwanaście, ale gdybym miał dziś na szyi powróz, to jeszcze gardłem przywartym hrypiałbym, że Polska jest ostatnie na ziemi społeczeństwo, a pierwszy na planecie naród. Kto zaś jedną nogę ma długą jak oś globowa, a drugiej wcale nie ma, ten - o! jakże ułomny kaleka jest. Gdyby Ojczyzna nasza była tak dzielnym społeczeństwem we wszystkich człowieka obowiązkach, jak znakomitym jest narodem we wszystkich Polaka poczuciach, tedy bylibyśmy na nogach dwóch, osoby całe i poważne - monumentalnie znakomite. Ale tak, jak dziś jest, to Polak jest olbrzym, a człowiek w Polaku jest karzeł - i jesteśmy karykatury, i jesteśmy tragiczna nicość i śmiech olbrzymi ... Słońce nad Polakiem wstawa, ale zasłania swe oczy nad człowiekiem...”