Sedzia wojskowy zmniejszyl mozliwa kare dla analityka armii USA oskarzonego o przeciek tajnej dokumentacji, ktora zostala opublikowana na stronie WikiLeaks.
Sedzia orzekl, ze potencjalny wyrok ulegnie zmniejszeniu o 112 dni, poniewaz szeregowiec Bradley Manning byl zle traktowany w wiezieniu wojskowym tuz po aresztowaniu.
Manning jest uwieziony od polowy 2010 roku, a przez pewien czas byl przetrzymywany w specjalnej celi bez okien i pod obserwacja 23 godziny na dobe, czasem bez ubrania.
Sedzia orzekl w czasie przesluchiwania, ze taki rodzaj kary byl bardziej rygorystyczny niz konieczne i ze warunki pobytu byly zbyt ciezkie w stosunku do uzasadnionych interesow rzadowych. Jednak takie traktowanie wieznia nie pozwoli obronie domagac sie oddalenia wszystkich zarzutow.
Manning stoi pod 22 zarzutami, w tym jest “pomaganie wrogowi” za co grozi nawet dozywocie. Jego proces zacznie sie w marcu.
Zolnierz przekazal tresci z poufnych kanalow dypolomatycznych oraz raporty wojskowe – byly one publikowane przez WikiLeaks od lipca 2010 roku, co rozwscieczylo wielu ludzi na swiecie, poniewaz dokumenty pokazaly tepackie i niepochlebne poglady Amerykanow o prywatnym i publicznym zyciu przywodcow z innych krajow.
Rozni wazni urzednicy USA mowia, ze publikacja skradzionych dokumentow jest niebezpieczna dla zycia wielu Amerykanow, zagrozila bezpieczenstwu narodowemu i podminowala proby wspolpracy z innymi krajami.