Socjalizm

    Zbrodnie do których doszło w XX wieku, były tak potworne, że ludzkość do dzisiaj się z nich nie otrząsnęła. Masowe mordowanie zapoczątkowane przez Lenina, znalazło swoich naśladowców w osobach Stalina, Hitlera i Mao, oraz dziesiątków innych zbrodniarzy, mniejszych od tych wymienionych, tylko ze względu na małość środków jakimi dysponowali. Hołodomor, czy Holokaust, lub „Rewolucja Kulturalna” , bynajmniej nie wzięły się z nikąd. Masowi mordercy, ci mniejszego i większego kalibru, którzy pławili się we krwi nie wymyślili swoich teorii sami, a ich projekty masowego mordowania nie wzięły się z nikąd. Oni jedynie wprowadzili w życie pomysły człowieka, który w dzisiejszej Europie ma swoje pomniki, a jego publikacje są powszechnie dostępne, co karmi nadal rozmaitych fanatyków różnego typu. Ludzie nie wyciągnęli właściwych wniosków z najokrutniejszych zbrodni XX wieku, więc zegar wciąż bije, odmierzając czas, kiedy wszystko się powtórzy. Opowiem więc historie tych najokrutniejszych zbrodni opierając się na niepodważalnych źródłach.  

                                                   WIEK XIX – PLAN ZBRODNI

  Początki sięgają XIX wieku, kiedy w 1844 Karol Marks poznaje Fryderyka Engelsa. Obydwaj mieli już wykrystalizowane poglądy, które dzisiaj nazywa się lewicowymi, nic więc dziwnego że szybko się zaprzyjaźnili. Bardzo istotne jest w zbrodniach, które zaplanowali dla  świata ich pochodzenie, do którego mało kto przykłada dzisiaj uwagę. Marks przyszedł na świat jako żyd i nazywał się wpierw Hirschel Marx. Później wyparł się swego pochodzenia i stał się zagorzałym antysemitom, uważając żydów za klasę i rasę, którą za wszelka cenę trzeba zwalczyć, bo ma ona we krwi wyzysk społeczeństwa, a takie według Marksa rasy i klasy powinny zostać w całości wymordowane.

…”Klasy i rasy za słabe by opanować nowe warunki życia, muszą zniknąć. Muszą zginąć w rewolucyjnym holokauście”… Te słowa Karola Marksa mówią wszystko o socjalistycznej wizji świata, na której mieli się wzorować przyszli jego naśladowcy. Kompleksy Marksa miały swoje odzwierciedlenie w nienawiści do świata i wszystkiego co go otaczało, podobnie jak bycie żydem antysemitą, który jako pierwszy na świecie planował eksterminacje innych narodów.

   Fryderyk Engels podobnie jak Marks nigdy nie musiał pracować. Od dziecka rozpieszczany, wiódł życie pełne luksusów. Syn właściciela zakładów włókienniczych i milioner zapragnął dać robotnikom całego świata równość materialną wobec tak zwanej burżuazji, do której sam się zaliczał. Pomimo tego Marks i Engels byli zwolennikami uwolnienia robotników od wyzysku kapitalizmu, chociaż tak naprawdę sami nimi gardzili, mieli być tylko narzędziem. Walka o poprawę losu robotników, tak naprawdę miała na celu przekształcenie ich w niewolniczą, niepłatną siłę roboczą. Być może to właśnie Engelsa drażniło że zatrudnionym u siebie robotnikom musi płacić. Niewolnictwo było więc dla nich idealnym rozwiązaniem, a jeszcze gdyby niewolników można było zabijać, to by było idealne.

          Dopiero w 34 lata po śmierci Marksa jego marzenie stało się faktem. Władimir Iljicz Uljanow znany jako Lenin, ze swoimi bolszewikami w wyniku krwawej rewolucji zdobył pełnie władzy w Moskwie. Pomimo wciąż trwającej w kraju wojny domowej, zaczął od  wprowadzania terroru. Stworzył Czeka, tajną milicję państwową, której zadaniem było wprowadzenie terroru w społeczeństwie. Utworzono pierwsze obozy koncentracyjne i obozy zagłady. Chłopów zmuszono do dostarczenia władzom kontyngentów znacznie przekraczających ich zdolności produkcyjne. Efektem tego był głód i masowe rzezie głodującej chłopskiej ludności, nie będącej w stanie sprostać wymogom nowego rządu. Lenin osobiście podpisywał rozkazy masowych egzekucji ludności cywilnej. Nakazywał mordowanie „dla przykładu”. W 1921 roku stał się pierwszym tyranem, który użył gazu do mordowania cywilów, nakazując jego użycie przeciwko głodującym chłopom w guberni tambowskiej.

 Lenin, pomimo tego że w Rosji panowała trudna do wyobrażenia bieda i głód pochłaniający wiele tysięcy istnień ludzkich, wydawał olbrzymie środki na propagandę w krajach zachodnich. Spowodowało to rewolucje socjalistyczną w Niemczech, której Lenin za wszelką cenę chciał przyjść z pomocą. Bolszewicy okrzyknęli więc że po trupie „białej Polski” dojdą do Berlina, co stanie się początkiem światowej rewolucji. Wśród bolszewików byli zdegenerowani zdrajcy, którzy wyrzekli się oficjalnie Polski, kraju swego pochodzenia i z całym zaangażowaniem walczyli z Polakami, dopuszczając się wielu obrzydliwych zbrodni. Takich degeneratów i odszczepieńców jak ochotniczo idący na tą wojnę Karol Świerczewski było wielu w Rosji, ale w samej Polsce, świeżo odrodzonej po 123 latach ciężkiej niewoli, jakimi były zabory, niemal nie znajdowano. Do „polskiej armii czerwonej”, która miała składać się z ochotników wstąpiło niecałe dwie setki osób, mimo wielkich środków przeznaczonych na agitację i propagandę w obozach dla jeńców wojennych, oraz w zdobytych przez armię czerwoną polskich miastach i wsiach. Była to niewątpliwa kompromitacja utworzonego 23 lipca 1920 roku Tymczasowego Komitetu Rewolucyjnego Polski, mającego wkrótce rządzić Polską Republiką Ludową. Dzięki międzynarodowemu obliczu socjalizmu, rozmaite jego odłamy sabotowały jak tylko mogły wysyłanie do Polski zakupionego za granicą, lub otrzymywanego w ramach pomocy sprzętu niezbędnego do prowadzenia wojny przez Polskę.

 Armia czerwona, przez cały okres swego istnienia roztaczała przed sobą mit, że jest niepokonaną, tymczasem ta, najliczniejsza wówczas armia na świecie, doznała olbrzymiej i druzgocącej klęski na przedpolach Warszawy w bitwie, która rozegrała się w dniach od 12 do 25 sierpnia 1920 roku.

Tak wielka porażka była prawdziwym szokiem dla kreującego się na boga psychopaty jakim był bez wątpienia Lenin. Po klęsce zrobił to co było i jest dla socjalistów typowe, szukał winnych we własnych szeregach. Oczywista była wina Stalina, który wstrzymał dwie armie pod Lwowem, w tym armię konną Budionnego, mimo że te miały być odesłane pod Warszawę, ale niewielu go wskazywało, bojąc się okrucieństwa ze strony wpływowego człowieka, który miał coraz więcej władzy w swoich rękach. Inni wskazywali Tuchaczewskiego, ale Lenin nie chciał zabijać oddanego sobie dowódcy, którego śmierć w dodatku mogła doprowadzić do kolejnej rewolucji, a co najmniej rozłamu w partii bolszewików.

Tymczasem armia czerwona wszędzie odnosiła już tylko porażki. Zdemoralizowani żołnierze sowieccy nie chcieli już walczyć. Cofająca się armia zostawiała za sobą obraz straszliwych zbrodni jakich się dopuszczała na żołnierzach i cywilach.  Oficerów mordowano po najwymyślniejszych torturach. Szeregowych zabijano odcinając im genitalia, by w straszliwych męczarniach wykrwawiali się na śmierć. Kobiety brutalnie gwałcono przed zadaniem im śmierci. Dzieci i starców zabijano. Nie ominięto również szpitali, gdzie rannych wraz z personelem medycznym zabijano. Wieszano na gałęziach drzew ludzkie korpusy, pozbawione kończyn. Zdjęcia i filmy ukazują wszystkie te zbrodnie, które pozostawiła za sobą armia czerwona. Te zdjęcia i filmy obiegły świat i świat przyjął je w milczeniu.

 18 marca 1921 roku w Rydze zawarto pokój. Sowieci na rzecz Polski stracili wielką część do tej pory swojego terytorium. Lenin był gotów zdobyć się na wszystkie ustępstwa, zbyt wielkie było zagrożenie wybuchem wewnętrznej rewolucji. Potrzebował czerwonoarmistów u siebie w kraju do walki z cywilami, w rzeczywistości z ludźmi umierającymi z głodu.

…”Im bardziej silna będzie Polska, tym bardziej nienawidzić jej będą Niemcy, a my potrafimy posługiwać się tą ich niezniszczalną nienawiścią. Przeciw Polsce potrafimy zjednoczyć cały naród rosyjski i nawet sprzymierzyć się z Niemcami”… powiedział Lenin po klęsce w czasie wojny Z Polską. Niebawem nie uznawana na arenie Rosja sowiecka 16 kwietnia 1922 roku, podpisze „układ w Rapallo” z Niemcami, upokorzonymi warunkami traktatu wersalskiego, podobnie jak Rosja, Niemcy chcieli odnaleźć się w świecie. To sowieci wystąpili z propozycją układu, który obok umów handlowych, zawierał też tajne uzgodnienia militarne. Teraz Niemcy, którym traktat zabraniał posiadania niektórych rodzajów wojsk i określał liczbę etatów w zawodowej armii, mogli bez skrępowania rozwijać swoją technologię wojskową w Rosji, bez obawy, że ktokolwiek się o tym dowie. Układ z Rapallo umacniał się z biegiem lat znacznie poszerzając pierwotną współpracę między obydwoma krajami.

 

Obozy Koncentracyjne Lenina

   W marksistowskim kraju, jakim była sowiecka Rosja, natychmiast utworzono obozy koncentracyjne i obozy pracy, do których trafiali mieszkańcy Rosji, a później ZSRR, które utworzono w 30 grudnia 1922 roku. Więźniowie tych obozów byli nazwani „wrogami ludu”, tak naprawdę nie byli żadnymi przestępcami, w większości przypadków podpadli miejscowemu komisarzowi. Bywało że do obozów wysyłano całe społeczności, czy to z powodów etnicznych, bądź innych. Obrazować to może przykład wielkiej szwalni wybudowanej na potrzeby armii czerwonej. Władze fabryki tłumaczyły jej niską wydajność obowiązkami po za pracowniczymi miejscowych robotnic, więc zastosowano marksistowski model pracy. Zamieniono teren fabryki w obóz koncentracyjny i na jego potrzeby wybudowano więźniarskie baraki. Więźniów dostarczyło miasteczko położone w innej części Rosji, skąd zabrano wszystkie kobiety w wieku produkcyjnym i wysłano do tego obozu. Nikt nie przejmował się żadnym prawem, które uczyniło te kobiety z dnia na dzień więźniami, zmuszanymi do niewolniczej pracy, ani też ich dziećmi, pozostawionymi często samym sobie, które powiększały potężną rzeszę nieletnich bezdomnych.

 

Lenin u szczytu władzy

   Sam transport do obozów koncentracyjnych stanowił sam w sobie eksterminację. Ludzie, ściśnięci w bydlęcych wagonach, pozbawieni żywności i wody, wysyłani byli w niejednokrotnie ponad miesięczną podróż, a bywało że transporty zdążały do celu i trzy miesiące. Więźniowie zamarzali na śmierć zimą, umierali latem w wyniku upałów. Tylko na nielicznych postojach pociąg zatrzymywał się by wyładować śmierdzące trupy i czasem dać żywym nieco jedzenia, jednak nawet kasza była rarytasem w głodującym kraju Lenina. Więźniów karmiono więc zepsutymi rybami i innym szkodliwym dla zdrowia pokarmem. Liczba zgonów w czasie transportów różniła się znacznie od siebie, ale równała się liczbie przebytych kilometrów i różniła się w poszczególnych porach roku. Bywało że umierało kilka osób, ale też zdarzało się że do stacji docelowej docierały same zamarznięte trupy. Więźniowie, którzy byli tam już na miejscu, musieli opróżniać je z trupów, często zamarzniętych, wtedy używali kilofów by oczyścić wagony z przymarzniętej doń zawartości. Rosjanie utrzymują że wskutek transportów do obozów przez cały czas istnienia gułagów, zmarło około dwadzieścia milionów ludzi, ale niektórzy z Rosjan uważają że ta liczba zabitych w transportach jest znacznie wyższa i sięga trzydziestu milionów, przez cały okres istnienia obozów koncentracyjnych w Rosji sowieckiej i później w ZSRR.

 Obozy sowieckie były różne. Były takie, które służyły tylko i wyłącznie eksterminacji więźniów, były też obozy specjalne, gdzie dokonywano eksperymentów pseudo medycznych na ludziach, jak obóz specjalny w Magadanie, gdzie pod przykrywką pomocy nauce wymordowano tysiące więźniów przeprowadzając na nich straszliwe eksperymenty. Były też obozy pracy, w których zabijano ciężką pracą, złymi warunkami i niewystarczającym wyżywieniem. Przypuszcza się że ofiar sowieckich obozów było około 60 milionów ludzi, nie wliczając w to ludzi, którzy zmarli w czasie transportu.

Następcy

 

 Psychicznie chory Lenin umierał na syfilis. Przed śmiercią obserwował toczącą się już walkę o władzę po nim. Wiedział że jego towarzysze rzucą się sobie do gardeł po jego śmierci i nie będzie litości dla przegranych. Lenin chciał by po nim tyranem został Trocki, ale wszystko wskazywało na to że nie uda mu się pokonać bezkompromisowego Stalina. Zmarł 21 stycznia 1924 roku.

 Gdy Lenin umarł, a ZSRR wstrząsnęła wielka, bezkompromisowa, typowa dla marksistów walka o władzę, w dalekich od ZSRR Niemczech propagandysta nowej niewielkiej partii przyrównał jej wodza do Lenina. Partia ta, rok wcześniej próbowała przejąć władzę na drodze rewolucji i jej wódz opuszczał właśnie więzienie, napisawszy tam pamiętnik, będący też opisem jego politycznych poglądów. Partia nazywała siebie potocznie „narodowymi bolszewikami”, lub „niemieckimi socjalistami”, przez przeciwników nazwana została partią nazistowską, jej pełna nazwa brzmiała Narodowosocjalistyczna Niemiecka Partia Robotników. Jej program głosił rozprawienie się z kapitalistami i burżuazją, a jej przywódca Adolf Hitler, chociaż propagandowo potępiał Marksa, w najbliższym gronie przyznawał że „niemiecki socjalizm” oparty jest w największej części na Marksie. W więzieniu Hitler zrozumiał, że niemożliwe jest dojście do władzy w Niemczech poprzez rewolucję, a jedynie wygranie w wyborach otwiera drogę do uzyskania pełnej władzy. Wielu zagorzałych komunistów przeszło do nazistów widząc u nich bardziej niemiecką formę marksizmu. Jednak Hitler, chcąc demokratycznie wygrać w wyborach, potrzebował pieniędzy na propagandę. Musiał więc w jakiś sposób je zdobyć. Użył więc straszaka komunizmu, co sprawiło, że wielcy potentaci przemysłowi zaufali mu i sfinansowali partie Hitlera. Nie obawiali się jego socjalizmu, bo sądzili że potrafią go kontrolować, nawet gdy ten obejmie władzę.

 W 1924 roku ciężko było przypuszczać że zdelegalizowana, marginalna NSDAP podniesie się po nieudanym puczu. Partia odwoływała się używając terminologii „walki klasowej” i rasizmu do nauk Marksa, co szybko zrównywało jej wielbicieli. Ponurą sławą szczyciło się S.A., bojówki NSDAP urządzające krwawe zamieszki, zbrojne ramię partii. Przywódca S.A. Ernst Rohm był homoseksualistą, czego nigdy przed nikim nie ukrywał. Również w sztabie S.A. większość stanowili homoseksualiści faworyzowani przez Rohma. Było to często wykorzystywane przez wrogą NSDAP i Hitlerowi prasę, jednak Hitler bronił swojego „żołnierza” mówiąc że ataki prasy są powodowane „małomiasteczkową mentalnością”. Rohm dobrze rządził S.A. i był wierny Hitlerowi, to wystarczało ponad wszystko.

   Następca Lenina okazał się równie wielkim katem jak jego poprzednik. Po krwawych latach terroru, w których umacniał swoją władzę, według marksistowskiej ideologii popełnił największą zbrodnię w dziejach świata, która nie miała sobie równych zarówno pod względem ogromu zbrodni, jak i ilości ofiar.

   W latach 1930 – 1933 sowieci wybudowali olbrzymi kanał łączący Morze Bałtyckie z Morzem Białym. Wzorem nauk Marksa i Engelsa, na których opierało się całe państwo radzieckie od swego początku, aż po upadek, pracę wykonywali niewolnicy. Skierowano do tej olbrzymiej budowy nieprawdopodobne wprost środki, tak potrzebne w kraju, którego obywatele masowo umierali z głodu. Niewolnicy ci byli stale mordowani przez swych sadystycznych morderców z OGPU. Brakowało narzędzi, ludzie wynosili ziemię we własnych ubraniach, lub rękoma ładowali na nieliczne taczki. Umierali z głodu, bo nowi „radzieccy nadludzie” nie zadbali o żywność dla swoich niewolników. Nieliczne fotografie z czasu budowy kanału ukazują stosy trupów, równie wielkie jak hałdy wydobytej z dna budowanego kanału ziemi. Sołżenicyn w swej książce podał, że jeden trup przypadł na jeden metr wybudowanego kanału. Ogółem przy jego budowie wymordowano około dwieście tysięcy osób.

 ZSRR potrzebowała uprzemysłowienia i unowocześnienia armii. Tymczasem gospodarka ZSRR nie była w stanie wytworzyć nadmiaru żywności, którą można by było sprzedać. Ludność sama głodowała. Materiały kopalne i tak eksploatowane w nadmiernych ilościach nie wystarczały. System niewolniczej pracy stworzony przez Lenina, oparty na

założeniach Marksa, jakkolwiek był wydajny, nie zapewniał jednak spodziewanych przez ideologów komunizmu dóbr. Sowieci musieli szybko zdobyć dewizy na zakup sprzętu za granicą, jeśli chcieli ruszyć z planem powszechnej industrializacji. Stalin i jego współpracownicy wpadli więc na szatański plan, który zapoczątkował eksterminacje ludności w niespotykanej dotąd skali. Towarem chodliwym, który można było szybko i łatwo sprzedać na zachodzie było zboże. Stalin nabrał też przekonania że Ukraińcy powinni być wyniszczeni. Było to przekonanie podbudowane naukami Marksa i Engelsa, że narody stojące na przeszkodzie rewolucji powinny zostać „wytępione”. W 1932 roku olbrzymia ilość OGPU (następczyni Czeka, poprzedniczka NKWD), tajnej milicji państwowej, oraz oddziały armii czerwonej pojawiły się na Ukrainie, by masowo konfiskować żywność. Zabierano jednak nie tylko przeznaczone na sprzedaż zborze. Wszystko co można było zjeść konfiskowano. Opornych chłopów mordowano, taki sam los spotykał tych, którzy ukrywali żywność. Na Ukrainie jak w całym ZSRR od dawna był wprowadzony zakaz przemieszczania się bez ważnych paszportów wydawanych przez lokalnych komisarzy partyjnych. Zaczął się głód. W ciągu jednej zimy na Ukrainie zmarło około siedem milionów ludzi. Bywało że całe wsie wymierały z głodu. W tym samym czasie podobny los spotkał kilka okręgów w rosyjskiej części ZSRR. Zboże masowo eksportowano na zachód. Misja polska w Charkowie alarmowała o głodzie na Ukrainie. W największych zachodnich opiniotwórczych mediach pokazywano artykuły odsłaniające straszliwą zbrodnię w ZSRR, opatrzone wymownymi zdjęciami. Sowieci oczywiście zaprzeczyli wszystkiemu, w tuszowaniu zbrodni dopomogli zwani przez Lenina „pożytecznymi idiotami” zachodni publicyści pozytywnie się odnoszący do ZSRR i Stalina. Zimą głód przybrał na sile. Tymczasem komisarze OGPU ogrzewali swoje domy ukraińskim zbożem. Wielkie hałdy nie wysłanego zboża z powodów czysto logistycznych na sprzedaż palono, niszczono też inną żywność. To był szczyt dokonanej przez Stalina leninowskiej walki z „kułakami”. Cywilizowany świat przemilczał te zbrodnie, żaden rząd ich publicznie potępił, w zasadzie mimo że każdy o tym wiedział na nikim nie wywarła ona wrażenia.

   Być morze jedyną osobą zainteresowaną głodem, jak i wszystkim co dzieje się w ZSRR był Hitler. W czasie gdy na Ukrainie mordowano w okrutny sposób miliony ludzi, 30 stycznia 1933 roku Adolf Hitler został wybrany kanclerzem. Nie posiadł jednak wówczas jeszcze całej władzy. Nad nim wciąż jeszcze panował prezydent Hindenburg, prawicowy polityk, którego Hitler nienawidził, a który nazywał wodza niemieckich socjalistów pogardliwie „austriackim kapralem”. Mimo to wielkie parady S.A. z pochodniami przeszły ulicami Berlina i większości miast obwieszczając swoje zwycięstwo i nie wiedząc że świętują swój rychły koniec. …”Rola odgrywana przez burżuazję skończyła się na dobre”… powiedział Hitler krótko po objęciu władzy. Jednym z jego pierwszych posunięć, jako szefa rządu było przedłużenie „układu z Rapallo”. …”Z komunistami więcej nas łączy niż dzieli”… mawiał.

 Niemcy przestały być jednak dobrym krajem dla komunistów niemieckich, widzących swoją władzę zwierzchnią w ZSRR. Hitler nie zamierzał z nikim dzielić się władzą, ani nie zamierzał nikomu pozwolić agitować przeciwko niemieckim socjalistom. Stalin przyjął uciekających masowo z Niemiec komunistów, miewając, że kiedyś okażą się być mu przydatni. Sam chyba nawet nie przypuszczał do czego mieli mu się przydać w przyszłości.

 Tymczasem w Niemczech stary i schorowany prezydent Hindenburg, popierany przez wrogą Hitlerowi konserwatywną prawicę, miał coraz mniejszy wpływ na poczynania rządu. Zgodził się jeszcze na warunki konkordatu, który w jego imieniu podpisał w Watykanie wicekanclerz Franz von Papen, polityk, który był przerażony rządami niemieckich socjalistów.

 Kilka miesięcy wcześniej spłonął Reichstag, budynek parlamentu niemieckiego. Hindenburg w wyniku zastraszenia go przez Hitlera grożącą Niemcom  rewolucją, podpisał przygotowany przez NSDAP „Dekret O Ochronie Narodu I Państwa”, który oznaczał koniec wolności obywatelskich, dając Hitlerowi i jego partii szereg kluczowych pełnomocnictw, dzięki którym mógł w przyszłości zagarnąć dla siebie pełnie władzy w Niemczech i zamienił Niemcy w państwo milicyjne.

 Nocą z 29 na 30 czerwca Hitler dokonał zbrodni, która do dzisiaj jest symbolem nikczemności i zbrodni politycznej. Miała wówczas miejsce tak zwana „Noc Długich Noży”, czyli wyeliminowanie przeciwników politycznych Hitlera w NSDAP. Podobnie jak dla Stalina nikczemnym był „trockizm”, tak dla Hitlera był tym „strasseryzm”. W wyniku tej odrażającej zbrodni, zginęło 77 osób, a ostateczna liczba zabitych w czasie całej akcji, według najwyższych szacunków, mogła wynosić aż 400 osób. Wśród aresztowanych, a później zamordowanych, był szef sztabu S.A. Ernst Rohm, który wedle posiadanych przez Hitlera materiałów, nosił się z zamiarem przeprowadzenia puczu, mającego na celu obalenie Hitlera, bo wierzył że socjalizm i zmiany społeczne można wprowadzić jedynie na drodze rewolucji. Po za Rohmem spadły też głowy jego sztabowców i współpracowników, a potężna dotąd organizacja, dzięki której w dużej mierze Hitler zdobył władzę, zaczęła upadać. Cywilizowany świat zachodni z przerażeniem patrzył na zbrodnie socjalistów, którzy zdobyli pełnię władzy w Niemczech. A ZSRR? W reakcji na morderstwa polityczne w Niemczech Stalin powiedział: …”Zuch z tego Hitlera! Wspaniale! To dopiero zręczne posunięcie!”… Stalin miał wówczas na sumieniu już kilkaset tysięcy swoich wrogów politycznych, ale świat nawet nie chciał o nich wiedzieć.

 Od czasu „Nocy Długich Noży” Hitler przestał bronić homoseksualistów. Było to znakiem dla działaczy partyjnych, by próbować “leczyć” homoseksualistów w obozach koncentracyjnych. Uznano ich za zdemoralizowanych i umieszczono w obozach. Wówczas pobyt w obozach koncentracyjnych nie był jeszcze tak nieznośny jak w obozach Lenina i Stalina. Obozy niemieckie lat trzydziestych pełniły wciąż jeszcze formę zastępczą dla przepełnionych więzień.

 Urzędujący prezydent mógłby wciąż jeszcze zatrzymać Hitlera, jednak był to już tylko schorowany starzec, który wycofał się z polityki i ostatnie miesiące życia spędził w swej willi w Neudeck. Nie doczekał końca swojej kadencji. Zmarł 2 sierpnia 1934 roku, na dzień przed jego śmiercią Hitler połączył urząd prezydenta i kanclerza. Teraz dysponował pełnią władzy i zdobył ją pokojowo, bez rozlewu krwi, co oznaczało koniec demokracji, dzięki której tą władzę zdobył. Niemieckie obozy przepełniły się w tym czasie homoseksualistami. Akcję tą szczegółowo opisuje w swoim pamiętniku Rudolf Hoss, późniejszy założyciel i komendant łagru Auschwitz. Pisze on że większość więźniów, wkrótce po przybyciu do obozu zmieniła swoje preferencje seksualne i ci więźniowie zostali zwolnieni. Pisze że później przeprowadzano wobec nich wywiad środowiskowy, który wykazał, że wielu spośród tych homoseksualistów założyło rodziny, miało własne dzieci i z wstydem odnosili się do swej przeszłości. Do obozów kierowano również pospolitych przestępców i ludzi potencjalnie niebezpiecznych dla społeczeństwa i umacniającej się nowej władzy. 

  

Austria

 

Hitler i Stalin byli wobec siebie pełni ciekawości. Zbrodnie Stalina, o których w Europie było głośno, szczególnie zwracały uwagę niemieckiego dyktatora. Sam Stalin wykazywał wówczas wobec Hitlera bierną wrogość. Odebrał on bowiem szansę zaistnienia w Niemczech prosowieckiego komunizmu, wprowadzając coś, co na świecie wówczas nazywano „niemieckim komunizmem”.

 Nadeszły jednak wypadki, które trwale zmieniły opinie ZSRR o socjalizmie niemieckim i Hitlerze.

 Dotychczas na świecie istniały dwa kraje o ustroju faszystowskim. Jednym z nich były Włochy, gdzie ten system polityczny się narodził. Dyktatorem Włoch, był charyzmatyczny Benito Mussolini, człowiek, którego Hitler podziwiał i którego się obawiał. Mussolini z pogardą wyrażał się o Hitlerze i systemie panującym w Niemczech. Gardził niemieckim państwowym pseudorasizmem. 

 Drugim krajem , w którym panował faszyzm, była Austria. Politycznie i gospodarczo silnie związana z Włochami. Dyktator Austrii, kanclerz Engelbert Dolfuss był przyjacielem Mussoliniego. Zakazał on w Austrii działalności komunistycznej i nazistowskiej. Terror wprowadzony przeciwko jednym i drugim, łączył ich w duchu antyfaszystowskim we wspólnej walce przeciw wrogiej władzy.

 Hitler planował rękoma esesmanów przeprowadzić w Austrii pucz i przyłączyć ją do Niemiec. Miał nadzieje że Mussolini uzna dokonany fakt zmiany władzy i pogodzi się z nim. Reakcji reszty świata się nie obawiał.

 25 lipca 1934 roku austriaccy naziści, pod wodzą esesmana Otto Planetty wdarli się uzbrojeni do siedziby rządu i zamordowali znienawidzonego faszystę, jak nazywali Dolfussa. W tym czasie niemiecka armia, oczekiwała nad granicą rozkazu do jej przekroczenia, by iść puczystom z pomocą.

 Mussolini na wieść o zamordowaniu Dolfussa wpadł w szał. Publicznie miotał wyzwiska pod adresem Hitlera. Nakazał swojej armii demonstracyjnie przejść nad austriacką granicę, a następnie ruszyć Austrii z pomocą w wypadku niemieckiej agresji.

 Hitler był przerażony. Obawiał się wojny z potężną armią Włoch. Dał znać Mussoliniemu, że puczyści nie mają z nim nic wspólnego. Zostawił ich własnemu losowi. Niemiecka armia stała bezczynnie. Faszyzm w Austrii przetrwał. Pucz upadł a faszyści brutalnie rozprawili się z chcącymi przejąć władzę nazistami.

 Świat potępił zamach w Austrii. Tylko w ZSRR cieszono się z tych wydarzeń. Sowieci okrzyknęli Hitlera największym antyfaszystą na zachodzie. Stalin widząc metody Hitlera, musiał stwierdzić że są do siebie w jakiś sposób podobni. Być może to właśnie wtedy w jego chorej wyobraźni narodził się plan podziału świata między ZSRR a Rzeszę.

 

 

 W 1935 roku Stalin widząc jak wielkim problemem są nieletni, bezdomni, dzieci, których rodzice w większości trafili do obozów koncentracyjnych, lub zostali wymordowani przez komunistów, wydał dekret, umożliwiający mordowanie bezdomnych dzieci powyżej dwunastego roku życia. Fala eksterminacji dzieci przetoczyła się przez ZSRR. Niebawem bezdomni w większości znikli z sowieckich miast. Zgodnie z Marksem, wymordowano ich i problem przestał istnieć.

 Wielki terror panował nieprzerwanie od czasu przejęcia władzy przez bolszewików. Od czasu Lenina szukano wszędzie wrogów komunizmu. Posunięto się do tego, że nadzorujący okręgi partyjne mordowali przypadkowych ludzi, by samemu nie być podejrzanym jako ci, którzy nieskutecznie zwalczają kontrrewolucję. Posunięto się do tego że wyznaczano poszczególnym okręgom roczne limity mordowania ludzi liczone w dziesiątkach tysięcy. Nikt nie był jednak bezpieczny. Wydający wyroki sami bywali aresztowani i prowadzeni na śmierć. Hitler określił moralność jako przeżytek, wszelkie skrupuły uznał za słabość. Bolszewicy też nie mieli żadnych skrupułów ani wartości, pozwoliło im to mordować bez żadnej miary. Byli podejrzliwi nawet do najbliższych i często ich wykańczali by utrzymać władzę, lub by piąć się wyżej w hierarchii, bo ta miejsce w niej oznaczała liczba pomordowanych. Tym co najbardziej łączyło i spajało władze w ZSRR, nie były bynajmniej jakieś ideologie, ale zbrodnie. Lenin, a po nim Stalin dobrze wiedzieli że strach przed sprawiedliwym osądzeniem jest większym gwarantem ich władzy w partii, niż jakiekolwiek poczucie obowiązku swych podwładnych.

   W czasie gdy Stalin mordował swój naród, Hitler przeprowadził u siebie w państwie szereg socjalistycznych reform, które stały się przyczyną „gospodarczego cudu” w Niemczech. Hitler szybko umacniał swoją władzę. Pomimo działalności gestapo, tajnej policji państwowej, wzorowanej prawdopodobnie na leninowskim czeka, społeczeństwo niemieckie, pomne swej niedawnej biedy, było coraz bardziej fanatycznie oddane swemu socjalistycznemu dyktatorowi. Budowano autostrady, nowe domy, państwo stało się bogate. Nie zdarzyła się w owych czasach żadna manifestacja antyhitlerowska. Nawet najwięksi dotychczasowi przeciwnicy niemieckiego socjalizmu musieli dojść do wniosku, że Hitler kreuje Niemcy na potęgę światową i ruszali z nim na front walki o zrealizowanie kolejnych planów czteroletnich. W cieniu niemieckiego dobrobytu stały obozy koncentracyjne, jeszcze nieliczne, w których jeszcze dało się żyć. Jeszcze nie tak okrutne jak obozy sowieckie i nie mające nic wspólnego z eksterminacją, a jedynie izolowaniem wrogów państwa. Hitler ostentacyjnie odrzucił postanowienia „traktatu wersalskiego” od dawna na świecie uważane za poniżające i krzywdzące Niemcy. Teraz już Niemcy nie potrzebowali sowieckich poligonów i lotnisk. Mieli je u siebie, a przemysł pełną parą produkował masowo sprzęt wojenny. Tylko żydzi znikali z miast, ku uciesze niemieckiego społeczeństwa indoktrynowanego antysemicką propagandą. Państwo chciało się ich pozbyć, ale jakakolwiek eksterminacja, ani jej plany nie były jeszcze Niemcom znane, nawet Hitler nie nosił się jeszcze z żadnymi planami wytępienia całego narodu, które zalecał niegdyś przepełniony rasizmem Marks.

    

 

 

 ZSRR opierał swój terror nie tylko na tajnej milicji. Gwarantem jego władzy, który brał udział w jego wszystkich masowych eksterminacjach i dopomagał w masowych morderstwach, była armia czerwona, opływająca we krwi własnego narodu. Armia, która od początku swego istnienia nie była w stanie i nie wygrała żadnej wojny z innymi państwami samodzielnie. Nie będąc w stanie nigdy walczyć, była w stanie dokonywać straszliwych zbrodni, w jakich nigdy nie dorównało jej żadne inne wojsko. Była wzywana wszędzie tam, gdzie sowiecki niewolnik domagał się chleba, tyle tylko, by nie umrzeć śmiercią głodową. Zbrodnie takie, jak pacyfikacja Kronsztadu, protest w Piotrogrodzie, masowe rozstrzeliwanie niewinnych chłopów, postępowanie za linią frontu wobec cywilów i żołnierzy w wojnie polsko bolszewickiej, to tylko nieliczne przykłady zbrodni dziejących się na rozkaz Lenina, według antyhumanitarnej ideologii Marksa.

 Armia czerwona w latach trzydziestych przedstawiała się imponująco. Była najliczniejszą armią na świecie. Posiadała tyle czołgów, artylerii i lotnictwa, co wszystkie armie świata razem wzięte. Armią tą dowodzili oficerowie mający duże doświadczenie bojowe, ideologicznie fanatycznie oddani partii komunistycznej.

 Jednak według obłąkanych wizji Marksa, żadna klasa, chociaż niewiadomo jak byłaby potrzebna, nie może czuć się zbyt pewnie. Marks w swej ideologii domagał się stałego terroru. Stalin, podobnie jak jego poprzednik, przedkładał zbrodnicze fanaberie Marksa nad zdrowy rozsądek. Terror miał nie ominąć jego armii.

 Czystka przeszła od samej góry. Zabito trzech spośród pięciu marszałków armii czerwonej. Wszystkich dowódców armii. Nie pominięto oficerów żadnych szczebli, nawet tych najniższych, zabito ich około czterdzieści tysięcy. Tysiące innych zdegradowano do stopnia szeregowca, lub uwięziono w obozach koncentracyjnych.

 Ta eksterminacja, bo inaczej nie można tego nazwać, pionu dowódczego armii czerwonej sprawiła, że straciła ona zdolność bojową na długie lata, co zemściło się w ciągu najbliższej czekającej ją wojny w roku 1939.

 Świat nie reagował, co było typowe dla sowieckich zbrodni. Być może za sprawą „pożytecznych idiotów”. A Hitler?

…”Stalin zniszczył pierwszorzędną ekipę sowieckich kadr wojskowych. Brak więc na razie niezbędnych umysłów wśród dorastających następców”… powiedział na wieść o zbrodni dyktator socjalistycznych Niemiec.

 Hitler podobnie jak Stalin chciał całkowicie podporządkować sobie armię i sprawić by była fanatycznie oddana niemieckiemu socjalizmowi. Nie posunął się jednak tak daleko jak Stalin. Ograniczył się do wydalenia z armii nielicznych oficerów, u których dostrzegał wrogość wobec siebie, swoich planów i partii socjalistycznej. Hitler wobec swoich planów uczynienia silnej armii nie zdobył się na wiele. Znacząca czystka byłaby źle widziana u żołnierzy, oficerów nie byłoby kim zastąpić i osłabiłoby to dopiero co budującą się armię. Hitler nie znosił większości generałów reichswehry i późniejszego wehrmachtu, ale innych nie miał i powodowany pragmatyzmem na nich się oparł.

 Po planach czteroletnich niemiecki przemysł zbroił armię. Plany pięcioletnie w ZSRR industrializowały zacofany przemysł. Stalin czerpał w znacznej mierze środki potrzebne do industrializacji zabierając swoim niewolnikom żywność, czym skazywał wielu ludzi na śmierć głodową. Hitler uznał za wroga klasowego żydów, zresztą zgodnie z naukami Marksa, w którego był zapatrzony i to im konfiskował mienie, ale nie posunął się jeszcze do tego co nakazywał Marks, by żydów mordować, miał nadzieje że wyemigrują oni z Niemiec. Zrabowane  żydom środki poważnie zasilały kasę partii i państwa.

   

                                                                                                                    WOJNA DOMOWA W HISZPANII

 

   W 1936 roku doszło jednak do sytuacji, w której planowany przez bolszewików od czasu Lenina sojusz z Niemcami przeciwko Polsce znalazł się pod znakiem zapytania. Rozpoczęła się wojna, która miała stać się poligonem dla niemieckiego i sowieckiego sprzętu wojennego.

   Powodem wybuchu konfliktu był terror prowadzony przez demokratycznie wybrane socjalistyczne, pro moskiewskie władze w Madrycie, podobne terrorowi w ZSRR, czy w Rzeszy. Jednak członkowie opozycyjnej „Falangi”, nie byli wobec tego bierni i dopowiadali terrorem na terror. Fala lewicowego terroru przelała się po kraju powodując śmierć większej liczby osób niż osławiona hitlerowska „Noc Długich Noży”.  Również tutaj, jak wszędzie gdzie panował najstraszliwszy terror, opierano się na naukach Marksa. Morderstwo na sowiecki sposób, strzałem w tył głowy uwięzionego dzień wcześniej przywódcy „Falangi”, Jose Antonio Primo de Rivera i dokonane dzień później morderstwo następnego opozycjonisty Carlo Sotelo w podobny sposób, stało się przyczyną buntu wojskowego garnizonu w Melilli na czele którego stanął komendant wojskowy Wysp Kanaryjskich, generał Francisco Franko. Przybyły szybko do Hiszpanii, uwielbiany przez swoich żołnierzy Franko, dla których był żywą legendą, szybko opanował znaczną część kraju. O ile jednak Franko posiadał zwolenników w wojsku, o tyle lewicowy rząd popierali robotnicy wiedzeni utopijnymi marksistowskimi hasłami lewicowej propagandy.

 Generała Franko poparły w wojnie domowej Niemcy i Włochy, obawiające się utworzenia państwa bolszewickiego w południowej Europie. Dla sowietów zapewne wielkim zdziwieniem musiało być opowiedzenie się socjalistycznych Niemiec wspólnie z znienawidzonymi faszystami w wojnie przeciwko innym socjalistom. Sowieci z całych sił poparli lewicowy rząd, wiedząc że gdy wygra, uzależnią go całkowicie od siebie.

   Kraj podzielony był mniej więcej po równo przez walczące strony. Niemiecki Legion Condor, został przysłany z Niemiec w sierpniu 1936 roku. W tym samym czasie do Hiszpanii Włosi wysłali Aviazione Legionaria i Coupo Truppe Volontaria. Po stronie republikanów walczyli masowo ochotnicy z całej Europy, komuniści wezwani nawoływaniem z Kremla do walki przeciwko znienawidzonym faszystom. Propaganda radziecka tamtego okresu nie określała Hitlera mianem faszysty, Stalin miał zbyt wielkie wobec niego plany, by zniechęcać Hitlera wobec ZSRR.

 Sowieci wysłali do Hiszpanii również swoich oficerów i NKWD. Wkrótce sowiecki terror dał o sobie znać, nie tylko wobec ludności cywilnej, wśród której szukano „domniemanych” wrogów sowietów, ale przede wszystkim w wojskach republikańskich i wśród członków „Brygad Międzynaodowych”. Mordowano żołnierzy masowo. Zabijani byli podejrzani o „trockizm”, anarchiści i inni uznani za wrogów przez komunistów. Zabijano księży, gwałcono przed śmiercią zakonnice, palono i plądrowano kościoły.  …”Hiszpania znacznie prześcignęła ZSRR w walce z kościołem. W jej częściach, które są w naszych rękach, Kościół przestał już istnieć”… chełpił się radośnie sekretarz generalny komiternu Jose Diaz.

   Sowieci otrzymali w przechowanie „skarb narodowy Hiszpanii”, co w praktyce uzależniło republikanów całkowicie od polityki Kremla, który za wszelką oferowaną im pomoc kazał sobie słono płacić.

   Trudno powiedzieć, czy republikańscy dowódcy byli przeciwni masowym i zupełnie jawnym rozstrzeliwaniom swoich frontowych żołnierzy przez sowieckich funkcjonariuszy, takich jak używający pseudonimu „Walter”, późniejszy generał Karol Świerczewski, zapewne jednak sami za bardzo obawiali się plutonu egzekucyjnego by wyrażać swój sprzeciw, co sowieci zgodnie ze swoją logiką uznali by za sabotaż.

   Zmieniała się jednak sytuacja międzynarodowa na niekorzyść republikanów. Stalin widzący podobieństwo niemieckiego socjalizmu do sowieckiego odpowiednika, twierdził, że w sojuszu z Niemcami, obydwa kraje były by niepokonane. Widział podobne postępowanie Hitlera w czasie mordów politycznych w okresie umacniania władzy, a wydarzenia w Austrii musiały go całkowicie przekonać do Hitlera. Stopniowo więc wycofywał się z hiszpańskiej wojny, paktując jednocześnie z Niemcami. Nic więc dziwnego że pozbawieni faktycznie silnego wsparcia sowieckiego, republikanie zdani na siebie szybko zaczęli przegrywać wojnę. Ich zbrodnię odebrały im poparcie społeczne, na które mogli liczyć jeszcze na początku wojny. Republikanie przegrali, los pokonanych był straszny. Cofający się front odsłaniał zbrodnie komunistów, więc nie mogli oni liczyć na litość. Szczęśliwi byli ci, którzy wojnę przeżyli i trafili później do niemieckich obozów. Hitler oszczędził tych komunistów, wobec postawy Franko w przyszłości chciał zrobić z nich nowy hiszpański rząd komunistyczny, złączony sojuszem politycznym z Niemcami.

   W 1937 roku sowieci, wiedzeni rozkazami Stalina, coraz bardziej życzliwie odnosili się do Hitlera. On sam spoglądał w ich stronie z początku nieufnie. W tylu swoich wypowiedziach obrażał sowietów, po za tym nie chciał drażnić zbytnią przyjaźnią z ZSRR Mussoliniego, wówczas według Hitlera najpotężniejszego człowieka w Europie, którego opiewały zwycięstwa wojenne w Afryce. Hitler jednak podziwiał Stalina, czemu wielokrotnie dawał wyraz w prywatnych wypowiedziach. Nic zatem dziwnego że zabiegi dyplomatyczne doprowadziły do tego że Hitler w 1938 roku uzgadniał już szczegółowo swoje plany ze Stalinem. Być może to stało się przyczyną, że Stalin zniszczył zdolność bojową armii czerwonej, bo tylko mordując oficerów w armii mógł przejąć nad nią całkowitą kontrolę.

   Stalin w geście przyjaźni w 1938 roku rozpoczął wydawanie Niemcom komunistów niemieckich, którzy wcześniej schronili się w ZSRR w obawie przed wrogim sobie niemieckim socjalizmem, co oznaczało dla nich śmierć, lub umieszczenie w obozach. Do ZSRR wyjeżdżały w owym czasie delegacje SS i gestapo, SS po to, by uczyć się od sowietów budowy obozów koncentracyjnych, a gestapo by przejąć sowieckie metody prowadzenia przesłuchań.

   W tym samym roku zapewne poruszono wstępnie wspólne plany agresji na Polskę w przyszłym roku, więc Stalinowi przestali być potrzebni polscy komuniści. Nakazał więc im przyjazd do Moskwy i wszystkich wymordowano, w sierpniu 1938 roku komitern rozwiązał oficjalnie Komunistyczną Partię Polski. Polacy od czasów Lenina zawsze poddani byli prześladowaniom z powodów szowinistycznych, teraz Stalin postanowił częściową eksterminację Polaków zamieszkujących ZSRR. Rozstrzeliwania i wysyłanie do obozów były zjawiskiem masowym i miały podtekst rasistowski, co było uzasadniane przez władzę naukami Marksa. Brakuje jakichkolwiek danych statystycznych na temat śmiertelności wśród Polaków wymordowanych w tamtym okresie, wiadomo jednak że w 1938 roku śmiertelność więźniów sowieckich była wyższa, niż śmiertelność wszystkich ofiar niemieckich obozów koncentracyjnych w czasie ich istnienia, łącznie z zagładą żydów.

   W 1938 roku Mussolini pogodził się już z tym, że Hitler przyłączy do Niemiec Austrię. Rzesza i Japonia były w tym czasie jego jedynymi silnymi sojusznikami, na których Włochy, wykluczone z Ligi Narodów mogły się oprzeć. Nie chciał już na dłużej wystawiać na próbę tej przyjaźni. Poświęcał faszystowską Austrię i austriackich faszystów dla przyjaźni, która w konsekwencji miała zniszczyć faszyzm. „Wielka Rada Faszystowska” protestowała, ale decydujący głos należał do Mussoliniego. 13 sierpnia 1938 roku przyłączono oficjalnie Austrię do Niemiec. Świat milczał, a socjalistyczny tyran rósł w siłę. Nikt nie zająknął się nawet w obronie austriackich faszystów, których mordowano, lub wysyłano do obozów koncentracyjnych z faszystowskim kanclerzem włącznie. Prześladowano nie tylko faszystów, prześladowania nie ominęły również żydów.

   Głównym zadaniem Ligi Narodów,  organizacji międzynarodowej powołanej do życia po wojnie światowej, było przede wszystkim utrzymanie pokoju na świecie. Siedzibą organizacji była Genewa, gdzie między innymi uchwalono szereg konwencji mających na celu humanitarne podejście do wojny. Liga Narodów nie powzięła jednak żadnych skutecznych kroków, by zatrzymać marksistowski terror panujący w bolszewickiej Rosji. Co więcej, w rok po straszliwym głodzie lat 1932 – 1933 wywołanego sztucznie przez komunistyczne państwo, zbrodniczy ZSRR stał się częścią Ligi Narodów. Liga okazała się tworem zbyt słabym, nieskutecznym w działaniu by uporać się z problemami ówczesnego świata. Nieprzestrzeganie przez Niemcy „traktatu wersalskiego”, a właściwie jego zerwanie, zostało przyjęte niemal w milczeniu. Nie podjęto żadnych kroków by skłonić Niemcy do zaprzestania masowych zbrojeń i tworzenie armii, która niebawem miała stać się jedną z najsilniejszych w Europie. Konferencja w Monachium, prowadzona od 29, do 30 września 1938 roku, przez głowy takich państw jak Niemcy, Francja, Wielka Brytania i Włochy, dała tym pierwszym prawo do zajęcia Sudetów, a w konsekwencji całej Czechosłowacji. Dawało to Hitlerowi dostęp do nowoczesnych zakładów zbrojeniowych, których moc produkcyjna równała się produkcji zbrojeniowej Wielkiej Brytanii, a czeskie czołgi Skoda, które zostały przejęte przez Niemcy miały być najlepszymi ich czołgami w jakie uzbrojeni wejść mieli w najbliższą wojnę. To dostał Hitler całkowicie za darmo i zajął Czechy bez wojny.

   W sierpniu 1939 roku niemiecka delegacja, wyposażona w rozległe pełnomocnictwa wyruszyła do Moskwy by sfinalizować obopólne ustalenia dotyczące podziału Europy i nadać im formę paktu, podpisanego przez ministrów do spraw zagranicznych obydwóch zaprzyjaźnionych, socjalistycznych państw, Wieczesława Mołotowa i Joahima von Ribbentropa. Pomysłodawcą tajnego protokołu był Józef Stalin i to w Moskwie podjęto decyzję o rozpoczęciu wojny, właśnie w formie tego paktu…

O autorze: lju