Gdy 10 lat temu pojawił się film „Modern Educayshun” wielu uważało go za zbyt surową krytykę. Jednak dziś, z perspektywy czasu, film w wielu aspektach nie różni się od rzeczywistości. Pogłębiająca się przepaść, rozlana w formie ideologicznej kloaki, pomiędzy lewicą a ludźmi normalnymi nieustannie się powiększa. Ostatnie osiągnięcia lewicy polegają na wyposażeniu zboczeńców i innych degeneratów w sztuczną godność chronioną przepisami.
W Polsce nowe przepisy o myślozbrodni popełnionej z nienawiści do absurdu i kłamstwa czekają już tylko na ostatni podpis „Prezydenta”.
Młody chłopak (Neel Kolhatkar) przychodzi do nowej klasy na zajęcia z matematyki. Szybko zauważa, że system nie nagradza wiedzy, ale pochodzenie, płeć, rasę i kolor skóry. Z biegiem czasu dochodzi do coraz bardziej absurdalnych sytuacji. /film web.pl/
Pytania są obraźliwe!
Można włączyć polskie napisy
CzarnaLimuzyna
