Chiński Kościół jako pryzmat dla nas posoborowych ofiar,
ukazuje obraz działania Ducha Świętego
chociaż dookoła brak dostępu do
najbardziej podstawowych źródeł Sakramentów!
Owszem, grupy modlitewne są jak najbardziej miłe Bogu, ale tylko wtedy gdy każdy z nich skierowuje swe serce ku Bogu a nie ku Bliźniemu, to odwrócenie zależności, Stworzenia od Stwórcy powoduje minimalizację, aż po zupełną blokadę jakichkolwiek Łask Bożych.
Weźmy słowa Św. Pawła o małżeństwie:
„(…)nie unikajcie jedno drugiego, chyba że na pewien czas, za obopólną zgodą, by oddać się modlitwie, potem znów wróćcie do siebie (…)” 1 Kor 7; 5
Fałszywe pojęcie wspólnoty opiera się na fałszywym rozumieniu słów Pana Jezusa : „ gdzie są 2 lub 3 zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich” Mt 18; 20, a które to tłumaczy Opatrzność Boża Św. Katarzynie sieneńskiej, w następujący sposób:
„Chcąc ruszyć w drogę, winniście przede wszystkim pragnąć. Bo tylko Ci co pragną są zaproszeni. (…)
Kto nie pragnie, nie wytrwa w drodze; znuży się trudem albo się zatrzyma dla przyjemności. Nie chce mu się nieść naczynia, którym by mógł czerpać, ani stara się o towarzystwo, jakiego mu trzeba. Nie może jednak podróżować sam: prześladowanie przeraża go, a gdy tylko dotknie, odwraca się. Boi się, gdyż jest sam. Gdyby był w towarzystwie, nie lękałby się. Gdyby wszedł na owe trzy stopnie ( pamięć, intelekt i wola), byłby bezpieczny, bo nie byłby sam.
Powinniście więc pragnąć i jednoczyć się razem, po dwóch, po trzech albo liczniej, jak powiedziano. Czemu po dwóch albo trzech? Bo nie ma dwóch bez trzech ani trzech bez dwóch. Gdy ktoś jest sam jeden, nie mogę być pośrodku niego, gdyż nie ma on towarzyszy, abym mógł być pośrodku. Jest on niczym, gdyż ten, co trwa w miłości własnej, jest sam. Czemu jest sam? Bo oddzielony ode Mnie przez winę swoją, wraca do nicości, gdyż tylko Ja jestem Ten , który jest. Ten więc, który jest sam jeden, to znaczy ten, kto trwa sam w miłości własnej, nie jest liczony przez Prawdę moją, jest odrzucony ode Mnie.
Oto dlaczego rzekł: Gdzie są dwaj albo trzej zgromadzeni w imię moje, tam Ja jestem pośrodku nich (Mt 18; 20). Bo dwóch nie było bez trzech ani trzech bez dwóch, i tak jest. Wiesz, że przykazania Prawa sprowadzają się do dwóch i nie przestrzegając tych dwóch, nie przestrzega się żadnego. Trzeba kochać mnie ponad wszystko i bliźniego, jak siebie samego. To jest początek, środek i koniec Prawa.
Tych dwóch nie da się zjednoczyć w imię moje bez zjednoczenia trzech władz duszy: pamięci, intelektu i woli. Pamięć winna zachowywać w sobie dobrodziejstwa moje i wspomnienie mej dobroci; intelekt winien rozważać miłość niewysłowioną, którą ukazałem wam za pośrednictwem Jednorodzonego Syna mojego, bo dałem go za przedmiot oku intelektu waszego aby w nim oglądało ogień miłości mojej. Wola winna zjednoczyć się z pamięcią i intelektem, aby kochać i pragnąć Mnie, który jestem jej celem.
Kiedy te trzy cnoty i władze duszy są zjednoczone, Ja jestem pośrodku nich, I ponieważ wtedy człowiek jest pełen miłości ku Mnie i bliźniemu, przez to samo znajduje się w towarzystwie licznych i rzeczywistych cnót.
W tym stanie dusza podnieca się do pragnienia. Pragnie cnoty, pragnie chwały mojej; pragnie zbawienia dusz; wszelkie inne pragnienie gaśnie w niej i zamiera. Dusza kroczy bezpiecznie, bez służalczej bojaźni, wstąpiwszy na pierwszy stopień uczucia. Uczucie wyzute z upodobania w sobie wznosi się ponad siebie i ponad rzeczy przemijające, kochając i zachowując je, jeśli je chce zachować, dla Mnie, a nie poza Mną, to jest z prawdziwie świętą bojaźnią i miłością cnoty.
Tak wstępuje dusza na drugi stopień, gdzie przez światło intelektu ogląda serdeczną miłość, którą ukazałem wam w Chrystusie ukrzyżowanym. Am znajduje pokój i spoczynek, bo pamięć nie jest próżna, napełniwszy się miłością moją. Wiesz, że naczynie puste odbrzmiewa, gdy się je potrąci, lecz gdy jest pełne, nie dzieje się tak. Kiedy pamięć pełna jest światła intelektu, a uczucie pełne miłości, to choć dotkną lub potrącą duszę utrapienia czy rozkosze świata, ona nie odbrzmiewa nieuporządkowaną wesołością lub niecierpliwością, gdyż pełna jest Mnie, który jestem wszelkim dobrem.
Tak wstępuje dusza na trzeci stopień i zjednoczenie jest dokonane. Rozum posiadając te trzy stopnie, władza ducha, jak ci rzekłam, zgromadził je w imię Moje. Zjednoczywszy dwie, to jest miłość Boga i miłość bliźniego, następnie trzy, pamięć dla zachowania , intelekt dla widzenia i wolę dla kochania, dusza znajduje się w towarzystwie moim, który jestem jej siłą i jej bezpieczeństwem, oraz w towarzystwie cnót, i czuje się spokojna i pewna, gdyż jestem pośrodku tego zgromadzenia. (…)” – trochę długie, ale nie można tu nic skrócić, jeżeli mówimy do kogoś, kto Św. Katarzyny nie zna. Jakże wprost żałosne i śmieszne ukazują się nam praktyki posoborowia, z tym patetycznym grupowaniem wiernych na tysiące sposobów, bo jak są dwaj to Bóg jest z nimi, próżniacza próżnia bez treści. A gdzie Pamięć każdego z nich, gdzie intelekt – no właśnie są zawładnięte wspólnotową presją bycia razem, to i Wola pragnie być razem, ale razem – w czym? – ku czemu? – w imię Kogo? W imię Franciszka, aż po takich np. Zielińskiego i jemu podobnych krętaczy ze świętym słowotokiem na ustach plugawiących Prawdę?!
Kościół Katolicki jest jak zbroja opisana przez Św. Pawła Ef 6; 14:
„Stańcie więc do walki przepasawszy biodra wasze prawdą i oblókłszy pancerz, którym jest sprawiedliwość, a obuwszy nogi w gotowość głoszenia dobrej nowiny o pokoju. W każdym położeniu bierzcie wiarę jako tarczę, dzięki której zdołacie zgasić wszystkie rozżarzone pociski Złego. Weźcie też hełm zbawienia i miecz Ducha, to jest słowo Boże – wśród wszelakiej modlitwy i błagania. Przy każdej sposobności módlcie się w Duchu! Nad tym właśnie czuwajcie z całą usilnością i proście za wszystkich świętych” – taki jest Kościół walczący.
Jeszcze z jednym owocem posoborowia mamy do czynienia, chodzi o grzech Kaina, tak zazdrość łask Bożych u Bliźniego powoduje u ofiar SW2 automatyczną potrzebę umniejszenia, wręcz zniszczenia takowych w swoim otoczeniu, to tragiczna przypadłość, i kończy się opisanymi przez Św. Jakuba : grzechami przeciw miłości bliźniego, oczerniania, pozbawionego racjonalnych podstaw, to wielce pożałowania godne źródło wiecznych kłótni i podziałów. Pewnie, że Prawda musi być broniona, ale nie uczucia i przekonania, to one stają się orężem demonów dzielącym wszystkich wszędzie na wszelkie sposoby.
Pokora jest najlepszym przyjacielem człowieka na tym łez padole. Każdy demon ucieka od pokornego, jest bezradny. Więc pokornie prośmy Boga o światło Prawdy, by każdą wątpliwość rozwiać i przemienić w jasną i klarowną myśl ku Zbawieniu, a gdy wciąż nie przychodzi, cierpliwe i pokornie trwajmy w modlitwie, bo nie wszystko musimy rozumieć, naprawdę – nie wszystko!
Króluj nam Chryste,
Matko Boża wspomagaj,
Święci Pańscy wypraszajcie ratunku †
Andrzej B. Ryfa We wspomnienie Św. Bernadetty Soubirous, Gdańsk 16 Kwiecień AD 2024
__________________________________________________________________________
Publikacja z a wiedzą Autora
Ale o walce, męczennikach Kościoła w Chinach – nic tu nie ma. A szukam wszędzie.
Poszukajcie, bo to nasza nadzieja !
Czy Państwowy Chiński Kościół uznaje antykatolicki żydowski Sobór Watykański 2?
Wg wiki oficjalnie nie
a w praktyce używa przetłumaczonych dokumentów żydowskiego SW2 importowanych z żydo-brytyjskiego Hongkongu i Tajwanu,
cokolwiek to znaczy.
I czy Chińczycy mają sukcesję biskupią tj ważne sakramenty katolickie?
Czy mają tradycyjne święcenia biskupie?:
=========================
Pius XII:
Obdarz twego kapłana pełnią najwyższego urzędu
a ozdobiwszy go pięknością wszelkiej chwały
uświęć go rosą niebieskiego namaszczenia
=========================
czy posoborowe Pawła 6:
wersja PL:
Teraz Boże, wylej na tego wybranego *
pochodzącą od Ciebie moc, *
Ducha Świętego, który włada i kieruje, *
którego dałeś Twojemu umiłowanemu Synowi, Jezusowi Chrystusowi, *
On zaś dał Go świętym Apostołom, *
aby w różnych miejscach ustanowili Kościół, jako Twoją świątynię, *
na nieustanną cześć i chwalę Twojego imienia.
==============================
wersja ANG w PL tł.:
“Zechciej teraz wylać na tego wybranego moc Twoją,
Ducha rządzącego,
którego dałeś swemu umiłowanemu Synowi Jezusowi Chrystusowi,
który został przez Niego zesłany na świętych Apostołów,
którzy założyli Kościół w różnych miejscach,
aby był Twoją świątynią dla nieustannej świetności i chwały Twojego imienia”
=========
chińska może być inna
tak przy dzisiejszej Uroczystości:
Zbliżające się Święto Zesłania Ducha Świętego
budzi we mnie wiele obaw i znaków zapytania.
Pierwszym i głównym źródłem ich są Grzechy przeciwko Duchowi Świętemu.
Ile to mówią mi: o darach, o cnotach, o miłości miłosiernej… – ale nic o tym
CO GROZI ICH UTRATĄ ! ! !
Oto jawi się pytanie: Czym różnią się grzechy śmiertelne od… grzechów przeciwko
Duchowi Świętemu?!
Szukałem odpowiedzi na tak postawione pytanie dosyć długo, aż dzisiaj, właśnie z uwagi na
zbliżającą się Uroczystość, postanowiłem choć kilka refleksji na ten temat utrwalić na piśmie,
bo milczenie jest przyzwoleniem na Zło!!!
Jezus Chrystus w całej Ewangelii ostrzega nas przed upadkiem, ale tylko w jednej rzeczy upadek ten uznaje za … N i e o d w a r a c a l n y !
Cytuję te przygniatające każdego człowieka, o wrażliwym jeszcze sumieniu, na kolana błagając:
Panie ustrzeż mnie od tego strasznego występku przeciw Miłości, czyli przeciw
samemu Bogu-Trójcy Najświętszej! Jakże inaczej rozumieć te słowa:
„… ani na tym, ani na innym świecie nie będą odpuszczone.” Mt 12; 32
( w Biblii 1000-lecia jest mowa o „tym i przyszłym wieku”, ale 2000 lat stoi w orginałach, że mowa jest o Świecie, o rzeczywistości osobowej , a nie o przemijającym czasie!!! )
Jakże więc ważna jest ta nauka, bo tylko ten jeden jedyny grzech daje owoc w postaci
Utraty asysty Ducha Świętego! – a bez niej, już żadna, skrucha ani pokora, nie są w stanie u tej duszy kiedykolwiek w tym czy przyszłym świecie Z A I S T N I E Ć ! ! !
Nie dlatego, jakoby Pan Bóg tego uczynić nie jest w mocy, bo to ubliża Samemu Wszechmocnemu, On może wszystko, ale ukazuje tragizm Duszy tak lekkomyślnej, która już nigdy jak Judasz, jak Kain, jak Jeroobam, jak Faraon, jak Piłat, aż po współczesnych nam: Comeniusów, Weishauptów, Mazzinich, kard. Rempollów, aż po: Leninów, Kantów, Nitschech, Brzezińskich czy Salvatore Dali, który w rozpaczy powiedział: „Tak Boga widzę wszędzie … Ale uwierzyć nie potrafię…”!!!
Od faryzeuszy po Judasza widać potworność tego grzechu.
Tak jak w grzechach wołających o Pomstę do Pana Boga – już tu a nie na sądzie ostatecznym, tak i tu w grzechach przeciwko Duchowi Świętemu, kara przychodzi już tutaj, bo grzech się już D O P E Ł N I Ł !!!
Bo jeżeli mówię o kimś rzeczy kłamliwe, odbierające mu DOBRE IMIĘ – to też popełniam grzech przeciw Duchowi Św. – występuje przeciw bliźniemu, a to zazdroszcząc mu Łask Bożych, a to bojąc się jego argumentów bo demaskują zakłamanie.
Gdybym głosił, że Miłość Boża jest ślepa na grzech, czyli Miłość Miłosierna co jest tak wielka, że Pokochała już i … grzech! – to zuchwale bym twierdził jak Luter, że im więcej grzeszę tym powiększam Chwałę Bożą, bo Pan może więcej wybaczać… – to Delirium Maximum wg definicji prof. Feliksa Konecznego. Zuchwała wiara w zbawienie to jeden z sześciu grzechów przeciw Duchowi Św. Zuchwałość jest owocem Pychy, a Pycha zabija cnoty…
Gdybym sprzeciwił się jawnie jakiejś Prawdzie Wiary, przestał klęczeć przed Eucharystią, pozwalał kobietom głosić nauki Ewangelii przed Świętym zgromadzeniem, ze świętego przybytku – Prezbiterium uczynił deptak turystyczno-rozrywkowy, że np. Konsekracja dokonuje się wszędzie, a nie tylko na ołtarzu i nigdzie indziej(nawet w Tabernakulum NIE!) więc wierni komunikują niekonsekrowane Hostie, aż po tę która mówi, że przyniosłem pokój dla świata,
a nie MIECZ !!! – stałbym się bezwolną marionetką szatana, który…
już bez mojej zgody lub nie, bo przyzwolenie otrzymał poprzez odrzucenie Ducha Świętego, a
pustki nie ma, odchodzi Duch Święty… już tam działa szatan ! ! !
Tak zatwardzając się w tych występkach, podobnie jak węch ludzki czuje smród tylko jakiś czas,
gdy trwa dalej, przestajemy go w ogóle zauważać, tak jest i z grzechem. Kochanka, czyli jawnogrzesznica, staje się z czasem bliższa memu sercu jak żona lub księdzu … sutanna ! albo
Imię Zbawiciela wywołuje w nich …torsje.
Zatwardziałość w grzechu nieuchronnie prowadzi do odkładania pokuty na jutro… no bo bez przesady, Pan Bóg Miłuje Miłosiernie, On Jest Miłością, wybacza wszystko, dał nam Świat byśmy go posiedli we władanie, więc … hulaj duszo piekła nie ma! Więc kogo przeklina Pan Jezus czy Św. Paweł?! – aaa – to tylko taka przenośnia…
I wtedy pozostanie nam już tylko rozpacz Judasza, Kaima, czy Lutra, który w obecności świadków, na łożu Śmierci widział – otwierające się przed nim piekło…
Durniem jest ten, kto bierze do ręki skarb, w przypadku katolika jest to Ewangelia, i radując się zapomina, że na tym łez padole Szatan jak Lew czyha na każdego z nas, bez wyjątku, i głupotą najwyższą jest odrzucać nauką o sposobach działania złośliwca i naukach ojców Kościoła Świętego – Jak się przed nim bronić. Modlitwa, tak ale przewracając białkami i udając kurczaka nieopierzonego co mu się wydaje że już fruwa, ruszając łokciami jak dzieci gdy widzą ptaszka, to graniczy już z chorobą. Kiedyś pewien zakonnik słuchając opisów takich niby modlitw, zawołał, jak coś takiego znowu zobaczysz to zadzwoń po pogotowie z kamizelkami bezpieczeństwa, może tak uratujesz biedaka.
Dwa są Filary grzechu, jak uczył nas św. Bernard: Zazdrość i ciekawość, to dwa źródła zatrute, z nich wypływa cały grzech, gdzie 2 lub 3 mówi Pan Jezus, ale Św. Katarzyna wyjaśnia nam słowami Opatrzności Bożej, że chodzi tu o Syna Mego – Słowo Wcielone i Ducha Pocieszyciela wtedy i ja Jestem wśród was, a nie mówił o milionach co wzięły się za ręce i – zaczynają dyktować Panu Bogu co mu wolno a co nie…
Nikt bez asysty Ducha Świętego nie może wejść do izby i w samotności wyznać na kolanach:
Jezus Chrystus Panem moim jest… a kto popełnił grzech przeciwko Duchowi Świętemu traci jego asystę, konsekwencje bezmyślnego biegania z tłumem są tragiczne, bo ani w tym ani w przyszłym wieku, czy świecie jak kto woli, ważne jest tylko jedno :
NIE BĘDĄ WYBACZONE !
Jeżeli więc świadom wyżej wymienionych spraw, składam dziękczynną modlitwę do Ducha Świętego, za to, że jest i raczył mnie nie odrzucić, bo nieustannie wołam
Królu naszych Serc, Pasterzu Naszych Dusz – Jezu Chryste, chroń mnie od Zła ukrytego,
od nauk nieczystych od podstępów bezbożników, i od moich słabości.
Bo bez Ciebie Panie nic uczynić nie możemy – tak wiem Panie.
Ufam, że słowa te staną się tylko na tyle wysłuchane na ile zgodne są z Wolą Boga w Trójcy Jedynego, bo tylko to jest ważne dla mej duszy na tym Łez Padole – mocni w Duchu przeciwstawiajcie się Złu, nie mówi walczcie mieczem, lecz mówcie Złu NIE ! – a o resztę . . .
zadbam Ja – Jezus Chrystus, tak Panie,
Króluj nam i prowadź nas do Bramy, którą się dla nas stałeś na Krzyżu,
Bo z upadku cieszyć się nie godzi, a nawrócony bliźni – radość w sercu płodzi.
Wszystkich Katolików w Polsce zapraszamy na
Katolicką, Tradycyjną Mszę Świętą Trydencką o 17:30
oraz
wykład o 19:00 Księdza Eugeniusza Risslinga
pod tytułem
Sytuacja Kościoła w Dzisiejszych Czasach – Ważne Aspekty
Miejsce: Warszawa, ul. Krucza 17 (lokal na parterze)
Czas: 23.05.2024 Czwartek (wstęp darmowy)
Dowiesz się między innymi:
– jak w praktyce żyć po katolicku w czasach obecnego zamętu i apostazji i
obecną sytuacją w Watykanie
Miejsce: Warszawa, ul. Krucza 17 (lokal na parterze)
Dream Loft Krucza hotel
10 min. od Parku Ujazdowskiego
Czas: 23.05.2024 Czwartek (wstęp darmowy)
Harmonogram:
17:00 Możliwość spowiedzi
17:30 Msza św. czytana z kazaniem
19:00 Wykład
20:00 Spotkanie z wiernymi
Po wykładzie będzie możliwość zadawania pytań i spędzenia czasu z księdzem i innymi wiernymi katolikami.
Ksiądz Eugeniusz Rissling