Nie jestem tego zdania, żeby mówić o Soborze Watykańskim II, że jest przyczyną kryzysu w Kościele. Jest to straszne uogólnienie i najczęściej wychodzi od ludzi, którzy nie mają ochoty zajrzeć do dokumentów soborowych.
(…)
Ten XXI sobór w historii Kościoła, SW2, jest soborem, który przeżywany był przez samych uczestników jako wydarzenie niezwykłe. Jeśli padają takie określenia: ‘Przeżyliśmy seminarium Ducha Świętego’, ‘Braliśmy udział w największym wydarzeniu Kościoła XX w.’. Jeden z teologów, ekspertów mówił: ‘To jest sobór, który ogarnął swoim zainteresowaniem i swoją wypowiedzią najwięcej zagadnień dotyczących wiary i praxis Kościoła Katolickiego’. W takim razie nie możemy mówić, że coś takiego może być jednocześnie przyczyną kryzysu.
(…)
George Weigel, najlepszy biograf Jana Pawła II i Benedykta XVI, świetny dziennikarz, mający charyzmat szukania, zgłębiania tematów współczesności, jedną trzecią [swojej] książki poświęca badaniu kryzysu, który następuje w naszej cywilizacji chrześcijańskiej zaraz po zakończeniu II wojny światowej.
Zresztą to samo nam mówił kilka tygodni temu, kiedy był w Polsce, kard. Willem Eijk, prymas Holandii. Mówił, że w Holandii nie jest tak, jakby chciało wielu krytyków soborowych, wskazywać na Sobór jako przyczynę załamania się Kościoła w Holandii, tylko wskazywał już na lata 40-te, czyli to, co się działo zaraz po zakończeniu II wś.
(…)
To jest pytanie polemiczne i na pewno nawiązuje do podziału potężnego, silnego, radykalnego, który się wytworzył wśród katolików w następstwie SW2, ale jeśli szukalibyśmy źródeł duchowego kryzysu, przez który my dzisiaj przechodzimy, to ja szukałbym tego właśnie w latach 40tych, 50tych, bo to było jednym z powodów, dla których Jan XXIII zamierzał zwołać Sobór. A jeszcze wcześniej szukałbym tych źródeł kryzysu duchowego, przez który przechodziła współczesność, choćby w sygnałach jakie puszczał już w latach 30tych Ojciec Pio, największy spowiednik XX w., który mówił, przestrzegał, nie mogąc wyjść bardziej poza tajemnicę spowiedzi, przestrzegał i pasterzy i teologów w kościołach przed tzw. ‘cichą apostazją’.
(…)
Pokolenie ‘cichych apostatów’ dzisiaj tworzy kulturę, tworzy edukację, tworzy politykę i sięgnęło po najważniejsze stanowiska w organizacjach międzynarodowych. A kto wie, czy także nie po najwyższe stanowiska w Kościele.
−∗−
Ocalmy to, co święte. Proroctwa o Kościele – ks. prof. Robert Skrzypczak
— Ocalmy to co święte. Kościół wobec kryzysu —
– Co się stało, że oderwaliśmy się od źródeł naszej wiary?
– O czym alarmował nas w latach 30′ św. Ojciec Pio?
– Dlaczego dróg rozwiązania wielu problemów w Kościele powinniśmy poszukiwać w doświadczeniach holenderskiego kościoła?
– I czy ostra krytyka względem postanowień Soboru Watykańskiego II jest rzeczywiście słuszna?
W trakcie Targów Wydawców Katolickich w Warszawie odbyła się ciekawa dyskusja z udziałem ks. prof. Roberta Skrzypczaka. Opierając się na dwóch książkach “Więź Miłości” kard. Willema Eijka oraz Georga Weigela “Uświęcić świat” wraz z Pawłem Krzemińskim postanowili bacznie przyjrzeć się największym problemom dzisiejszego Kościoła, nazwać kryzysy po imieniu… i zapewnić nas, że czas oczyszczenia, przez który dziś przechodzimy, i o którym pisał też ks. Dolindo Ruotolo, jest czasem błogosławionym.
−∗−
Materiały ze wspomnianej konferencji z udziałem m.in. ks. prof. Roberta Skrzypczaka i kard. Willema Eijka, prymasa Holandii, można znaleźć tutaj.
Rozmowy Wiary-Godne: ks. prof. Robert Skrzypczak, [130min]
1. Jedno z drugiego wcale nie wynika
2. Nawet przy zgodzie na tezę wyjściową do dyskusji, że Sobór Watykański II nie musiał być przyczyną kryzysu, to spowodował jego pogłębienie czyli mógł być jednym z ogniw w łańcuchu przyczynowo-skutkowych
Pomocnym w zrozumieniu może być to:
Nie chodzi o likwidację wolności wyboru albo “zmuszanie” do wiary lub niewiary, lecz o rezygnację przez Kościół z tzw. dialogu i ekumenizmu, który jest dialogiem z heretykami, a nawet z satanistami. Misją Kościoła jest ewangelizacja, a nie consensus kosztem tej misji i kosztem, coraz częściej, wiary. Dokument Nostra aetate – widać po owocach.
1. Kto przechodzi? Dla jednych jest to czas oczyszczenia, dla drugich czas zatracenia.
2. “A kto wie” Rozumiem wstrzemięźliwość księdza profesora, ale moim zdaniem właśnie Watykan jest opanowany przez heretyków, którzy w każdej chwili mogą być zdmuchnięci i my wszyscy jak świeczka, ale to nas nie zwalnia z odpowiedzialności. Chodzi m.in. o heretyka Franciszka. Piszę to ze świadomością, że powinniśmy się skupić przede wszystkim na swojej relacji z Bogiem, ale równocześnie takich rzeczy nie można przemilczeć.