Tymczasem człowiekowi potrzeba dobroci, przyjaźni, zrozumienia, akceptacji, przyjęcia, towarzyszenia, ciepłego, dobrego środowiska, czyli zdrowej rodziny. I wtedy, gdy człowiek nie będzie żył w traumie, w sytuacji poniżenia, upodlenia, to będzie mniej tzw. ‘chorób psychicznych’.
−∗−
Szokująca prawda o psychiatrach: Psychotropy – kontrakt na zniewolenie, czyli jak uzależnić pacjentów
Tematem rozmowy są leki tzw. psychotropowe, neuroleptyki, leki psychiatryczne oraz leczenie psychiatryczne.
W rozmowie biorą udział ks. Marek Bąk oraz psycholog Anna Czerwińska. Spotkanie prowadzi Marek Skowroński.
−∗−
Ks. Marek Bąk: «Psychiatria nie uwzględnia duchowej strony człowieka, czyli traktuje się człowieka tylko jako życie biologiczne. Trzeba powiedzieć prawdę o człowieku: człowiek to jest ciało i dusza. Dusza duchowa, a nie materialna, która w naszym ciele myśli i rządzi. Katechizmy mówią o tym wyraźnie. I jak może oddziaływać chemia zwana lekarstwem na niematerialną duszę? Chyba raczej może manipulować ciałem, pobudzając je, usypiając. Otóż tzw. choroby psychiczne, załamania osobowości człowieka biorą się z sytuacji trudnych do udźwignięcia, z krzywd, zakłamania własnego, z fałszywych celów, ze źle postawionych sobie celów, które człowiek chce osiągnąć. I wtedy człowiek spotyka się z ‘niemożnością’. Gdy spotyka się z niespełnieniem marzeń, z brakiem miłości i z innymi dolegliwościami, których nie zaakceptuje i są nie do zniesienia, wtedy następuje załamanie osobowości i wtedy diagnozuje się człowiekowi, że jest ‘chory psychicznie’.»
«Tymczasem człowiekowi potrzeba dobroci, przyjaźni, zrozumienia, akceptacji, przyjęcia, towarzyszenia, ciepłego, dobrego środowiska, czyli zdrowej rodziny. I wtedy, gdy człowiek nie będzie żył w traumie, w sytuacji poniżenia, upodlenia, to będzie mniej tzw. ‘chorób psychicznych’.»
«Ostatnio, jakiś tam ośrodek badań pochwalił się, że 40% dzieci ma myśli samobójcze. To są skutki, oczywiście, tych dolegliwości, które nałożono na naszą ojczyznę pod hasłem ‘covid’. Kiedy dzieci nie miały normalnego życia, normalnej szkoły. I później, gdy społeczeństwo jest pozbawione wielkiego sensu, prawdy o Zbawieniu, o własnym przeznaczeniu. Gdy w człowieku brakuje wielkich relacji czyli modlitwy, to wtedy człowiek sam sobie nie wystarcza i następuje defekt w całej osobowości. Ale człowieka tak okaleczonego, tak oszukanego nie naprawimy, nie wyleczymy jakąkolwiek chemią spożywczą.»
«Człowiek to przede wszystkim byt duchowy. To jest świadomość wypełniona prawdą i przeznaczeniem do celu ostatecznego. I kto jest w prawdzie, a żyje w więzi z Bogiem, w relacji, jest umocowany w Panu Bogu i wie po co żyje, i wie kto go kocha, i odbiera miłość i ludzi, i Pana Boga, to taki człowiek jest mocny. Trudno go załamać, trudno w nim stwierdzić jakąś dolegliwość, tzw. psychiatryczną. Dlatego koncepcja leczenia neuroleptykami ‘do śmierci’ to jest zabijanie narodu. To nie jest prawda, że wszyscy mają jakieś dolegliwości, tylko nie są zdiagnozowani. Myślę, że taka narzucająca się i narzucana rola psychiatrii w życiu naszego narodu jest jednym z elementów zniszczenia poszczególnych ludzi, osłabienia ich, zniewolenia, aby byli poddani, podatni na oddziaływanie i nie sprawiali problemu ‘zarządzającym’. Naród słaby, czyli ‘łatwy’ jest dyspozycyjny i można z nim robić, co się chce. A więc trzeba uderzyć w sferę moralną, a później psychiczną. Bo najpierw uderza się w sferę moralną przez demoralizację. Masową demoralizację. Odebranie autorytetów, odebranie ludziom niewinności, zachwaszczenie ludzi nieczystością, wulgaryzmem. To ma miejsce w całym oddziaływaniu naszego krajowego istnienia, we wszystkich przekaźnikach, mediach, instytucjach. I ludzie tak ‘zbombardowani’ mogą się załamywać. To ma miejsce. Dlatego później są myśli o samobójstwie.»
«Gdy człowiekowi da się cel, nadzieję i kochającą dłoń, to on takich myśli mieć nie będzie. A więc problem zaczął się od tego, że ci, którzy mieli nam służyć – nas niszczą. A później my, jako społeczeństwo, jesteśmy ofiarami. Źle nam się dzieje, bo doznaliśmy zniszczenia, upodlenia i innych oddziaływań, które są nie do zniesienia. Wtedy przychodzi myśl o samobójstwie. Gdy człowiek nie ma wielkiego celu i wielkich środków, a sam sobie nie wystarczy, to może ulec takiemu załamaniu i rezygnacji z siebie.»
−∗−
−∗−
Odsłony: 1900
Bardzo ważny temat. Cieszę się, że padło nawiązanie do Homo patiens Frankla
“Zdaniem Frankla, wymiar duchowy jest wyższy od pozostałych — wymiary: biologiczny, psychologiczny i socjologiczny są niższe, jednakże nie w sensie wartościującym, a przedstawiającym zakres (sfera duchowa je w sobie zawiera)”. (Cytat z którym się zgadzam).
Przewlekłe leczenie tym preparatami jest szkodliwe. Niestety, rzadko ktoś (psychiatra, psycholog) podejmuje się diagnozy i terapii. Duża cześć psychologów, a nawet niektórzy psychiatrzy są zintegrowani na niskim poziomie, poziomie niewiele wyższym nić psychopatia, a dodatkowo sami mają zaburzenia osobowości. Przecież oni nie są w stanie nawet porozmawiać na temat sensu życia zawężając to do behawioryzmu.
Samobójstwo to tylko 5 % z tego, co niesie za sobą złego, depresja endogenna.
Lekarze.
Hm.
Decydujący się na specjalizację z psychiatrii.
Hm.
Znam paru.
Łajdaków.
Psychiatro. Lecz się sam.
Człowiek ma narzędzia by się leczyć. Sam.
Ewentualna pomoc Rodziny, przyjaciół, znajomych, duchownych… .
Gorszą sprawą jest gdy psychiatra służy reżimowi.
A służy szczególnie.
Zawsze.
Skoro, załóżmy, 98% “zwykłych” lekarzy reżimowi służy, to sługusów wśród psychiatrów jest 99,8%.
Nie znajduję zrozumienia dla tych, którzy mają taką specjalizację medyczną.
No i jeszcze stosowane metody i “leki”.
A co, jeśli ktoś jest chory na schizofrenię, a ma miłość w oddanej rodzinie,katolickiej, dbającej o chorego?
Czy też to wystarczy, żeby wyzdrowiał,żeby nie podejmował ryzykownych zachowań, żeby nie czuł się śledzony, nie miał ommamów i urojeń?
Czy wtedy też nie należy podawać leków psychotropowych?
Czy ktoś z Państwa, wypowiadających się tak radykalnie, doświadczył sytuacji, w której dorosłe dziecko mówi, że w samochodzie słyszało warczenie psa albo kiedy rodzice dowiadują się o zaciągnięciu wysokiej pożyczki ( która nota bene spłacają do dzisiaj)?
Czy na to też lekarstwem jest miłość?
Jak ma psa to pies może zawarczeć a nawet zdjąć dziecku pokrywę czerepa; to się zdarza.
A co znaczy to: “albo kiedy rodzice dowiadują się o zaciągnięciu wysokiej pożyczki ( która nota bene spłacają do dzisiaj)?”
Majka.
Jeszcze raz takie tam napisz: “rodzice dowiadują się o zaciągnięciu wysokiej pożyczki”.
Przez dziecko swoje?
W jaki sposób?
To będzie, wiem.
Ale tego jeszcze nie ma.
Chciałbym zwrócić uwagę na wypowiedź ks. Marka od ok. 28min. Duchowny mówi tu o konieczności dokonania egzorcyzmów by po prostu sprawdzić, czy na pewno nie chodzi o jakąś formę opętania.
Jeśli ktoś pamięta dawne artykuły dr J. Jaśkowskiego, to pewnie kojarzy wypowiedzi na ten temat. Lekarz wyraźnie mówił o potrzebie przeprowadzenia testów w kierunku zanieczyszczenia organizmu metalami ciężkimi [neurotoksynami].
Warto też przywołać wypowiedź sławnego Jerzego Z., który w jednym z wywiadów wskazywał na kandydozę, jako dolegliwość mogącą dawać objawy każdej choroby. Z objawami chorób psychicznych włącznie.
______________
Wszystkie trzy osoby nie wykluczają istnienia dolegliwości psychicznych, ale wskazują na możliwe inne przyczyny o podobnych skutkach i potrzebę ich wyeliminowania zanim skażemy kogoś na leczenie stricte psychiatryczne.
https://www.bing.com/videos/search?q=halat+zbigniew&docid=607995523815789436&mid=E9D463CFBBA686A4E94BE9D463CFBBA686A4E94B&view=detail&FORM=VIRE
Co to jest leczenie.
Alter.
Psychiatryczne zwłaszcza.
Nawiązka do moich poprzednich.
A zamordowany Hałat jest faktem
Pytanie nie do mnie, ale odpowiem.
Leczenie z choroby jest eliminacją przyczyn, połączone często z farmakologiczną ingerencją w organizm w celu zmniejszenia stanów zapalnych, dysfunkcji, ogólnie objawów.
Leczeniem psychiatrycznym może być podawanie Litu, a także na przykład światłoterapia sztuczna lub naturalna. Leczyć i łagodzić objawy można słowem, dotykiem, ogólnie miłością. Kluczowym jest odnalezienie pierwszego ogniwa w łańcuchu przyczynowo- skutkowym
Osobami pomocnymi mogą być: lekarz (terapeuta), ksiądz, przyjaciel, osoba bliska.
Nie wszyscy się do tego nadają. W polskich placówkach Big Pharmy czyli w sieci tzw. Służby Zdrowia jest bardzo mało odpowiednich ludzi. Ich liczba maleje.
@ Majka: leczenie objawowe za pomocą tabletek można porównać do interwencji szczególnej i wymuszonej okolicznościami, w sytuacji rozwiniętych tzw. objawów wytwórczych, omamów. Można to porównać do lodowatej wody w wannie do której wsadzamy w sytuacjach wyjątkowych pacjenta o temp. powyżej 40 stopni. Nie trzymamy go tam kilka godzin i codziennie. Tak samo jest z tabletkami. Pacjent prędzej czy później powinien być zdiagnozowany!Stwierdzenie schizofrenii nie jest diagnozą przyczyn tylko określonym zespołem objawów chorobowych.
Pytanie nie do mnie.
Schizofrenia jest jak tzw. autyzm.
Którego NIE ma.
Nie istnieje.
Shizy są.
Nie podlegają żadnym definicjom normalności.
Podobnie jak tzw. autyzm.
NIE MA. .
Autyzmu.
Zdefiniuj autyzm.
Odpowiem.
“Schizofrenia jest jak tzw. autyzm.
Którego NIE ma.
Nie istnieje.
Podobnie psychologia i psychiatria…jak cowidowe omamy…nie istnieją !
Skąd sięwzięła ta pseudonauka?
Oto krótkie wyjaśnienie.
Jak nie ma autyzmu? Jest!
Wystarczy wejść w interakcję z innymi przedstawicielami coraz bardziej autystycznego społeczeństwa. Każdy swoje wie, ale nikt nie potrafi ustalić wspólnego stanowiska. :))
__________________
A na poważnie: faktycznie mogłem dodać cudzysłów do słowa “leczenie”.
Dlatego, dość rzadko, wchodzę.
We interakcje ze maseczk-owcami.
Ale.
Ja.
Ty pisz.
Wszystko czytam.
A czy istnieje taka jednostka chorobowa: “złamanie kości”?
Nie ma “złamania kości” ale zdarzają się złamane kości?
A jednak pojęcia się przydają…
Już w podstawówce albo nawet w przedszkolu powinno się uczyć podstaw metafizyki.
Psychoanaliza to spowiedź bez rozgrzeszenia.>
G.K.Chesterton
Metafizyka.
Rozróżnijmy.
Są URAZY. Najczęściej.
Są złamania patologiczne, np. przerzuty nowotworów, zapalenia… . Te nazwałbym chorobami.
Tworzymy pojęcia; definicje; zdając sobie sprawę, że są niedoskonałe.
Współczesny maturzysta powie: zachorowałem NA złamanie kości.
Urazy i choroby leczymy. Leczenie jest mianownikiem wspólnym.
Lecz.
Urazy leczymy, hm, skutkowo a choroby przyczynowo.
Wartościowy film. Ciekawy przykład z eksperymentem polegającym na tym, że 12 normalnych osobników zgłosiło się do medyków “leczących dusze” z dolegliwością zwaną odczuciem pustki. Poza tym zachowywali się normalnie i normalnie artykułowali swoje spostrzeżenia. Niektórzy mogli się wywnętrzać na piśmie. Wszyscy zostali zdiagnozowani jako schizofrenicy, ci którzy dodatkowo pisali (wszędzie widzą długopisy, to piszą:) jako ostrzy schizofrenicy.
Przepraszam, to był komentarz do filmu wstawionego przez P.Jaspis.