Chodzi o to, by powiedzieć ludziom, gdzie żyją źle i co zmienić. Bo dzisiaj ludzie nie wiedzą ani kim są, ani po co żyją. Nie znają odpowiedzi o to, co najważniejsze, nie wiedzą nic o zbawieniu, ich to nie boli.
−∗−
Wizyta z kolędą to akcja ratunkowa dla ludzkiego zbawienia – ks. Marek Bąk
‘Chodzi o to, by powiedzieć ludziom, a tych obecnie jest bardzo dużo, gdzie żyją źle i co zmienić. Bo dzisiaj ludzie nie wiedzą ani kim są, ani po co żyją. Nie znają odpowiedzi o to, co najważniejsze, nie wiedzą nic o zbawieniu, ich to nie boli. Nie znają środków prowadzących do zbawienia. Są nieprzekonani do istoty wyznawanej przez nich wiary. Często wiary już gasnącej. Wiary ocenzurowanej z niektórych dogmatów, gdzie ludzie wierzą w swoje wymysły, wyobrażenia i oczekiwania. Dlatego jest to bój duszpasterski…’
‘Ludzie słuchają. Chcą słuchać. Ja zawsze zaczynam od jakiegoś pytania:
– co jest pierwszą potrzebą człowieka?
– co jest najważniejsze?
– po co się żyje?
Ludzie na te pytania nie znają odpowiedzi. Fundamentalnych odpowiedzi. I to jest początek katechezy. Krótkiej katechezy. Daje im się katechezę w kilku zdaniach. Przecierają oczy, bo tego nigdy nie słyszeli. Tak, jak w katechizmie: pytanie – odpowiedź. Wręcz definicja.’
‘Natura ludzka jest niezmienna. Natomiast zmienia nam się kontekst i moralnie jesteśmy słabsi. Jesteśmy zatruci rozmaitą bronią biologiczną, np. truciznami w jedzeniach, lekarstwach, więc jesteśmy słabsi, bardziej podatni na różne uszkodzenia, ale natura nasza jest niezmienna i przede wszystkim brakuje nam prawdy i męstwa. Jak będzie prawda królowała, to i męstwo się znajdzie i odbudujemy siebie jako ojczyznę i naród. Ale trzeba wpierw zanurzyć się w Prawdzie by podjąć obowiązki.’
‘Kolęda jest po to by podnieść złamanych. Na duchu.’
−∗−
Dla zainteresowanych. W rozmowie są odniesienia do poniższej, nie smutnej, ale tragicznej informacji.
CBOS: 68 proc. Polek w wieku 18-45 lat nie planuje mieć dzieci, 11.01.2023
Natomiast poważny problem teologiczny w sprawie planowanej beatyfikacji rodziny Ulmów polega na innej kwestii, mianowicie po pierwsze na istotnej zmianie pojęcia męczeństwa.
To ukrywanie samo w sobie nie wynika wprost z wiary katolickiej, to znaczy Ulmowie nie mieli takiego obowiązku na podstawie moralności katolickiej.
Wręcz przeciwnie: narażenie życia swoich dzieci dla ratowania obcych ludzi jest moralnie przynajmniej wątpliwe,
Porządek sprawiedliwości wymaga spełnienia obowiązków wobec każdego według tego, co mu przysługuje.
Dzieciom Ulmów przysługiwała troska o zapewnienie bytu i bezpieczeństwa.
Natomiast obowiązek pomocy żydom poszukiwanym przez Niemców jest moralnie podrzędny wobec obowiązku rodzicielskiego.
kapelan Dariusz Józef Olewiński, Wiedeń
teologkatolicki.blogspot.com