“Upaństwowić”…potem “sprywatyzować”…
W tamtym roku krążyły informacje o tajemniczych jegomościach z walizkami pieniędzy, którzy chcieli kupować obiekty turystyczne w górach za 10 procent wartości. Tak, krążyły, niemniej obecnie można już sobie na spokojnie przeanalizować jak ta akcja “upaństwowienia” hotelarstwa w Polsce wyglądała.
Oczywiście wyznawcy PiS-u będą piali pod niebiosa, że kapitał prywatny przejdzie w ręce państwowe, czyli ręce, które gwarantują pełną kontrolę nad mitycznymi “złodziejami”. Napisałem upaństwowienia, ponieważ ludziska oczadziałe z maseczek i tzw “pandemii” zupełnie nie wychwyciły misternego planu…
W roku 2018 powstał Polski Holding Hotelowy…jak czytamy na ich stronie jest to spółka ze 100% kapitałem państwowym. Ho ho ho, zakrzykną Pisiory, toż to wspaniała wiadomość, branża hotelarska trafi w “polskie ręce”, i będzie pilnowana przez najlepszych “strażników teksasu”, ups pardą “strażników z pisu”, jakich ziemia ta kiedykolwiek nosiła. Przecież od dawna wiadomo jak spektakularnie “strażnicy z pisu” rozprawili się z bandą “vatowskich złodziei”, którzy kręcili “vatowskie karuzele”…na szczęście strażnik Jarosław zabrał złodziejom i dał dzieciom…przecież co ja wam będę przypominał…
Wracając do Polskiego Holdingu Hotelowego, to prezesem jest Marian, który w 2019 roku objął tą patriotyczną i zaszczytną funkcję. Celem jest konsolidacja branży hotelowej pod sztandarem “Skarbu Państwa”. Wiecie co to jest konsolidacja. Przepraszam nie sprecyzowałem, Marian to oczywiście Gheorghe Marian Cristescu, Rumun polskiego pochodzenia, albo Polak rumuńskiego pochodzenia…już nie będę się zagłębiał w szczegóły, w każdym razie pan Marian od 2015 roku działał na terenie Polski z ramienia Best Western International, którego był dyrektorem na Polskę i Kraje Bałtyckie.
Dodam, że pan Marian w 2020 r. został uhonorowany nagrodą Grand Prix MT Targi Polska jako dowód wdzięczności za wieloletnią współpracę i wsparcie dla branży turystycznej oraz wyróżniony odznaką honorową za wybitne zasługi dla Polskiej Izby Turystyki.
Tak, tak to w tym właśnie roku, kiedy hotelarze nie mogli funkcjonować, bo byli spacyfikowani przez dyrektywy pandemicznych zbirów i w tym samym roku, kiedy tajemniczy jegomoście jeździli z walizkami wydrukowanych pieniędzy, chcących kupić polskie przedsiębiorstwa hotelowe za 10 procent wartości…czyli nagroda za “wsparcie” turystyki należała się panu Marianowi jak psu micha…
Jak zrobić, żeby geszefty były jak niekończąca się opowieść? Ano upaństwawiać, a potem prywatyzować, upaństwawiać, a potem prywatyzować…i tak do usranej śmierci …Polaków.
Tak już przecież było, jedna banda sprzedała wyremontowaną za społeczne pieniądze Kolejkę na Kasprowy Wierch, druga banda odkupiła za społeczne pieniądze, aby kolejka była w “polskich rękach”…następna banda po tej bandzie znów ją “sprywatyzuje” (pisałem o tym nie tak dawno)…wszystkie bandy zarobiły, a najbardziej ta międzynarodowa…ale czy trzeba być jasnowidzem, aby przewidzieć jak to się stanie?
Dziś hotele, jutro branża fitnes, pojutrze Gospodarstwo Wody Polskie itp, itd…
Kto da więcej?
Misterny? Prosty jak drut
Mistyki tam za grosz, raczej chodzi o mitycznych i bezkarnych ;-)
Tak, literówka miało być “mitycznymi”…:))
Jednak upierałbym się, że misterny, choć fenomenalny w swej prostocie…uśpić całą branżę “pieniędzmi postojowymi”, uśpić wielkich hotelarzy i wykupić ich udziały…przecież musieli się zgodzić dobrowolnie :)))…ta łapanka za 10 procent wartości w górach to tak de facto jeszcze co grubsze kąski…
Gołębiewski też dostał propozycję…
cyt z ich strony: