Godel i gnostycy, czyli każdy system musi się zmierzyć z paradoksem kłamcy

Godel próbował z tego co rozumiem udowodnić możliwość istnienia formalnego systemu opisu rzeczywistości i mu wyszło, że taki system musi albo zawierać zdanie sprzeczne z systemem albo zawierać nieskończoną ilość zdań.

Nikomu się to nie podobało, ale nikt nie zauważył, że to zdanie sprzeczne z systemem, jest znane i powszechnie używane. To zdanie zawiera już logika i brzmi ono “Zdanie prawdziwe jest prawdziwe”. Bez tego zdania nie jesteśmy w stanie nic stwierdzić. A zdanie to jest sprzeczne z aksjomatem logiki o nazwie “błędu błędnego koła” http://pl.wikipedia.org/wiki/B%C5%82%C4%99dne_ko%C5%82o_w_rozumowaniu . Należy zaznaczyć, że nie można uznać tego zdania za aksjomat ponieważ jest ono sprzeczne z innym aksjomatem mówiącym właśnie o unikaniu błędnego koła.

Czyli pardoks kłamcy który został użyty w dowódzie Godela, ujawnia się już na samym początku tworzenia logiki i nie można go pominąć.

Stąd każda rzeczywista prawda musi się wiązać z wykluczeniem paradoksu kłamcy, który naprzykład na poziomie rzeczywistości ujawnia się w postaci pomysłu Matrixu, czyli symulowanej rzeczywistości.

 

Mosiu to napisał na Frondzie. Podoba misie.

O autorze: circ

Iza Rostworowska