Marek Sas-Kulczycki
„Jesteśmy żadnym społeczeństwem. Jesteśmy wielkim sztandarem narodowym. Może powieszą mię kiedyś ludzie serdeczni za te prawdy, których istotę powtarzam lat około dwanaście, ale gdybym miał dziś na szyi powróz, to jeszcze gardłem przywartym hrypiałbym, że Polska jest ostatnie na ziemi społeczeństwo, a pierwszy na planecie naród. Kto zaś jedną nogę ma długą jak oś globowa, a drugiej wcale nie ma, ten - o! jakże ułomny kaleka jest.
Gdyby Ojczyzna nasza była tak dzielnym społeczeństwem we wszystkich człowieka obowiązkach, jak znakomitym jest narodem we wszystkich Polaka poczuciach, tedy bylibyśmy na nogach dwóch, osoby całe i poważne - monumentalnie znakomite. Ale tak, jak dziś jest, to Polak jest olbrzym, a człowiek w Polaku jest karzeł - i jesteśmy karykatury, i jesteśmy tragiczna nicość i śmiech olbrzymi ... Słońce nad Polakiem wstawa, ale zasłania swe oczy nad człowiekiem...”
Twórcami teorii krytycznej są niemieccy filozofowie i socjolodzy Max Horkheimer i Theodor W. Adorno. Sama teoria w Europie nie była tak uznawana jak w USA (np. we Włoszech i we Francji prawie w ogóle się nie przyjęła).
Teorią krytyczną Max Horkheimer określał swoje stanowisko filozoficzne. Została zastosowana po raz pierwszy w explicite pt. „Teoria tradycyjna a teoria krytyczna” z 1937 roku. Teoria krytyczna jest integralną częścią postawy krytycznej, która zdaje się nakazem czasu. Według Horkheimera nad ludzkością zawisła groźba katastrofy w związku ze schyłkiem epoki burżuazyjnej, znajdującej wyraz w ekspansji faszystowskiego totalitaryzmu. Twórca teorii nie sądzi, by postawa krytyczna była tylko sposobem myślenia czy też manifestowała się tylko, jako teoria krytyczna. Z założenia materializmu, który jest przez Horkheimera akceptowany – myślenie nie oznacza działania ani też nie może go zastąpić jak i osiągnięcie celu nie jest możliwe bez rozeznania w sytuacji i uświadomienia sobie jej zagrożeń. Według Alvina W. Gouldnera, wybitnego socjologa krytycznego, orientacja krytyczna może istnieć tylko wtedy, gdy są powody do krytykowania a powody te, jak dotąd łączyły wszystkie istniejące społeczeństwa. Teoria krytyczna nie przez przypadek pojawiła się w Niemczech, gdyż to przede wszystkim krytyka dominacji, krytyka, która ma służyć ludziom a nie manipulatorom. Teoria krytyczna służy dogłębnemu zbadaniu i filtrowaniu społeczeństwa tak, aby ujrzeć jego wszystkie aspekty, zwłaszcza te starannie ukryte.
Wystarczy mi to co mówi Kościół. Wierzę Jemu.
Zresztą temat tajemnic fatimskich jest od lat omawiany na każdym forum i medium co najmniej kilka razy do roku i naprawdę nic nowego już się nie dowiemy. Cała reszta to próżne spekulacje i robienie senzacji.
13 czerwca 2014 godz. 00:26 - w odpowiedzi do: circ 21:26
:)
Lewacy wszystko potrafią przerobić na bełkot.
Krytyka: ze średniowiecznego francuskiego: critique, od łacińskiego criticus, od staro-greckiego κριτικός (kritikós, “dotyczący lub służący osądowi, zdolny by rozeznać”), od κρίνω (krínō, “sądzę, rozsądzam”).
Historia krytyki biblijnej
W Kościele katolickim
Krytyczne badania nad Biblią w Kościele katolickim przeszły długą drogę rozwoju od końca XIX w. W 1890 r. francuscy dominikanie utworzyli w Jerozolimie Szkołę Biblijną i Archeologiczną. W 1893 r. Leon XIII wydał encyklikę Providentissimus Deus, która stała się magna charta katolickiej egzegezy biblijnej. W 1902 r. powołano Papieską Komisję Biblijną, a pięć lat później utworzono w Rzymie Papieski Instytut Biblijny. Razem z jerozolimską École Bilique stał się wiodącym ośrodkiem katolickich studiów nad Biblią.
Pierwsze dziesięciolecia XX w. były czasem ożywionych dyskusji i napięć, które powodowała obawa, że badania krytyczne mogą zaszkodzić teologicznej integralności i roli Pisma Świętego. Katoliccy teolodzy bardzo uważnie studiowali wyniki prac badaczy protestanckich. W 1943 r., Pius XII ogłosił encyklikę biblijną Divino afflante Spiritu (pierwsze łacińskie słowa encykliki). Papież przedstawił pozytywne nauczanie na temat rodzajów literackich w Biblii. Otworzyło to nowe perspektywy pogłębionej naukowej refleksji. Do szczególnego wzmożenia studiów doszło w okresie Soboru Watykańskiego II. W studiach teologicznych intensywnie korzystano z wyników badań krytycznych, m.in z metody historii form. W kwietniu 1964 r. ukazała się instrukcja “O historycznej prawdzie Ewangelii”. 18 listopada 1965 r., Sobór ogłosił Konstytucję dogmatyczną o Objawieniu Bożym Dei Verbum. Przedstawiono w niej katolicką naukę o Objawieniu i jego przekazywaniu, o Boskim natchnieniu Pisma Świętego i jego interpretacji, o Starym i Nowym Testamencie oraz o Piśmie Świętym w życiu Kościoła. Po Soborze, studia krytyczne Biblii weszły w fazę pełnego rozwoju. Nie trzeba było więcej podawać racji usprawiedliwiających zajmowania się nimi.
Katechizm Kościoła Katolickiego (pierwsze wyd. w 1992 r.) w pełni ukazał to nowe podejście krytyki biblijnej. Jego ujęcie rozwinął dokument Papieskiej Komisji Biblijnej Interpretacja Biblii w Kościele z 1993 r. ., wydany w setną rocznicę przełomowej encykliki Leona XIII. Zbiera on wyniki wszechstronnych poszukiwań i refleksji badań krytycznych nad Biblią, z drugiej natomiast określa i wytycza szlaki, po których powinni kroczyć katoliccy komentatorzy Pisma Świętego. Na jego temat w latach 1995-96 odbyły się w Polsce dwa Sympozja Biblistów Polskich: w Szczecinie i w Radomiu. Przełom w nastawieniu do krytyki biblijne zaowocował zbliżeniem z egzegetami różnych wyznań chrześcijańskich oraz między egzegetami chrześcijańskimi i żydowskimi. Do tej pory, Biblia, która nas najbardziej łączy, silnie dzieliła uczonych. Komentarze do Pisma Świętego miały konfesyjny i polemiczny charakter. Pisane bywały w duchu antagonizowania i pogłębiania już i tak dotkliwych różnic. Badania krytyczne zbliżyły egzegetów, ukazując wielowątkowość Biblii oraz bogactwo możliwych sposobów podchodzenia do niej. Mówił o tym także dokument Papieskiej Komisji Biblijnej z 1993 r.[5].
W dniach 5-26 października 2008 roku miał miejsce w Rzymie Synod biskupów poświęcony Słowu Bożemu w życiu Kościoła. Wydana przez Benedykta XVI adhortacja Verbum Domini zawiera podsumowanie i syntezę katolickiej refleksji na temat krytyki biblijnej.
Historia krytyki tekstu biblijnego
Grecki kodeks z X w. z fragmentem J 5,4 przechowywany w Bibliotece Watykańskiej.
Za ojca tej dziedziny uznaje się Orygenesa (zm. ok. 254), który w dziele Heksapla, porównującym różne wersje, stworzył cały system znaków dla oznaczania rozbieżności między poszczególnymi rękopisami. Epoka Odrodzenia zaowocowała studiami krytycznymi. W 1514 r. w Hiszpanii na Uniwersytecie Alcala opublikowano wielojęzyczne wydanie Nowego Testamentu. Rozwijane następnie przez Erazma z Rotterdamu. Richard Simon w 1678 r. wydał Historię krytyczną Starego Testamentu, którą Bossuet skrytykował, doprowadzając do zniszczenia nakładu. W 1689 r. Simon wydał Historię krytyczną Nowego Testamentu. W swej pracy notował i wykorzystywał uwagi Ojców Kościoła. Dziełami tymi zasłużył sobie na nazwę ojca krytyki tekstu. Był atakowany tak przez katolików, jak przez protestantów, którzy widzieli w jego pracach zagrożenie dla przyjętych dotąd wersji tekstów świętych. Jego kontynuatorem był J. Mill (1645-1707), J. J. Wettstein (1693-1754), który wprowadził zwyczaj umieszczania aparatu krytycznego przy wydawanym tekście biblijnym. Wydał Novum Testamentum graece et latine (Nowy Testament po grecku i łacinie). Z jego pracy korzystali w XIX w. K. von Tischendorf, B. F. Westcott, F.J.A. Hort, H. von Soden, Gregory i in.[6].
;-)))
Kard. Joseph Ratzinger
III TAJEMNICA FATIMSKA – KOMENTARZ TEOLOGICZNY
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WR/kongregacje/kdwiary/fatima_4.html
Wystarczy mi to co mówi Kościół. Wierzę Jemu.
Zresztą temat tajemnic fatimskich jest od lat omawiany na każdym forum i medium co najmniej kilka razy do roku i naprawdę nic nowego już się nie dowiemy. Cała reszta to próżne spekulacje i robienie senzacji.
:)
Lewacy wszystko potrafią przerobić na bełkot.
Krytyka: ze średniowiecznego francuskiego: critique, od łacińskiego criticus, od staro-greckiego κριτικός (kritikós, “dotyczący lub służący osądowi, zdolny by rozeznać”), od κρίνω (krínō, “sądzę, rozsądzam”).
Historia krytyki biblijnej
W Kościele katolickim
Krytyczne badania nad Biblią w Kościele katolickim przeszły długą drogę rozwoju od końca XIX w. W 1890 r. francuscy dominikanie utworzyli w Jerozolimie Szkołę Biblijną i Archeologiczną. W 1893 r. Leon XIII wydał encyklikę Providentissimus Deus, która stała się magna charta katolickiej egzegezy biblijnej. W 1902 r. powołano Papieską Komisję Biblijną, a pięć lat później utworzono w Rzymie Papieski Instytut Biblijny. Razem z jerozolimską École Bilique stał się wiodącym ośrodkiem katolickich studiów nad Biblią.
Pierwsze dziesięciolecia XX w. były czasem ożywionych dyskusji i napięć, które powodowała obawa, że badania krytyczne mogą zaszkodzić teologicznej integralności i roli Pisma Świętego. Katoliccy teolodzy bardzo uważnie studiowali wyniki prac badaczy protestanckich. W 1943 r., Pius XII ogłosił encyklikę biblijną Divino afflante Spiritu (pierwsze łacińskie słowa encykliki). Papież przedstawił pozytywne nauczanie na temat rodzajów literackich w Biblii. Otworzyło to nowe perspektywy pogłębionej naukowej refleksji. Do szczególnego wzmożenia studiów doszło w okresie Soboru Watykańskiego II. W studiach teologicznych intensywnie korzystano z wyników badań krytycznych, m.in z metody historii form. W kwietniu 1964 r. ukazała się instrukcja “O historycznej prawdzie Ewangelii”. 18 listopada 1965 r., Sobór ogłosił Konstytucję dogmatyczną o Objawieniu Bożym Dei Verbum. Przedstawiono w niej katolicką naukę o Objawieniu i jego przekazywaniu, o Boskim natchnieniu Pisma Świętego i jego interpretacji, o Starym i Nowym Testamencie oraz o Piśmie Świętym w życiu Kościoła. Po Soborze, studia krytyczne Biblii weszły w fazę pełnego rozwoju. Nie trzeba było więcej podawać racji usprawiedliwiających zajmowania się nimi.
Katechizm Kościoła Katolickiego (pierwsze wyd. w 1992 r.) w pełni ukazał to nowe podejście krytyki biblijnej. Jego ujęcie rozwinął dokument Papieskiej Komisji Biblijnej Interpretacja Biblii w Kościele z 1993 r. ., wydany w setną rocznicę przełomowej encykliki Leona XIII. Zbiera on wyniki wszechstronnych poszukiwań i refleksji badań krytycznych nad Biblią, z drugiej natomiast określa i wytycza szlaki, po których powinni kroczyć katoliccy komentatorzy Pisma Świętego. Na jego temat w latach 1995-96 odbyły się w Polsce dwa Sympozja Biblistów Polskich: w Szczecinie i w Radomiu. Przełom w nastawieniu do krytyki biblijne zaowocował zbliżeniem z egzegetami różnych wyznań chrześcijańskich oraz między egzegetami chrześcijańskimi i żydowskimi. Do tej pory, Biblia, która nas najbardziej łączy, silnie dzieliła uczonych. Komentarze do Pisma Świętego miały konfesyjny i polemiczny charakter. Pisane bywały w duchu antagonizowania i pogłębiania już i tak dotkliwych różnic. Badania krytyczne zbliżyły egzegetów, ukazując wielowątkowość Biblii oraz bogactwo możliwych sposobów podchodzenia do niej. Mówił o tym także dokument Papieskiej Komisji Biblijnej z 1993 r.[5].
W dniach 5-26 października 2008 roku miał miejsce w Rzymie Synod biskupów poświęcony Słowu Bożemu w życiu Kościoła. Wydana przez Benedykta XVI adhortacja Verbum Domini zawiera podsumowanie i syntezę katolickiej refleksji na temat krytyki biblijnej.
Historia krytyki tekstu biblijnego
Grecki kodeks z X w. z fragmentem J 5,4 przechowywany w Bibliotece Watykańskiej.
Za ojca tej dziedziny uznaje się Orygenesa (zm. ok. 254), który w dziele Heksapla, porównującym różne wersje, stworzył cały system znaków dla oznaczania rozbieżności między poszczególnymi rękopisami. Epoka Odrodzenia zaowocowała studiami krytycznymi. W 1514 r. w Hiszpanii na Uniwersytecie Alcala opublikowano wielojęzyczne wydanie Nowego Testamentu. Rozwijane następnie przez Erazma z Rotterdamu. Richard Simon w 1678 r. wydał Historię krytyczną Starego Testamentu, którą Bossuet skrytykował, doprowadzając do zniszczenia nakładu. W 1689 r. Simon wydał Historię krytyczną Nowego Testamentu. W swej pracy notował i wykorzystywał uwagi Ojców Kościoła. Dziełami tymi zasłużył sobie na nazwę ojca krytyki tekstu. Był atakowany tak przez katolików, jak przez protestantów, którzy widzieli w jego pracach zagrożenie dla przyjętych dotąd wersji tekstów świętych. Jego kontynuatorem był J. Mill (1645-1707), J. J. Wettstein (1693-1754), który wprowadził zwyczaj umieszczania aparatu krytycznego przy wydawanym tekście biblijnym. Wydał Novum Testamentum graece et latine (Nowy Testament po grecku i łacinie). Z jego pracy korzystali w XIX w. K. von Tischendorf, B. F. Westcott, F.J.A. Hort, H. von Soden, Gregory i in.[6].
No dobra, wybroniłeś się.