Świat był już pełen głodu, zanim Covid-19 uderzył. W 2020 roku aż 811 milionów ludzi – prawie co dziesiąta osoba – nie miało wystarczającej ilości jedzenia. A teraz świat pędzi w kierunku bezprecedensowego kryzysu głodu.
−∗−
W menu na dziś danie… żywieniowe. O zbliżającej się fali głodu, czynnikach wywołujących to zjawisko i sygnałach jakie do nas docierają. Wszystko okiem pisarza, Michaela Snydera, którego felietony już kilkakrotnie gościły na łamach Portalu św. Ekspedyta.
Zapraszam do lektury.
_____________***_____________
Mogą drukować pieniądze, ale nie mogą dodrukować żywności
Ilekroć dochodzi do jakiegoś poważnego kryzysu, nasi politycy zwykle próbują go rozwiązać wydając pieniądze. Ale w tym przypadku to nie zadziała. Nasi przywódcy mogą próbować wrzucić miliardy, a nawet biliony dolarów w globalny kryzys żywnościowy, a nawet mogą przekonać samych siebie, że to robi różnicę. Jednak prawda jest taka, że po prostu nie mogą stworzyć żywności z powietrza. Jak wspomniałem w zeszłym tygodniu, mamy do czynienia z ogólnoświatowym koszmarem o niesamowitych rozmiarach. Ceny nawozów skoczyły do absurdalnych poziomów, niezwykle dziwaczne warunki pogodowe sieją spustoszenie w uprawach na całej planecie, a wojna na Ukrainie spowodowała narastający kryzys podaży, który nie zostanie rozwiązany w najbliższym czasie. Po prostu nie ma żadnej „magicznej różdżki”, którą nasi politycy mogą pomachać, aby ten problem zniknął.
Jeszcze przed nadejściem 2022r. światowe dostawy żywności szły naprawdę dobrze. Ale w rzeczywistości, według doniesień, w 2020 roku ponad 800 milionów ludzi nie miało wystarczającej ilości pożywienia…
Świat był już pełen głodu, zanim Covid-19 uderzył. W 2020 roku aż 811 milionów ludzi – prawie co dziesiąta osoba – nie miało wystarczającej ilości jedzenia. A teraz świat pędzi w kierunku bezprecedensowego kryzysu głodu.
Globalny głód stale rósł podczas pandemii COVID, a teraz już cały szereg innych czynników przyspiesza sprawy. W tym momencie nawet Joe Biden przyznaje, że nadchodzące niedobory żywności „będą prawdziwe”, a jego administracja właśnie ogłosiła, że aż 670 milionów dolarów zostanie skierowanych do krajów, w których sytuacja już stała się dość rozpaczliwa…
Dzisiaj administracja Bidena ogłosiła, że Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA) i Amerykańska Agencja Rozwoju Międzynarodowego (USAID) podejmują nadzwyczajne kroki w celu przywrócenia pełnej równowagi Bill Emerson Humanitarian Trust (BEHT) w ramach wysiłków zapewnienia 670 milionów dolarów pomocy żywnościowej dla krajów potrzebujących w wyniku niesprowokowanej inwazji Putina na Ukrainę. Świat cierpi z powodu historycznego poziomu globalnego braku bezpieczeństwa żywnościowego, który jest pogłębiany przez wpływ wojny Rosji z Ukrainą na globalne dostawy żywności.
Kiedy wszystkie te pieniądze znikną, Joe Biden nieuchronnie poprosi o więcej.
Ale nie wyczaruje więcej żywności z niczego. Jedyne, co może zrobić, to redystrybuować wszystko, co jest dostępne.
A z każdym mijającym dniem ten narastający kryzys wydaje się być jeszcze gorszy.
W zeszłym miesiącu napisałem długi artykuł o serii tajemniczych pożarów, które mają miejsce w zakładach przemysłu spożywczego w całych Stanach Zjednoczonych. Od tego czasu miało miejsce jeszcze więcej pożarów, w tym jeden, który miał miejsce w zakładzie Perdue Farms w Wirginii w sobotni wieczór…
W sobotę wieczorem w zakładzie Perdue Farms w rejonie South Norfolk w Chesapeake wybuchł pożar.
Straż pożarna w Chesapeake pracuje obecnie nad opanowaniem pożaru przemysłowego w zakładzie przetwarzania i przechowywania zboża.
Strażacy otrzymali telefon na 501 Barnes Road o 20:41 po tym, jak operator zakładu w Perdue zweryfikował i potwierdził pożar w tym miejscu. Wszyscy pracownicy z terenu zostali ewakuowani.
Dlaczego tak wiele ważnych zakładów przetwórstwa żywnościowego nagle staje w płomieniach?
Myślę, że każdy z nas chciałby poznać odpowiedź na to pytanie.
Tymczasem warunki pogodowe nadal przyprawiają o ból głowy rolników w środku kraju. W piątek ogromne tornado przeszło przez ważny obszar rolniczy w Kansas…
Po niszczycielskim tornadzie, które uderzyło w Andover w stanie Kansas, 40 milionów Amerykanów jest poważnie zagrożonych burzami, ponieważ dwa oddzielne fronty pogodowe przechodzą przez kilkanaście stanów.
W piątek przez Kansas przeszło niszczycielskie tornado, które opuściło miasto Andover po dokonaniu rozległych zniszczeń, gdy zrównało z ziemią wiele domów i uszkodziło Capital Federal Amphitheater i lokalny oddział YMCA, w którym częściowo zawalił się dach, podała KWCH.
Po drugiej stronie globu głównym problemem są obecnie ekstremalne upały.
W Indiach bezprecedensowa fala upałów grozi znacznym ograniczeniem produkcji pszenicy…
Niezwykle wczesna, rekordowa fala upałów w Indiach zmniejszyła plony pszenicy, co rodzi pytania o to, jak ten kraj zrównoważy swoje potrzeby wewnętrzne z ambicjami zwiększenia eksportu i uzupełnienia niedoborów spowodowanych wojną Rosji na Ukrainie.
Od początku pandemii cena pszenicy wzrosła ponad dwukrotnie, a wielu ekspertów przewiduje, że od tego momentu będzie znacznie wyższa.
Oczywiście ceny nawozów rosną jeszcze szybciej. Niektóre z nich wzrosły ponad trzykrotnie, w wyniku czego na całym świecie w tym sezonie uprawowym będzie użyte znacznie mniej nawozów.
W Brazylii, jedna z największych firm rolniczych ogłosiła właśnie, że w 2022r. znacznie zmniejszy ilość stosowanych nawozów…
Według Bloomberga, rosnące ceny nawozów przemysłowych zmusiły jednego z największych farmerów w Brazylii do zainicjowania planów ograniczenia wysiewu składników odżywczych na polach o co najmniej jedną czwartą w latach 2022-23.
SLC Agricola SA, która zarządza polami soi, kukurydzy i bawełny na obszarze większym niż stan Delaware, zmniejszy zużycie nawozów o 20% i 25%, powiedział dyrektor generalny Aurelio Pavinato.
Nie trzeba dodawać, że podobne rzeczy dzieją się na całej planecie.
Oto przykłady…
Oczekuje się, że hodowcy kawy w Brazylii, Nikaragui, Gwatemali i Kostaryce, jednych z największych krajów producentów kawy, będą rozsiewać mniej nawozów z powodu niedoborów i wysokich kosztów. Kooperatywa kawowa reprezentująca 1200 rolników w Kostaryce przewiduje, że w przyszłym roku z powodu rosnących kosztów nawozów produkcja kawy może spaść o 15%.
Międzynarodowe Centrum Rozwoju Nawozów (IFDC) ostrzegło, że ograniczenie stosowania nawozów zmniejszy plony ryżu i kukurydzy w okresie żniw. Rolnicy w Chinach, Indiach, Bangladeszu, Indonezji i Wietnamie – największych krajach producentach ryżu – rozsiewają mniej nawozów i mogą skutkować zmniejszeniem produkcji o 10%, co odpowiada około 36 milionom ton ryżu czyli wystarczającej ilości żywności do wykarmienia pół miliarda ludzi.
Gdy stosuje się więcej nawozów, plony są wyższe i produkuje się więcej żywności.
Gdy stosuje się mniej nawozu, plony są mniejsze i produkuje się mniej żywności.
W 2022r. globalna produkcja żywności będzie znacznie poniżej pierwotnych oczekiwań.
Innymi słowy, żywności nie wystarczy dla wszystkich.
Światowy głód, o którym od lat ostrzegałem, nadszedł.
Sposób, w jaki produkujemy naszą żywność, nie jest zrównoważony, a eksperci wiedzieli o tym od bardzo dawna.
Nieuniknione było, że nadejdzie dzień rozliczenia, a teraz ostatnie wydarzenia znacznie przyspieszyły sprawy.
A naprawdę przerażające jest to, że wiele czynników, które powodują ten kryzys, nie zniknie w najbliższym czasie.
Więc jeśli uważasz, że teraz jest źle, poczekaj jeszcze kilka kolejnych lat…
___________
They Can Print Money, But They Can’t Print Food, Michael Snyder, May 1, 2022
Uzupełnienia:
Piątka z bonusem czyli jak wykreować głód
Utrzymywanie wysokiej ceny ropy naftowej jest świadomą decyzją polityczną, która pokazuje, że koszty życia w kryzysie – i wszelkie wynikające z niego niedobory żywności – są projektowane celowo. (…)Po latach […]
___________
Wojna i lockdown – szersze spojrzenie
Globalne ludobójstwo to doskonały sposób na zmniejszenie światowej populacji bez zwracania uwagi. Obywatele w Wielkiej Brytanii i USA martwią się obywatelami Ukrainy, ale wydaje się, że nie obchodzą ich wielcy […]
___________
Wojna na Ukrainie i „huragan głodu”
Wszystko wskazuje na to, że potrzebne są regionalne i lokalne systemy żywnościowe oparte na krótkich (lub przynajmniej krótszych) łańcuchach dostaw żywności, które będą w stanie poradzić sobie z przyszłymi wstrząsami. […]
___________
‘Pandemia’ to nie błąd
Zrujnowali życie, kraje i światową gospodarkę w wyniku świadomej polityki na bazie rozległej sieci kłamstw, a ostatnim aktem oszustwa będzie twierdzenie, że to był „błąd”. Tymczasem ta sama agenda, która […]
Off topic:
Dla osób podrażnionych kolejnym atakiem lewactwa na język polski.
W Ukrainie / DO Ukrainy
Takie rzeczy można usłyszeć nawet podczas mszy świętej…
_______________________
DO Kostaryki czy NA Kostarykę?
Kostaryka [językowo]
Dwie uwagi.
Nasz kraj jest samowystarczalny jeśli chodzi o wyżywienie. Z braku bananów czy mandarynek ludzie nie schodzą z tego świata. Gorzej, jeśli ktoś zmusi decydentów do eksportu naszych produktów, bo obcy ma zjeść, a my niekoniecznie. Jeśli ktoś młodszy nie kmini o czym ja tu smaruję, to radzę popytać starszych o lata ’70te. Tym na styropianie również o kiełbasę chodziło.
I druga rzecz. W przypadku faktycznego wprowadzenia waluty cyfrowej, nastąpi fala niedoborów wszelakich. Po prostu takie fikołki można robić po stronie popytu, ale nie podaży. Producent nie wyprodukuje, jeśli nie zapłacimy mu tym, co go interesuje. Piekarz upiecze chleb i wymieni się z rolnikiem itd.
Bez zbędnej filozofii. Każdy kto nie dołoży się do łańcucha – wylatuje. Najszybciej moje ulubione specjalistki od g….roboty czyli panie ‘manadżerki’, które rano nie mają czasu dziecku śniadania przygotować, bo trza się po nocy odrestaurować i pojechać na kolejne osiem godzin przewalania papierków z lewa na prawo. Na darmo się studiów nie kończyło c’nie?
Eksperci od psich fryzur i damskich paznokci też raczej nie będą spać spokojnie.
___________________
Jak pewnie wielu zauważyło, modele, którzy tym wszystkim kręcą, od dawnych komuchów różnią się tylko jakością i marką garniturów. I padają zawsze na tym samym: zaopatrzeniu. Nigdy nie potrafią zapewnić dostaw. Nigdy!
Dlatego wiatr w portfelu, chłód w mieszkaniu i widok dna w garnku, roznosi ich mrzonki w pył. Widać, że te czuby naprawdę uroiły sobie, że przy pomocy elektroniki można okiełznać ludzkość.
Ilu po drodze pożegna się z życiem, to już inna sprawa. Jak widać dwieście tysięcy jeszcze nie robi odpowiedniego wrażenia.
Polska może i jest samowystarczalna żywieniowo, ale czy jest w stanie obronić się przed ZAGRABIENIEM żywności i w ogóle innych dóbr. W latach 30-tych Ukraina (część socjalistycznego związku republik) też była samowystarczalna żywieniowo ;).
No cóż, w Polsce, na całe szczęście, jeszcze kilka milionów ludzi żyje na wsi.
Jak się zacznie jazda, rozbezczelnione Słoiki, latami plujące na ‘zacofanych, ciemnych i katolickich krewnych z mniejszych ośrodków’ zaczną skomleć o pomoc.
Przeproszą starszych dziadków, stryjów i wujków, żeby im tylko lodówki uczynili mniej pustymi.
Spóźniona o ćwierć wieku Szkoła Życia.
Dla zainteresowanych. Niejako rozwinięcie powyższego artykułu. Ten sam autor.
18 Signs That Food Shortages Will Get A Lot Worse As We Head Into The Second Half Of 2022, May 8, 2022
Jak ktoś jest naprawdę głodny to nie wiadomo czy będzie prosił…;)
Wszyscy zostaniemy pogodzeni. Z czasem ogłoszą stan skażenia, czy to promieniotwórczego, czy biologicznego, czy chemicznego, czy jeszcze jakiegoś innego i po prostu zamkną nam interior, tak jak pokazali już to np. z lasami na początku spektaklu kowidkowego. Być może po to jest ta cała historia na Ukrainie, aby stworzyć pretekst do użycia, czy to rzeczywistego, czy tylko medialnego owej broni “musowego przykazu”. Ludzie to oczywiście kupią i dadzą się pozamykać w miastach kapsułach konurbacyjno-aglomeracyjnych, oczywiście w celu ochrony “zdrowia publicznego”. A tam drukarki 3-D wydrukują już każdy wiktuał.
Świetny wpis AC.
I dotyka kwestii ,którą od wielu lat poruszam w różnych gremiach niezmienne wywołując zgorszenie.
A bo też wielkie miasta, osobliwie Warszawa, pełne są ludzi niesłychanie zajętych.
Jak mawiał ś.p. Stefan Kisielewski “odwalają kawał dobrej, nikomu do niczego nie potrzebnej roboty”.
Ale nigdy, przenigdy nie przyznają się przed innymi,ani przed samymi sobą, że obiektywnie są zbyteczni.
Nie wytwarzają produktów, nie świadczą obiektywnie potrzebnych usług.
To są właśnie ci prawdziwi “useless eaters”.
Zasiedlają korpobiurowce, uczestniczą w iwentach,tworzą plany i raporty sprzedaży.
Jedno wielkie gówno.
BARDZO duży temat.
…w rzeczy samej. I raptowny powrót do rzeczywistości. Z plaż Dominikany…
Chciałbym kupić chleb i ziemniaki …
A co pan daje w zamian ?
No ja to plany sprzedaży w dziale marketingu opracowuję.
Następny proszę…
A jak ktoś będzie natarczywy to może zostać zabity.
Sposobów jest wiele i wcale nie potrzeba drona.
W punkt. Ale nie ma co się dziwić, ze jak im się to powie, to dostają stuporu. Nikt, w końcu nie chce być zbędny. Trzeba to zrozumieć. W sumie to jest mi ich żal, choć potrafią być bardzo niebezpieczni i bezwzględni.
Do tego właśnie to się sprowadza. Kto będzie silniejszy głodny (chcący zdobyć żywność) czy posiadający żywność i mający zamiar ją skonsumować, gdyby nie doszło między nimi do porozumienia ;)
Widzę jeszcze jedną motywację.
Otóż – od dawna słychać zawodzenie ‘wegetariańskie’, jakie to mięsko jest złe.
I że trzeba zakazać hodowli. Do tej pory w Polinowie ‘bo futra są nieekologiczne’ (w sensie ekologizmu głębokiego XD współ-czującego z norkami)
A więc w obliczu braku ziarna, w ‘naturalny’ sposób zostanie drastycznie ograniczona hodowla, ponieważ zwierzęta zjadają kilka razy więcej niż dają.
Ludzie sami zażądają, żeby ziarno na paszę zostało zmielone na mąkę.
No, a skoro ludzie żądają, Państwo im to zrobi.
Już wybija stada pod różnym pretekstami. A to ASF, a to ptasia grypa. Sprytny Naczelny Weterynarz zawsze coś tam wymyśli.
Postępaki zrobią z nas wegan, czy nam się to podoba czy nie podoba.
Dopóki postępaki będą mieli nad nami władzę to tak, a wiele wskazuje na to, że będą mieli.