Normalnie nie pisałbym o futbolu, ale sport to ilustracja, jak osławieni Urzędnicy Zdrowia Publicznego zmieniają swe oblicza, kiedy się tego od nich oczekuje. Są tak samo uczciwi, jak złodzieje w nocy. Tylko idioci będą zwracać uwagę na wszystko, co oni mówią, twierdzą lub czego żądają.
−∗−
W menu na dziś danie weekendowe. Sport, ale utrzymany w głównym nurcie wydarzeń. Rzut oka na rozgrywki futbolu amerykańskiego w kontekście obostrzeń sanitarnych. Zwolennicy restrykcji niby protestują, ale niezbyt skutecznie.
Zapraszam do lektury.
__________________________***__________________________
Futbol: gdzie pieniądze przebijają „wirusa”
Normalnie nie pisałbym o futbolu, ale sport to ilustracja, jak osławieni Urzędnicy Zdrowia Publicznego zmieniają swe oblicza, kiedy się tego od nich oczekuje. Są tak samo uczciwi, jak złodzieje w nocy. Tylko idioci będą zwracać uwagę na wszystko, co oni mówią, twierdzą lub czego żądają.
Zgodnie z narracją rządową, w pełni zaszczepieni ludzie nadal rozprzestrzeniają „wirusa”. Dlatego w wielu miejscach powinni nosić maski.
Rozgrywający Green Bay, Aaron Rogers, został niedawno bezlitośnie zaatakowany za twierdzenie, że został zaszczepiony, gdy faktycznie nie był, oraz za swobodne mieszanie się z graczami z przeciwnej drużyny po meczach i występowanie przed reporterami bez maski.
Oczywiście nikt nie wspomniał, że PODCZAS GRY wszyscy gracze chwytają się, oddychają, plują, krwawią, układają się w stosy, zadrapują się nawzajem. I jest to dozwolone, ponieważ jest źródłem PIENIĘDZY. Mnóstwa pieniędzy.
A zarówno na uniwersyteckich, jak i profesjonalnych meczach w całym kraju stadiony wypełniają się liczbą od 40 000 do 100 000 krzyczących, kaszlących, plujących, pijących i przeklinających fanów, którzy siedzą ze sobą twarzą w twarz. Ale to też jest w porządku, bo to są PIENIĄDZE.
Ta sytuacja przypomina południową granicę USA, gdzie tysiące (miliony?) imigrantów przybywają do USA „z wirusem”.
Ale to też jest w porządku, ponieważ, cóż, to polityka, której jednym z aspektów jest wprowadzanie narkotyków do Ameryki. A narkotyki to PIENIĄDZE. Duże pieniądze.
„Dziennikarze” sportowi nie dyskutują o tym, o czym piszę w tym artykule. Nie powinni. To może odstraszyć publiczność. Bo znowu, ich publiczność to PIENIĄDZE.
„Hej, Jim. Widziałeś, co właśnie wydarzyło się na boisku podczas ostatniej rozgrywki? Potężna ofensywa na lewym ataku wbiła się w ramię obrońcy Ramsa. Płynie krew. Zastanawiam się, ile wirusów jest przenoszonych”.
— Tona wirusów, Frank. Naprawdę powinniśmy mieć grafikę, która to ilustruje. Do diaska, na całym polu są krople śliny. Więc kiedy gracz upada, dostaje 100% czystego SARS-CoV-2 z płuc prosto w twarz”.
„Ty i ja siedzimy w istnej mgle wirusa ogarniającej stadion”.
„Dlatego twoja była chce, abyś wykupił większą polisę ubezpieczeniową na życie, wskazując ją jako spadkobierczynię”.
I gdzie są te małe, nadęte demony zdrowia publicznego? Nigdzie.
Ale TOBIE powiedzą, abyś przyjął wysoce niszczycielską szczepionkę, a następnie nosił maskę i przygotowywał się na boostery co sześć miesięcy i zamykał się oraz izolował, kiedy tylko ONI uznają to za konieczne.
Wejdą w zmowę z politykami, aby tylko zniszczyć wszelkiego rodzaju biznesy i życie w wyniku tych lockdownów.
Ale nie biznes futbolowy.
Pomimo całego swojego narzekania, marudzenia i biadolenia na tłumy na dużych imprezach, zapewniam, że gdyby to malutki Anthony Fauci nagle awansował na stanowisko komisarza National Football League, od razu znalazłby sposób, aby utrzymać rozgrywki i stadiony pełne kibiców. Śpiewałby z innego klucza.
W końcu jest szefem mafii zdrowia publicznego, a mafia wie co to pieniądze.
_______________
Football: where money trumps “the virus”, Jon Rappoport, November 26, 2021
Uzupełnienia:
To oni są wirusem
Wojna z wirusem zawsze była ideą przegraną. A zresztą to nigdy nie była ta wojna. Zawsze była to wojna przeciwko ludziom i przeciwko wolności. […]
_______________
Doniesienia z wojny – farmaceutyczna okupacja planety
Patrzymy na największego konia trojańskiego, który powoduje gnicie Ameryki od środka, jak i wszystkich innych krajów. Wojny czy brak wojen, gospodarczy krach czy dobrobyt, medykamenty nadal działają, wyniszczając, rujnując i […]
_______________
Granice akceptacji
Ale teraz zadajmy bardziej istotne pytanie. Z racji tego, że można zapobiegać zgonom powodowanym interwencją medyczną, jeśli okaże się ona szkodliwa, po prostu zaprzestając jej stosowania: to ile zgonów spowodowanych […]
Podobnie sprawa z imigrantami. Czy są masowo szczepieni? zwłaszcza preparatem odpowiednio oznakowanym? ;)
Pieniądze to jedno, a oswajanie z absurdem drugie.
Ci co przeszli w miarę przytomnie przez PRL są oswojeni z absurdami różnego typu ;)