Postulaty na nowy rok

W starym roku media ujawniły niektóre plagi akademickie, głównie te, które dotknęły świat polityki. Zdemaskowano patologiczne procesy funkcjonowania kuźni elitarnych kadr, kompromitujące zarówno utytułowanych, jak i producentów dyplomów. Miejmy nadzieję, że wszystko nie skończy się na aferze Collegium Humanum. Stan domeny akademickiej i poziom naszych elit wskazują, że lipnych dyplomów w ostatnich latach wydano moc. Nasz system tytularny jest w niemocy i przykrywanie tego niedostatkiem pieniędzy nie prowadzi do niczego. Przecież nasze uczelnie klasyfikowane są często z uczelniami biedniejszych od nas państw. Mamy potencjał, ale jest on systemowo ograniczany, a nawet wręcz niszczony. Lipne dyplomy, pochodzące z zakupu, fikcyjnego studiowania, plagiatowania, powinny być unieważniane na wszystkich szczeblach drabiny akademickiej, ze szczeblem profesorskim włącznie. Bez oczyszczenia domeny akademickiej z „naukowców” niezdolnych do powstrzymania się przed plagiatowaniem dorobku intelektualnego innych, nie ma szans na uzdrowienie domeny. Dzielenie profesorów na „nowych”, podlegających już groźbie odebrania tytułu, i „starych”, mających swoisty immunitet na naruszanie praw autorskich, nie może mieć miejsca. Konieczne jest unieważnienie rezultatów ustawianych konkursów na etaty i stanowiska akademickie w ramach adaptacji włoskiej operacji „Universita bandita” w polskiej domenie akademickiej. Najwyższy czas na zainstalowanie w systemie Polskiego Ośrodka Monitoringu Patologii Akademickich „POMPA” – dla wypompowania z domeny akademickiej przynajmniej najważniejszych patologii degradujących domenę akademicką. Konieczne jest wprowadzenie zasady mobilności naukowców oraz oceny naukowców (zaczynając od najwyżej utytułowanych) przez międzynarodowe gremia naukowe, co od dawna jest praktykowane na „zgniłym” Zachodzie i przynosi lepsze skutki niż „chów wsobny” i oceny przez „samych swoich” stosowane w Polsce. Trzeba mieć też na uwadze, że budowanie przyszłości nauki bez oczyszczenia podłoża jej funkcjonowania nie może przynieść pozytywnych skutków.

O autorze: Józef Wieczorek

W XX w. geolog z pasji i zawodu, dr, b. wykładowca UJ, wykluczony w PRL, w czasach Wielkiej Czystki Akademickiej, z wilczym biletem ważnym także w III RP. W XXI w. jako dysydent akademicki z szewską pasją działa na rzecz reform systemu nauki i szkolnictwa wyższego, założyciel i redaktor Niezależnego Forum Akademickiego, autor kilku serwisów internetowych i książek o etyce i patologiach akademickich III RP, publicysta, współpracuje z kilkoma serwisami internetowymi, także niezależny fotoreporter – dokumentuje krakowskie ( i nie tylko) wydarzenia patriotyczne i klubowe. Jako geolog ma wiedzę, że kropla drąży skałę.