„Jestem przerażona, że naród syryjski musi wybierać między Basharem al-Assadem a dżihadystami” – powiedziała. „Bardzo zły przywódca zastąpiony przez dżihadystów, którzy są niebezpieczni dla wolności jednostki, praw kobiet, demokracji i wolności słowa – to nie jest rozwiązanie”.
−∗−
Tłumaczenie: AlterCabrio – ekspedyt.org
−∗−
Francja, Marine Le Pen: „Nie możesz być wiecznie uchodźcą – czas, aby Syryjczycy odbudowali swój kraj” (wideo)
W szczerym wywiadzie dla BFM TV Marine Le Pen, liderka francuskiego Zgromadzenia Narodowego, zajęła stanowcze stanowisko w sprawie kryzysu uchodźców syryjskich i rosnącego wpływu sił dżihadystycznych w Syrii. Le Pen opisała sytuację jako niemożliwy wybór dla Syryjczyków między reżimem Baszara al-Assada a grupami dżihadystycznymi.
„Jestem przerażona, że naród syryjski musi wybierać między Basharem al-Assadem a dżihadystami” – powiedziała. „Bardzo zły przywódca zastąpiony przez dżihadystów, którzy są niebezpieczni dla wolności jednostki, praw kobiet, demokracji i wolności słowa – to nie jest rozwiązanie”.
Le Pen posunęła się dalej, potępiając francuskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych [Quai d’Orsay] za ton, jaki przyjęło w odniesieniu do wzrostu znaczenia frakcji dżihadystycznych.
„Jestem zaskoczona widząc, jak Quai d’Orsay raduje się, choćby subtelnie, z faktu, że dżihadyści zyskują przewagę” – stwierdziła. „Historia dowodzi, że ich droga do władzy nigdy nie przyniosła poprawy ludziom, których rzekomo reprezentują”.
Status uchodźcy jest tymczasowy
W kwestii uchodźców Le Pen sformułowała bezpośredni przekaz: status uchodźcy nie może stać się trwały. „Nie można być uchodźcą przez całe życie” – powiedziała.
Le Pen argumentowała, że gdy warunki, które zmusiły uchodźców do ucieczki, zostaną rozwiązane, powinni oni wrócić, aby pomóc odbudować swój kraj. „Logika wymaga, aby uchodźcy wrócili do domu, gdy będzie to wystarczająco bezpieczne. Ich miejsce jest w Syrii, by uczestniczyć w jej odbudowie”.
Wskazała na najnowszą politykę w Europie, w której rządy wstrzymują nowe wnioski o azyl dla Syryjczyków. „To pierwszy krok. Ale teraz musimy pójść dalej i zorganizować ich powrót” – stwierdziła Le Pen.
Europa nie udźwignie ciężaru sama
Wypowiedzi Le Pen dotyczyły również geopolitycznych rozgrywek o władzę w Syrii, w które zaangażowane są Rosja, Stany Zjednoczone, Turcja i Izrael. Apelowała o ostrożność w analizowaniu sytuacji, ale nie zmieniła zdania w kwestii stanowiska Europy: nie może to być rozwiązanie kryzysu w Syrii.
„Zrobiliśmy, co do nas należało. Europa nie może dźwigać niekończących się fal migracji, podczas gdy te kraje realizują własne plany” – podkreśliła.
Stanowisko Marine Le Pen odzwierciedla rosnące nastroje w Europie: kryzys uchodźczy musi się skończyć, a odpowiedzialność za odbudowę Syrii spoczywa na jej własnych obywatelach. Jej przesłanie jest proste, ale stanowcze — uchodźcy muszą wrócić do domu, a Europa musi nadać priorytet własnej stabilności.
______________
−∗−
Warto porównać:
„Bycie uchodźcą jest tymczasowe”, 28.03.2022
„Bycie uchodźcą jest tymczasowe, więc musicie wrócić i pomóc w budowaniu swojej ojczyzny, gdy tylko nadarzy się okazja. To da nam możliwość pomocy innym uchodźcom” −∗− […]
Nikt nie mówi o zagrożonych chrześcijanach syryjskich, którzy stanowią tam ok. 10% społeczeństwa! Są to w większości członkowie Kościołów wschodnich o prastarej tradycji. Damaszek był jednym z pierwszych miast na świecie, w których pojawiła się wspólnota chrześcijańska. Jej twórcą był Święty Paweł. Po pewnym czasie ogromna większość mieszkańców miast przeszła na chrześcijaństwo, jednak ten proces został powstrzymany po podbiciu Syrii przez kalifat Ummajadów w 7 w. po Chr. We współczesnej Syrii współżycie chrześcijan i muzułmanów było jak dotąd dość zgodne. W miastach istnieje wiele kościołów a msze św. odbywały się bez przeszkód. Chrześcijanie można by powiedzieć, cieszą się nawet szczególnym prestiżem w Syrii ze względu na swe starożytne korzenie i zamieszkiwanie głównie w dużych miastach, a także pokojowe współistnienie z innymi religiami.
Może to z tego względu taką uciechą napawa masońskie władze francuskie fakt przejęcia władzy przez ugrupowania dżihadystyczne (o czym mówi Marine Le Pen) – bo ten okres spokojnej współpracy jest poważnie zagrożony. Módlmy się za chrześcijan syryjskich, naszych bliskich krewnych w wierze.