Ostra krytyka przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, której autorką jest Christine Anderson, posłanka do Parlamentu Europejskiego z ramienia AfD, przedstawia druzgocący obraz przywództwa UE, stawiając oskarżenia o korupcję, złe zarządzanie i politykę otwartych granic, która doprowadza Europę na skraj przepaści, a jednocześnie wzywając do zdecydowanego, skoncentrowanego na suwerenności przywództwa uosabianego przez byłego prezydenta USA Donalda Trumpa.
−∗−
Tłumaczenie: AlterCabrio – ekspedyt.org
−∗−
„Skorumpowana do szpiku kości”: niemiecka polityk krytykuje szefową UE, wzywa do przywództwa na wzór Trumpa (wideo)
Ostra krytyka przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, której autorką jest Christine Anderson, posłanka do Parlamentu Europejskiego z ramienia AfD, przedstawia druzgocący obraz przywództwa UE, stawiając oskarżenia o korupcję, złe zarządzanie i politykę otwartych granic, która doprowadza Europę na skraj przepaści, a jednocześnie wzywając do zdecydowanego, skoncentrowanego na suwerenności przywództwa uosabianego przez byłego prezydenta USA Donalda Trumpa.
Trwający kryzys imigracyjny w Europie doprowadza jej instytucje do punktu krytycznego, pozostawiając na skraju upadku wiele krajów, takich jak Niemcy, Szwecja, Francja, Holandia czy Hiszpania, przytłoczonych systemem azylowym. Podczas gdy Komisja Europejska, kierowana przez Ursulę von der Leyen, spotyka się z rosnącą krytyką za politykę otwartych granic, głosy w Parlamencie Europejskim, takie jak europosłanka AfD Christine Anderson, wskazują na to, co uważają za korupcję i złe zarządzanie. Tymczasem po drugiej stronie Atlantyku były prezydent USA Donald Trump opowiada się za przeciwnym podejściem zakorzenionym w suwerenności narodowej i zdecydowanych rządach.
Kryzys imigracyjny w Europie: punkt krytyczny
Niemcy są symbolem chaosu i niebezpieczeństwa spowodowanego przez politykę otwartych granic Unii Europejskiej (patrz tutaj, tutaj i tutaj). System azylowy kraju chwieje się, nie mogąc pomieścić nieustannego napływu migrantów. Usługi publiczne gonią resztką sił, społeczności lokalne są nadwyrężone, a zaufanie do zdolności UE do radzenia sobie z kryzysem słabnie. Christine Anderson podkreśliła tę tragiczną sytuację podczas debaty w Parlamencie Europejskim, wygłaszając miażdżącą krytykę przywództwa von der Leyen.
„Europa zmaga się z kryzysem pod twoim przywództwem” – stwierdziła Anderson, oskarżając von der Leyen o bycie „skorumpowaną do szpiku”. Kryzys, argumentowała Anderson, jest symptomem szerszych niepowodzeń Komisji Europejskiej, która, jak twierdzi, stawia polityczne pozerstwo ponad suwerennością i stabilnością państw członkowskich.
Przywództwo Trumpa: ogromny kontrast
Anderson pochwaliła rozwój sytuacji politycznej w Stanach Zjednoczonych, gdzie Donald Trump jest gotowy ponownie powołać rząd „wysoce kompetentnych patriotów zdeterminowanych, by »Znów Uczynić Amerykę Wielką«” [MAGA]. Porównała to z kadencją von der Leyen, mówiąc: „Wszystko, co dostajemy w Europie, to pani von der Leyen”.
Podczas gdy Trump opowiada się za bezpiecznymi granicami i polityką, która stawia na pierwszym miejscu dobro obywateli jego kraju, administracja von der Leyen jest postrzegana jako wzmacniająca politykę otwartych granic, która zagraża spójności Europy. Krytyka Anderson odzwierciedla rosnącą frustrację wśród obywateli Europy, którzy postrzegają styl przywództwa Trumpa jako model przywracania suwerenności narodowej i kontroli.
Oskarżenia o korupcję i kontrakty na szczepionki
Krytyka Anderson wykraczała poza kwestie imigracji. Szczególnie skrytykowała sposób, w jaki von der Leyen radziła sobie z kontraktami na szczepionki przeciwko covid-19, które były owiane tajemnicą i kontrowersjami. „Dlaczego pani, pani von der Leyen, nie wyjaśni najpierw swoich niefortunnych kontraktów na dostawy szczepionek mRNA?” – zażądała Anderson, nawiązując do zarzutów korupcji i braku przejrzystości w relacjach Komisji z firmami farmaceutycznymi.
Anderson argumentowała, że ta kwestia jest przykładem szerszych problemów odpowiedzialności i zarządzania pod przywództwem von der Leyen. Zamknięty charakter tych umów jedynie pogłębił nieufność społeczną, jeszcze bardziej osłabiając wiarygodność Komisji.
Wezwanie do zmiany
Anderson zakończyła swoją krytykę wizją lepszej Europy: „Europa silna, suwerenna i odnosząca sukcesy. Europa wolności, demokracji i praworządności”. Wyraziła nadzieję, że Europa mogłaby przyjąć model rządzenia, który odrzuca politykę „kuli wyburzeniowej”, co obecnie podważa jej siłę.
Anderson ostrzegła jednak, że von der Leyen i jej zespół stoją na przeszkodzie takim zmianom. „Z wami nic z tego nie osiągniemy. Pani von der Leyen, pani sama byłaby wystarczająco zła. Ale kandydaci na komisarzy, których pani zgromadziła wokół siebie, to problemy, jeśli chodzi o wolność, demokrację i rządy prawa” – powiedziała.
Rozdroże dla Europy
Europa jest na rozdrożu. Kryzys imigracyjny ujawnił głębokie wady polityki promowanej przez von der Leyen i Komisję Europejską. Tymczasem alternatywna wizja, której przykładem jest Ameryka Trumpa, podkreśla suwerenność, odpowiedzialność i silne granice.
Pozostaje pytanie: czy Europa będzie nadal podążać ścieżką otwartych granic i scentralizowanej kontroli, czy też przyjmie przyszłość, w której priorytetem będzie siła i suwerenność jej narodów? Ostra krytyka von der Leyen przez Christine Anderson podkreśla rosnące zapotrzebowanie na Europę, która priorytetowo traktuje swoich obywateli i suwerenność — póki jeszcze jest czas na zmianę kursu.
______________
−∗−
Wszystko zło z Niemiec. Dwie potworne wojny światowe, ludobójstwa, komory gazowe, luterska schizma, marksizm, nazizm, imigrantyzm. Czy ktoś kiedyś ten naród uspokoi?
W Rekolekcjach… ks. prof. Tadeusz Guz wspomina tylko ‘co się z tym narodem wyprawia od pięciu wieków’. Ale nie rozwija tematu. Szkoda.
Myślę, że “sami się uspokoją”, jeśli tak dalej miałoby być. Natura nie znosi próżni, a tam w środku ich duszy narodowej chyba już całkiem pusto i głucho.
No i co z tego? Pogadać i pokrzyczeć każdy może, a leyen z przygłupim uśmieszkiem wyrażającym pogardę zapewne wykluczy Anderson z jakieś komisji albo debaty jak zrobili to z Zajączkowską. A gdzie wyniki śledztwa prokuratury brukselskiej? To jest teatr – przecież nie tak dawno wszyscy poparli i tę niemrę i całą KE. Niemra będzie tak długo jak tego będzie sobie życzył sanhedryn i tyle. Narody są ubezwłasnowolnione, globalizm trzyma za uzdę pozwalając tylko co jakiś czas spuścić powietrze z wentyla by społeczeństwa nie wzięły za kudły tych patologicznych uzurpatorów i wywieźli na taczkach..