Głosimy całemu światu, Urbi et Orbi, w naszych czasach potrzebujemy Chrystusa Króla, który zmartwychwstał okryty bliznami. Jedyna mowa jaką dziś rozumiemy, jaka przemawia do naszych umysłów i serc, to krew, pot i łzy. Chrystus Król bez blizn na ciele nie rozumie naszych czasów.
______________***______________
“Nie Kościoła, który ma rację, gdy świat ma rację,
lecz Kościoła, który ma rację, gdy cały świat się myli”.
∼Gilbert Keith Chesterton
Drugie z serii (pięć) kazanie wygłoszone w Kościele pw. Chrystusa Króla w Lublinie.
Lublin, dn. 20 listopada 2022r.
Ks. prof. Stanisław Koczwara: Do nas miękki Chrystus Król nie przemawia!
‘Wielu ludzi, nawet spośród chrześcijan, chcieliby mieć tchórzliwego Chrystusa, który by unikał ofiar, który by zwyciężał bez bitwy i posiadł Chwałę bez walki, a Niebo bez piekła. I drą się wniebogłosy: ‘Zejdź z krzyża, a uwierzymy w ciebie’.
Chcieliby tolerancyjnego Chrystusa, któremu byłoby obojętne: cnota czy też występek. Chrystusa, który by nie znał tak wzniosłego dobra, aby umrzeć celem podjęcia się jego obrony. I który widziałby wielką przewrotność zła i nie potępiał go.’
‘Głosimy całemu światu, Urbi et Orbi, w naszych czasach potrzebujemy Chrystusa Króla, który zmartwychwstał okryty bliznami. Jedyna mowa jaką dziś rozumiemy, jaka przemawia do naszych umysłów i serc, to krew, pot i łzy. Chrystus Król bez blizn na ciele nie rozumie naszych czasów. W tej czarnej godzinie beznadziei, gdy wszystko co na tym świecie sprawiedliwe – zbankrutowało. Gdy ludzkość wyzbyła się nie tylko wiary, ale jak to pokazały ostatnie dwa lata – rozumu. Gdy poszczególni ludzie upadli na duchu, osamotnieni i stali się bezsilni wobec Goliata kłamstwa i zaprzaństwa, i cierpią straszliwe zniewolenie przez szaleńców z piekła rodem, uwolnionych na ten czas z piekielnego łańcucha, do nas żaden miękki Chrystus nie przemawia. Dziś do nas może przemówić tylko Ten, który sam cierpiał pod ponckim Piłatem. Tylko ten, który może połączyć nasze rany ze swoimi bliznami, jest w stanie wzbudzić w nas nadzieję, że chociaż diabeł ma teraz swoją godzinę przewagi, to jednak Bóg zawsze wygrywa. Jedynie Chrystus Król okryty bliznami może przemawiać do tych, co się smucą i boleją.’
‘Bo przecież dziś udręczeni, ze smutkiem i boleścią wołamy do Niego z pytaniem: czy Ty, Chrystusie Królu wiesz, co to znaczy cierpieć? Czy naprawdę kiedyś Cię zdradzono jak dziś nas w Kościele? Czy byłeś opuszczony, jak my dziś, przez ludzi, którzy jako pasterze winni nas strzec, a nie tchórzliwie uciekać i zamykać, z hańbą dla Matki Kościoła, twoje przybytki, bo tak każe jakiś chłoptaś oddelegowany do piekielnych poruczeń? Czy Twoje Ciało było kiedykolwiek udręczone, torturowane, a dusza smutna aż do śmierci? Co na to wszystko mówisz? Co uczyniłeś, Panie?’
−∗−
To brzmi prawie jak:Panie Wołodyjowski,Rzeczypospolita w potrzebie a Ty tutaj leżysz martwy i nie sięgasz po szablę.Suma sumarum diabeł wie,że przegrał,ale tu chodzi o dusze,które odciągnie od Boga na wieczne potępienie.
Ksiądz Koczwara ujął sprawnie i trafnie istotę rzeczy. Na miarę ks. Tokarzewskiego – z uwzględnieniem różnic wynikających z dat i możliwych metod aktywności, w danych datach.
https://kurierlubelski.pl/wiecej-kazan-nie-bedzie-kontrowersyjny-ksiadz-dostal-zakaz/ar/c15-17072955
Wygląda na to, że ktoś “życzliwy” złożył donos…