10 komentarzy

1. Odpowiedz

   AlterCabrio

   7 stycznia 2021 godz. 13:31

   Może to tylko pierwsze szarpnięcie. Czas pokaże. Jedno jest pewne: gotuje się w wielu miejscach.

   

   Kiedy Lockdown 3.0 ogarnia Wielką Brytanię, czas na rozsądek i spory dobiegł końca. Tylko sprzeciw nas teraz uratuje

   Ograniczenia nałożone na nas przez autorytarne rządy nie są kierowane logiką, ale emocjami związanymi z wyrażeniami typu „Nie zabijaj babci”. Wolę słowa Alberta Einsteina: „Głupia wiara w autorytet jest największym wrogiem prawdy”.

   I proszę. Po tym, co dla wielu ludzi było ciężkimi i niepokojącymi Świętami Bożego Narodzenia oraz Nowym Rokiem bez hulanek, Wielka Brytania ponownie znalazła się w zamknięciu. Ma to potrwać do lutego, ale bez większego sprzeciwu nie widać prawdziwego końca.

   (…)

   Płaczą: „Nie zabijaj babci” i to podsumowuje, dlaczego przegraliśmy tę bitwę. Argument naszych wrogów, nie mający nic wspólnego z nauką czy logiką, można sprowadzić do tego prostego emocjonalnego wyzwalacza. Załóż maskę, żeby nie zabić babci. Rób, co ci każą, żeby nie zabić babci. Wciąż słyszę ludzi w każdym wieku cytujących dziś ten banalny slogan. Trzymaliśmy się zasad, a nasi wrogowie lekceważyli je na każdym kroku. Wielokrotnie udowadniali, że nie mają najmniejszego interesu w prowadzeniu rzetelnej, świadomej dyskusji na ten temat, czyli największej katastrofy naszych czasów.

   Ale wystarczy. Dość tego. Nadszedł czas, aby postawić temu tamę i nie podporządkowywać się dłużej ich dyktatom.

   Chcę, abyś i ty dał odpór lockdownom

   Jeśli nadal siedzisz okrakiem na barykadzie, nie winię cię. Nigdy wcześniej moje pokolenie (jestem po dwudziestce) nie zostało wezwane do służenia czemuś większemu niż oni sami. Ale jeśli nic innego Cię nie motywuje, pomyśl o kolejnym roku swojego życia. Media głównego nurtu nie zajmą się tym, ale jak myślisz, ile dokładnie zajmie zaszczepienie większości populacji? Najbardziej szaleni optymiści twierdzą, że zajmie to większą część tego roku, i to jeśli obecnie zmaterializuje się najnowocześniejszy program szczepień milionów tygodniowo. Czy naprawdę wierzysz, że w tym piekle jest szansa, że tak się stanie?

   Wieść gminna niesie, że ta „nowa normalność” zostanie, dopóki większość ludzi nie zostanie zaszczepiona. Czy wierzysz, że Matt Hancock, Boris Johnson, SAGE i reszta mają to na myśli, kiedy nas o tym zapewniają? Ja, tak. Ci ludzie nie mają zamiaru odpiścić. To uczucie podnieca ich zbyt mocno i teraz są w pełnym, ekstatycznym ferworze władzy.

   Biorąc to wszystko pod uwagę, nadszedł czas, aby każda osoba kochająca wolność odbyła cichą rozmowę ze sobą i przypomniała sobie słowa jednego z ojców założycieli Stanów Zjednoczonych, Benjamina Franklina: „To jest nadrzędny obowiązek każdego obywatela do kwestionowania władzy”. Albo to, byłego senatora Stanów Zjednoczonych J. Williama Fulbrighta: „W demokracji bunt jest aktem wiary”.

   Zadaj sobie pytanie, o ile więcej dni pozostałych na tej ziemi jesteś skłonny przekazać tym reżimowcom. Zadaj sobie pytanie, gdzie znajduje się twoja osobista granica i czego wymagałoby powiedzenie „nigdy więcej”. I na koniec zadaj sobie pytanie, co zechcesz zrobić, na jaką drogę będziesz gotowy, gdy nadejdzie czas na działanie. A nadejdzie. I jest to tak pewne, jak to, że Boris Johnson bredzi.

   As Lockdown 3.0 descends on Britain, the time for reason and argument is over. Only dissent will save us now, 6 Jan, 2021

2. Odpowiedz

   CzarnaLimuzyna

   7 stycznia 2021 godz. 14:17

   Trzeba jednak przyznać, że nie obyło się bez korekty -obcięcia, a właściwie odstrzelenia nadmiaru spontaniczności. Czarny zabił białą: pod wklejonym linkiem

   Moment zastrzelenua kobiety w Capitolu. Tuż za nią stała policja. pic.twitter.com/NYfp5zqFPp

   — Ksiądz Robak (@KsiadzRobak_) January 7, 2021

   Strzelał, nie w nogi, lecz aby zabić.

3. Odpowiedz

   Migorr

   7 stycznia 2021 godz. 16:14

   Mamy do czynienia z identyczną sytuacją, jak na Majdanie ukraińskim.

   Pewna część społeczeństwa uznała, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane i wkroczyła w ramach protestu do budynku parlamentu. Tych z Ukrainy nazwano wspaniałymi obrońcami demokracji i wolności. W Stanach Zjednoczonych identyczne osoby nazwano bandytami, tłuszczą, hołotą łamiącą demokrację. Ten brak konsekwencji elit i mediów przeraża.

   Co do Dudy, pochwalam ten tweet. Wewnętrzna sprawa Stanów. Tylko dlaczego tej samej miary nie przykłada do Białorusi ?

4. Odpowiedz

   AlterCabrio

   7 stycznia 2021 godz. 17:27   - w odpowiedzi do: Migorr 16:14

   Pochwala pan? A co z reakcją gdy szły połajanki i obawy dotyczące naszej ‘demokracji’? I to z samych szczytów władzy w USA? Czy może jako genetyczny niewolnik uważa pan, że proporcje zostały zachowane i wszystko jest ‘naturalne i zrozumiałe’?

   No, właśnie…

5. Odpowiedz

   Migorr

   7 stycznia 2021 godz. 17:49   - w odpowiedzi do: AlterCabrio 17:27

   Tu ma Pan rację, że skoro władze amerykańskie zrobiły nam te świństwo, czepiając się naszej demokracji, to nasze władze powinny zrobić to samo.

   Ogólnie miałem na myśli, że najlepiej, gdyby wszystkie władze wszystkich państw martwiły się tylko i wyłącznie o stan swojej demokracji, a nie demokracji w innych krajach. Wszystkim by to wyszło na zdrowie.

6. Odpowiedz

   AlterCabrio

   7 stycznia 2021 godz. 17:55

   Nie, wcale nie chodzi o to, abyśmy ‘zrobili to samo’. Ale przynajmniej inaczej ważyli reakcje.

7. Odpowiedz

   AlterCabrio

   7 stycznia 2021 godz. 20:20

   Nadchodzące dystopie: Ameryka w obliczu 2021 roku

   Niewiele krajów ma przed sobą przyszłość bez jasnych stron. Ci, którzy robili to w przeszłości, zwykle borykali się z przytłaczającymi wyzwaniami zewnętrznymi, prawdopodobnie potęgowanymi przez trudności wewnętrzne. W przypadku dzisiejszych Stanów Zjednoczonych tak nie jest. Oczywiście, istnieją zewnętrzne wyzwania zarówno dla sojuszników, jak i konkurentów. Ale w bardzo realnym sensie dzisiejsza Ameryka – podobnie jak wiele krajów zachodnich – jest swoim największym wrogiem i może to równie dobrze zwiastować śmierć naszego porządku konstytucyjnego, jeśli nie samego kraju.

   Wybory powszechne w 2020 roku będą przedmiotem sporów i analiz przez wiele lat, w kraju i za granicą. Dość tutaj powiedzieć, że paniczna i przesadna reakcja na pojawienie się wirusa COVID-19 spowodowała trudności gospodarcze i społeczne zaburzenia, połączone z wielomiesięcznymi zamieszkami, grabieżami i podpaleniami dotykającymi setki miast (prawie wszystkie rządzone przez Demokratów) począwszy od końca maja 2020. Wszystko to przygotowało grunt pod wybory wygrane w przeważającej mierze 3 listopada przez prezydenta Donalda Trumpa i przegrane przez niego w następnych tygodniach ze swoim demokratycznym przeciwnikiem. Joe Biden, przy stertach setek tysięcy list do głosowania, które pojawiły się w wątpliwych okolicznościach, pośród powszechnych zarzutów oszustwa i procesów sądowych kwestionujących wynik.

   Ścieżki do dystopii

   W tym momencie tylko anarchista lub radykał (oba typy zdają się obfitować we współczesnej Partii Demokratów) wierzący, że z chaosu wyłania się ich utopia, z satysfakcją patrzyłby na przyszłość. Ja nie jestem żadnym z nich i chociaż nie jestem z natury pesymistą, po prostu nie widzę drogi w przyszłość, która nie przedstawia takiej czy innej formy katastrofy – prawdziwej dystopii, różniącej się jedynie rodzajem i stopniem przemocy.

   W tym miejscu mogę powiedzieć, że strategia Demokratów doprowadziła ich do swego rodzaju zwycięstwa w następstwie wyborów parlamentarnych i przygotowała grunt pod prawdopodobne pojawienie się dystopii. Strategia ta składała się z trzech elementów: po pierwsze, mieli głęboko wadliwych kandydatów na prezydenta i wiceprezydenta – pierwszy miał co najwyżej wątpliwy stan zdrowia psychicznego z dużym bagażem rodzinnym, drugi był tak słaby jako kandydat na prezydenta, że odpadł z wyścigu po zakończeniu drugiej debaty i przed pierwszymi prawyborami Demokratów w Iowa. W związku z tym należało ograniczyć ich publiczną ekspozycję, zwłaszcza Bidena, którego po prostu należało trzymać z dala od opinii publicznej, na ile to możliwe.

   Po drugie, Demokraci mieli „na wezwanie” dużą liczbę lewicowych i / lub opłacanych bojowników ulicznych z Antify i BLM (Black Lives Matter) z wykazaną skłonnością do przemocy i chęcią użycia narzędzi, takich jak zamieszki, grabieże, podpalenia i zastraszanie, przez wiele miesięcy. Ci ludzie dołączyli do zakłóceń już spowodowanych nadmierną reakcją na początek COVID-19, robiąc co najgorsze przy niewielkim lub żadnym oporze ze strony burmistrzów i gubernatorów Demokratów, których miasta splądrowali i spalili – i często z ukrytą lub wręcz wyraźną zgodą tych urzędników. Wahanie i niechęć prezydenta do zrobienia tego, czego ci burmistrzowie i gubernatorzy nie chcieli, i przywrócenia porządku, tylko ośmieliły tych bandziorów.

   Po trzecie, Demokraci mieli po swojej stronie główny nurt i media społecznościowe, które były praktycznie zjednoczone w opozycji do prezydenta Trumpa i działały od co najmniej 2016 r. We wszystkich intencjach i celach, platformy te działały jako ramię propagandowe Komitetu Narodowego Demokratów (DNC). DNC wiedział, że bez względu na to, jak bardzo ich kandydat się pogrążał, media ukryją to przed amerykańską opinią publiczną i bez względu na to, co Trump zrobił dobrze, przed Amerykanami będzie skazany. Media – zwłaszcza platformy mediów społecznościowych – mogą oprzeć się na cenzurowaniu każdego, kto wyrazi odmienne czy krytyczne poglądy wobec Bidena lub Demokratów. I właśnie to zrobili. A kiedy powszechne i widoczne oszustwa wyborcze miały miejsce w wielu stanach bezpośrednio po wyborach powszechnych, media naśladowały trzy małpy, które ani nie widziały, ani nie słyszały, ani specjalnie nic o tym nie mówiły.

   (…)

   Ścieżka niewybrana?

   Czy wyolbrzymiam alternatywy czekające Amerykę? Nie. Czy Ameryka mogła uniknąć tego ponurego rozwidlenia na jeszcze bardziej g…ej drodze? Ostatecznie nie – gnicie jątrzyło się w naszych szkołach wyższych i na uniwersytetach oraz w naszym społeczeństwie zbyt długo: ci, którzy byli zaangażowani w wymazanie naszej historii i zniszczenie naszej kultury i systemu rządów, wykorzystali te same wolności, które ceniliśmy, aby ukrywać swoje działania. Gdyby Trump powołał się na Ustawę Powstańczą (the Insurrection Act) nie później niż na początku czerwca, aresztował niektórych z najbardziej oburzających burmistrzów i gubernatorów Demokratów za podburzanie, i wysłał regularne oddziały – najlepiej piechotę morską i powietrznodesantową – do niektórych z najbardziej brutalnych miast z rozkazami stłumienia zamieszek, moglibyśmy zyskać na czasie. Ale jesteśmy tam, gdzie jesteśmy i na tym koniec.

   (…)

   Mam tylko jedną radę: jeśli walczysz, upewnij się, że wygrasz – bo jeśli przegrasz, stracimy wszystko i nie będzie drugiej szansy dla pokoleń – jeśli w ogóle.

   Całość pod adresem:

   Descending Dystopias: America Faces 2021, Alan Sabrosky, January 3, 2021

   Alan Ned Sabrosky (PhD, University of Michigan) is a 10-year US Marine Corps veteran. He served in Vietnam and is a graduate of the US Army War College

8. Odpowiedz

   mmisiek

   7 stycznia 2021 godz. 21:06   - w odpowiedzi do: AlterCabrio 20:20

   Wygląda na to, że w końcu pasożyt wykończył nosiciela.
   Za Trumpa na skuteczne leczenie było już raczej dużo za późno bo zaraza wżarła się za głęboko żeby ją usunąć bez naprawdę radykalnych działań.

9. Odpowiedz

   zrzęda

   8 stycznia 2021 godz. 10:53

   Zaraza trawiła ciało nosiciela od kilkudziesięciu lat: to marksistowscy nauczyciele i wykładowcy.
   Oni dokonali wymiany Amerykanów na Antifę.
   Żywiciel był bez szans, to była tylko kwestia czasu.

10. Odpowiedz

    CzarnaLimuzyna

    8 stycznia 2021 godz. 13:20

    AlterCabrio wkleił tłumaczenie artykułu, który powinien wystarczyć do zrozumienia przyczyn aktualnej sytuacji. Ja, dodam porównanie: Jeżeli jest pożar, to, aby go ugasić należy również unieszkodliwić podpalaczy. W tej chwili ( przenosząc się na polski grunt) podobny pożar jest w Polsce we wcześniejszym stadium. trzeba nie mieć sprawnego rozumu, aby to tolerować. Lewactwo pod patriotycznym szyldem (PiS) zapowiedziało, że nie będą się sprzeciwiać komunie i w praktyce dotrzymują słowa. Kamiński tylko zróżnicował dozwolone metody przejęcia Polski przez degeneratów – w sposób demokratyczny tak, przemocowy – nie. PiS zaakceptował nadejście komunizmu w sensie politycznym i ideowym