Czytałem niedawno, że Płaskoziemcy, czyli pewne gremium, które uważa, że ziemia jest płaska postanowiło w końcu udowodnić światu i znaleźć niezbite dowody na płaskość ziemi. Na którejś z ichniej konferencji ponoć klamka zapadła i rejs w 2020 roku stanie się faktem.
Więcej szczegółów nie doczytałem, ponieważ okryte jest to ponoć wielką tajemnicą…wiadomo, bezczelni i zuchwali malkontenci, którzy uważają że ziemia jest okrągła zakłóciliby zaawansowane prace nad tym… nie czarujmy się, projektem wszechczasów. Oczywiście przebrzydłe trolle, które uważają, że ziemia jest okrągła głośno szemrają jakoby misja Płaskoziemców fiaskiem zakończyć się miała …
Uważam jednak, że niestandardowe przygotowanie do tej misji gwarancją sukcesu Płaskoziemców będzie…
Wpierw należy starannie opracować projekt okrętu, który miałby podążyć na kraniec świata. Projekt nie może przewidywać żadnych wklęsłości, a już na pewno wypukłości. Idealną figurą na której należałoby się wzorować jest kwadrat. Głównym założeniem projektu jest odstąpienie od zaworów kulowych, które należy zastąpić starymi, sprawdzonymi płaskimi, niesłusznie grzybkowymi zwanych. Wszystko na statku równe i płaskie jak nizina kurpiowska być musi. Co ważne odstąpić należy od starych map opracowanych na założeniu kulistości ziemi …należy raczej zastosować starą, ruską, sprawdzoną zasadę “wpieriod druzja” zwaną.
Gdy okręt będzie już gotów starannie dobrać załogę należy. Żadnych brzusiatych z wypukłymi bojlerami piwoszy…członkowie załogi mają być płascy jak bukowa, heblowana deska, a co ważne priorytetowo z zaawansowanym płaskostopiem, oraz fryzurą a’la detektyw Rutkowski.
Oczywiście najważniejszą kwestią jest wyżywienie załogi. Prowiant musi być wyłącznie kwadratowy, prostokątny, w ostateczności w kształcie walca. Wykluczone są arbuzy, melony i grule. Jaja dopuszczalne, ale tylko jak berety. Okrętowy kuk po starannym przeszkoleniu nie poda załodze pyzów, knedli, ani klusek śląskich. Głównym daniem płaskie placki, oraz tosty, ważne, aby na płaskich talerzach podane…coby załoga z odpowiednią estymą do misji podchodziła. Napoje mają być zdecydowanie nalewane, aby krople się nie wytwarzały, boż to o sferyczności niepotrzebnie by miało świadczyć.
Ważna jest rozrywka, aby załoga do cna nie zdziczała. Bilard tradycyjny cymbergajem zastąpić potrzeba, a do kręgli rzucać płaskim, plastikowym dyskiem należy, potocznie, pieszczotliwie frisbeem zwanym.
Powodzenie misji jeszcze od jednej, może najważniejszej kwestii zależy. Załoga bezwzględny zakaz lecenia w kulki z kapitanem mieć musi. Delikwent ów, który zbrodni tejże miałby się dopuścić, to w celach epidemiologicznych za burtę wyrzucony na żer rekinów być rychło powinien.
Jednego się tylko bać należy…kiedy już dopłynąć na kraniec świata zdołają, oby tylko przez barierkę zakańczającą świat lekkomyślnie w otchłań nieznaną przewinąć się nie zdołali…
:-)))
Jestem pod ogromnym wrażeniem misji Płaskoziemców. Uważam, że niepotrzebnie zwlekali z wyprawą. A tak w ogóle to jestem także zaniepokojony, bo autor tym tekstem przekroczył granicę poprawności tekstów pisanych, które powinny być o wdziękach Maryni lub o ekscesach polityków lekkich obyczajów ( wzorem pana Ewarysta konsekwentnie promuję określenie mojego autorstwa – może jest niezbyt wysublimowane, lecz na pewno trafne)
Wspominałem w zeszłym roku o międzynarodowej konferencji flatersów, która odbyła się w Birmingham (flatearthconventionuk.co.uk), na której nałkofcy wyjaśniali, co dzieje się, gdy jakiś wehikuł dociera do krawędzi płaskiej ziemi. Bynajmniej nie zderza się ze ścianą, ani nie wpada w otchłań kosmiczną, ale zgodnie z prawami fizyki płaskiej ziemi, a dokładnie zgodnie z efektem pac-man’a, wehikuł pojawia się z drugiej strony, na przeciwległej krawędzi świata ;-)
Ciekawe, czy rejs w 2020 roku ma na celu ostateczne dowodzenie prawa pac-man’a, czy może organizuje ten rejs jakaś frakcja flatersów, która chce obalić tę teorię i przeforsować własną ;-)
Przepraszam, że jako szanujący się goj zapytam: a d***y to oni też mają płaskie?
czy tylko mózgi?