A teraz o jednej wadzie, która wczoraj, tu na Legionie, rzuciła mi się w oko. To jest proszę państwa nasz słynny i jakże powszechny słomiany zapał. Dzisiaj mamy 7 lutego. Minął właśnie tydzień jak powszechnie zaczęliśmy się organizować i na poważnie, nie testowo pisać na tym miejscu. Właściwie to Czy mamy tak zwane wady narodowe? Pewnie, że mamy. Lecz nie takie i tyle jakie się nam często przypisuje. Mamy za to wiele cudownych zalet. Choćby pracowitość. Tak! Nie fantazjuję. Polacy na tle innych nacji są cholernie pracowici. Szczególnie jak wiedzą po co i za co pracują. Ale o zaletach porozmawiamy sobie innym razem.
tydzień Legionu minął wczoraj. I co. Się zapytacie. No to, że jesteśmy aż takimi katolikami, że wczoraj, dnia siódmego pisania, postanowiliśmy sobie poświętować. Ruch na portalu zdechł, pisać się nie chciało, w głowie pustki i zapewne tego rozleniwienia nie poświęcano na modlitwę.
To był właśnie taki dzień, gdy wygasł ten nasz wspaniały słomiany zapał. Wiecie, gdyby usunąć z tej frazy słowo słomiany to bylibyśmy chyba najwspanialszym narodem na świecie. To nie jest tylko moja opinia. Wielu największych i poważnych futurologów, których oczywiście, jak to dyletant, nie mam teraz w głowie, prorokuje, że nawet w tym rozdaniu kart, które właśnie się zaczęło, Polska stanie się motorem napędowym całej Europy. Ba, może nawet odgrywać wielką rolę w polityce i gospodarce światowej. Oczywiście, musimy dokonać oczyszczenia. Pozbyć się balastu. A nic tak nie oczyszcza, jak dobra rewolucja. Wprawdzie, znany zapewne, niejaki Coryllus twierdzi, że wszystkie rewolucje to ściema i nie było rewolucji, której by nie kontrolowały służby. Ja sądzę, że ma rację w 63 procentach. Pozostałe 37 procent to były rewolucje prawdziwe, pełne i oczyszczające. Acha, Coryllus jeszcze twierdzi, że celem wszystkich rewolucji jest potrzeba by się nakraść. Ci co nie mają możliwości swobodnie kraść dokonują przewrotu i kradną tym, co się nakradli na poprzednim etapie. To dosyć zastanawiająca teoria. Nie uwzględnia tylko postępu. No, i żeby wszystko było takie proste…
Ale dywaguję. Miało być o Legionie i słomianym zapale. No więc słoma się wypaliła i ogień zgasł. Ciekawe jest to, że to wygaszanie zapału odbywa się w cyklu 7-dniowym. Mądry Stwórca wiedział co robi. Sam tak miał, że siódmego dnia odpoczywał i to samo nam wbudował.
Wszystko byłoby dobrze, ok, siódmego dnia odpoczywamy a potem z nową werwą zabieramy się za robotę, plany, projekt, czy co tam jeszcze. Niestety, niektórzy ponownie nie zaskakują. Jak im się ten słomiany ogień wypali, zazwyczaj tego siódmego dnia, to tracą tyle energii, zazwyczaj psychicznej, że dalej już im się nie chce. I tak potrafią trwać przez dłuższy okres. Aż znowu ich złapie jakiś inny, nowy słomiany ogień. Czy to jest tylko brak wytrwałości? Niekoniecznie. To jest raczej wspięcie się na szczyt możliwości fizycznych i psychicznych, który jest tak wysoki i cienki, że długo nie idzie na nim wytrzymać. Może gdybyśmy inaczej rozłożyli siły, nie wdrapywali się tak wysoko, to nasz zapał dłużej by trwał. (Uwaga, teraz będzie dla tych co kochają matematykę). Można powiedzieć, że w takim wypadku całka która jest polem pod krzywą efektu miała by znacznie większą wartość, niż ta związana z tym wystrzałowym pikiem słomianego ognia.
Czy lubicie swój słomiany zapał!??? Lubimy !!! Czy chcielibyście się jego pozbyć!??? Nigdy !!!
No i dobrze. Bo przecież jesteśmy prawdziwymi Polakami.
Jest dobrze. Wszystko musi się “ustać”. Na razie przypomina to plac budowy, wiele wątków dotyczących samego portalu nie przyciąga czytelników.
Pozdrawiam
Zauważyłem, że jak pierwszy raz poszedłem spać, to ruch spadł o 50% (*).
Hipoteza 1: pańskie oko konia tuczy
Hipoteza 2: to ja generuję 50% wejść
;-)
Przyznaję, że Legion jest dla mnie bardzo ciekawym miejscem – dzięki jego Twórcom (ja tu tylko sprzątam).
* – niedługo opublikuję prawdziwe statystyki :)
jak to filozofy gadają, zamiast piąć się wysoko, pnij się szeroko
@ Asadow
Z tym generowaniem ruchu tak właśnie jest i to wszędzie, na każdym poprtalu. Statystyki nie są odzwierciedleniem rzeczywistości. Mój post “3xg” ku mojemu zdziwieniu w statach wygląda pięknie, ale połowa wejść była pewnie z mojej strony.
Pozdrawiam
Tak jest zawsze. Wystarczy popatrzeć co było na NE, jakie notki miały najwięcej wejść i komentarzy. Tam, gdzie są emocje gromadzi się najwięcej zainteresowanych. Teraz nas czeka ciężka praca, aby się jakoś wybić. Nie czytałam blogów, ale ostatnio wpadła mi taka notka o najsłynniejszym polskim blogerze, ktory prowadzi blog Kominek. Po raz pierwszy o nim usłyszałam. Ten pan powiedział, że potrzebował chyba trzech lat, aby osiągnąć taką pozycję jak ma teraz.
Wydaje mi się, że najaważniejszą rzeczą teraz jest dopracowanie portalu. Jak będzie dopracowany, to wtedy należy go promować. Czy robić to już? Osobiście ja bym tego nie robiła. Internet jest duży, a użytkownicy są wymagający.
Następna sprawa to czas. Czy każdy ma czas na to, aby tylko zająć się portalem? Tutaj należy się wdzięczność dla Asadowa, ktory tak wiele rzeczy zrobił w tak krótkim czasie. A tak na koniec. Myślę, że po burzy potrzeba wypoczynku.
Policzyłam notki z dzisiejszego dnia do tej pory. Legion ma 17, NE 31, Salon 134. Jak na tydzien istnienia to chyba nie jest tak żle.
I tak mamy większy ruch niż np blogmedia24. Więcej notek, ciekawe są. Produkt jest ok, tylko klienci nie wiedzą, że nowy sklep w budowie otworzyli. Dyskusje tu przebijają w tej chwili NE. Więcej komentów, ciekawsze.
Liczba odsłon była i jest niewielka bo jest niewielka ilość ludzi którzy o tym portalu wiedzą i trochę potrwa zanim się dowiedzą.
To jest portal w budowie na którym nagle zagnieździła się kupa rozbitków z portalu który ponownie zaczął działać. W tym momencie powinni wszyscy tam wrócić a jakoś nikomu się nie spieszy. Tego przecież tydzień temu nie było i nikt nawet nie myślał, że może być.
Nie mamy prawie żadnych możliwości reklamy. Nikt z 100 blogerów i komentatorów prawie na FB nie ma profilu. Na Twitterze chyba tylko ja.
Wydaje mi się, że najskuteczniejszym sposobem reklamy, będzie pisanie co któregoś postu na Nowym Ekranie. Ja ma w opisie bloga nazwę tego portalu. No i kryptoreklama do której admini nie mogą się doczepić.
Założenie tam, w S24 bloga reklamowego portalu ekspedyt.org w jeszcze w kilku miejscach
Reklama krzyżowa – my reklamujemy np. linkiem na stronie inne ok-media, nawet niszowe, oni nas.
Grupa czytelników musi się wykształcić ale przedtem też profil i kształt portalu, to potrwa jeszcze chwilę.
Nie wiem, czy jajko już jest zniesione i można gdakać? Pierwsze wrażenie to podstawa.
Ilju.
Przyszli tu ludzie z NE. Ta grupa to w większości poszukiwacze ciekawostek, plotek i sensacji, oraz możliwości wyładowania frustracji na rządzie Tuska.
Ten portal ma inną specyfikę. Czeka nas żmudne samookreślanie. Nie miejmy wielkich ambicji.
Ilu ludzi pisze w Rzepie, albo ”w sieci”?
10 osób, 15? Tyle wystarczy, z tym że potrzeba nam osobowości.
A wtedy powoli pojawią się czytelnicy.
Ej, OZu, nie panikujta! Jeszcze jest tzw. życie i sprzątanie chałupy. Z kocicami tez trza porozmawiać, bo jak się z cholerami nie rozmawia, to łażą bezczelnie po klawiaturze. I w ogóle – wyczyniają różności.
@circ
Wsieci około setki, sporo gwiazd, na Rp najwieksze gwiazdy polskiego dziennikarstwa a nie no name.
Znasz bajkę o złotej rybce?
O, jaki miły gość zawitał!
Padam do nóżek i już zmieniam podomkę na surdut.
A tu mały prezencik, bo As dał nam taką możliwość
Która z tych gwiazd jest całkowicie suwerenna i w dodatku ma niewykręcony ideologią umysł?
To wszystko różowi, a po stronie narodowców dopiero rodzą się ideolodzy.
Marzę, by u nas pojawiła się choć piątka osobowości z umysłem któremu nic nie da się zarzucić, np. usprawiedliwiania wojny izraelskiej.
Ilość nie przechodzi w jakość, a raczej przeciwnie.
Mam nadzieję że to nie będzie portal wyścigowy bijący rekordy wejść, aby ściągnąć reklamodawców.
Lepiej dla wszystkich, gdy ktoś raz na tydzień napisze naprawdę ciekawą przemyślaną notkę, niż będzie nam dzień w dzień podrzucał trochę sieczki umysłowej. Jest taka zasada, znana hodowcom pieczarek, i nie tylko – trzymać w ciemności i od czasu do czasu dorzucać gnoju. W czasach współczesnych przyjęło to formę intensywnego nawożenia, gnój jest sypany bez ustanku.
To zresztą sprawa ważna dla piszących i czytających. Nadmiar robionych na tempo notek, to wysiłek dla piszących, i kłopot dla czytających, bo traci się czas na odsiewanie sieczki. A przecież za długo nie można przy komputerze siedzieć, to jednak męczy i wyjaławia. A świat się nie zawali od tego , czy tu będzie 10 notek dziennie, czy 100.
Trzeba podchodzić do tego, tak jak to robi Kościół katolicki, oni liczą czas na stulecia, nie śpieszą się. Pewne sprawy spokojnie dyskutują przez stulecia, żadnych tam trzask prask szybkich efektownych ruchów.
All
Jest nas tu 120. No na prawdę potężny potencjał. Jednakże piszemy sobie i czytamy sobie. To dość na pierwszy tydzień. Wiem jeszcze, że z 10 tęgich piór nam przybędzie.
Zadanie na przyszły tydzień dla wszystkich to rozpowszechnianie. Gdzie się da i jak się da. Zawiadamianie przyjaciół i znajomych, że istniejemy. Jak tu zajrzą, to w większości zostaną.
Zaproponowałem też, by Elig, Warszawianka została naszą reporterką. Może ogarniać interesujące imprezy.
Dalej można by pomyśleć o legitymacji dziennikarskiej, jak to mieli na NE. Lecz na tym kompletnie się nie znam.
No mniej więcej…
Jeśli tylko potrzebne byłoby jakieś wsparcie techniczne (szkolenie, pomoc zdalna, logistyka) w związku z robieniem reportaży – jestem do dyspozycji (również Warszawianin).
R.Zaleski
Posted Luty 7, 2013 at 5:25 PM
No co Ty Roman, na fejsie jest sporo osób.Jesteś Ty, ja , Marek Kajdas, InaMina,Space-kontra,GPS,a pewnie i wielu innych.Ja mam profil na twiterze i wrzucam posty z Legionu.
Jedno co moim zdaniem szwankuje to profil Legionu na fejsie.Jest statyczny, nic się tam nie dzieje.Powinno być kilku moderatorów.Konieczna zmiana grafiki powiazana z nazwą….i te pola w tle, kompletnie bez sensu.
Widać, że Elig bywa w Warszawie tu i tam, jakby wyposażyć w aparat i “uformalnić” jakąś plakietką, to mielibyśmy też reportaże.
Ale tutaj pokazują się zajawki artykułów.
http://www.facebook.com/LegionSwEkspedyta
Jest tylko problem z linkami, którego nie umiem rozwiązać.
Zauważyliście to ?
jazgdyni
Podstawowe pytanie jakie trzeba sobie zadać to to …ile osób stąd odejdzie gdy Łazarz otworzy 3 obieg?
Wszyscy tu obecni wiemy przecież, że Legion nie istnieje dopiero od tygodnia, a sporo dłużej.Mało kto jednak miał tutaj wcześniej poza Konfederatami konta.Zatem trzeba się jakoś określić, ja na ten przykład zamierzam tu pozostać i promować przynajmniej wśród znajomych portal Asadowa.
Miłego dnia wszystkim…idę spać:)
Co miałam zauważyć?
Tak wcześnie?
;)
Miłych snów.
Asadow
Posted Luty 8, 2013 at 7:55 AM
To też jest problem, bo z tego co widzę już sa dwa profile Legionu na fejsie…ja polubiłam ten https://www.facebook.com/home.php#!/LegionSwExpedyta
Zajrzyjcie proszę:
http://www.ekspedyt.org/asadow/2013/02/08/2598_podglad-rozdzielczosci-1024.html
Może się przestawimy, ale chciałbym aby każdy się wypowiedział.
Odpowiedzi na wszystkie pytania mamy TUTAJ *dzisiaj* tu –
http://www.ekspedyt.org/delfinn/2013/02/08/2660_8-lutego-2013-piatek.html
Sursum corda!
To jest ciekawe pytanie. Jakkolwiek wydaje mi się, że nie za dużo ich odejdzie.
@@@
Salon 24 zanotował taki sam skok związany z nE,
i gruby spadek na koniec tygodnia. Większy nawet niż L.
O niczym to nie świadczy.
Konieczność zalogowania do komentowania też ma wpływ.
Jeżeli liczba logowań o czymś świadczy, to jest to kompletnie bzdurny parametr.
Oświadczam, że jestem non/stop zalogowany na legionie, jak również na jajach bzdyklaczy. Gdy przeglądarka daje możliwość otwierania wielu kart, to po cholerę się co rusz logować.
Cyb chyba o czym innym..
Mi tu dobrze, chociaż więcej biorę niż daje :)
Autor
Najbardziej bezsensowny w tym przedsięwzięciu jest …zwyczajny brak celu. Celowość jest sprawą ważną zaś tu celem jest trwonienie czasu na trwaniu na tratwie. Przerobiłem to już i postanowiłem że dosyć.
Mam cel i tego się trzymam. W mojej ocenie wszytko co nie jest z nim związane jest zwyczajnie destrukcyjne.
Czy mam raczyć grono rozbitków tym co ich nie wzmocni ?
Pięknie że Sprawa Intronizacji jaką wskazał Asadow została godnie uwypuklona. Ale co z tym dalej ? Czekajmy niech Bóg zrobi w końcu może więc czym się przejmować.
CO z tym dalej
Nie pisać o bzdurach ? Pisać o wszystkim ?
Nie do końca tak jest. Kto ma “przymus” pisania ten będzie pisał. Są tu również prawdziwi zawodowcy, mający doświadczenie hmmm etatowe.
W końcu nabijanie statystyki sprawi, że za chwilkę i to miejsce będzie śmietnikiem informacyjnym a wówczas o jego jakości zadecyduje techniczna sprawność odszukiwania ważnych tematów.
Przyznam że pewne sprawy i tu mnie zaniepokoiły. Na razie sobie czekam na decyzję Adminów co z komentarzami. Sprawa jest jak dla mnie wystarczająco istotna prawie symboliczna.
Masz już mojego e-maila ? Hmmm…. to
Sprawdź komentarze pod swoim wpisem:)
// W końcu nabijanie statystyki sprawi, że za chwilkę i to miejsce będzie śmietnikiem informacyjnym a wówczas o jego jakości zadecyduje techniczna sprawność odszukiwania ważnych tematów. //
Co to jest nabijanie statystyki?
//Przyznam że pewne sprawy i tu mnie zaniepokoiły. Na razie sobie czekam na decyzję Adminów co z komentarzami. Sprawa jest jak dla mnie wystarczająco istotna prawie symboliczna. //
Decyzję w sprawie czego? Można prosić konkretniej?
Jax – nie ma na razie “adminów”, więc wszelkie ważne rzeczy możesz pisać na legion.piorunujacy lub gmarkul (oba małpa gmail)
Zachęcam do spokojnego przeczytania wypowiedzi vortexa, dwóch moich – powyżej, podumać, porozglądać się… Hm… Dziś jest piekne slowo na dziś – u sosenkowskiego, jak widzę. A jeśli masz niepokoje, uwagi, nie wpadaj proszę w popłoch by rozumieć wszystko od razu i do głębi. Tak rodzą się tylko kurnikowiska. Natomiast spytać czy powiedzieć o swoim pomyśle zawsze warto – zachęcam. Kurnikowisko nie jest tutaj celem. Ani Tam.
Festina lente :)
Asadow no błagam Ciebie …
Jak wielkimi literami mam pisać o tym co mnie niepokoi ?
KOMENTARZE są w dziwny sposób powiązane z danymi do tego nie da się ich kasować. Wydaje mi się, że wpisałem te wątpliwości w odpowiednich notkach.
wpisałem to w kilku miejscach i np tu:
http://www.ekspedyt.org/jazgdyni/2013/02/07/2492_o-krotkotrwalosci-zapalu.html#comment-4214
2/Nadal nie jest rozwiązany problem wynikający z ujawnianiem nr. Komputera i adresem e-mail.
Wiem już kiedy się pojawia.
Gdy ktokolwiek wstawi komentarz pod np. moim wpisem wówczas pojawiają się jego dane , których nie może ukryć ani zmienić czyli adres e-mail podany przy rejestracji i nr. E- mail.
Dobrze by było gdyby to się nie pojawiało, jeżeli nie jest to możliwe globalnie to proszę o takie ukrycie moich danych. Pod moim wpisem na temat kablowania były podobne prośby innych użytkowników dotyczące tej sprawy.
3/ Własnych komentarzy umieszczonych pod publikacją innych użytkowników nie można edytować ani kasować. Proszę o wprowadzenie możliwości edycji oraz ich usuwania w każdym czasie i umieszczanych pod wpisem każdego użytkownika. Zdarza się, że zaglądam tylko na chwilkę a gdy wracam jest już po temacie bo mogę je zmieniać jedynie przez 15 minut. To ograniczenie w czasie jest dosyć niefortunne , a nie każdy komentarz warty jest zostawienia, a nie jeden wymaga czasem korekty.
Czemu kasowanie komentarzy jest istotne ?
Choćby z tego powodu
http://e-prawnik.pl/wiadomosci/informacje/bloger-nie-odpowiada-za-obrazliwe-wpisy.html
Pytasz o .:
“Co to jest nabijanie statystyki?”
To problem jaki się pod tym wątkiem rozwija . Jest to ilość wejść oraz dokonanych wpisów czy komentarzy ;)
Usuwanie moze, ale edycja nie.
Myslalem, o tych emaliach. Ta na ktorej sie rejestrowalem i tak jest spalona. To ta sama co na nE. Baze nE nalezy uznac za skazona. Zastanawiam sie, czy jej centralnie nie podac, szczegolnie, ze nie ma PW. Dochodzi do takiej paranoi, ze ludzie stad wysylaja mi PW na n ekranie;p
No to chociaż miło by było gdyby KTOŚ z odpowiedzialnych za strefę informatyczną czyli Asadow czy parasolnikov powiedział NIE ZROBIMY TEGO i już bo np. komuś to się nie podoba.
Czy mam kolejny raz wstawić super popularną notkę jak tę o kablowaniu , żeby ktoś w ogóle zechciał zwrócić uwagę i łaskawie raczył odpowiedzieć? Tym bardziej że to jak się w trakcie tematu okazało sprawa istotna również dla innych użytkowników.
Zresztą w zasadzie to przyczłapałem się tu raczej przypadkowo bez zaproszenia , raczej szedłem sobie po pustyni którą reszta dumnie nazywa potopem. Na kępce trawy nazwaną tratwą przysiadłem sobie towarzysko…zaciekawiony … nie przymuszony.
@Jax
Przepraszam, myśleliśmy, że problem jest już rozwiązany. Właśnie patrzę co jest przyczyną.
@parasolnikov
Serdecznie dziękuję że zająłeś się tym problemem i poświęciłeś czas na sprawy, które sygnalizowałem.
@Asadow … co mam Tobie odpowiedzieć na tak wyjątkowo błyskotliwy zarzut jaki skierowałeś pod moim adresem… Jaka niby agentura ? Co możesz mi zarzucić ponad to co BEZ wiedzy informatycznej wskazałem jako laik. Czy godne zabezpieczenie informacji oraz danych piszących tu osób to tak wiele? To ma być jakiś agenturalny super trick ?
Dałeś narzędzie i zabawki , przeglądam je i piszę co jest dobre a co be… nawet bardzo fe.
Przecież nie napisałem niczego co jest nieprawdą. Może mi brakuje wiedzy komputerowej i coś tam źle nazwałem ale NIE KŁAMIĘ.
Ostatecznie w sprawie do zarzutu jaki postawiłeś to odpowiem Tobie w ten sposób.
Poręczenie i weksel są jak świetnie wytresowany pies aportujący granat. Wystawisz weksel – ten wróci jak pies , poręczysz – jak byś granat odbezpieczył.
Czy mądry, świadomy człowiek przytuli do piersi odbezpieczony granat ? Patrzę na takie ciekawostki co najmniej ze zdumieniem.
Ale ja to raczej mam coś ze wzrokiem.. ot taki dziwny pogląd na świat.
Asadow to ja przepraszam i proszę o wybaczenie bo moim celem nie było urażenie Ciebie.
Pozostań z Duchem Świętym
Pozdrawiam
j.
Jaxie drogi, nie gniewaj się na mnie.
Ja też nie chciałem Cię urazić. Ponieważ tak jednak pomyślałem w rozmowie z Parasolnikovem, pomyślałem sobie, że uczciwie będzie tego nie wykasowywać.
Aby kochać kogoś miłością braterską trzeba go poznawać, aby być kochanym – trzeba dać się poznać. Także od złej strony.
Wybacz i weź pod uwagę, że chodzę, jak to się mówi na rzęsach. Sprawy się uspokajają i będziemy pracować w miarę normalnie, bez zarywania nocy. Wolniej ale przede wszystkim ostrożniej.
Króluj nam Chryste!
M.
te zapałki z notki od razu skojarzyły mi się z pewną mszą za ojczyznę
“Patrioci porównani zostali do zapałki, która, choć mała, wzniecić może duże światło, które stać się może światłem drogi dla wielu innych ludzi. Po Mszy ksiądz rozdał zgromadzonym po symbolicznym pudełku zapałek.”
“Niezapomnianą homilię wygłosił ks. Tomasz Kancelarczyk. Wyciągnął z kieszeni pudełko zapałek – „Jesteśmy jak to pudełko” – powiedział, po czym zapalił jedną zapałkę. Wspomniał, iż tak malutki płomień może wzniecić ogromny pożar. W każdym człowieku jest potężna siła, wystarczy tylko ją wyzwolić. Jednak trzeba się śpieszyć, gdyż jak ta zapałka – płomień szybko gaśnie.”
źródła:
http://narodowyszczecin.pl/index.php/archives/18051
http://oda.szczecin.pl/aktualnosci-pokaz/55-relacja