27 stycznia 2013 roku podczas Modlitwy Anioł Pański doszło do niecodziennego, ale zwyczajnego (?) w świecie zwierząt zdarzenia. Niektórzy chcą upatrywać w nim apokaliptyczno-katastroficznej symboliki.
Papież Benedykt XVI jak co roku tradycyjnie (tym razem wspominając ofiary holocaustu) wypuszczał ze swego okna Gołębia Pokoju. Śnieżnobiały gołąbek wyleciał z papieskiego okna i już za chwilę został niespodzianie zaatakowany przez napastliwą, żądną krwi mewę (czy mewy polują na niewiele mniejsze od siebie ptaki? Czy je konsumują, czy robią to dla piór, czy dla jaj?). Szamotanina między ptakami trwała kilka minut, a widzowie w napięciu czekali wyniku tej bitwy. Nieustraszony gołąb to wyrywał się mewie, to ulegał jej sile, w wyniku czego został mocno poraniony i pozbawiony części upierzenia. Cały dramat rozegrał się we wschodniej pierzei placu św. Piotra. Spektakl był naprawdę pełen napięcia i trudno było przewidzieć koniec tego jednorundowego pojedynku. Ostatecznie ku radości wszystkich zebranych 1:0 dla Gołąbka Pokoju, który to wyrwał się ze śmiertelnego uścisku mewich szpon i odleciał, wywalczywszy wolność i życie.
Najbardziej wzruszający gest związany z wypuszczaniem Gołębia Pokoju miał miejsce w 2005 roku, kiedy to Jan Paweł II ostatni raz wypuścił białego gołębia ze swego papieskiego okna.
//Zwracając się do wiernych, zebranych w Watykanie na południowej modlitwie Anioł Pański Benedykt XVI mówił: “Dziś przypada Dzień Pamięci, wspomnienie holokaustu ofiar nazizmu. Pamięć o tej ogromnej tragedii, która ugodziła dotkliwie przede wszystkim w naród żydowski, musi stanowić dla wszystkich nieustanną przestrogę, ażeby nie powtórzyła się groza z przeszłości, by przezwyciężono wszelką postać nienawiści i rasizmu, i by krzewiono szacunek oraz godność każdej osoby ludzkiej – podkreślił papież.//
A mnie jest smutno, że Papież podkreślił cierpienia żydowskie, gdy tymczasem Polaków zginęło mniej-więcej tyle samo co Żydów, albo dużo więcej – w zależności, czy brać pod uwagę propagandę Bermana, czy najnowsze szacunki. Rosjan chyba zginęło jeszcze więcej. Czy to w porządku? Dlaczego? Nie rozumiem :(
Co symbolizuje mewa?
Pozdrawiam.
Szkoda, że nie ma filmiku. Gołąb, jak widzę na zdjęciu wcale nie był tym zdziwiony. Nie wiecie jak one się tłuką dziobami w gołębniku, potrafią chorego gołębia zadziobać na śmierć. Kiedyś takiego gołębia widziałam, miał wydziobaną dziurę w głowie przez swoich kolegów z gołębnika.
Patrząc na to od strony znaków, to można powiedzieć, że jest nadzieja. Nadzieja, że nawet jeśli zaatakuje nas większy, to możemy wyjść z tego cało, jeśli nie stracimy woli życia i bycia wolnym. Dlatego tak ważne jest aby bronić życia, każdego od samego poczęcia, aż do naturalnej śmierci.
Z drugiej strony, tutaj, biały gołąb symbolizuje Pokój, który został nagle zaatakowany, przez jego imitację, biało szarą mewę, z zagiętym dziobem, sugerującym agresje, jak również z ptakiem, który dodatkowo potrafi unosić się na wodzie…taka imitacja dobra, która jest wszechogarniającym złem. Ja bym, mimo wszystko, jeśli to miałby być znak, upatrywał, po mimo grożącej jakiejkolwiek złej rzeczy (np: wojna itp), znaku nadziei i tego co coraz częściej brakuje…więcej zawierzenia Bogu, bo przecież Ewangelia jest Dobrą Nowiną, no i, że tak to sparafrazuje…kończy się dobrze !!!
https://www.youtube.com/watch?v=7Wd99aGVx54
Space, rozumiem Twój smutek. Mnie też bardzo to mierzi, ale jeszcze bardziej, gdy liczni nieustannie nazywają św. Maksymiliana antysemitą. Trzeba koniecznie mówić o tym, jak ukrywał w Niepokalanowie Żydów/żydów, jak i ile ryzykował – mało kto zdaje sobie z tego sprawę. Czy choć raz sformułowano modlitwy za Polaków, którzy narażając siebie i swoje rodziny, pomagali żydom??? Dziękuję za wizytę
AdNovum
Mewa symbolizuje rozbitków, marynarzy, niema złych konotacji, nie jest uważana ponadto za mordercę, krwiożercę. Co ciekawe, zerknęłam do atlasu biblijnego, a tam fragment o mewie, który może wydać się przydatny w interpretacji symboliki mewy. Mówi Księga Kapłańska 11,16: “Spośród ptaków będziecie mieli w obrzydzeniu i nie będziecie ich jedli, bo są obrzydliwością, …mewa” – czy to nie znamienne? Chodzi o koszerność…
Mewa uznana jest za zwierzę nieczyste wg Pwt 14,15. Myślę, że już innej symboliki szukać nie trzeba.
——————–
Co zaś tyczy się gołębia, nie jest wspominany jako zwierzę nieczyste, obrzydliwe. Składany jako ptak ofiarny biedoty w Izraelu. Wszak Maryja z Józefem złożyli go w świątyni przy ofiarowaniu Pana Jezusa. Pojawia się w Biblii ok. 15 razy, kilka razy jako ofiara albo dobry znak. Spójrzcie: Ofiara z gołębi “A jeżeli kto chce złożyć w darze ptaka jako całopalenie dla Pana, niech złoży w darze synogarlicę lub młodego gołębia. 15 Kapłan przyniesie go do ołtarza, złamie mu główkę i zamieni go w dym na ołtarzu. Krew jego wyciśnie na ścianę ołtarza. 16 Potem oddzieli wole jego wraz z piórami i wyrzuci je na popielisko, na wschód od ołtarza. 17 Następnie kapłan naderwie jego skrzydła, jednak nie oddzielając ich całkowicie, i zamieni w dym na ołtarzu, na drwach leżących na ogniu. To jest całopalenie, ofiara spalana, miła woń dla Pana” (Kpł 1,14). Dalej: Hiob nazwał Gołębicą swą córkę, po tym jak wyzdrowiał. U Izajasza: “wzdycham jak gołębica”. Z tego, co policzyłam, aż 7 razy gołąb jest przedstawiony jako ofiara całopalna, przebłagalna, oczyszczająca… Ciekawe.
Piotr72
Tak, jako symbol pokoju i Radości, wszak Paraklet pod postacią Gołębicy zstąpił…
Leopardo
Te ptaki są hałaśliwe, choć myślę teraz o tych zwykłych tzw. “dahovnnyh zaszrańcach”, bo wydaje mi się, że są różne gatunki, te pospolite, i te szlachetne, pocztowe, dziobiąco-grzebiące i inne.
Paraklet to też duch prawdy.
Bóg dał bardzo czytelny znak.
Dobrze, że to nie stało się Warszawie bo napastnikiem byłby zapewne gawron lub inny przedstawiciel krukowatych:) Prawda jest taka, że dzika dotychczas przyroda kupą wali do miasta bo w lasach już nie ma żarcia wytrutego przez pestycydy. Ptaki tradycyjnie miejskie przegrywają konkurencję z bardziej agresywnymi i żarłocznymi kuzynami z pól i lasów.
Polonia 7:57
Co symbolizuje mewa? ->
http://wrozby.wieszjak.pl/symbole/m/218,mewa.html
Jak wiadomo tarrot i kabała jest boczną gałęzią chasydyzmu i religijnego syjonizmu. A więc w tym zakresie symboliki należy interpretować to co się stało.
Pozdrawiam.