Głos rozsądku w sprawie Rosji. “Ważne jest, żebyśmy mówili, że jesteśmy katolikami (…) Jesteśmy Rzymskimi Katolikami, czymś co Moskwie nie przejdzie przez gardło”.
Jak wobec tej refleksji myślicie? Kto “pracuje” tak intensywnie nad obrazem Papieża, Watykanu i Kościoła Katolickiego w ogóle w mediach, przede wszystkim społecznościowych, w internecie? Gdzie sączy się ten jad, często podstępnie, w pożywnej otoczce z prawdy, tam najczęściej wyśledzimy macki agentur w postaci przeróżnych agentów i trolli, przy czym podejrzewam, że troll ruski jest tańszy i mniej profesjonalny niż agent żydowski (Hasbara). Owszem, można krytykować Papieża, wszak jest on człowiekiem, ale należy szukać równowagi i podkreślać też dobro. Spojrzenie miłosierne dostrzega błędy, ale podnosi. Tymczasem teksty wielu tzw. “prawicowych” portali niejednokrotnie mają taki wydźwięk, że praktycznie jedynym ich skutkiem jest zasiewanie wątpliwości w sprawie Stolicy Apostolskiej i najwyższego w Kościele Katolickim urzędu. Tak było ZAWSZE, od kiedy Kościół istnieje! Wiadomo, że diabeł nienawidzi Kościoła i Namiestnika, przekaże zafałszowany obraz, nie wspominając o dobrym. A tymczasem Metropolitą Krakowskim z papieskiej nominacji wcale nie zostaje “oczekiwany przez wielu” bp. Ryś, tylko bp. Jędraszewski, co nie bardzo pasuje do “lewackiego” obrazu Papieża.
Na koniec, w związku z powyższym, jako przykład i ku zastanowieniu: ciekawe, dlaczego założyciele portalu Polonia Christiana nie nazwali go bardziej konkretnie i zgodnie z prawdą wobec Polski? Na przykład “Polonia Catholica”? Czyżby i oni mieli jakiś problem z Katolicyzmem Rzymskim?
W pełni się z tym zgadzam. Niestety papież Franciszek wydaje się nie zwracać zbytnio uwagi na precyzję języka i różnice w konotacji pojęć pomiędzy różnymi kręgami kulturowymi i narodami.
Ciągłe wyjaśnianie tego wymaga ogromnego nakładu pracy. Można by stworzyć profesjonalną redakcję zatrudniającą zespół profesjonalnych ekspertów, której jedynym obszarem działania byłoby tłumaczenie “Bergogliowego na nasze”. Przykładem może być słynne “ostatecznie to komuniści myślą jak chrześcijanie. Chrystus mówił o społeczeństwie, w którym to ubodzy, słabi, wykluczeni mają decydować. Nie demagodzy, nie nicponie, ale lud, biedni, którzy mają wiarę w Boga.” Co prawda akurat ta wypowiedź wydaje się mijać z prawdą nawet po oczyszczeniu jej z nieporozumień – w tym wypadku związanych głównie z tym, że komunizm dla Argentyńczyka oznacza coś zupełnie innego niż w Europie.
Czy nie próbujesz być tutaj bardziej katolicki niż papież?
Nasz kościół uznaje, że chrześcijaństwo jest czymś szerszym niż rzymski-katolicyzm:
Najprościej można to chyba ująć w taki sposób: co, w świetle Ewangelii jest ważniejsze dla człowieka: przyznać się do Chrystusa, czy przyznać się do kościoła rzymsko-katolickiego?
Najważniejszą rzeczą, którą powiedział Gadowski jest to, że jesteśmy Rzymskimi Katolikami, a to nie jest w smak prawie wszystkim. Przez 27 lat uprawiano w Polsce( bez większego sprzeciwu) antykatolicką propagandę. Słowo katolik zostało metodą negatywnej asocjacji skojarzone z czymś negatywnym.
A propos Polonia Chrystiana – jest bardziej katolickim portalem od niejednego portalu prowadzonego przez zakon.Portal ten jako jeden z nielicznych broni właśnie KATOLICYZMU.
Nominacja bp. Jędraszewskiego jest czymś bardzo dobrym.
Według mnie papież Franciszek nie jest przykładem bardzo katolickiego papieża. Takie mam na ten temat zdanie.
A propos Putina: w dopisanej końcówce mojego wpisu postuluję określenie nieprzekraczalnej bariery poza którą nie powinniśmy się wychylać- ani na wschód ani na zachód.
Dla Franciszka „Magisterium” oraz „to, co myślę” stanowią najwyraźniej synonim. To, co myśli Franciszek – i co nieustannie mówi – służy jednak generalnie celom politycznego liberalizmu i poszerzaniu zakresu kompetencji państwa, stanowiąc wyraz posoborowej degradacji Kościoła do funkcji klienta świeckiego suwerena. Świadczą o tym:
– ciepłe stosunki łączące Franciszka z socjalistycznymi dyktatorami
– wychwalanie przez niego proaborcyjnych i walczących o „prawa” homoseksualistów polityków
– nadużycie urzędu papieskiego dla promowania globalistycznej ekologii (popierając w ten sposób te same ponadnarodowe korporacje, którymi rzekomo gardzi)
– odmowa interwencji wobec legalizacji „małżeństw homoseksualnych” pod pretekstem, iż „papież należy do każdego, nie może tworzyć konkretnej polityki państwa. To nie rola papieża”.
– jego żądanie – kontrastujące z rzekomym unikaniem mieszania się w politykę wewnętrzną państw – powszechnego zniesienia kary śmierci, otwarcia granic w Europie i Ameryce oraz wypracowania polityki dotyczącej globalnej ekologii oraz redystrybucji bogactwa
– odmowa uznania polityki rządowej, zwłaszcza w krajach socjalistycznych, za główną przyczynę ubóstwa, które przypisuje on wyłącznie chciwości bogatych
http://www.bibula.com/?p=91872
W latach 90 s. Łucja ostrzegła kard. Caffara – jednego z sygnatariuszy przedłożonych papieżowi Bergoglio Dubia odnośnie interpretacji Amoris laetitia – że „ostateczna bitwa pomiędzy Chrystusem a królestwem szatana dotyczyć będzie małżeństwa i rodziny”.
A oto przykład z Deonu, który zamieścił streszczenie mądrości bp. Zadarko.
Biskup mówiąc o nieprzyjętym w Polsce nauczaniu Franciszka powiedział:
Są trzy kwestie, które czekają jeszcze w Polsce na odkrycie i wprowadzenie – powiedział KAI przewodniczący Rady KEP ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek.
Po pierwsze – zejście z kanapy
Po drugie – pokora w głoszeniu
Po trzecie – uchodźcy
Trzeci istotny wymiar papieskiego nauczania to zdaniem bp. Zadarki uchodźcy, którzy “zostali zostawieni sami sobie, gdzieś tam poza granicami Polski”.
Te trzy kwestie z nauczania papieża Franciszka – podkreśla biskup pomocniczy diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej – czekają jeszcze w Polsce na odkrycie i wprowadzenie. – Wydaje mi się, że jest to kwestia czasu i nieustannych starań. Gdzieś tam dojdziemy, może trochę później, w tym odkrywaniu Ewangelii na wzór Franciszka – stwierdził bp Zadarko”.
Ewangelia na wzór Franciszka?
Akurat Franciszek powiedział tyle dziwnych rzeczy, że stwierdzenie “Ewangelia na wzór Franciszka” brzmi jak herezja.
“W opublikowanej w piątek rozmowie założyciel rzymskiej gazety Eugenio Scalfari zapytał papieża, czy przedstawiając wizję społeczeństwa opartego na równości, myśli o marksistowskim wzorze. Franciszek odparł, że wiele razy mówiono już o nim, że jest komunistą.
“A moja odpowiedź jest zawsze taka, że ostatecznie to komuniści myślą jak chrześcijanie. Chrystus mówił o społeczeństwie, w którym to ubodzy, słabi, wykluczeni mają decydować. Nie demagodzy, nie nicponie, ale lud, biedni, którzy mają wiarę w Boga” – powiedział papież. “To im musimy pomóc, by osiągnąć równość i wolność” – podkreślił”. /gosc.pl/
Retoryka Franciszka jest mówiąc delikatnie lewicowa. Jest mieszanką prawdy i nieprawdy. Przypominam, że Jan Paweł II potępił zdecydowanie tzw. Teologię Wyzwolenia, a poza tym obok wiary potrzebny jest rozum, który zdecydowanie odrzuca podobne “mądrości”.
Mimo ewidentnie dobrych intencji i dużej wartości całego komentarza pana Gadowskiego dostrzegam u niego (zapewne niezamierzoną) łyżeczkę dziegciu.
Chodzi mi o poprowadzenie w błędny sposób granicy pomiędzy dobrem i złem, prawdą i fałszem, czyli o przeciwstawienie sobie katolicyzmu i chrześcijaństwa.
Grzechem Putina nie jest to, że z katalogu dostępnych denominacji wybrał błędne wyznanie chrześcijańskie, ale to, że jego związek z cerkwią i wartościami ewangelicznymi jest całkowicie fałszywy i obliczony właśnie na zastawianie pułapek, budowanie fałszywego, acz korzystnego wizerunku itp.
Nie ma konfliktu pomiędzy katolicyzmem i chrześcijaństwem, jest on tylko pomiędzy chrześcijaństwem prawdziwym i fałszywym. Pomiędzy prawdziwą wiarą i obłudą – udawaniem religijności przed ludźmi.
Dlatego moim zdaniem powinniśmy podkreślać, że jesteśmy katolikami i prawdziwymi chrześcijanami i nie mamy nic wspólnego z pseudo-chrześcijaństwem Putina.
Dokładnie Czarna Limuzyno.
Zresztą to bardzo rzeczowe i życzliwe potraktowanie owego “nauczania”.
Jest to przecież działanie na rzecz rozbicia Kościoła.
Potem jest zdziwienie i oburzenie., że tworzą się sekty np. Chojeckiego.
W przepowiedniach jest mowa o zniszczeniu jedności Kościoła.
//Chodzi mi o poprowadzenie w błędny sposób granicy pomiędzy dobrem i złem, prawdą i fałszem, czyli o przeciwstawienie sobie katolicyzmu i chrześcijaństwa.//
Nie dostrzegłem, zacytuj proszę, który fragment definiuje granicę pomiędzy katolicyzmem i chrześcijaństwem, jako granicę pomiędzy dobrem i złem, prawdą i fałszem.
Za poprawkę dziękuję! Komentarz o poprawce usunąłem.
Myślę, że naszym celem jest tu ufność w Bogu pokładana w kwestii Jego Kościoła, nie przejmowanie się zbytnie podejrzewanymi deficytami umysłowymi Ojca Świętego. Dobra jest wiara, ufność, że Bóg nie zawiódł nas w manowce i że Papież to dobry człowiek, choć oczywiście niedoskonały. Najlepsza jest pełna miłości modlitwa za Papieża we wszystkich Jego dobrych intencjach. Jak ktoś potrzebuje, niech tłumaczy sobie papieskie na katolickie: można śmiało przypuszczać, że Papież tymi dziwacznymi stwierdzeniami chce do Kościoła przyciągnąć zagubionych, którzy trzymają się z dala z powodu pewnej surowości Katolickiej Nauki, wiedząc, że niewiele zostało czasu, a dusz do ratowania miliony. Jeśli zaczniemy Ojca Świętego podejrzewać o agenturalność, to będzie problem. Jeśli pojawi się lęk, to będzie właśnie cel diabła osiągnięty. “Nie lękajcie się!” Jeden z ulubionych moich fragmentów w Psalmach: “Jak niemowlę na rękach u matki, tak we mnie jest dusza moja”. Tak właśnie jest w objęciach Najwyższego, w pełnym Jemu zaufaniu. Mamy być pełni ufności i pokoju Bożego, kto Panu zaufał nie zachwieje się. Wyczekujmy Pana z radością i pokojem!
Gadowski nie mówi tego wprost, ale jeśli na lans Putina jako wybawcy chrześcijaństwa my mamy podkreślać, że jesteśmy katolikami to jest to implicite stawianie katolicyzmu w opozycji do chrześcijaństwa.
Może inaczej: ja nie godzę się na “oddanie” chrześcijaństwa-innego-niż-KRK Putinowi w “opiekę”. Kiedy będę słyszeć, że Putin jest ostoją chrześcijaństwa, to nie będę podkreślać, że ja nie jestem jakimś-tam chrześcijaninem, tylko rzymskim katolikiem, ale będę przypominać o KGB, o kradzieży majątku narodowego, o zbrodniach, o tym, że z Putina taki chrześcijanin, jak z koziej d. trąbka. Niszczenie cerkwi prawosławnej przez instrumentalne wykorzystanie jej do celów politycznych to wielkie zło. W obliczu czegoś takiego nie możemy mówić – “nas to nie dotyczy, bo my jesteśmy rzymskimi katolikami”.
Pokrzepiające słowa. Bóg zapłać!
Pan jest moim pasterzem i nie zabraknie mi niczego!
Być może Putin zastawił pułapkę na Europę, pod hasłem obrony chrześcijaństwa, ale w Polsce ona nie jest skuteczna, bo każdy Polak o zdrowych zmysłach nie życzy sobie w Polsce rosyjskiego wojska, aby broniło naszej katolickiej wiary.
Znacznie groźniejszą i skuteczniejszą pułapkę zastawiła na Europę zachodnia bestia – pod hasłami obrony demokracji. W tę pułapkę Europa i Polacy wchodzą jak w masło. Komitety obrony demokracji przyzywają wrogiej interwencji z Brukseli, a płomienni patrioci z PIS zachwalają trockistów z Waszyngtonu, którzy prowadzą światową wojnę o demokrację. PIS sprowadza na teren Polski ich niezwyciężoną armię, witając ją z honorami jak kiedyś komuniści Armię Czerwoną. Dobrowolne oddanie się pod okupację obcych wojsk to iście doniosły sukces naszych płomiennych patriotów.
Niestety obawiam się, że pułapka ta jest skuteczna w Polsce. Po pierwsze dlatego, że jest spora liczba ludzi, którzy jednak nie są przy zdrowych zmysłach. Po drugie dlatego, że tym “imydżem” obrońcy zwodzi on jednak wielu – wydawałoby się – zdroworozsądkowych Polaków. Wytwarza się w duchu jakiś rodzaj przychylności (bo umysł jest ograniczony i szufladkuje), który każe przymykać oko na prawdziwe pochodzenie i intencje Putina oraz jego psubratów w stosunku m.in. do naszego Kraju.
KOD, Poruszycielu, jest tu zupełnie poza dyskusją, bo to oczywiście głupcy i zdrajcy wymieszani w niejasnych proporcjach, więc ten akapit o przyzywaniu interwencji pomijam.
“Płomienni patrioci z PiS” to generalnie często także głupcy, a czasem masoni, Żydzi, czy tam syjoniści. Czego się po takich spodziewać dobrego? Ale konkretnie to nie wiem, o czym mówisz, o jakich “trockistach z Waszyngtonu”.
Jeśli chodzi o porównanie powitania armii amerykańskiej do powitania Czerwonej przez komunistów, to na czym zasadza się Twoim zdaniem to podobieństwo? Ponadto dlaczego stacjonowanie wojsk amerykańskich na naszym terenie nazywasz od razu “okupacją” – w dodatku już dokonaną (“sukces”)?
Przychylności dla Żydów i ich celów, które są sprzeczne z dobrem polskiego narodu. Trzeba jednak dodać, że PIS, szafując patriotyczną retoryką, przyciągnął do siebie także autentycznych polskich patriotów, więc jest tam melanż ludzi różnego ducha. Po owocach, czyli najważniejszych decyzjach i działaniach widać jednak, że interes żydowski zwycięża w konfrontacji z dobrem Polaków.
Waszyngton to tylko symbol, stolica USA. Trockiści to spadkobiercy ideologii Trockiego, zwolennicy światowej rewolucji. Bogaci Żydzi amerykańscy, którzy finansowali rewolucję bolszewicką w Rosji wyznaczyli do tego zadania Żyda Lejbe Bronsztejna znanego nam jako Lew Trocki (mason 33 st), bo był charyzmatycznym ideologiem permanentnej światowej rewolucji komunistycznej, za pomocą której chcieli zapanować nad światem. Rewolucję bolszewicką w Rosji udało się narzucić siłą wyłącznie dzięki finansowemu i militarnemu wsparciu Żydów z USA i Europy, więc komunizm został wdrożony po trupach Rosjan (kilkadziesiąt milionów za rządów Lenina). To była również największa grabież w historii (całe złoto, dzieła sztuki, itd.) i obalenie ostatniej monarchii. Trocki nienawidzący Rosji osiągnął swój cel i razem z Leninem zaprowadził tam satanistyczną tyranię, ale ich rewolucja komunistyczna miała ruszyć dalej na zachód i objąć cały świat. Stalin po śmierci Lenina miał inną koncepcję, a ponieważ Trocki był nieustępliwy, został zabity na rozkaz Stalina. Trockiego zabrakło, ale trockizm wśród wpływowych Żydów rozwijał się dalej. Trockiści wspierali wcześniej budowę bolszewickiego państwa za czasów Lenina i wspierali ZSRR również potem nawet w czasie zimnej wojny. W USA wypracowali ideologię neokonserwatyzmu, która łączy w sobie permanentną światową rewolucję oraz syjonizm, czyli budowę wielkiego żydowskiego Izraela. Ci Żydzi przejęli władzę w USA, wspiera ich cały przemysł naftowy i zbrojeniowy oraz państwo Izrael i diaspora żydowska na świecie. Wciągnęli do tego projektu także wierzących protestantów, którzy z pobudek religijnych i apokaliptycznych chcą aby wielki Izrael zniszczył islam. Tylko od zamachów WTC w 2001 obalili rządy i przejęli władzę w 30 państwach. Wszystkie kolorowe rewolucje (Gruzja, Irak, Liban, Kuwejt, Ukraina,…) i wojny od Bałkanów, przez Bliski Wschód, Afrykę i Azję są ich dziełem. Kiedyś rewolucja bolszewicka szła ze wschodu na zachód, a dzisiaj nowocześni bolszewicy idą szeroką falą z zachodu na wschód. Armia amerykańska jest ślepym narzędziem w ich rękach do ochrony interesów globalnych korporacji i obalania niepokornych narodowych rządów.
Teraz ich armia instaluje się w Polsce, ale przecież nie po to, aby bronić Polaków, jak nam wmawia propaganda. Suwerenna i silna Polska jest dla nich tylko przeszkodą. Mamy służyć Żydom do podporządkowania sobie Rosji, którą Putin odbił z rąk żydowskich oligarchów i nie pozwala sobie w kaszę dmuchać. Ich systemy Aegis instalowane w bazach w Polsce są skierowane przeciwko Rosji i Chinom (to są amerykańskie analizy, a nie propaganda Putina). Teren baz amerykańskich to nie jest już terytorium Polski, a np. w zasięgu 15 km od bazy w Redzikowie nie wolno Polakom nic wybudować bez pozwolenia Amerykanów i robi się mało zabawnie, kiedy uświadomimy sobie, że duże miasto Słupsk znajduje się 3 km od tej bazy. Dowództwo tych wojsk jest za granicą, a nie w Polsce, więc rakiety będą leciały tam, gdzie chce Pentagon, a nie gdzie chcą nasi dowódcy. Naszym sojusznikiem są zatem dzisiaj współcześni trockiści, a ich nowoczesna bolszewicka armia rozpoczęła okupację Polski witana chlebem i solą przez nasze władze. Dlatego entuzjazm, jaki towarzyszy wkroczeniu wojsk amerykańskich na teren Polski, kojarzy mi się z entuzjazmem komunistów gdy wkraczała sojusznicza Armia Czerwona. Jak USA traktują swoich sojuszników widać po Iraku. Najpierw Saddam był wielkim sojusznikiem w wojnie z Iranem, a potem największym wrogiem. Bush miał na biurku dowody, że Irak nie ma żadnej broni masowego rażenia, a jednak dał rozkaz do napaści, bo taki był plan i go realizował. Usłużne media potrafią szybko przerobić przyjaciela na wroga, więc trwająca już światowa wojna toczy się również w mediach o nasze dusze.
Warto jeszcze wspomnieć, że Izrael szykuje się także do ewakuacji kilku milionów Żydów z Izraela (mówią o tym jawnie), chyba w nasze rejony na Ukrainę i do Polski. Chcą dla nich przygotować tutaj teren, więc jakiś polski Majdan by się im przydał. Skoro zaplanowali taką masową ewakuację Żydów, chcą na Bliskim Wschodzie rozpętać prawdziwe piekło. Ich ideolodzy jak Irving Kristol, Wolfowitz i wielu innych jawnie odwołują się do Trockiego i światowej dominacji, tylko zmieniają język – zamiast permanentnej rewolucji komunistycznej mamy permanentną wojnę o demokrację. Władza w państwie i korporacjach to praktycznie jest dla nich to samo, jak w państwie faszystowskim lub komunistycznym. Widać to dobrze na przykładzie wspomnianego Wolfowitza, byłego prezesa Banku Światowego i wiceministra obrony USA, czyli kierującego Pentagonem. To Wolfowitz jest autorem planów wojen napadowych na Bliskim Wschodzie i w Azji, w których również Polacy brali udział (Irak, Afganistan). W jakim celu to robiliśmy? Wyłącznie dla globalnych żydowskich interesów, a Polska ponosiła z tego tytułu same straty, od finansowania tych wojen z pieniędzy polskich podatników, przez przelewanie polskiej krwi, aż po zaciągnięcie winy za dokonanie agresji i setki tysięcy ofiar (poniesiemy należną karę). W nadzwyczajnym Jubileuszowym Roku Miłosierdzia nasze władze nie skorzystały z wielkiej okazji, jaką był Akt Intronizacji Chrystusa Króla w pełnym tego słowa znaczeniu, skutkujący przyjęciem obiecanej Bożej Łaski, trwałym odwróceniem się od grzechu i podporządkowanie Królowi prawa stanowionego. Zamiast tego kłaniają się nadal bestii i prowadzą swoje polityczne kalkulacje.
Przejście od trockizmu do neokonserwatyzmu w USA dobrze wyjaśnia śp. prof. Pogonowski, np. tutaj (zwróć uwagę, że te artykuły mają już 10 lat):
Dla dobra Izraela: od trockizmu do neokonserwatyzmu
Amerykańskie stulecie?
Radosław Sikorski zdymisjonowany minister obrony
Ja to wszystko wiem od przynajmniej 15 lat.
Tyle, że z tego zupełnie nie wynika, że Putin to fajny gość.
Jak pan ma ochotę czegoś sie na ten temat dowiedzieć (jak i o Rosji) to proszę wejść na forum michalkiewicz.pl i tam sobie poczytać.
Przez 10 lat uzbierało się tego.
Ja nie będę po raz kolejny pisał tych samych informacji.
Na początek. W najbliższym otoczeniu Putina są tacy osobnicy jak Abramowicz, Birsztejn, Żyrinowski, Wekselberg, Fridman, Ławrow, Lebiediew, Galicki, Prochorow, Mordasow, Rotenberg,Abramow, Igor Albertowicz Kesajew,Czubajs, Mosze Kantor,Blawatnik ,a relecje z Berlem Lazarem przewodniczącym sekty Chabad Lubawicz (wprost czcicieli szatana) są wręcz kordialne.
Tak więc mamy do wyboru USA z opisem jak powyżej i ZSRR ,pod nazwą Rosja, z żydostwem wszędzie od zawsze.
Gdyby zaś chciał pan się czegoś więcej dowiedzieć to proszę:
http://jaszczur09.salon24.pl/541120,geopolityczne-przebiegunowanie-1
Skoro Zapinio wie, że trockiści wymordowali sto lat temu kilkadziesiąt milionów Rosjan, a w trwającej teraz wojnie napadają i mordują ludzi w dziesiątkach innych państw na świecie, dlaczego Zapinio kibicuje tej morderczej bestii? Dlaczego Zapinio nieustannie szczuje Polaków przeciwko Rosji, skoro naród rosyjski poniósł już największe ofiary w walce z tą synagogą szatana? To tak, jakby kibicować mordercy na ulicy okrzykami “zabij!”, zamiast bronić ofiary. Można by to przypisać brakowi orientacji, kto jest katem i kto ofiarą, uległości rozumu wobec żydowskiej propagandy rusofobii w Polsce, gdyby nie fakt, że Zapinio w tym wszystkim dobrze się orientuje już od przynajmniej 15 lat. Zatem Zapinio opowiada się świadomie po stronie żydowskich trockistów-syjonistów i pragnie ich światowego zwycięstwa po trupie Rosji, i być może Polski, bo najważniejsze dla Zapinia jest zniszczenie znienawidzonej Rosji (cytuję: “nienawidziłem, nienawidzę i nienawidzić będę”). Zapinio zatem opowiada się świadomie po stronie zła i szatana (głupota?), a na dodatek zaklina się, że nic nie jest w stanie wpłynąć na jego stanowisko. Ja nie mam już nadziei na zmianę tego stanowiska, nie dlatego zabieram głos, tylko chcę ostrzec innych, z jakiej pozycji Zapinio pisze swoje opinie, insynuacje, manipulacje, inwektywy.
Niech Zapinio podzieli się swoją bogatą 15-letnią wiedzą, co dokładnie przez to “najbliższe otoczenie” nam sugeruje? Czy to, że Putin jest tylko marionetką tych Żydów? Proszę śmiało, kawa na ławę.
To jest wielokrotnie powtarzane kłamstwo przez Zapinia, że ZSRR=Rosja. Trzeba być celowym manipulantem lub zupełnym ignorantem, aby nie zauważyć, że przed rewolucją bolszewicką Rosja była chrześcijańską monarchią, a nie państwem komunistycznym jak ZSRR, a w ostatnich 25 latach Rosja zmieniła się bardzo i też nie można jej zrównywać dzisiaj z ZSRR.
Dla porównania choćby godło ZSRR – masońska czerwona gwiazda, komunistyczny sierp i młot, globalna ekspansja:
i obecne godło Rosji – zamknięte trzy korony zwieńczone krzyżami, a w środku św. Jerzy na koniu walczący ze smokiem:
Polska takiego godła jakoś nie może się doczekać. Nadal brak krzyża w koronie, a zamiast niego masońskie gwiazdy na skrzydłach.
Space, ja bym tytuł notki uzupełnił o zdanie: Żydzi zastawili sprytniejszą.
Nie wiem, kto jest groźniejszy dla Polski – Rosja, czy żydowski spisek. Myślę, że Rosja, bo silniejsza militarnie, a jej armia bardzo blisko. Przeciw sile spisku Ż/żydów można walczyć, mówiąc coraz głośniej prawdę o tych knowaniach. Natomiast prawda o knowaniach Putina sama w sobie nie pokona czołgów i samolotów Putina, jeśli zdecyduje się ich wobec nas użyć. Potrzeba tu takiej armii, która go odstraszy, bo nic innego nie zadziała na Rosję.
Nie daj się zwodzić takim sprytnym maskowaniem, jak zmiana godła. O godło się spierało na licznych konwentach w Polsce wielu posowieckich śpiochów. Liczą się przede wszystkim czyny, a symbolika jest drugorzędna. Czyny Rosji niedawno na Ukrainie były bestialskie (i nie mów mi, że Ukraińskie też, bo Ukrainy się z wiadomych względów tak nie boję jak Rosji).
Palestyńczycy nie obronili się przed zajęciem ich ziem. Serbowie też jakoś nie obronili się przed amerykańskimi bombowcami i zabraniem im Kosowa. Irak (były sojusznik) kompletnie zniszczony i rozkradziony. Afganistan (były sojusznik) zniszczony. Libia z najlepiej rządzonego kraju Afryki obrócona w chaos. Można podać dziesiątki innych mniejszych państw opanowanych zbrojnie lub kolorową rewolucją, np. amerykańskie drony robiące masakrę wśród cywilów w Jemenie.
Niby można mówić prawdę, ale jesteś żywym dowodem, że ta metoda jest mało skuteczna. Tak samo Asadow, któremu zapala się lampka ostrzegawcza “ruski troll”, gdy ktoś powie cokolwiek dobrego o Rosji i nie chce w Polsce obcych wojsk “imperium dobra”, a Zapinio nawet odczuwa otwarcie ekstazę na myśl, że będziemy bombardować rosyjskie elektrownie. Jesteście sformatowani przez żydowską propagandę.
Złodzieje ukradli twój dobytek, zajęli bezprawnie twój dom, zadłużyli twoje dzieci i wnuki, ogłupiają je w szkole, demoralizują w mediach, kładą łapę na to, co masz jeszcze pod ziemią, legalizują użycie obcych policji i obcego wojska, lecz zakazują tobie kupić pistoletu do obrony własnej rodziny, jednocześnie zbroją po zęby bandziorów za wschodnią miedzą i szykują jakieś dokwaterowanie z Izraela. Ty jednak cały czas wyglądasz przez okno nadjeżdżających czołgów Putina. Taka jest siła rusofobicznej propagandy. Wszyscy dookoła handlują z Rosją i robią z nią interesy, ale Polaków Amerykanie, PIS i polskojęzyczne media szczują do wojny z Rosją.
Fajny argument – nie mów mi o faktach, bo i tak nie zmienię zdania. Jednak kilka zaryzykuję. Wojsko ukraińskie jest już 10 razy liczniejsze od naszego (licząc czynnych żołnierzy). Na terenie Polski znajduje się już milion Ukraińców. Również sporo w naszych władzach i mediach. Przez granice przemycana jest z Ukrainy do Polski broń, która nie trafia w polskie ręce. Przed tym ostrzegał również Łukaszenka, że na teren Białorusi nielegalnie przemycana jest broń z Ukrainy. Na poziomie władz państwowych na Ukrainie rozbudza się banderowski kult OUN-UPA. Żydzi w prasie robią z tych szowinistów bohaterów. Wśród Ukraińców (w przeciwieństwie do Rosjan) wzmacniane są roszczenia terytorialne względem Polski. Ty jednak nie boisz się Ukraińców lecz czołgów Putina. Rozumiem skąd strach przed Putinem. Skąd jednak bierze się to zaufanie do uzbrojonych po zęby Ukraińców? Jakieś pozytywne doświadczenia z przeszłości?
Tak, jestem wrogiem związku zdradzieckiego obecnie nazywanego roSSją.
Tak, nic nie jest w stanie zmienić mojego na ten temat zdania.
Tak, pańskie usiłowania są skazane na niepowodzenie.
Tak, jestem i pozostanę rusofobem.
P.S.
Obecnie ze względu na konflikt roSSja-Ukraina dyżurnym wrogiem są Ukraińcy vel banderowcy.Jeśli roSSja, która ma pretensje terytorialne i chce podporządkować inne kraje (o imperium eurazji nie wspominając) zaatakuje Finlandię to wrogami dyżurnymi będą Finowie, to jasne.
Instrukcja FSB dla brygad internetowych:
Punkt 1. Ukraina = banderowcy.
Punkt 2. Rosja. Budować pozytywny obraz Rosji. Putina przedstawiać jako prawdziwego męża stanu, który prowadzi Rosję i trzyma porządek
Punkt 3. Antyamerykanizm. Mocno krytykować Stany Zjednoczone. Przedstawiać ich jako agresora, państwo niesprawiedliwe, stanowiące zagrożenie dla reszty świata
Punkt 4. Antysemityzm. Atakować żydów. Żydów i Izrael przedstawiać jako największego wroga Polski
Punkt 5. Antyunijność. Bruksela jest następna w kolejności po USA i Izraelu największym wrogiem. Źródło wszelkiego zła i zepsucia. Najlepiej jakby Polska była poza Unią
Punkt 6. Wybielać historię i rosyjskie zbrodnie ! Pokazywać zabory w dobrym świetle, minimalizować ilość ofiar rosyjskiej przemocy na terenie Polski, gloryfikować PRL
Punkt 7. Zniechęcać Polaków do wszelkich sojuszy. Czy to z USA,z Niemcami,Litwą,czy Ukrainą. Każdy, kto myśli o sojuszu jest agentem a najlepiej jak Polska będzie sama
Punkt 8. Oprócz tego działać też na określonych odcinkach, wynikających z zapotrzebowania w danej chwili. (gaz łupkowy, zbrojenia = marnotrawstwo pieniędzy lepiej na szpitale i domy dziecka ,,ekologia Anty GMO, odnawialne źródła energii to ślepa uliczka, itd).
Punkt 9. Dyskredytować wszystkie rządy Polski. Krytykować polskich polityków przy każdej okazji. Przekonywać, że Polska jest krajem biednym (szczaw i mirabelki) bezbronnym.
Punkt 10. Nawoływać do protestów antyrządowych.
Punkt 11. Skłócać Polaków ze sobą,
Punkt 12. Każdego kto się nie zgadza z ruską wersją wydarzeń i ma inne zdanie niż rosyjskie władze – nazywać banderowcem.
Punkt 13. Zmieniać dyskutowany temat z niewygodnego na jakikolwiek bezpieczny.
Wypisz wymaluj.
Aha. Faktycznie w Polsce czuje się zapał do wojny z faszystowską (bo w roSSji panuje faszyzm) roSSją. Co roku odbywają się ogromne ćwiczenia “Wschód”, w czasie których polskie wojska ćwiczą atak nuklearny na Moskwę, a po ulicach polskich miast odbywają się demonstracje, w czasie których skandowane są takie np. hasła jak “Moskwa polskie miasto”, “Archangielsk polskie miasto” itd.
Poza tym Polska zaprzestała importu jabłek i wieprzowiny z ZSRR żeby utrudnić i tak trudne relacje.
Czy Redakcja portalu ma długo jeszcze zamiar znosić działania sowieckiego trolla występującego pod ksywką Poruszyciel ?
Jest to nieprawda.
Na podstawie ostatnich danych Wojsko Ukrainy jest ok. dwa razy liczniejsze od polskiego. Biorąc pod uwagę liczebność dodatkowych formacji OT i paramilitarnych, oddziałów ochotniczych przewaga jest większa.
Na Ukrainie jest pobór, a więc mają więcej wyszkolonych rezerwistów (tych starych), a także nowych z ostatnich lat.
Informacja z grudnia 2014- na Ukrainie służy w armii 232 tys. osób.
Informacja z 05.03.2015 – Siły zbrojne Ukrainy zwiększą się o jedną trzecią do 250 tys. osób, w tym 204 tys. żołnierzy. Obecnie wojsko ukraińskie liczy 180 tys. żołnierzy.
Nie wiem czy Ukraińcy zrealizowali plan według którego:
Ogółem w 2015 roku do Sił Zbrojnych Ukrainy zostanie powołanych ponad 100 tysięcy ludzi.
Informacja z początku 2015:
Łącznie Kijów może mieć pod bronią na w połowię stycznia 2015 r. nawet od 345 do 385 tys. ludzi wspieranych przez ok. 75-80 tys. pracowników cywilnych w ramach sił zbrojnych oraz formacji ochotniczych i z MSW (bez sił milicji). Mobilizacja dalszych rezerw nadal trwa. Powstają nowe jednostki wojskowe, terytorialne i ochotnicze. Na bieżąco uzupełniane są także straty. (źródło)
Reasumując: liczebna przewaga formacji zbrojnych Ukrainy na Polską jest faktem, lecz nie 10-krotna
Rodzi się zasadnicze pytanie: Dlaczego w obliczu tak niestabilnej sytuacji państwo polskie nie zwiększa liczebności polskiej Armii?!!!!!!!
Nowa formacja OT jest na razie – realnie – kroplą w morzu.
Modernizacja polskiej Armii trwa za wolno
Rakiety JASSM, które teoretycznie zakupiliśmy są dobrą i groźną bronią, lecz jesteśmy na razie ślepi– nie mamy WŁASNEGO ROZPOZNANIA SATELITARNEGO I ZWIADOWCZEGO (AWACS). Nie mamy w tej kwestii niezależności- bazujemy teoretycznie na danych z satelity włoskiego, a także na informacjach od USA, które nie dostarczyło nam nawet informacji o Smoleńsku.
Mamy za mało samolotów. Jeżeli dobrze pamiętam, mamy zaledwie 48 maszyn F16.
Bardzo dobrze, że pan zamieścił ten komentarz – bardziej konkretny, lecz nie podoba mi się, że nazywa pan Poruszyciela sowieckim trollem.
Rozmawiajmy, aby doprecyzować realne zagrożenia na podstawie realnej oceny sytuacji.
Powinniśmy być bardzo precyzyjni i czujni wobec wszystkich zagrożeń. Ja, na pewno potencjalnego zagrożenia ze strony Rosji nie neguję, tym bardziej, że w Rosji rządzą zdegenerowani ludzie z postsowieckich służb.
Do komentarza odniosę się w późniejszym czasie.
Jeszcze jedno. Jak widzę każdy wyspecjalizował się w innych zagrożeniach i to eksponuje.
Permanentnym błędem jest przedstawianie, a na pewno postrzeganie tychże zagrożeń wkomponowanych w alternatywę, w której jedno zagrożenie wyklucza drugie.
Niedawno proponowałem, aby porozmawiać, zachowując precyzję i określić gradację zagrożeń w następujących ramach:
Proponuję precyzję w odniesieniu do powyższego zamiast personalnych utarczek
Myślę, że można coś dobrego powiedzieć o Rosji, USA, Niemcach, Ukrainie, Izraelu, lecz jakie to ma znaczenie jako argument w tym sporze?
Niestety, za mało tego dobra na poziomie państwowym, aby było dla nas istotne.
Dozbrajanie Ukraińców lub kogokolwiek innego jest moim zdaniem głupotą, tym większą, że nie potrafimy skutecznie siebie dozbroić i zadbać o własne bezpieczeństwo.
Obce wojska, NA STAŁE w Polsce, również nie są patentem na cokolwiek pozytywnego w dalszej perspektywie.
Mówienie coś pozytywnego o Putinie, Rosji jest podobne do pozytywów unijnych lub innych – realnie nieistotnych. Dlatego nie dziwię się irytacji, która rodzi się u innych.
Pozytywy rosyjskie, żydowskie, niemieckie, amerykańskie nie mają dla nas kluczowego znaczenia.
Największe znaczenie ma nasza duchowość, bo tylko ona zrodzi dobre owoce.
Szanowny Limuzyno,
Na coś trzeba się zdecydować.
1. Rozbrojenie i praktyczna likwidacja polskiej armii, rozbrojenie/nie uzbrojenie ludności w okresie panowania frakcji sowiecko-pruskiej było preludium do praktycznej realizacji eurazji, likwidacji obszaru sanitarnego (tak to nazywa Dugin) pomiędzy Europą zachodnią a Rosją uniemożliwiającego realizację tego projektu. Zadanie ułatwiało lewactwo w USA też dążące do globalizmu i trzech czterech superpaństw.Związany z tym reset Obamy dawał wolną rękę rozgrywającym w Europie partię Niemcom i Rosji.Że oba kraje marzą o wypchnięciu USA z Europy (dołącza się Francja) nie muszę pisać. Temu też służyła fasadowość NATO.Oczywiście w tym wariancie Polska przestaje istnieć.
2. Reset resetu i ponowne wejście USA, jakaś forma poparcia ze strony USA dla idei Międzymorza,a zwłaszcza uplasowanie w Polsce dwóch ciężkich brygad amerykańskich doprowadza sowiety (bo to są sowiety, a nie żadna Rosja) do dygotu, bo w nieokreśloną przyszłość oddala realizację wymienionych w puncie 1 celów.USA robią to w swoim, a nie naszym interesie,ale jest oczywiste, że tutaj nasze interesy są zbieżne.
3. Ataki na Macierewicza usiłującego oczyścić wojsko z komunistycznych złogów po Woroszyłowce służących wiernie tałażyszom z Maskwy wywołuje histerię i groźne pomruki Kremla. To samo ruchy zmierzajace do reaktywacji wojska polskiego i uzbrojenia go nie tylko w pistolety i karabinki,ale również w coś co uczyniłoby koszty ewentualnej aneksji Polski (w drodze do stworzenia Eurazji, która związkiem bratnim ,łącznie z braćmi chińskimi,ogarnie ludzki ród) zdecydowanie większymi i to na terytorium radzieckim z nieokreślonymi konsekwencjami.
Tak patrzę na nagłe, szalenie intensywne przebudzenie “patriotów” nawołujących do neutralności, nie drażnienia Rosji (tak jakby to cokolwiek zmieniało w jej deklarowanych przecież planach co do Polski) i straszących wojną.
To świadoma, zlecona wojna wykonywana przez agenturę, a nie dyskusja światopoglądowa.
ENDE
Zapinio podał listę Żydów stanowiących najbliższe otoczenie Putina, ale nie raczy nas oświecić, co to dokładnie oznacza. Ponawiam zatem prośbę – niech Zapinio wyłoży kawa na ławę, co tym “najbliższym otoczeniem” nam sugeruje, żebyśmy wyciągnęli z tego prawdziwe wnioski. W necie krąży np. zdjęcie Jana Pawła II w otoczeniu członków żydowskiej loży B’nai B’rith. Na podstawie takiego obrazu można pochopnie wyciągać błędne wnioski co do Jana Pawła II i w tym celu jest ono rozpowszechniane.
Zapinio próbuje zastąpić realne zagrożenie ze strony ukraińskich szowinistów, zagrożeniem wymyślonym przez siebie i sugeruje błędnie, że to jest to samo.
Niech Zapinio poda źródło tej informacji i uzasadni, że te zalecenia pochodzą z FSB. Przez negację tych punktów widać, że te punkty są spreparowane i służą hodowaniu “prawdziwych patriotów” pokroju Zapinio.
ad 1. Twierdzić, że problemu banderyzmu na Ukrainie nie ma.
ad 2. Budować negatywny obraz Rosji, a Putina przedstawiać jako szkodnika burzącego tam porządek.
ad 3. Proamerykanizm. Zachwalać Stany Zjednoczone jako misjonarza pokoju i sprawiedliwości na świecie.
ad 4. Filosemityzm. Bronić Żydów i interesu Izraela jako strategicznego przyjaciela Polski.
ad 5. Prounijność. Unia Europejska zaraz po USA i Izraelu jest kolejnym źródłem dobrobytu Polaków.
ad 6. Oczerniać Rosję i eksponować sowieckie zbrodnie. Wybielać historię i ukraińskie zbrodnie.
ad 7. Promować sojusz z USA, ewentualnie z Niemcami i Ukrainą przeciw Rosji. Kto tego nie chce, jest ruskim agentem.
ad 8. Opinia niezgodna z PIS i polityką USA/Izraela na dowolnym odcinku zdradza od razu ruską agenturę.
ad 9. Zachwalać wszystkie rządy Polski po roku 89. Nie krytykować polityków nawet gdy działają na szkodę narodu.
ad 10. Z tego punktu wynika, że KOD na ulicach to rosyjska agentura :-)
ad 11. Z tego też wynika, że skłócają Polaków tylko ruscy agenci :-)
ad 12. Ten punkt pisał głupek. Wg niego ruski troll powinien Zapinia i Asadowa nazywać banderowcami.
ad 13. Straszyć Rosją i oczerniać Rosjan, nie pozwolić, aby tematem rozmowy były fakty i dociekanie prawdy.
Mnie chodziło o czynnych żołnierzy zdolnych do działania w polu walki. Generał Polko mówi, że mamy takich najwyżej 20%, bo “nasza armia przypomina Urząd Wojska Polskiego”. Większość to są pracownicy biurowi. Gazeta Prawna oceniła stan wojska pod rządami PO i min. Klicha (opłacanego z niemieckiej fundacji), że “zawodowa” armia stała się wielkim biurem dla wojskowych [źródło]
Nasze wojsko w roku 2015 liczyło 100 tys. ludzi. 20% z tego daje 20 tys. ludzi w polu walki. Ty napisałeś, że “Łącznie Kijów może mieć pod bronią na w połowię stycznia 2015 r. nawet od 345 do 385 tys. ludzi”.
Jak policzymy sobie proporcje to wychodzi nawet 17 razy więcej. Ja wcześniej oszacowałem to zgrubnie w głowie na 10 razy więcej. Liczba zbrojnych w Polsce i na Ukrainie rośnie, więc liczby bezwzględne są już pewnie większe, ale nie sądzę, aby proporcja jakoś radykalnie była inna.
Weź pod uwagę jeszcze uzbrojenie cywilów. Ukraińcy mają w domach wielokrotnie więcej broni niż Polacy. Wszystkie rządy od 45 aż po dzisiejszy PIS nie pozwalają Polakom nabywać broni palnej do obrony własnej, ale nie należy tego krytykować, bo zgodnie z rzekomą instrukcją FSB podaną przez Zapinio, kwalifikujesz się od razu jako ruski troll.
Odnoszę się precyzyjnie do tych trzech zagrożeń:
1. Jestem przeciwny podległości Polski wobec UE i Berlina. Należy wystąpić.
2. Jestem przeciwnikiem moskiewskiego protektoratu, ale także wojny przeciwko Rosji.
3. Jestem przeciwny obecnemu sojuszowi z USA/Izraelem, obecności obcych wojsk w Polsce oraz misji napadowych i okupacyjnych w innych państwach.
Nareszcie jakiś dobry merytoryczny komentarz Zapinia.
ad 2.
Nie zgadzam się z tą tezą.
Naszym interesem jest zabezpieczyć się przed inwazją rosyjską i niemiecką – może i przed Ukraińcami, zgodnie z tym, co przekazałeś. Amerykańska nam raczej nie grozi, a stacjonowanie wojsk amerykańskich tu – czy jest jakąś przeszkodą, by stawiać Rosji “partnerskie” warunki? Raczej pomocą, bo z KGB po dobroci się nie da.
http://jaszczur09.blogspot.com/
Idzie facet ulicą z wielką księgą.
Przechodzi przez przejście dla pieszych i zatrzymuje go policjant:
– Panie co to jest?
– To książka o logice.
– A co to takiego ta logika?
– Wytłumaczę Panu na przykładzie, ma pan akwarium?
– No mam.
– To pewnie ma Pan rybki?
– No mam.
– Jak ma Pan rybki to lubi Pan chodzić łowić rybki?
– No lubię.
– To pewnie lubi Pan wypić?
– No lubię.
– Jak lubi Pan wypić, to lubi Pan dziewczynki?
– No lubię.
– To jak lubi Pan dziewczynki to nie jest Pan PEDAŁEM.
Policjantowi tak się spodobało, że postanowił kupić sobie taką samą dużą książkę.
Zachodzi na posterunek a tam kolega:
– Stary co to?
– A książka o logice.
– A co to ta logika?
– To ja Ci na przykładzie wytłumaczę, masz akwarium?
– Nie.
– To jesteś PEDAŁEM!
Czy Zapinio ma akwarium?????
Zastanawiam się jaki cel miało podmienienie w powyższej anegdotce milicjanta na policjanta.
No mniejsza.
Z radością podzielę się innymi przykładami na logikę (stosowaną).
Na granicy Polsko-rosyjskiej stoją dzieci i się przekrzykują .
– A my mamy chleb ! – wołają dzieci rosyjskie.
– A my mamy chleb z masłem i szynką ! – wołają dzieci polskie
– A my mamy Putina ! – wołają dzieci rosyjskie.
– A my możemy też mieć Putina ! – wołają dzieci polskie.
– No to wtedy nie będziecie mieć chleba z masłem i szynką – odpowiadają dzieci rosyjskie.
Rozmawia rosyjski żołnierz z amerykańskim.
Amerykanin chwali się jak to u nich jest dobrze w armii, że mają dobry sprzęt, że dobrze ich szkoła itp. Aż doszło do tematu: wyżywienia.
Amerykanin mówi, że oni dostają dziennie równowartość 80 tys. kalorii.
Rosjanin wziął sobie karteczkę i ołówek i coś tam sobie oblicza , i po chwili mówi –
– Kłamiesz ! Żaden człowiek nie zje dziennie 30 kilogramów ziemniaków.
Wojska rosyjskie mają stacjonować obok wojsk ONZ. Dowódca wojsk rosyjskich mówi do żołnierzy:
– Francuzi wymieniają bieliznę co tydzień. Anglicy wymieniają bieliznę co trzy dni. Amerykanie wymieniają bieliznę co dwa dni. Wy będziecie wymieniać codziennie.
Po chwili dodaje:
– A kto z kim się będzie wymieniać, to już sami sobie ustalicie…
To co ?
Bawimy się dalej ?
Zapinio napisał kilka komentarzy wyżej:
Nie ma żadnego ukrytego celu podmiana milicjanta na policjanta, po prostu, żeby było szybciej (albo z lenistwa, jak kto woli) zamiast wpisywać całość, wstawiłem fragment w wyszukiwarkę i przekopiowałem co się znalazło.
Cel był oczywiście inny i byłoby z mojej strony niegrzecznie przypuszczać, że Zapinio jest tak nierozgarnięty, że go nie dostrzegł. Jeśli jednak chce Pan nadal udawać durnia, to napiszę trochę prościej, twierdzenie:
Jest takim samym nonsensem jak powiedzenie, że Pan Zapinio jest pedałem, bo nie ma akwarium.
Dla prostoty proszę przyjąć, że jestem durniem.
Mnie to doprawdy nie obrazi.
Proszę też wybaczyć, że odpowiem podobną Pańskiej szczerością, ale stopień zorientowania cytowanego przeze mnie źródła (które znam i czytam od wielu lat) co do rzeczywistości odpowiada kilkudzięsięciu osobnikom Bez Nazwy.
Co najmniej.
Kiedyś spotkałem w internecie , pod jednym z filmów na youtube, osobnika, który dowodził, że Wojciech Kilar był marnym kompozytorem i uczenie to dowodził.
Oczywiście jego dywagacje nigdy nikogo nie będą obchodziły i umrze jako nieodkryty geniusz.
Abo to on jeden …?
ENDE.
Może Zapinio wrzuci teraz jakiś cytat dotyczący infiltracji Polski przez służby niemieckie (BND), amerykańskie (CIA), brytyjskie (MI6), żydowskie (Mossad), przez jakie organizacje działają, co robią w mediach. Nie ma gotowego cytaciku? Czy może te służby w Polsce nie działają? Nie, no może Zapinio coś wyszpera.
Zapinio nie prowadzi żadnego merytorycznego dialogu, który byłby nastawiony na poznanie prawdy. Zamiast tego Zapinio stosuje manipulacje, oszczerstwa, inwektywy, dwuznaczne insynuacje, cudze wklejki bez komentarza, zaprzecza sam sobie, uzewnętrznia i opisuje swoje negatywne uczucia, którymi próbuje zarazić innych. Dominująca w tfurczości Zapinio jest właśnie dezinformacja i jednostronna propaganda. Skoro jaszczur09 takie działania dezinformacyjne przypisuje agenturze i pudłom rezonansowym, pozwolę sobie zadać pytanie: czy Zapinio jest płatnym agentem, czy tylko zgorzkniałym pudłem rezonansowym?
Dziękuję za dobry przykład. Zapinio nie stosuje logiki klasycznej, lecz logikę propagandy. Błędy logiczne nie mają dla niego znaczenia, bo prawda nie ma znaczenia.
Tym cytatem z bloga Foxa Muldera kończę tą dyskusję.
Opisuje on lapidarnie, ale kompletnie również i to zwarcie…:-))).
Kompletny opis tego zwarcia? Zwarcie ma Zapinio w swojej głowie, co uniemożliwia mu logiczne myślenie i trzeźwy osąd zgodny z rzeczywistością. Kolejna monotematyczna wklejka tylko potwierdza, że Zapinio uprawia bezmyślnie propagandę “jedynie słusznego wroga” jak to nazwał CzarnaLimuzyna.
No proszę, oprócz pastora Chojeckiego Zapinio poleca jeszcze inny autorytet – Foxa Muldera, co tylko potwierdza z jakiego klucza Zapinio nadaje “POPIERAM TRANSATLANTYCKĄ JEDNOŚĆ”, czyli NATO kryterium dobra i moralności. Fox promuje takie źródła jak “Neocons Revolution”, czyli to dziennikarska elyta w służbie propagandy neokonserwatystów, dzisiejszych trockistów, o których dokonaniach już wyżej napisałem. Zapinio jest zatem pudłem rezonansowym neobolszewików.
„Stałym problemem z jakim styka się Rosja w Polsce jest niska jakość prorosyjskich kadr. W czasach PRL musiała sięgać po margines społeczny, przestępców, wojskowych dekowników, sprzedajnych karierowiczów i debili. Przedstawiciele tych grup tworzyli „elity” PRL. I przekazali swoją pozycję społeczną dzieciom i wnukom. Często się zdarzało, że ich potomkowie stanowili bardziej gówniany materiał ludzki od nich. Arystokracja z nadania okupanta też się przecież degeneruje. Doszło do sytuacji w której przyjazne Rosji kadry zachowują się jak idioci noszący tabliczki z napisem „Jestem rosyjskim agentem!”. Obok różnych milicjantów i esbeków zaczytujących się od deski do deski w „Faktach i Mitach”, obok Januszy biznesu z wypisanym na twarzy „Jestem złodziejem”, obok zgrzybiałych giertychowców, zjebów z różnych Falang i Obozów Wielkiej Dupy, obok różnych Srajd palących sowieckim okupantom świeczki na grobach, mamy różnych wsioków w stylu płka Dupy, wieszających na ścianie w swoim lipnym Centrum Eksperckim Kontrwywiadu NATO herb FSB (!) i trzymających tajne dokumenty SKW obok butelek po wódce i dvd z bajkami w stylu „Masza i Niedźwiedź”. Na miejscu warszawskiego rezydenta SWR powiedziałbym: „To jest, kurwa, dramat!”.”
Płyta z Foxem się zacięła?
A na temat innej agentury niż ruska Zapinio nic nie znalazł w necie, czy świadomie milczy, dając jej swoje przyzwolenie na zniewalanie i grabienie Polski? Niech se wezną te Polske, byleby ZSRR zbombardowali?
Z góry przepraszam, wiem, nie powinno się karmić trolla, ale nie mogę się oprzeć cytatowi ze strony jagiellonia podlinkowanej przez Zapinia (pod notką o Kijowskim, ale tu jest w temacie):
Prorosyjski i namawia do ataku na Rosję???? Jest w tym sens????? bo ja nie widzę.
To tak “kwiprokwo” tego co pisze Fox Molder
“Stałym problemem z jakim styka się Rosja w Polsce jest niska jakość prorosyjskich kadr.”
że jakość antyrosyjskich kadr też pozostawia wiele do życzenia.
Nie no…niech Pan nie traktuje Poruszyciela jak trolla. Może jest po prostu zagubiony.
http://jagiellonia.org/moskwa-zadza-armagedonu/
Cieszę się, bo ja też cierpię na tę ślepotę i nie mogę dojrzeć sensu. Jesteśmy zatem w tej samej niedoli.
Jest w tym przekazie sprzeczność. Ona wynika z tego, że “Trzeba było z Hitlerem iść na Rosję” pochodzi od Olszańskiego, a “Prorosyjski propagandzista” pochodzi od ukraińskiego nomen omen propagandzisty, który ma problemy z logiką podobnie do linkującego ten portal Zapinia. Ten cytat pokazuje, że Olszański jest przede wszystkim propolski. Inne jego wypowiedzi też wskazują, że ma polskiego ducha.
W artykule, do którego odsyła nas Zapinio, także Grzegorz Braun jest nazwany kremlowską matrioszką. Zapinio zatem wali na oślep z grubej rury. Logika propagandy, kosztem prawdy.
Ja też mam wrażenie, że Zapinio czasami nie rozumie tego, co linkuje. Skoro Zapinio martwi się niską jakością prorosyjskich kadr, wyraża tym pragnienie, żeby te kadry działały skuteczniej w interesie Rosji. Skoro jednak zadeklarował niezachwianą nienawiść do Rosji, powinien raczej cieszyć się, że Rosja nie ma w Polsce dobrych kadr. Albo to jakieś wewnętrzne rozdarcie.
Skoro Zapinio już zakończył dyskusję (w tym dwa razy po niemiecku) ciekawe, kto teraz pisze komentarze podpisane Zapinio.
…a na co dzień jestem przesympatycznym człowiekiem…