Świadectwo, które napisałam o. Posackiemu SJ

Lektura książki Nie krocz za mną pozwoliła mi poznać i zrozumieć, czym tak naprawdę jest oddanie się i zawierzenie swego całego życia Maryi Niepokalanej.

KROCZ

Jedną z dróg, przez którą przyszło wyzwolenie RoseMary z opresji demonicznej, było powierzenie swego życia Niepokalanej Matce Chrystusa. Autorka wpisuje się do Rycerstwa Niepokalanej (MI) – stowarzyszenia, które w 1917 roku w Rzymie zakłada św. Ojciec Maksymilian wraz z sześcioma współbraćmi, jako ratunek dla biednych grzeszników, a którego cel streszcza w haśle: ZDOBYĆ CAŁY ŚWIAT DLA CHRYSTUSA PRZEZ NIEPOKALANĄ. Podaje też środki, dzięki którym można osiągnąć cel. Podstawowym warunkiem, który powinien spełnić każdy, kto chce przystąpić do MI, jest świadome i dobrowolne oddanie swojego życia Niepokalanej. Czyni się to poprzez Akt oddania, ułożony przez Założyciela, który Jej rycerze powinni w swoim sercu ponawiać codziennie.

Akt oddania się Niepokalanej

O Niepokalana, nieba i ziemi Królowo, Ucieczko grzesznych i Matko nasza najmiłościwsza, Ty, której Bóg cały porządek miłosierdzia powierzyć raczył, ja, niegodny grzesznik, rzucam się do stóp Twoich, kornie błagając, abyś mnie całego i zupełnie za rzecz i własność Swoją przyjąć raczyła i uczyniła ze mną, wraz ze wszystkimi władzami mej duszy i ciała, i z całym mym życiem, śmiercią i wiecznością, cokolwiek Ci się podoba.
Użyj także, jeżeli zechcesz, mnie całego, bez żadnego zastrzeżenia, do dokonania tego, co o Tobie powiedziano: „Ona zetrze głowę twoją”, jako też: „Wszystkie herezje samaś zniszczyła na całym świecie”, abym w Twoich niepokalanych i najmiłościwszych rękach stał się użytecznym narzędziem do zaszczepienia i jak najsilniejszego wzrostu Twej chwały w tylu zbłąkanych i obojętnych duszach, a w ten sposób do jak największego rozszerzenia błogiego Królestwa Najświętszego Serca Jezusowego; albowiem gdzie Ty wejdziesz, tam łaskę nawrócenia i uświęcenia wypraszasz, przez Twoje bowiem ręce wszelkie łaski z Najsłodszego Serca Jezusowego na nas spływają.

Dozwól mi chwalić Cię, Panno Przenajświętsza.
Daj mi moc przeciw nieprzyjaciołom Twoim.

RoseMary przyznała, że Akt ten uczyniła najważniejszą modlitwą swego życia. Z jej wypowiedzi wynika, że pojęła istotę zupełnego zawierzenia swego życia Maryi Matce Niepokalanej, zrozumiała, że aby wyrwać się z rąk złego ducha, potrzeba totalnego oddania się Bogu, uczyniła to w najlepszy sposób – poprzez czyste ręce Matki. RoseMary cały akt zanalizowała do głębi. Dzięki temu opisowi, dzięki jej zatrzymywaniu się nad każdą kolejną frazą zobaczyłam, że ta osoba żyjąca w wielkiej opresji, w demonicznym zniewoleniu wyrywa się z rąk szatana i idzie wprost w miłosierne ręce Boga poprzez przyczynę Niepokalanej, przez zawierzenie Jej swego życia wraz z przeszłością, teraźniejszością i przyszłością, mogła w ten sposób powierzyć swoją duszę i ciało z wszystkimi ich władzami. Zrobiło mi się w duchu wstyd, że ja, „stara” rycerka Niepokalanej, nie zrozumiałam tak naprawdę istoty oddania się Maryi, że kiedy to czyniłam, po raz pierwszy wstępując do Rycerstwa w latach 90., zrobiłam to, bo pojechałam na rekolekcje do Niepokalanowa i tak wypadało, wszyscy się oddawali, to i ja. Jednak nie uczyniłam refleksji nad Aktem oddania, nie pochyliłam się dostatecznie nad jego formułą, która jest przebogata i niezwykle ważna; nad tym, co to znaczy totalnie zawierzyć się Bogu poprzez ręce Maryi – czuję teraz, że właściwie tego wówczas nie rozumiałam, a przyjęłam to jako wymóg, by stać się rycerzem Maryi. Świadectwo RoseMary pozwoliło mi, a może raczej – dało mi szansę, by jeszcze raz – tym razem właściwie – przyjąć, zrozumieć i żyć Oddaniem się Maryi, zawierzyć Jej zupełne całe swoje życie – ze wszystkim, uczynić to jeszcze raz i powtarzać każdego dnia.

Rycerstwo Niepokalanej to nie jest jeden z kolejnych ruchów katolickich, jest to według definicji Założyciela: całość życia katolickiego w nowej formie, polegającej na łączności naszej z Niepokalaną Wszechpośredniczką łask. Maryi w Rycerstwie oddajemy się: bezgranicznie, bezwarunkowo, jako rzecz, narzędzie i własność. Nad tymi aspektami oddania bardzo długo rozmyślała RoseMary, są to dla mnie, rycerza Niepokalanej, tak dogłębne i trafne przemyślenia, że stały się moim rozrachunkiem z przeszłością, próbą poszukiwania odpowiedzi na pytanie: jak ja przeżywam swe oddanie Maryi, na ile oddałam się Jej bezgranicznie, czy umiem być Jej własnością i rzeczą, czy moje oddanie się jest rzeczywiście autentyczne, bezwarunkowe i bezgraniczne? Oddając się bowiem Jej w MI, wierzymy, że pomoże nam Ona doskonale spełniać Wolę Bożą, tak jak Ona to czyniła w swym życiu, a świętość, do której dążymy, polega na niczym innym, jak właśnie na spełnianiu Woli Boga Ojca, co trafnie obrazuje równanie św. Maksymiliana: „w=W”, gdzie małe „w” to moja wola, a wielkie „W” to Wola Boga względem nas. Między nimi zawsze powinien być znak równości.

Św. Maksymilian bardzo mocno akcentuje oddanie się Niepokalanej w Rycerstwie, powie On:

„właśnie dlatego, że oddaliśmy się bezgranicznie Niepokalanej, z większą śmiałością i swobodą, mimo naszej niegodności, zbliżamy się do Przenajświętszego Serca Bożego, do Eucharystii, do Boga Ojca, chociażby nawet wtedy na myśl nie przyszła Maryja”.

RoseMary z natchnienia Bożego znalazła najprostszą drogę do Serca Pana Jezusa, w myśl słów pieśni trochę już zapomnianej:

„Matko Odkupiciela z niewiast najsławniejsza! Gwiazdo Morska do nieba ścieżko najprościejsza! Tyś jest przechodnią bramą do raju wiecznego. Tyś jedyną nadzieją człowieka grzesznego”.

Maksymilian podkreślał wielokrotnie, że z Niepokalaną idzie się prosto do nieba. Wyjaśniał, że chodzi tu o ducha. Kto bezgranicznie oddał się Niepokalanej, jak to jest napisane w dyplomiku MI, który otrzymała z Niepokalanowa Autorka książki, z ciałem i duszą, śmiercią i wiecznością, ten do czyścica nie idzie (!!!)”. To jest podsumowanie i sens Aktu oddania się Bogu poprzez Niepokalane Serce Maryi.

Fascynacja osobą św. Maksymiliana, a także jego dziełem i ideą oddania się Niepokalanej, skutkowała tym, iż osoba, która została skażona dziedzictwem okultyzmu, autentycznie zaczęła żyć, poszukując Woli Boga w swym życiu. Jej walka, rozpaczliwa, z „mrocznym dziedzictwem” przypominała męczeńską śmierć głodową Ojca Maksymiliana. Ta postawa wyzwoliła w niej pewien duchowy radykalizm, a duchowe spotkanie ze św. Maksymilianem na ul. Górczewskiej, który uczynił nad nią znak Krzyża – błogosławieństwo, utwierdziło ją w przekonaniu, iż przybył z nieba prawdziwy Święty i umocnił ją „zwykłym kapłańskim błogosławieństwem”. Po tym błogosławieństwie, wszystko zło, którego doświadczała, zniknęło bez śladu. Maryja Niepokalana wygrała mocą Chrystusowego kapłaństwa.

Wszyscy, którzy poświęcili swoje życie Bogu przez Maryję, wzorem św. Męczennika z Auschwitz, i chcą autentycznie żyć tym oddaniem, doświadczają na co dzień radości zwycięstwa nad sobą samym, nad złym duchem-nieprzyjacielem oraz z wszelkimi przeciwnościami zewnętrznymi. Jest to „propozycja” dla każdego bez wyjątku na dzisiejsze czasy.

—————

+ MARYJA

Moi Drodzy,

pchana natchnieniem, błogosławionym przymusem, będę chciała wkrótce i etapami przygotować tych, co zechcą, do poświęcenia się Niepokalanej, do zawierzenia Jej całego swego życia. Zapraszam serdecznie do poznawania Rycerstwa Niepokalanej, Stowarzyszenia, do którego przynależę już prawie 20 lat i doświadczam niezwykłej opieki Niepokalanej Mamusi. Postaram się w krótkim czasie napisać parę artykułów, by przybliżyć MI (Rycerstwo Niepokalanej) i przygotować do oddania się Maryi.

Szczęść Boże

O autorze: Polonia