Naprawianie nauki przez NFA

20 lat temu w przestrzeni publicznej ujawniło się w postaci portalu Niezależne Forum Akademickie. To był wolny, niezależny głos środowiska akademickiego. Dziś to już przeszłość, zarchiwizowana w cyberprzestrzeni (http://www.nfawww.wordpress.com/), ale reakcje na powstanie NFA odsłoniły nastroje akademików. Zależne od oficjalnych władz Forum Akademickie poczuło się niezbyt komfortowo z obawą o utratę monopolu. Skończyło się na wieloletnim zapisie na nazwisko twórcy NFA. Rektorzy, zaniepokojeni inicjatywą wykluczonego przez nich przed laty, organizowali na łamach GazWyb swoiste jasełka akademickie, aby ściąć głowę niepokornemu.

Ale ze środowiska dały się słyszeć też pozytywne głosy„Jestem pod wrażeniem zasięgu, skali i znaczenia tego, co Państwo robią. Szczerze gratuluję”, „Uważam portal za jedyną oazę racjonalnego myślenia natemat edukacji wyższej”, „NFA jest dla polskiej nauki tym, czym »Niezależna Gazeta Polska« dla polskiego dziennikarstwa:perłą najwyższych standardów”,„Gratulacje: NFA – instytutem Misesa w edukacjii nauce”.

Polscy naukowcy zatrudnieni w ośrodkach zagranicznych poczuli szansę na naprawę polskiej domeny akademickiej, do której mogliby przecież jeszcze wrócić. To właśnie oni najczęściej podpisywali postulaty naprawy systemu, gdy ci z polskich ośrodków zachowali na ogół wstrzemięźliwość z obawy o skutki ujawniania poglądów. Nie dokonano zasadniczych zmian systemowych, zmieniając natomiast nazwy uczelni i obdarzając zręcznościowych akademików licznymi tytułami, nieraz lipnymi. Kilka postulatów NFA jednak miało wpływ na ustawy akademickie i w końcu ograniczono dyskryminację obywateli polskich z zagranicznychuczelni przy rekrutacji na uczelnie polskie, podjęto działania antynepotyczne, antymobbingowe, powołano rzeczników praw akademickich/mediatorów, kierując jednak uwagę głównie na odmienne orientacje seksualne, gdy nam chodziło o odmienne orientacje moralne i intelektualne. Zaczęto też ujawniać ogłoszenia o konkursach na etaty, co zainicjowała platforma NFA, ale nie zrezygnowano z ustawiania tych konkursów. Niewiele, ale jednak

Tagi:

O autorze: Józef Wieczorek

W XX w. geolog z pasji i zawodu, dr, b. wykładowca UJ, wykluczony w PRL, w czasach Wielkiej Czystki Akademickiej, z wilczym biletem ważnym także w III RP. W XXI w. jako dysydent akademicki z szewską pasją działa na rzecz reform systemu nauki i szkolnictwa wyższego, założyciel i redaktor Niezależnego Forum Akademickiego, autor kilku serwisów internetowych i książek o etyce i patologiach akademickich III RP, publicysta, współpracuje z kilkoma serwisami internetowymi, także niezależny fotoreporter – dokumentuje krakowskie ( i nie tylko) wydarzenia patriotyczne i klubowe. Jako geolog ma wiedzę, że kropla drąży skałę.