Komu jak komu, ale redaktorowi Sakiewiczowi nie wypada nie wierzyć. Jego medialny koncern jest liderem w branży onuc w Polsce. Pomimo ogólnego kryzysu ich produkcja przekroczyła roczny plan już w połowie czerwca. Oznacza to, że do końca grudnia na rynku medialnym będzie dwa razy więcej onuc niż w analogicznym okresie poprzedniego sezonu. W przyszłym roku wstępny plan zakłada podobny wzrost. Nie ma co się dziwić, zapotrzebowanie jest ogromne. Tylko na samego posła Brauna potrzeba do tysiąca onuc tygodniowo.
Pewnym zaskoczeniem może być szykowana zmiana priorytetu, co delikatnie zasugerował na Twitterze Sakiewicz
Do czego służy ruska onuca?
– Co to właściwie jest ta onuca i jak się nią posługiwać – pytamy głównego technologa, Piotra L.
– Onuce służą przede wszystkim do dyskusji. Świetnie sprawdzają się jako argument. Produkujemy głównie rodzaj podstawowy… są to tak zwane onuce ze swądem. Ten rodzaj śmierdzi najbardziej, ale też cieszy się dużą popularnością w mediach społecznościowych – dodaje.
– Zapotrzebowanie jest duże ponieważ podczas ich stosowania średnie zużycie sięga zazwyczaj kilkunastu sztuk podczas jednej wymiany poglądów.
– Czy współpracujecie z TVN?
– Nie. Oni mają swój własny, sprowadzany z zagranicy asortyment.
Jak używać onuc w oszczędny sposób w mediach społecznościowych?
Dobre efekty daje połączenie z onucą innych słów: kacapie, sowiecki s…u, ruski bydlaku, ruska onuco, pakuj manatki do Moskwy. W ostateczności można zagrozić adwersarzom linczem, pozbawieniem życia.
Ruski trollu uważaj, ty też możesz przylepić się do latarni
_______________________________________________________________________________________________________________
Dodaj komentarz