Akt poświęcenia Rosji i Ukrainy nie jest wydarzeniem magicznym. Bóg ingeruje, gdy ludzie wypowiadający modlitwy mają prawdziwą wiarę. “Twoja wiara cię uzdrowiła” – mówił Chrystus. Mała wiara uniemożliwia cud. Dlatego najpierw “Panie, przymnóż nam wiary”. I uzdrów świat. Ks. Daniel Wachowiak
“Część internetowych komentatorów pyta, dlaczego Ukraina również ma zostać poświęcona Niepokalanemu Sercu, skoro Matka Boża w Fatimie prosiła o „poświęcenie Rosji”. Na to pytanie odpowiedział już m.in. biskup Athanasius Schneider: – W roku 1917, kiedy Matka Boża mówiła o Rosji, terytorium dzisiejszej Ukrainy należało do Rosji. W tym czasie Ukraina nie istniała, a jedynie Rosja. Dlatego dziś warto wspomnieć o Ukrainie. Gdyby dziś tylko wspomnieć o Rosji, nie uwzględniono by całego terytorium dzisiejszej Ukrainy, ale to terytorium było częścią Rosji w 1917 roku”. /PCh24.pl/
W odpowiedzi na prośbę papieża Franciszka, Kościół w Polsce włączy się w dokonany przez niego 25 marca Akt poświęcenia Rosji i Ukrainy Niepokalanemu Sercu Maryi.
Zgodnie z decyzjami biskupów w jedności z Ojcem Świętym słowa aktu zostaną wypowiedziane w czasie nabożeństw we wszystkich kościołach w kraju. /PCh24.pl/
O jakie błędy chodzi?
Antonio Borelli Machado: „błędy Rosji” są coraz powszechniejsze bo Kościół brata się ze światem
„Błędy Rosji” – zdaniem historyka i znawcy objawień fatimskich, dr. Antonia Borellego Machado – odnoszą się nie tylko do szerzenia bezbożnego komunizmu, ale w ogóle totalitaryzmu, współcześnie zaś laicyzmu, który po prostu prowadzi do ateizmu. Sprzyja temu niejako bratanie się Kościoła ze światem współczesnym. Istotą bowiem przesłania fatimskiego jest potępienie świata nowoczesnego. W wizji fatimskiej Bóg posłał Anioła mającego podpalić świat niezgodny z zasadami Bożymi.
Borelli przekonuje, że nie może on być akceptowany przez Kościół, a nawet więcej – Kościół nie może ustanowić dobrych relacji z takim światem, ponieważ opiera się na innych fundamentach.
Historyk zwraca uwagę, że w 1960 roku nie ujawniono III części tajemnicy fatimskiej, ponieważ ludzie Kościoła chcieli za wszelką cenę zwiększyć zakres podobieństwa do nowoczesności. Przypomina, iż podobne idee zbliżenia ze światem powstałym po rewolucji francuskiej zapoczątkował Félicité de Lamennais, rychło napiętnowany przez papieża Grzegorza XVI. Potem Pius IX potępił w dokumencie Syllabus praecipuorum nostrae aetatis errorum twierdzenie numer 80: „Papież rzymski może i powinien pogodzić się i pojednać z postępem, liberalizmem i cywilizacją współczesną”.
Wybór cytatów: PCh24.pl
Telewizja Polska będzie transmitować z Watykanu papieskie nabożeństwo Aktu poświęcenia w paśmie ogólnopolskim TVP3 – w piątek, 25 marca o godz. 17.00.
Czy Bergolio jest masonem?
Brat Alexis Bugnolo: Nikt nie powinien brać udziału w religijnym akcie publicznego bałwochwalcy (satanisty), ponieważ wyrażając zgodę na taki akt poświęcenia, można w rzeczywistości zgodzić się na poświęcenie się szatanowi lub diabłu.
https://gloria.tv/post/PQfYWy74aCGn3JJ3h1jUWWdiB
Świat niezgodny z zasadami Bożymi został podpalony na Ukrainie, która pieczętuje się Świętym Michałem Archaniołem – Książę Zastępów Niebieskich zaczął pracować swym ognistym mieczem 24 lutego 2022. W kalendarzu prawosławnych był to dzień 11 lutego i wspomnienie … Boskiej Matki z Lourdes. B16 abdykował w niesławie także 11 lutego, więc można z tego wnioskować, że Niebiańska Cesarzowa przystąpiła do sprzątania swojego Kościoła i świata dając stosowne rozkazy Świętemu Michałowi.
P.S.
Akt poświęcenia Rosji przez Wodza Sodomskiego będzie jeszcze jednym szyderstwem wymierzonym w Królową Nieba i Ziemi. Przekleństwo z tym związane spadnie na głowy wszystkich pozostających w komunii z Jerzym od Faweli – niszczycielem widzialnego Kościoła.
Nie znam piśmiennictwa Machado, ale wszystkim zainteresowanym Fatimą gorąco polecam imponujące dossier zgromadzone przez Moimunana. https://moymunan.online/category/fatima/
Nie mogę milczeć, gdy w komentarzach rozlega się syczenie szatana.
Otóż: skuteczność sakramentów nie jest zależna od osobistej świętości szafarza, ale od posiadania przez niego ważnych święceń i właściwego spełnienia liturgicznych czynności. Dlatego czynności Kościoła są skuteczne niezależnie od moralnej czystości kapłana! To Chrystus jest Alfą i Omegą, nie kapłan i jego moralne przewiny nie są w stanie naruszyć Woli Boga, do której adresujemy swe modlitwy i w Imię Którego przyjmujemy sakramenty.
Więc proszę tu nie syczeć i nie zniechęcać ludzi chcących na kolanach ratować Polskę i świat chwalebną modlitwą w dniu dzisiejszym i we wszystkie inne dni, choćby odbywała się ona w łączności czy za pośrednictwem grzesznych kapłanów. To Bóg ich będzie sądził, nie wy!
@jaspis
@Geminiano
Widzę, że Pokutujący Łotr już poruszył wątek o którym chciałem napisać
Fakt współpracy Franciszka z satanistami jest faktem. Nie wiemy natomiast jaki jest stan jego świadomości, ale wiemy, że sakramenty udzielane w kościele są ważne oraz modlitwa również. Zwracam uwagę, że w tej niezwykle ważnej sprawie modlić się będzie cały Kościół wierząc słowu Jezusa i wypełniając zalecenia Maryi.
Aby jeszcze rozjaśnić sprawę przytoczę z pamięci, to o czym kiedyś opowiedział ks. Kneblewski. Otóż zdarzyło się, że Pan okolicznych posiadłości, szlacheckiego rodu, zasponsorował chłopskiego syna posyłając go na księdza. Po świeceniach kapłańskich nowy ksiądz odprawiał Mszę Świętą. W chwili, gdy jego były świecki Pan pocałował go w dłonie, były chłopski syn obruszył się i powiedział z zawstydzeniem Nie, Panie nie całuj mnie po rękach Na to Pan:
To nie Ciebie chamie całuję, lecz całuję dłonie, które dotykały najświęszego Ciała mojego Pana Jezusa Chrystusa.
Usłyszałem kiedyś podobną opowieść o św. Franciszku, jeśli dobrze pamiętam, dotyczącą okresu, gdy jeszcze był świeckim, a już pobożnym młodzieńcem. Szedł kiedyś ulicą w towarzystwie przyjaciół i ujrzeli nadchodzącego księdza. Gdy zbliżył się, Franciszek ukląkł i ucałował jego dłonie. Na to usłyszał wybuch śmiechu kolegów, którzy powiedzieli mu, gdy już kapłan odszedł:
– Czyżbyś nie wiedział, że ten ksiądz właśnie wyszedł od ladacznicy? Całowałeś ręce, które oddawały się grzechowi.
Na co usłyszeli odpowiedź Franciszka:
– Może i tak, ale nadal są to jedyne dłonie, które mają prawo trzymać mojego Boga.
Limuzyna i Łotr…co do sakramentów -zgoda, są ważne, niezależnie od stanu ducha kapłana, tylko tyle.
Ale inne czynności, modlitwy, modlitewki, tańce , błogosławieństwa udzielane gitarą…to już niekoniecznie, bez “przesadyzmu”.
To jeszcze w ramach uzupełnienia gdy idzie o postawę Franciszka:
https://gloria.tv/post/dkaMeEKytumw6S8D6awviHPj7
CzarnaLimuzyno, Pokutujący Łotrze,
czytałem, że podobnie uczyniła matka św Ojcu Pio, gdy został wyświęcony. Gdy syn protestował, ona przypomniała mu, komu w ten sposób oddaje cześć i wówczas ustąpił.
Czy mielibyście Panowie na tyle pokory, całować rękę kapłana, z którym się witacie – przynajmniej tuż po Eucharystii?
Chyba ze dwa co najmniej razy próbowałem ucałować ręce księdza po spowiedzi, gdy udzielił mi rozgrzeszenia. Zawsze kończyło się szamotaniną i protestami “nie, nie, nie trzeba!”. Raz też ucałowałem rękę księdza, zresztą dobrze znajomego, który poświęcił mi mieszkanie. Z trudem udało się, ale patrzał na mnie, jakby mi odbiło.
To jest chyba pochodna zmniejszającej się liczby oznak czci dla Eucharystii w ogóle. Np jak ksiądz idzie z bursą z Najświętszym Sakramentem coraz mniej ludzi przyklęka, do kościoła coraz częściej wchodzi się do jak każdego innego budynku…
Syczę? Ja gwiżdżę na to! niczym whistle-blower z angielska.
Miałby Jezus Chrystus akceptować inkantacje birytualisty? Nauczanie i ceremonie według zasady diabłu świeczkę, a Panu Bogu ogarek, w wykonaniu Jerzego Bergoglio? Czy 1-sze przykazanie Dekalogu nie ma zastosowania do tego gościa z Buenos Aires?
Czy rzeczywiście Szatan może nie tylko dzwonić ogonem w kościele, ale też sprawować miłą Bogu liturgię?
W swoim wpisie podałem tylko powszechnie znane prawdy na temat sakramentu kapłaństwa i ważności kapłańskiego namaszczenia, bez względu na tryb życia, jakie ów prowadzi. I na co tu “gwizdać”? Bóg tak to ustalił, ja tylko przypominam.
Najtrudniej to zrobić przy innych ludziach, którzy tego nie rozumieją :) Szacun!
http://dakowski.pl/rosja-poswiecona-patchamamie/
Wydaje mi się, że miałbym z zaznaczeniem, że znając siebie odczuwałbym duży dyskomfort w towarzystwie “księdza modernisty”.
Nie wiem, co “zrobi” Jezus Chrystus, nie wiem czy Duch Święty “zstąpi i odnowi oblicze ziemi”. Nie wiem jaki oddźwięk będzie miała w Niebie żarliwa modlitwa milionów chrześcijan.
@Alina
https://pch24.pl/maryja-ziemia-nieba-bp-athanasius-schneider-rozwiewa-obawy-dotyczace-sformulowania/
Święta Dziewica wie.
Biskup Atanazy Schneider nie może nie rozwiewać takich obaw, bo straciłby kościelną synekurę, a tak pełni rolę “katolickiego” listka figowego zakrywającego wstrętną nagość anty-kościoła.
A co z robotnikami ostatniej godziny? Co się stanie kiedy nawrócona ludzkość do nich się upodobni?
Operując tekstami na które się Pan powołał, w innych miejscach:
Jednocześnie, to co jest w Piśmie
Ale jaka to ciemność panuje w niebiosach? Ciemność gniewu Bożego? Raczej nie, bo dusze będzie pochłaniać ciemność diabelska. Ale w jakich “niebiosach”?
Dalej:
Tu powinien wypowiedzieć się teolog- ludzie zmywają grzechy ludzkości…
Na sam koniec:
W piątek, 25 marca o 13:55, pisałem o szyderczym akcie poświęcenia Rosji. Nie znam osobiście Gizeli Cardia, ani nikogo ze śmiertelników w jej otoczeniu, a jednak w orędziu Świętej Dziewicy danego tego samego dnia (a opublikowanym w sobotę) pojawia się fraza: “bo nikomu nie wolno obrażać Boga” [w interpretacji oboźnego tłumacza PŁ] względnie “because nobody can mock God” [w tłumaczeniu ‘Count down to the kingdom’]. Angielskie słówko ‘mock’ oddaje się po polsku jako “drwić szydzić kpić zakpić wykpić wyszydzić drwić sobie naśmiewać się natrząsać się naśmiać”.
Piątkowa akcja pod kierownictwem Bergoglio to były globalne kpiny.
P.S.
Kościół z rozpłataną głową, Bergoglio/B16, nie ma żywego papieża. Objawienie osoby widzialnej głowy Kościoła jest przedmiotem zapowiedzianego przez Najświętszą wielkiego cudu w San Sebastian de Garabandal. To Piotr Rzymianin z proroctwa spisanego przez św. Malachiasza w 1139.
Mistyczne Ciało czynnie uczestniczy w dziele odkupienia podjętym przez jego Głowę, Jezusa Chrystusa.
[Ef 6, 12] “Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich.” Walka duchowa toczy się wewnątrz Kościoła, i dlatego Leon XIII PP stojąc (13 X 1884) u stopni ołtarza Pańskiego (wyżyny) mógł słyszeć rozmowę Pana Jezusa z Szatanem!
Czytałem o jakiejś wiosce w Polsce, której mieszkańcy przez całą II Wojnę Światową codziennie odmawiali pobożnie całą gromadą Różaniec Święty – nikt nie poniósł najmniejszych strat, ani na zdrowiu, ani majątku. Podobnie jezuici w Hiroszimie, czy franciszkanie w Nagasaki po zdetonowaniu tam bomb atomowych na Przemienienie Pańskie i w wigilię do Świętego Wawrzyńca.
Orędzie z Trevignano Romano z 25 marca br.: w oryginale włoskim perché nessuno può offendere Dio co znaczy po polsku: nikomu nie wolno obrażać Boga.
offendere: obrażać; drwić byłoby: beffare.
Z tego wynika, że przytoczone przez Pana tłumaczenie na angielski “mock” (drwić) jest nieścisłe.
‘obrażać’ to pierwsze z brzegu znaczenie. Włoskie ‘offendere’ jest pojemniejsze:
W tłumaczeniu najważniejsze jest oddanie myśli Autora i dlatego ze względu na kontekst orędzia wolę wersję z ‘mock’ – drwić sobie, szydzić z Boga. Amerykański tłumacz dodatkowo podpiął w tym miejscu stosowny fragment Pisma Świętego [Gal 6, 7-8]: “Nie łudźcie się: Bóg nie dozwoli z siebie szydzić.”
Po południu znalazłem niespodziewane wsparcie ze strony amerykańskiej mistyczki Jennifer (zaglądam na jej blog co parę dni), a raczej Pana Jezusa, który skierował do niej 22 marca 2022 to słowo:
Obawiam się, że to “drwić” jest Panu potrzebne do założonej przez Pana tezy o “drwinie”, jaką nazwał Pan zawierzenie Rosji Sercu Niepokalanej przez Franciszka, dlatego tak się Pan upiera i nawet długaśną listę znaczeń tu cytuje.
Niezależnie od tego, co wymyślił amerykański tłumacz, ja trzymam się tekstu oryginału oraz najbardziej frekwencyjnego ze znaczeń, jakie owszem, zawierać może w różnych odcieniach słowo “offendere”.
Aby nasz dyskurs nie zmienił się w mickiewiczowskie “golono”, “strzyżono”, proszę wybaczyć, że tego wątku nie będę ciągnąć dalej.
Jeśli najął ich nasz Pan Jezus, to dostaną po denarze, jak inni przez niego zatrudnieni.