Strach może nas kontrolować tylko wtedy, gdy nie wiemy dokładnie, czego tak naprawdę się boimy. Kiedy boisz się czegoś, to jest właśnie ta rzecz, o której powinieneś dowiedzieć się jak najwięcej.
W menu na dziś drugi artykuł z niezamierzonego cyklu o strachu. Tym razem nie o jego cenie, a o potrzebie wiedzy i odwagi. Tekst pochodzi z 2007 roku, a więc z czasów zdecydowanie przedpandemicznych.
(…)bądź odważny gdy rozum zawodzi bądź odważny w ostatecznym rachunku jedynie to się liczy – Zbigniew Herbert
Strach zapukał do drzwi. Otworzyła mu… odwaga i nikogo tam nie było
– Prymas Stefan Wyszyński
_____________________________***___________________________
Strach jest bardzo dobrze znany każdemu i jest wysoce zaraźliwy. Widzimy to wszędzie, zwłaszcza w dzisiejszym świecie. Kiedy ktoś staje się przerażony, jego umysł ucieka się do stanu zaciemnienia lub paraliżu. Aby przezwyciężyć ten rodzaj strachu, potrzebna była wiedza i umiejętność samodzielnego myślenia. Wiedza z pewnością może nas uchronić przed tym, czego byśmy się bali.
Wyobraź sobie, że wybierasz się do dżungli lub w odległe miejsce, gdzie mieszkają dzikie zwierzęta. Widzisz tygrysa, który zaczyna na ciebie ryczeć, gdy się do niego zbliżasz. Wtedy stałbyś się przerażony lub sparaliżowany. Nie miałbyś pojęcia, co robić poza ucieczką. Potem zwierzę pobiegłoby za tobą i ostatecznie cię zabiło. Jeśli jednak tygrys jest uważany za twoje ulubione zwierzę, możesz nie zostać sparaliżowany, gdy go zobaczysz, a zamiast tego będziesz chciał go pogłaskać. Ale nadal byś został zabity. Tygrys chronił siebie i swoje młode i widzi w tobie tylko zagrożenie. Więc co robić? Zanim znajdziesz się w takiej sytuacji, musisz zdobyć wiedzę o naturze tygrysa. Przed wyjazdem do lasu lub dżungli może być konieczne skonsultowanie się z ekspertami w tej dziedzinie lub zapoznanie się z tematami dzikich zwierząt. Zacznij od ich historii, tego, jak żyją, i innych prac. Zbadaj wszystkie aspekty sytuacji i wszystko na ten temat. Zdobywając wiedzę o tygrysach i ich sposobie życia, będziesz znacznie mniej bać się tygrysa, gdy go spotkasz. Wtedy od razu będziesz wiedzieć, co robić.
Strach może nas kontrolować tylko wtedy, gdy nie wiemy dokładnie, czego tak naprawdę się boimy. Kiedy boisz się czegoś, to jest właśnie ta rzecz, o której powinieneś dowiedzieć się jak najwięcej. Zdobędziesz wtedy wiedzę, która jest przechowywana w twoim nieświadomym umyśle, dzięki czemu, gdy nadejdzie odpowiedni moment, dokonasz lepszej „szybkiej oceny”, aby się chronić. To bardzo przypomina trening umysłu i ciała przed stawieniem czoła niebezpieczeństwu, bez bycia sparaliżowanym przez nagły strach.
Kiedy ktoś się czegoś dowiaduje, zaczyna się bać, jeśli to „coś” (np. pająk lub terrorysta) zostanie uznane za zagrożenie dla przetrwania. Uczenie się ma swoje zalety.
Oto interesująca rozmowa między Don Juanem i Carlosem Castanedą z The Teachings of Don Juan:
(Powiedział Don Juan) „Kiedy człowiek zaczyna się uczyć, nigdy nie ma jasności co do swoich celów. Jego cel jest błędny; jego zamiary są niejasne. Ma nadzieję na nagrody, które nigdy się nie zmaterializują, ponieważ nic nie wie o trudnościach uczenia się.
„Powoli zaczyna się uczyć – najpierw krok po kroku, potem w dużych kawałkach. A jego myśli wkrótce wpadają w konflikt. To, czego się uczy, nigdy nie jest tym, co sobie wyobrażał, więc zaczyna się bać. Uczenie się nigdy nie jest tym, czego się oczekuje. Każdy krok uczenia się jest nowym zadaniem, a strach, którego doświadcza człowiek, zaczyna narastać bezlitośnie, nieustannie, a jego cel staje się polem bitwy.
„I w ten sposób natknął się na pierwszego ze swoich naturalnych wrogów: Strach! Straszny wróg – zdradziecki i trudny do pokonania. Pozostaje w ukryciu na każdym kroku, grasuje, czeka. A jeśli człowiek przerażony jego obecnością ucieka, wróg położy kres jego wyprawie. ”
„Co się stanie z mężczyzną, jeśli ucieknie ze strachu?” (Zapytał Carlos)
„Nic mu się nie stanie poza tym, że nigdy się nie nauczy. Nigdy nie stanie się człowiekiem wiedzy. Może będzie tyranem lub nieszkodliwym, przestraszonym człowiekiem; w każdym razie będzie człowiekiem pokonanym. Jego pierwszy wróg położy kres jego zachciankom. ”
– A co może zrobić, aby pokonać strach?
„Odpowiedź jest bardzo prosta. Nie wolno mu uciekać. Musi przeciwstawić się swojemu strachowi, a mimo to musi zrobić kolejny krok w nauce, następny i następny. Musi się całkowicie bać, a jednak nie wolno przestać. Taka jest zasada! I nadejdzie chwila, kiedy jego pierwszy wróg się wycofa. Człowiek zaczyna czuć się pewny siebie. Jego zamiary stają się silniejsze. Nauka nie jest już przerażającym zadaniem.
„Kiedy nadejdzie ta radosna chwila, człowiek może bez wahania powiedzieć, że pokonał swojego pierwszego wroga naturalnego”.
– Czy dzieje się to od razu, don Juanie, czy stopniowo?
„Dzieje się to krok po kroku, a jednak strach znika nagle i szybko”.
– Ale czy mężczyzna nie będzie się znowu bał, jeśli przydarzy mu się coś nowego?
„Nie. Kiedy człowiek przezwycięży strach, jest od niego wolny na resztę życia, ponieważ zamiast strachu, uzyskał jasność – jasność umysłu, która usuwa strach. Wtedy człowiek zna swoje pragnienia; wie jak zaspokoić te pragnienia. Potrafi przewidzieć nowe kroki uczenia się i wszystko otacza ostra jasność. Człowiek czuje, że nic już nie jest tajemnicą. ” (str. 53–54)
Kiedy ktoś staje się tak przerażony, bardzo łatwo jest uciec i ukryć się. Jednak gdy ktoś ukrywa się przed niebezpieczeństwem, to niebezpieczeństwo przyjdzie do niego w późniejszym życiu. Strach nigdy nie odejdzie, jeśli ktoś się ukrywa. Aby pokonać swój strach, dowiedz się, czego się boisz i bądź obiektywny w nauce. Wtedy osiągniesz punkt, w którym twoje lęki będą coraz mniejsze.
Kiedy dowiesz się więcej o tym, czego się boisz, zaczniesz przejawiać odwagę, by stawić czoła określonemu niebezpieczeństwu.
Według Marthy Stout w jej książce Paranoia Switch:
Jako indywidualna istota ludzka musisz zdać sobie sprawę, że masz już rozjaśniające narzędzie psychologiczne, które pozwoli rzucić nieco światła na jawny i ukryty terroryzm, dwie z najciemniejszych form przemocy psychicznej, jakie kiedykolwiek zostały popełnione. Narzędziem, które posiadasz, jest odwaga: po pierwsze, odwaga do ponownej oceny rzeczywistego fizycznego zagrożenia terroryzmem dla ciebie osobiście (…), a po drugie, odwaga, aby nie dać się ponownie traumatyzować i kontrolować przez zagranicznych terrorystów – lub politycznych siwców strachu tu na miejscu, którzy są zmotywowani, aby utrzymać twój podprogowy strach doprowadzony do punktu wrzenia. Spójrz analitycznie na informacje, które cię bombardują. Nie przysięgaj wierności paranoi. Podobnie jak w przypadku maltretowanego i uległego współmałżonka, odważna decyzja o wydostaniu się z pułapki zbudowanej ze strachu jest zdecydowanie najbardziej kompetentną, rozsądną i najbezpieczniejszą rzeczą, jaką możesz zrobić. (142-3)
Wszystko sprowadza się do tego: nie poddawaj się swoim lękom, staraj się dowiedzieć ze wszystkich stron o tym, czego się boisz, a nie będziesz już kontrolowany przez swoje lęki.
Wiedza ochroni cię na wiele sposobów.
Fear and Knowledge, Zadius Sky, 01 Oct 2007
______________________
Uzupełnienia:
Prymas Wyszyński „od siebie” o odwadze
Rozbudzanie emocji i ich rola w procesach: poznawczym i podejmowania decyzji – w praktyce bardzo pobieżnych i bezmyślnych– te zagadnienia są bardzo ważną częścią zrozumienia sposobów manipulacji(1).
1)Określa się to ładnie: zarządzaniem zbiorową percepcją.
Zdarza się, że i w Wikipedii jest przyzwoity opis. Cytuję:
Drugi cytat:Link
W kwestii zdobywania wiedzy pomóc może też nauka o cnotach – o cnocie męstwa. No, ale komu się chce o tym uczyć. Słowa: męstwo i cnota jawią się dziś jako anachroniczne. Innymi zagadnieniami są: Sugestia, Autorytet/eksperymenty Zimbardo/.
To tak a propos dwóch ostatnich artykułów.
Dziękuję za uzupełnienia. Artykuły mają raczej dać bodziec do zastanowienia niż być głębszą analizą naszych zachowań.
Dla jednych będą to rzeczy oczywiste, może nawet trywialne, a dla innych odkrycie mechanizmów własnych poczynań. Czasem nawet asumpt do swojego rodzaju ‘przełamania’. Oby.
Oj przyplątała się tu jako obrazek wyróżniający artykułu dziewczyna zasłaniająca w masońskim geście jedno oko (robi tzw. oko Horusa). Pełno teraz tego w reklamach płyt, leków, już teraz chyba 100% tzw. cwelebrytów zasłania sobie przed kamerami jedno oko łapą albo przynajmniej kosmykiem włosów czy innym niby przypadkowym przedmiotem, żeby pokazać: “jestem z wami”. Trzeba uważać.
Ja dobierałem tylko zdjęcie do artykułu. Nie dokonuję zmian na stronie głównej, a rozmieszczenie i oprawę tekstu zostawiam Redakcji.
A to wpadka Redakcji! Redakcjo, zareaguj :-)))
Niech będzie. Vox populi…tylko z jednej półkuli, bo w przypadku akurat tego zdjęcia nie wygląda to tak. Co nas, ludzi wierzących, obchodzi egipska mitologia? Pytanie na oddzielny wpis. Symbolika zła może być szkodliwa, ale nie powyżej i nie w tym kontekście. Zadecydował rzut monetą;-)
Jak widać wyszło całkiem nieźle. Aktualna ikona bardzo dobrze się komponuje z grafiką pani Izabeli.
A teraz jest kryptoreklama… :))
Dla Czytelników odczuwających pewien niedosyt informacji względem artykułu mały dodatek.
A neuro-scientific examination of the elusive concept of bravery, Alexandra Ossola, Brain Decoder, 19 Oct 2015
_____________________
Artykuł zaczerpnięty z serwisu sott(.)net. Portal braindecoder(.)com zaprzestał działalności.
Tutaj opracowanie dla ‘młodszych’ Czytelników.
LINK
Wracając do grafiki, która zaniepokoiła pana Pokutującego. Może poniższa jest bardziej “neutralna światopoglądowo”? :)
A przy okazji dalsze poszerzenie tematu.
Czy wiesz, co wywołuje strach w mózgu?, 16 lipca, 2020
Owszem, ta ilustracja też ukazuje to, o czym mówię. Jak również załączona poniżej, wraz tekstem.
Niestety, parokrotnie próbowałem wprowadzić link z obrazkiem ale się nie udaje.
Proszę wkleić sam link spod prawego klawisza myszki.
Próbowałem tak działać już wcześniej ale się nie udało. Tym razem wreszcie tak. Przepraszam za zamęt. Pozdrawiam :-)
W tym przypadku jest to modna głupota lub uczyniony z mniejszą lub większą świadomością znak świadczący o aspiracji lub przynależności do “elity” lub akolitów mających światopogląd satanistyczny. Satanistyczny jest określeniem adekwatnym. Poziom świadomości nie jest tu najważniejszy, bo na przykład bolszewicy w roku 1920 idąc na Polskę nie znali Marksa, a w praktyce realizowali satanistyczną ideologię.
Czytelnicy: poczytajcie sobie i podajcie dalej te dwa artykuły.
To istotne uzupełnienie po raz kolejny doprowadza nas do wniosku, że aby coś zmienić potrzebna jest formacja pokoleniowa w dwóch aspektach:
1. Wychowanie
2. Nauczanie
Tymczasem aktualną rzeczywistość można porównać do sytuacji, w której poszczególne służby na przykład straż pożarna nie jest szkolona pod względem technicznym, a w aspekcie ideowym jest pluralizm typu: gasimy, ale nie wszystko, bo niektórych pożarów nie warto gasić.
W taki sposób upada etos poszczególnych grup społecznych.
Być może gówniarstwo naśladujące swych idoli robi to dla mody. Jednak jeśli nagminnie robi to w różnych pudelkach i pod ściankami cfelebryctwo dobrze wiedzące, gdzie stoi dżem, to chodzi raczej o złoty pociąg, do którego klucz mają różne fogelmany itp. niż o modę.
Jest to dżem jabłkowy, a jabłko od Ewy. A skąd Ewa miała jabłko?
Ewa: W…ć! Wybór, nie przymus.
@ PŁ & CzL
Bardzo dziękuję za ciekawe uzupełnienia.
_______________
Jakby jeszcze CzL mógł wskazać, które dwa artykuły poleca Czytelnikom… Jest tu przynajmniej kilka. :)
Artykuły polecane w moim komentarzu:
Źródło: Strach. Rachunek proszę…
______________________________________________________________________
Źródło: Strach i…wiedza
Może od Makreli? Nie żartuję. Niedawno dotarła do mnie reklama niemieckiego leku, reklamowana na ulotce osobiście przez panią kanclerz. Stoi na wprost kamery w tym swoim kostiumie żakietospodniowym, uśmiechnięta, z łapą na jednym oku. Widać u nich determinację, przyspieszenie. Oni już chcą iść na całość, ich szef ich pogania. Czas im się kończy. Dla nas to jest dobra wiadomość, ale czy wytrzymamy?
Miałem na myśli: Dżem jabłkowy z jabłek, a wśród nich rajskie jabłko od Ewy…;-)
Staramy się.
Były poseł Kukiz 15, a potem niezależny Janusz Sanocki, jak prawie wszyscy z Was też się nie bał. Mówił:
„Nie ma żadnej epidemii! Zróbmy coś! Bo nas te głupki z rządu (i opozycji) wykończą”!
Właśnie przed chwilą napisano, że zmarł w wyniku powikłań po przebyciu Covid-19.
Niech to będzie dla Was wszystkich przestrogą.