Urodzony w Hajfie Tal Zaks ukończył studia medyczne na Uniwersytecie Ben-Guriona. Jego specjalnością jest onkologia. To właśnie on reprezentuje firmę w kontakcie z mediami.
Preparat szczepionkowy mRNA-1273 ma trafić na rynek jesienią tego roku. Przy jego tworzeniu wykorzystano wirusowy materiał genetyczny. Odróżnia to mRNA-1273 od tradycyjnych szczepionek, zawierających dezaktywowane wirusy lub ich fragmenty.
Określenie „dziwnej szczepionce” pochodzi od redakcji. Marketing firmy Moderna używa określenia „szczepionka nowatorska”. Sam proces testowania i badan klinicznych został skrócony. Informacje o szybkim i zaawansowanym procesie tworzenia szczepionki podniosły akcje Moderny o ponad 22 procent.
W pracach nad nową szczepionką pominięto standardowo wymaganą fazę przedkliniczną z wykorzystaniem modeli zwierzęcych. W przypadku tego konkretnego preparatu konieczne byłoby przeprowadzenie testów na transgenicznych gryzoniach wykazujących ekspresję receptora ACE2 charakterystycznego dla ludzi.
Tal Zaks podczas lipcowej rozmowy z The Jeruzalem Post powiedział:
Więc co się teraz dzieje? Co ważniejsze, jakie są ramy czasowe? Wchodzisz w drugą fazę?
Faza II została już zakończona. Obecnie monitorujemy naszych wolontariuszy. Przebadano około 600 osób, próbując zrozumieć skutki uboczne i potwierdzić bezpieczeństwo szczepionki.
Faza III to badania, które rozpoczną się za mniej więcej dwa tygodnie. Jego zakończenie w dużej mierze zależy od liczby zakażonych osób wśród tych, którzy zostaną zaszczepieni. Badania zostaną zakończone, gdy wśród osób zaszczepionych będzie mniej osób zakażonych w porównaniu z grupą kontrolną.
W innym wywiadzie dyrektor ds. medycznych powiedział, że przewiduje skuteczność nowej szczepionki w przedziale od 50% do 60%.
Ludzie, którzy popierają Agendę 2030 gdzie wprost mówi się o konieczności zmniejszenia populacji na ziemi, dziś zajmują się promocja szczepionek mających ratować życie. Nie podejrzewam nikogo z tych ludzi o schizofrenie czy głupotę.
No, nie wiem czy wstrzyknięty materiał genetyczny wirusa uratuje czy może zaszkodzi, biorąc pod uwagę różne rodzaje zjadliwości i brak odpowiednich badań klinicznych. Stawiam na to drugie.