Cytat dnia
Można całe życie zagłębiać się w teologii i przepisach dotyczących moralności, jak to czynili faryzeusze, a mimo wszystko nie znać Boga.
***
______________________________________________________________________________________________________________
Słowo Boże
Mk 2, 13-17
Zobacz siebie w Twojej najczęstszej sytuacji dnia -w pracy, w domu. Zobacz przechodzącego obok Jezusa. Wasze spojrzenia spotykają się. Co nastąpi dalej?
Dzisiejsze Słowo pochodzi z Ewangelii wg Świętego Marka
Mk 2, 13-17
Jezus wyszedł znowu nad jezioro. Cały lud przychodził do Niego, a On go nauczał. A przechodząc, ujrzał Lewiego, syna Alfeusza, siedzącego w komorze celnej, i rzekł do niego: «Pójdź za Mną». On wstał i poszedł za Nim. Gdy Jezus siedział w jego domu przy stole, wielu celników i grzeszników siedziało razem z Jezusem i Jego uczniami. Było bowiem wielu, którzy szli za Nim. Niektórzy uczeni w Piśmie spośród faryzeuszów widząc, że je z grzesznikami i celnikami, mówili do Jego uczniów: «Czemu On je i pije z celnikami i grzesznikami?» Jezus usłyszał to i rzekł do nich: «Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników».
Twoja codzienność – praca dom, dom praca. Czasem jakiś odpoczynek lub ekstra wydarzenie. To Twoje życie. Z jaką myślą budzisz się każdego ranka? Na co czekasz?
W takie życie wkracza Jezus. U Lewiego było to spotkanie przemieniające życie. Wstał i wyszedł z rzeczywistości nie dającej mu poczucia spełnienia i satysfakcji. Również w Twoje życie wkracza Jezus. Obecność Jezusa jest przemieniająca – nawet jeśli u Ciebie nie było to tak spektakularne jak u Lewiego, na pewno cicha obecność miłującego Chrystusa przemienia nadal Twoje serce. Powróć teraz na miejsce najpiękniejszego Twojego kontaktu z Panem. Oddaj Mu ponownie Twoje serce.
Zaproś teraz Jezusa do Twojego domu – do twoich celników i grzeszników, do wszystkiego co Ty lub świat osądzacie jako grzeszne lub nic nie warte. On chętnie siądzie wśród całej Twojej biedy, nie żeby to zniszczyć, tylko- aby ukochać Twój ból, cierpienie, samotność i powoli leczyć Twoje rany.
Zobacz siebie w swojej codzienności. Przechodzi przez nią Jezus. Jest obok czy pozwalasz Mu wejść do środka i ucztować wraz z Tobą? Poproś, abyś umiał codziennie wstawać z grzechów i słabości, ale również z rutyny, zniechęcenia, znudzenia i frustracji, z braku nadziei i iść za Nim w Jego radość i Miłość, które uzdrawiają.
PIERWSZE CZYTANIE (Hbr 4,12-16)
Jezus wielki arcykapłan
Czytanie z Listu do Hebrajczyków.
Bracia:
Żywe jest słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca. Nie ma stworzenia, które by było przed Nim niewidzialne, przeciwnie, wszystko odkryte i odsłonięte jest przed oczami Tego, któremu musimy zdać rachunek.
Mając więc arcykapłana wielkiego, który przeszedł przez niebiosa, Jezusa, Syna Bożego, trwajmy mocno w wyznawaniu wiary. Nie takiego bowiem mamy arcykapłana, który by nie mógł współczuć naszym słabościom, lecz doświadczonego we wszystkim na nasze podobieństwo, z wyjątkiem grzechu.
Przybliżmy się więc z ufnością do tronu łaski, abyśmy otrzymali miłosierdzie i znaleźli łaskę dla uzyskania pomocy w stosownej chwili.
Oto słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY (Ps 19,8-9.10 i 15)
Refren: Słowa Twe, Panie, są duchem i życiem.
Prawo Pańskie jest doskonałe i pokrzepia duszę, *
świadectwo Pana niezawodne, uczy prostaczka mądrości.
Jego słuszne nakazy radują serce, *
jaśnieje przykazanie Pana i olśniewa oczy.
Bojaźń Pana jest szczera i trwa na wieki, +
sądy Pana prawdziwe, a wszystkie razem słuszne. *
Niech znajdą uznanie przed Tobą
słowa ust moich i myśli mego serca, *
Panie, moja Opoko i mój Zbawicielu.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (Mk 2,17)
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają.
Nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA (Mk 2,13-17)
Powołanie Mateusza
Słowa Ewangelii według świętego Marka.
Jezus wyszedł znowu nad jezioro. Cały lud przychodził do Niego, a On go nauczał. A przechodząc ujrzał Lewiego, syna Alfeusza, siedzącego w komorze celnej, i rzekł do niego: „Pójdź za Mną”. On wstał i poszedł za Nim.
Gdy Jezus siedział w jego domu przy stole, wielu celników i grzeszników siedziało razem z Jezusem i Jego uczniami. Było bowiem wielu, którzy szli za Nim. Niektórzy uczeni w Piśmie spośród faryzeuszów widząc, że je z grzesznikami i celnikami, mówili do Jego uczniów: „Czemu On je i pije z celnikami i grzesznikami?”
Tajemnica powołania
Można całe życie zagłębiać się w teologii i przepisach dotyczących moralności, jak to czynili faryzeusze, a mimo wszystko nie znać Boga. Nie chodzi tu jednak o jałowe spekulacje. Boga nie da się w pełni opisać i zrozumieć. On całkowicie przekracza stworzony przez siebie świat. Każda próba zawłaszczenia prawdy o Nim przez jakąś grupę czy religię musi skończyć się porażką. Powołując ludzi, nie patrzy On na tytuły naukowe i ilość przeczytanych książek na Jego temat. Jego optyka jest całkowicie inna. Ewangelia uczy nas, że ci, których my jesteśmy skłonni umieszczać na marginesie społeczeństwa, lub ci, którym tej przynależności odmawiamy – a takim kimś był właśnie Lewi, pracujący dla rzymskiego okupanta – bardzo często znajdują u Boga upodobanie. Bóg nie pragnie, abyśmy byli perfekcyjni, On pragnie, abyśmy byli prawdziwi.
(…)
Rozważania zaczerpnięte z „Ewangelia 2017”
Autorzy: o. Daniel Stabryła OSB, o. Michał Legan OSPPE
Edycja Świętego Pawła
Drugie z pięciu opowiadań wprowadza na scenę nauczycieli religijnych rozpatrujących słuszność obecności Jezusa w domach ludzi, których oni sami odrzucają.
W oczach faryzeuszów „grzesznicy to ci wszyscy, którzy nie spożywali posiłków zgodnie z zasadami czystości rytualnej”, którzy przekraczali Prawo.”
Chociaż niektórzy z nich mogli prowadzić niemoralne życie, określenie „grzesznik” było raczej charakterystyką społeczną niż osądem moralnym.
Okazuje się, że ci ludzie dobrze czują się w obecności Jezusa i Jego uczniów. Faryzeusze ich potępiają, a Jezus pokazuje im miłość Boga, Jego przebaczenie i sposób naprawienia swojego życia. Wielu z tych Jezus nie mógłby spotkać w synagodze, im tam już od dawna było za ciasno.
Synagoga była nie tylko miejscem modlitwy i badania Pisma, lecz także ośrodkiem wspólnoty, w którym wymierzano karę jej błądzącym członkom. Karcenie mogło przybierać wiele form, w tym także publiczną chłostę. Najbardziej surowymi karami byty jednak różne formy wyłączenia ze społeczności. W przypadku skrajnym człowiek gorszący innych był traktowany jak poganin, nie zaś jak Żyd.
Jednym z tak potępianych ludzi jest poborca podatkowy Lewi, występujący też pod imieniem Mateusz. Lewi był poborcą cła na służbie u Heroda Antypasa. Ludzie tacy byli podejrzewani o nieuczciwość i zdradę sprawy żydowskiej.
Lewi już wcześniej uwierzył w Jezusa. Prowadził ludzi do Jezusa, bo nauczyciele religijni oprócz potępienia nie umieli im pomóc. Oni potrzebowali wyjaśnienia swojej sytuacji wobec Boga i znalezienia sposobu na naprawienie sposobu życia. W zespole misyjnym Jezusa potrzebni są tacy ludzie.
Lewi został zaproszony do większego oddania w służbie misyjnej, jako uczeń towarzyszący Jezusowi. Stworzył w swoim domu środowisko misyjne dla Jezusa. Teraz dołączy do wcześniej powołanych uczniów. Oni uczą się od Jezusa „łowienia ludzi”, teraz w domu Lewiego.
Faryzeusze uważają się za zdrową część społeczeństwa. Faryzeusze uważają, że Jezus nie powinien zasiadać do stołu z tymi ludźmi. Jezus nie izoluje się od ludzi, bo każdy człowiek potrzebuje zbawienia.
Poborcy podatkowi i grzesznicy potrzebują ocalenia, ratunku, pomocy, miłości. Dlatego Jezus jest z nimi.
Faryzeusze składają Bogu ofiary, a grzesznikom proponuje Jezus miłosierdzie, przebaczenie grzechów.
Dodaj komentarz