nie mogło zostać zamieszczone w odpowiednim czasie, z powodu kłopotów technicznych osoby, która się tym zajmuje. Przepraszamy.
_____________________________________________________________________________________________________________
Cytat dnia
______________________________________________________________________________________________________________
Słowo Boże
Łk 19, 1-10
Na różne sposoby człowiek poszukuje spotkania z Bogiem. Na różne sposoby również Bóg poszukuje dotarcia do serca człowieka. Dzisiejszy tekst Ewangelii opowiada o poszukiwaniach Zacheusza i o tym, jak pragnął się z nim spotkać Jezus.
Dzisiejsze Słowo pochodzi z Ewangelii wg Świętego Łukasza
Łk 19, 1-10
Jezus wszedł do Jerycha i przechodził przez miasto. A był tam pewien człowiek, imieniem Zacheusz, zwierzchnik celników i bardzo bogaty. Chciał on koniecznie zobaczyć Jezusa, kto to jest, ale nie mógł z powodu tłumu, gdyż był niskiego wzrostu. Pobiegł więc naprzód i wspiął się na sykomorę, aby móc Go ujrzeć, tamtędy bowiem miał przechodzić. Gdy Jezus przyszedł na to miejsce, spojrzał w górę i rzekł do niego: «Zacheuszu, zejdź prędko, albowiem dziś muszę się zatrzymać w twoim domu». Zeszedł więc z pośpiechem i przyjął Go rozradowany. A wszyscy, widząc to, szemrali: «Do grzesznika poszedł w gościnę». Lecz Zacheusz stanął i rzekł do Pana: «Panie, oto połowę mego majątku daję ubogim, a jeśli kogo w czym skrzywdziłem, zwracam poczwórnie». Na to Jezus rzekł do niego: «Dziś zbawienie stało się udziałem tego domu, gdyż i on jest synem Abrahama. Albowiem Syn Człowieczy przyszedł szukać i zbawić to, co zginęło».
Zacheusz słyszał o Jezusie. Była to postać, która bardzo go intrygowała. Wiedział, że Jezus jest kimś, kto pociąga tłumy. Przeczuwał, że ma w sobie coś, co sprawia, że ludzie do Niego lgną. Wiedział też, że są ludzie, którzy nie potrafią przejść obok Jezusa obojętnie. Co sprawia, że ty lgniesz do Jezusa? Co sprawia, że jest On osobą, która cię pociąga?
Jezus wiedział, co dzieje się w sercu Zacheusza. Widząc jego zmaganie, przychodzi i chce udzielić mu swojej bliskości. Jezusowi nie przeszkadzał zawód Zacheusza, nie przeszkadzał Mu jego niski wzrost. Dla Jezusa liczy się człowiek i jego pragnienie spotkania z Bogiem. W zamian oczekuje tylko jednego. By móc zamieszkać w ludzkim sercu.
Nic nie było w stanie zagłuszyć pragnienia Zacheusza – pragnienia spotkania Jezusa. Ta myśl nie dawała mu spokoju i w końcu doprowadziła go do celu. A to przemieniło jego życie. Nie można być tym samym człowiekiem, kiedy spotka się Jezusa. Spotkanie z Nim odnawia codzienność, nadaje jej pełniejszy sens.
Niech jeszcze chwilę trwa twoje osobiste spotkanie z Jezusem. Zobacz, jak może ono zmienić twoje najbliższe godziny.
Liturgia słowa na dziś
PIERWSZE CZYTANIE (Ap 3,1-6.14-22)
Listy do Kościołów w Sardach i w Laodycei
Czytanie z Księgi Apokalipsy świętego Jana Apostoła.
Ja, Jan, usłyszałem Pana mówiącego do mnie:
„Aniołowi Kościoła w Sardach napisz: To mówi Ten, co ma Siedem Duchów Boga i siedem gwiazd: «Znam twoje czyny: masz imię, które mówi, że żyjesz, a jesteś umarły. Stań się czujny i umocnij resztę, która miała umrzeć, bo nie znalazłem twych czynów doskonałymi wobec mego Boga. Pamiętaj więc, jak wziąłeś i usłyszałeś, strzeż się tego i nawróć się. Jeśli więc czuwać nie będziesz, przyjdę jak złodziej, i nie poznasz, o której godzinie przyjdę do ciebie.
Lecz w Sardach masz kilka osób, co swoich szat nie splamiły i będą chodzić ze mną w bieli, bo są godni.
Tak szaty białe przywdzieje zwycięzca i z księgi życia imienia jego nie wymażę. I wyznam imię jego przed moim Ojcem i Jego aniołami».
Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów.
Aniołowi Kościoła w Laodycei napisz: To mówi Amen, Świadek wierny i prawdomówny, Początek stworzenia Bożego: «Znam twoje czyny, że ani zimny, ani gorący nie jesteś. Obyś był zimny albo gorący. A tak skoro jesteś letni i ani gorący, ani zimny, chcę cię z mych ust wyrzucić.
Ty bowiem mówisz: ‘Jestem bogaty’ i ‘wzbogaciłem się’, i ‘niczego mi nie potrzeba’, a nie wiesz, że to ty jesteś nieszczęsny i godzien litości, i biedny, i ślepy, i nagi. Radzę ci kupić u mnie złota w ogniu oczyszczonego, abyś się wzbogacił, i białe szaty, abyś się oblókł, a nie ujawniła się haniebna twa nagość, i balsamu do namaszczenia twych oczu, byś widział.
Ja wszystkich, których kocham, karcę i ćwiczę. Bądź więc gorliwy i nawróć się.
Oto stoję u drzwi i kołaczę: jeśli kto posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną. Zwycięzcy dam zasiąść ze Mną na moim tronie, jak i Ja zwyciężyłem i zasiadłem z mym Ojcem na Jego tronie».
Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów”.
Oto słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY (Ps 15,1b-3a.3bc-4.5)
Refren:Zwycięzca ze Mną zasiądzie na tronie.
Kto zamieszka na Twej górze świętej? *
Ten, kto postępuje nienagannie, działa sprawiedliwie
i mówi prawdę w swym sercu, *
który swym językiem oszczerstw nie głosi.
Kto nie czyni bliźniemu nic złego, *
nie ubliża swoim sąsiadom,
kto za godnego wzgardy uważa złoczyńcę, *
ale szanuje tego, kto boi się Pana.
Kto dotrzyma przysięgi dla siebie niekorzystnej, *
kto nie daje swych pieniędzy na lichwę
i nie da się przekupić przeciw niewinnemu. *
Kto tak postępuje, nigdy się nie zachwieje.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (1 J 4,10b)
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Bóg pierwszy nas umiłował i posłał swojego Syna
jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA (Łk 19,1-10)
Nawrócenie Zacheusza
Słowa Ewangelii według świętego Łukasza.
Jezus wszedł do Jerycha i przechodził przez miasto. A był tam pewien człowiek, imieniem Zacheusz, zwierzchnik celników i bardzo bogaty. Chciał on koniecznie zobaczyć Jezusa, kto to jest, ale nie mógł z powodu tłumu, gdyż był niskiego wzrostu. Pobiegł więc naprzód i wspiął się na sykomorę, aby móc Go ujrzeć, tamtędy bowiem miał przechodzić.
Gdy Jezus przyszedł na to miejsce, spojrzał w górę i rzekł do niego: „Zacheuszu, zejdź prędko, albowiem dziś muszę się zatrzymać w twoim domu”. Zeszedł więc z pośpiechem i przyjął Go rozradowany. A wszyscy widząc to, szemrali: „Do grzesznika poszedł w gościnę”.
Lecz Zacheusz stanął i rzekł do Pana: „Panie, oto połowę mego majątku daję ubogim, a jeśli kogo w czym skrzywdziłem, zwracam poczwórnie”.
Na to Jezus rzekł do niego: „Dziś zbawienie stało się udziałem tego domu, gdyż i on jest synem Abrahama. Albowiem Syn Człowieczy przyszedł szukać i zbawić to, co zginęło”.
Oto słowo Pańskie.
KOMENTARZ
Jezus przynosi nam zbawienie
Scena z Zacheuszem jest pełna uroku. Ponownie jesteśmy w Jerychu, najniżej położonym mieście na świecie. Tam człowiek niskiego wzrostu wdrapuje się na drzewo, aby zobaczyć Jezusa. Jednak to Zacheusz zostaje zauważony i rozpoznany. Być może ktoś pierwszy raz z miłością spojrzał na niego. Został wyrwany z kompleksu niższości, który rekompensował sobie nagromadzonym bogactwem. Z chwilą jego zejścia z drzewa nastąpiła w nim wielka zmiana. Odnalazł on swój prawdziwy obraz i wielkość. Nawrócenie dokonało się dzięki wzniesionym oczom Jezusa, a nie przez napomnienia. Jezus przyniósł mu bogactwo, którego nie miał, to jest zbawienie. Ten największy skarb otrzymał dziś, czyli z chwilą przyjścia Jezusa.
Panie, to Ty pierwszy spoglądasz z miłością na tego, kto pragnie Cię zobaczyć. Wiem, że nie muszę wdrapywać się wysoko, bo Ty jesteś blisko mnie. Przyjdź do mnie i obdarz mnie zbawieniem.
Rozważania zaczerpnięte z „Ewangelia 2016” ks. Mariusz Szmajdziński/Edycja Świętego Pawła
______________________________________________________________________________________________________________
Dodaj komentarz