Firma analityczna PwC sporządziła raport, z którego wynika, że średnia bezpośredniej pomocy państw Unii Europejskiej w zakresie ulg na dzieci i świadczeń rodzinnych (rodzina 2+2) wynosi 9819 zł rocznie. Polska z kwotą 2 224 zł, znalazła się na 24. miejscu.
W dramatycznej sytuacji demograficznej dotychczasowa 8-letnia polityka rządzącej lewicy (PO-PSL) zasłużyła na miano antyrodzinnej i antypolskiej. Określenie “prorodzinna”, którego nieraz używał “golem” spod żyrandola, odnosiło się raczej do rodzin ubeckich i resortowych pociotków.
Według Eurostatu Polska w prognozach do 2060 roku ma jeden z najgorszych wskaźników demograficznych spośród krajów Unii Europejskiej. Współczynnik dzietności w Polsce w 2013 r. wynosił 1,29% (za Polską były jedynie Hiszpania i Portugalia). Średnia dla krajów UE była na poziomie 1,55%.
Poniżej: struktura demograficzna według wieku i płci (GUS) z widocznym ogromnym ubytkiem dzieci i młodzieży.
Z raportu GUS (2014) wynika, że 450 tys. dzieci nie ma wszystkich podręczników, bo rodziców nie stać na ich zakup. Z powodu biedy 530 tys. dzieci nie chodzi do specjalistów, a blisko 600 tys. do dentysty. Dodatkowe zajęcia szkolne oraz korepetycje to luksus, na który wielu rodziców nie może sobie pozwolić.
______________________________________________________________________________________________________________
Wybrane tablice z raportu PwC
______________________________________________________________________
Na podstawie :
1. Raport PwC
2. GUS
________________________________
Grafika w ikonie wpisu:sferatv.pl
Ciekawy raport i ważna notka – dziękuję :)
Ważna, szczególnie w kontekście “batalii” 500+
Włochy: 600 euro miesięcznie dodatku dla matek
O 600 euro miesięcznie przez pół roku na opiekunkę do dziecka albo o możliwość skorzystania z usług prywatnego bądź państwowego żłobka mogą ubiegać się we Włoszech pracujące matki. Ruszyła akcja zbierania internetowych wniosków o takie wsparcie.
Od 2013 do 2015 roku trwała eksperymentalna faza niesienia dodatkowej pomocy dla młodych matek. Początkowo fundusz ten nie cieszył się popularnością i nie był do końca wykorzystywany. W pierwszym roku złożono tylko 3700 wniosków, czyli ponad 3 razy mniej niż oczekiwano.
Obecnie fundusz dysponuje wyższą niż dotąd kwotą – 20 mln euro, którą przekazał rząd. Utworzono go z myślą o matkach wracających do pracy po urlopie macierzyńskim i rezygnujących z urlopu wychowawczego. Dodatek można otrzymywać maksymalnie przez sześć miesięcy.
Krajowy Instytut Opieki Społecznej(Inps), czyli włoski odpowiednik ZUS na swojej stronie internetowej i – tylko tą drogą – przyjmuje wnioski o przyznanie dodatku, przysługującego zarówno pracownicom sektora publicznego, jak i prywatnego, a także kobietom wykonującym wolny zawód i płacącym składki.
Składając wniosek trzeba przedstawić między innymi zaświadczenie o dochodach. Wnioski o dopłaty będą przyjmowane do końca tego roku, ale – jak jednocześnie zastrzeżono – tylko do wyczerpania funduszy.
Kwota 600 euro będzie co miesiąc wypłacana w specjalnych bonach.
Jak wyjaśniono, z jednej strony jest to zachęta dla kobiet, by rodziły dzieci, a z drugiej – bodziec do wzrostu wskaźnika zatrudnienia wśród matek, który jest jednym z najniższych w Europie.
Włoska prasa zauważa, że najmniej zainteresowane dodatkiem na żłobek i opiekunkę są pracownice sektora publicznego, które zazwyczaj wybierają możliwość skorzystania z urlopu wychowawczego.*
http://www.deon.pl/wiadomosci/swiat/art,24045,wlochy-600-euro-miesiecznie-dodatku-dla-matek.html
* Szkoda, że nie dodano, że przez rok urlop wychowawczy jest płatny (dopisek własny)
Parę takich uwag o charakterze bardziej metodycznym:
Zawsze tak się zastanawiam patrząc na takie wykresy – jak jest liczona średnia (np czy przy uwzględnieniu liczby ludnosci/dzieci w poszczególnych państwach)? Bo jak się patrzy na bogaty ale w sumie malutki Luksemburg …
A moze powinna byc mediana – tak samo jak w przypadku średniej płacy?
Zresztą poziom świadczeń w danym kraju powinien być przedstawiany w sposób względny np w odniesieniu do średniej płacy w danym kraju. Byłoby to bardziej uzasadnione do celów porównawczych.
Podobnie jak procentowy udział świadczeń rodzinnych w całości budżetu danego państwa …
Ale obawiam się że niezależnie od sposobu przedstawiania dotychczasowa Polska i tak sromotnie przegrałaby we wszyskich kategoriach
Może warto by zrobić symulację jak zmieniłaby się pozycja Polski w tym rankingu po zaimplementowaniu 500+ ?
Czyli w sumie tradycjnie najbardziej katolickie kraje …?