Przyznam się szczerze, że po zapoznaniu się z poglądami kandydatów niezależnych, tzw. antysystemowych, doznałem niemiłego rozczarowania. Antysystemowość jest używana jako wyborcza etykieta i slogan jednoczący środowiska niezależne, lecz jej rozumienie i zakres u poszczególnych kandydatów jest różny.
Słuchając deklarowanych poglądów niektórych antysystemowców, doszedłem także do wniosku, że cześć z nich wyznaje bardzo systemowy, lewicowy pogląd na sprawy związane z Bogiem, wiarą, etyką, moralnością, upatrując w nich sferę dozwoloną, prywatną, lecz objętą zakazem wiązania jej z obszarem spraw publicznych, politycznych.
Manifestowana w ten sposób, polityczna poprawność (polityczna głupkowatość), czyni z nich nieodrodne dzieci systemu, który zakazuje publicznego wyrażania poglądów mających swoje źródło w Chrześcijaństwie. Widać, że 25-letnia tresura, przeprowadzona według najnowszych technik manipulacji, zrobiła swoje.
Spectrum światopoglądowe kandydatów jest dość szerokie: od lewicowego libertarianizmu niezarejestrowanego Wojciecha Deski do „ikony prawicy” Janusza Korwin Mikke.
Kandydaci “antysystemowi”
„Uważam, że prostytucja powinna być zalegalizowana w Polsce” – stwierdził kandydujący na urząd prezydenta Paweł Kukiz w rozmowie z Moniką Olejnik. PCh24.pl. Według kandydata uniemożliwi to manipulowanie dochodami z tego typu działalności.
Moim zdaniem rodzi to kilka następnych pytań: czy po legalizacji owego procederu państwo powinno wspierać młodych, pragnących otworzyć swój pierwszy biznes polegający na prostytucji? Czy pojawią się unijne dotacje, czy będą dostępne niskooprocentowane kredyty? Czy zwabieni liberalnym prawem pojawią się zagraniczni inwestorzy, pragnący otworzyć sieć domów publicznych?
Gdyby iść dalej za tokiem rozumowania Kukiza, to czemu nie zgłosić także postulatu zalegalizowania prostytucji politycznej, której dochody również nie są opodatkowane i używane do działań sprzecznych z prawem oraz filozofią dbania o rzeczy wspólne.
Paweł Kukiz sprawia wrażenie, że jest człowiekiem mającym szczere i dobre intencje, lecz fiksacja na JOWach, jako panaceum na wszystko, jest według mnie naiwnością. Dziś bardzo łatwo zauważyć, że politycy kłamią i kradną. Osobiście życzę mu, aby jego “iluminacja” była bardziej pełna. Bez wątpienia Paweł Kukiz bardzo często mówi prawdę. Ogromne wątpliwości budzi jednak animowany przez kandydata ruch społeczny, pod hasłem “od lewicy do prawicy” – czy nie jest to typowe rozwiązanie systemowe, wielokrotnie grane przez animatorów sceny politycznego teatru?
Następnym kandydatem, który mi podpadł (nie pierwszy raz), jest Janusz Korwin Mikke, który zaprosił do swojej partii Magdalenę Ogórek, uzasadniając to tym, że „mówi to samo co my”. Warto wobec tego przypomnieć, że podczas swojego pierwszego wyborczego „expose” pani Ogórek postulowała… legalizację niektórych rodzajów kradzieży. „Chcę stworzyć system poręczeń i ubezpieczeń, by znieść jakąkolwiek karalność wykroczeń gospodarczych przez pierwsze dwa lata działalności gospodarczej dla osób poniżej 25. roku życia”.
Również zadeklarowana gotowość wejścia w koalicję z PO (z Pis lub z PO), mówiąc delikatnie, nie napawa zaufaniem do JKM.
Ostatnim kandydatem, budzącym moje zupełne rozczarowanie jest Paweł Tanajno, były leming, głosujący swego czasu na Tuska, a potem na Palikota. Kandydat jest zwolennikiem demokracji bezpośredniej, polegającej na oddaniu władzy tym, co chcą być aktywni, niezależnie od kwalifikacji, umiejętności i poziomu etycznego. Tanajno jest przeciwny publicznemu odwoływaniu się do Boga i nie upatruje w tym żadnej formy inspiracji w działalności publicznej.
Zaskakującymi poglądami wykazują się także zwolennicy poszczególnych kandydatów. Według sympatyków PiSu kandydatem antysystemowym jest oczywiście Andrzej Duda. Nie stanowi to wystarczającego argumentu dla 15 procent wyborców tej partii, która deklaruje oddanie głosu na przedstawiciela systemu, Komorowskiego.
Zachęcam do odsłuchania debaty z udziałem Grzegorza Brauna, Pawła Tanajno, z ciekawym udziałem Konrada Daniela od 8 minuty (refleksje w odpowiedzi do adwersarzy: Pawła Tanajno i Michała Roli).
Film od 8 minuty
no przeciez prostytucja polityczna jest już w Polsce zalegalizowana, reklamowana i gratyfikowana … patrz Michał Kanalia Kamiński
Kałdydaci systemowi to ci, którzy liczą głosy.
A antysystemowi to ci, co ich liczą.
Systemowi działają systemowo, sensownie.
Niesystemowi działają niesystemowo, nonsensownie.
_____________________
ot i wyszła czterowersowa fras(zk)a wybiorcza
Wesołej Diemokracji! Panie Limuzyno. Pozdrawiam.
No, ale ustawowo jeszcze nie ;-)
Jest pan defetystą.
Ludzie, którzy codziennie modlą się gorliwie, którzy są realistami, bo nie mieli żadnych wpadek związanych ze złymi wyborami politycznymi, próbują działać w różny sposób, a pan sieje coś w rodzaju przysłowiowej popeliny.
Proszę działać i organizować np. modlitwę różańcową w swoim środowisku, ale oprócz tego apeluję o ciut więcej refleksji- o zrozumienie, że z ludźmi, którzy mają odrobinę dobrej woli należy rozmawiać i informować ich oraz dzielić się refleksją o różnych aspektach rzeczywistości, o związkach przyczynowo skutkowych. Pan się godzi z fałszowaniem wyborów?
Toczy się gra – mecz: sędzia ustawiony, przeciwnik fauluje i co? Jak się zachowują wojownicy? Schodzą z boiska i oddają ustawiony mecz walkowerem, czy grają do końca?
Są różne sposoby działania: modlitwa, walka zbrojna, obywatelskie nieposłuszeństwo,praca organiczna.
Pozdrawiam
Tak naprawdę jedynym antysystemowym kandydatem jest Grzegorz Braun.
System to już zauważył i podjął odpowiednie działania.
Patrz http://jacekbezeg.pl/2015/04/22/kandydat-niewidzialny-duch/
Pozwoliłam sobie http://www.wyszperane.info/2015/04/22/mit-kandydatow-antysystemowych/
1.Grzegorz Braun nie specjalizuje się wąsko, co niewątpliwie jest jego atutem, ale do kandydatów antysystemowych zaliczyłbym także, abstrahując, czy się nadają na prezydenta, czy nie: Mariana Kowalskiego i Jacka Wilka ( tutaj nie znam wszystkich jego poglądów, wiec mogę się mylić).
Antysystemowcy: Paweł Kukiz jest wąsko zafiksowany, a następny: JKM od czasu do czasu bredzi – co jest bardzo dziwne, jak na faceta obdarzonego taką inteligencją.
2.Bardzo proszę :-)