Jeden ksiądz, a kładzie na łopatki wszelkie ”tradycjonalizmy”

Nie jestem przeciwniczką mszy trydenckiej jako dodatkowego rytu, tak jak nie jestem przeciwniczką Kościoła otwartego na charyzmaty i spontan Ducha św. Uważam też, że papieże są nieomylni, choćby się ”mylili”.

Na początku się zjeżyłam, ale potem porwał mnie urok osobisty tego księdza wypowiedziany w mimice…i jego głos.

O autorze: circ

Iza Rostworowska