Dzisiaj na terenie Sądu Rejonowego Katowice-Zachód na Placu Wolności zatrzymano Jana Jączka. Jak się dowiedziałam, jest podejrzany o popełnienie czynu z art. 212 kk na szkodę funkcjonariusza publicznego. Przed godziną go wypuszczono.
Gdy Jan Jączek wyszedł z sali sądowej, gdzie uczestniczył w rozprawie, otoczyło go 5 policjantów. Następnie wyprowadzono go do radiowozu i przewieziono do Komendy Miejskiej Policji w Katowicach na ul. Lompy 19. Stamtąd J. Jączek zdążył mi wysłać o 14.37 smsa, że został zatrzymany. W 10 minut później zadzwonił do mnie mł. asp. Konrad Maniecki z informacją o zatrzymaniu pana Jana (wskazał on, że właśnie mnie Policja ma o tym fakcie powiadomić) i że dzisiaj ma zostać wypuszczony. Nie chciał podać żadnych dodatkowych informacji.
Nie udało mi się nawiązać kontaktu z rzeczniczką prasową KMP, która już była nieobecna.
Dzięki dość konstruktywnemu podejściu oficera dyżurnego komisarza Wencla skontaktowano mnie z Wydziałem ds. walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu, gdzie z kolei dowiedziałam się, że zatrzymanie nastąpiło w związku z postępowaniem prowadzonym przez Prokuraturę Rejonową Katowice Północ sygn. 1 Ds. 88/13. Śledztwo ma być prowadzone przez prokurator Małgorzatę Kaczmarczyk-Suchan na podstawie Art. 212 par. 1 kk. Nakaz zatrzymania Jana Jączka miał wydać prokurator Sergiusz Skorek.
Informacji tych nie udało mi się jeszcze potwierdzić, gdyż prokurator Kaczmarczyk-Suchan odesłała mnie do Prokurator Rejonowej Urszuli Noras-Cema, a ta dzisiaj była „zajęta”.
Jan Jączek od 4 lat walczy o prowadzenie rzetelnego śledztwa w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa oszustwa przez kierownictwo i pracowników Getin Banku SA na szkodę inwestorów giełdowych, kupujących akcje LC Corp SA. Oszustwo miało polegać na udzieleniu przez Getin Bank SA blisko 10 mld zł kredytów bez pokrycia w środkach pieniężnych banku w celu wywołania sztucznego popytu na zakup akcji LC Corp, co doprowadziło do nieadekwatnego – względem rzeczywistej wartości – wywindowania ceny emisyjnej akcji. Podczas kredytowania zakupu tych papierów wartościowych stosowano tzw. dźwignię sięgającą nawet liczby 99 i udzielano kredytu – wbrew prawu bankowemu – osobom nie posiadającym możliwości ich obsługi. Ponieważ cena akcji – po ich wejściu na giełdę – systematycznie spadała, inwestorzy tracili oszczędności życia i popadali w niespłacalne zadłużenia w związku z zaciągniętymi kredytami. Akcjonariuszem większościowym Getin Banku i LC Corp SA jest Leszek Czarnecki.
Sprawę opisałam niedawno tutaj i tutaj: http://www.ekspedyt.org/rebeliantka/2013/05/17/13080_jak-gracz-roku-2007-leszek-czarnecki-ogral-jana-jaczka-i-innych-inwestorow-gieldowych.html.
Janowi Jączkowi, który w powyższych operacjach finansowych stracił wspólnie ze swoją mamą minimum 350 tys. złotych, mimo kilkuletnich intensywnych starań nie udało się doprowadzić do tego, aby prokuratury rzetelnie rozpoznały sprawę. Gdy zaczął o tym fakcie szeroko informować opinię publiczną, postanowiono – jak widać – „uciszyć go” przy pomocy słynnego Art. 212 kk (pomówienie).
Prokurator Małgorzata Kaczmarczyk-Suchan jest znana ze śledztwa przeciwko Barbarze Blidzie, gdzie miała „zdanie odrębne”, (popatrz tutaj), a prokurator Sergiusz Skorek z wniesienia aktu oskarżenia przeciwko tzw. fałszywemu maklerowi.
W dzisiejszej sprawie wątpliwość budzą nie tylko okoliczności zatrzymania (nieproporcjonalne środki, pośpiech w śledztwie), ale także fakt, iż Jan Jączek zarzucał również prokurator Kaczmarczyk-Suchan opieszałość i brak obiektywizmu w postępowaniu w sprawie Getin Banku.
Poniżej wczorajsze pismo Jana Jączka złożone na Policji:
Tychy, dnia 11 czerwca 2013 r.
Jan Jączek
………………..
43-100 Tychy
Komenda Miejska Policji w Katowicach
ul. Lompy 19, pokój 547
40-038 Katowice
Wniosek pokrzywdzonego w aferze finansowej Getin Banku SA
o wyznaczenie obrońcy z urzędu w związku z wymuszaniem przez prokuratora Małgorzatę Kaczmarczyk-Suchan „zamknięcia mi ust”, na korupcyjne działania sitwy prokuratorsko-sędziowskiej w okręgu apelacji katowickiej
W nawiązaniu do SAMOWOLI prokuratora Małgorzaty Kaczmarczyk-Suchan, bym w dniu 10.06.2013 r. bądź 11.06.2013 r. osobiście stawił się na Komendzie Miejskiej w Katowicach, przy ul. Lompy 19, pokój 547, informuję co następuje:
1.Na podstawie art.6 ust. 3 pkt c Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, wnoszę o wyznaczenie mi adwokata z urzędu, ponieważ zostałem bezprawnie pozbawiony majątku znacznej wartości przez aferzystów z Getin Banku SA, chronionych przez sitwę prokuratorsko-sędziowską z okręgu apelacji katowickiej.
W związku z tym, że zostałem następnie bezprawnie oskarżony przez prokuratora Małgorzatę Kaczmarczyk-Suchan o rzekome znieważenie sędziego Waldemara Szmidta, dla którego okres dwudziestu miesięcy bezczynności prokuratury w sprawie oszustw finansowych Getin Banku SA, NIE JEST przewlekłością postępowania prokuratury, domagam się wyznaczenia adwokata z urzędu, ponieważ nie mam pieniędzy na prawnika z wyboru.
Więcej na temat oszustw procesowych sędziego Waldemara Szmidta i innych sędziów oraz działającej w zmowie przestępczej prokuratora Małgorzaty Kaczmarczyk-Suchan, wskazałem i udowodniłem w zawiadomieniu o przestępstwie, zaadresowanym do Szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego, z datą 10 czerwca 2013 r., które załączam do niniejszego pisma.
2. Na podstawie art.6 ust. 3 pkt b Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, wnoszę o zapewnienie mi odpowiedniego czasu i możliwości przeprowadzenia konsultacji z wyznaczonym adwokatem z urzędu, na okoliczność ogromnej korupcji w okręgu apelacji katowickiej, uniemożliwiającej mi odzyskanie zagrabionych pieniędzy oraz ustalenie prawdy i sprawiedliwości.
Uzasadnienie przedstawiłem w zawiadomieniu o przestępstwie i wniosku o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec skorumpowanego prokuratora Małgorzaty Kaczmarczyk-Suchan, zaadresowanym do Prokuratora Generalnego RP, z datą 10 czerwca 2013 r., które załączam do niniejszego pisma.
3. Reasumując powyższe, sposób stosowania prawa przez prokuratora Małgorzatę Kaczmarczyk-Suchan jest nie tylko karykaturalny, ale również nieludzki, ponieważ z pokrzywdzonego Jana Jączka próbuje robić przestępcę, a ze skorumpowanego sędziego-pokrzywdzonego.
W związku z powyższym, wnoszę o wyłączenie prokuratora Małgorzaty Kaczmarczyk-Suchan od niniejszej sprawy.
|
Wolą ścigać ofiary niż aferzystów.
Sędzia Waldemar Szmidt prowadzący sprawę p. Jączka obrywa ode mnie wirtualnym tortem za bezprawne, sprzeczne z orzeczeniem Sądu Najwyższego z 12.03.2012 utajnianie posiedzenia sądu oraz za orzekanie we własnej sprawie.
Chodzi o to posiedzenie sądu:
Tutaj mamy relację z orzeczenia Sądu Najwyższego rozstrzygającego “Czy posiedzenia sądu karnego są jawne zewnętrznie?”. Odpowiedź jest jednoznacznie twierdząca, takie posiedzenia są jawne (02:10):
W treści samej uchwały jest wprost mowa o jawności dla “uczestników postępowania i publiczności”, a sędzia Waldemar Szmidt bez żadnej podstawy prawnej wyprasza publiczność. Zatem pan Jączek ma rację, mówiąc że sędzia Szmidt łamie prawo.
Drugim wirtualnym tortem obrywa ode mnie prokurator Małgorzata Kaczmarczyk-Suchan za działania ochraniające nieuczciwego sędziego Szmidta i szkodzące już poszkodowanemu panu Jączkowi:
Trzeci wirtualny tort mam przygotowany dla prokuratora Sergiusza Skorka za nakaz aresztowania pana Jączka (za “pomówienie”) wykonany przez pięciu policjantów. Z rzuceniem czekam jeszcze na jakieś potwierdzenie, że to on jest sprawcą.
14.37 smsa, że został zatrzymany. W 10 minut później zadzwonił do mnie mł. asp. […] Nie udało mi się nawiązać kontaktu z rzeczniczką prasową KMP, która już była nieobecna.
znaczy do 15. pracuje ta pani, tak? heh…
Ona pracuje do 14, tak pisze na stronie internetowej. Potem powinna odbierać telefony komórkowe, ale nie odbierała.
Dziękuję za świetne uzupełnienie i “cukiernicze” podsumowanie ;)
A, to widzisz, nawet pod celą tak ni ma, pani kochana. Hej.
Właśnie dostałam list e-mail o treści:
A więc z przyjemnością przekazuję na ręce doskonałego komentatora :)
Dziękuję :-) choć jakże marny ten mój komentarz w zestawieniu z bohaterską postawą pana Jana i zaangażowaniem wspierającej go w sądzie publiczności.
Ponawiam propozycję, aby pan Jan podał wszystkie istotne nazwiska figurujące w aktach sprawy z podaniem odgrywanej przez te osoby roli (same fakty), a także udostępnił skany ważniejszych dokumentów. Osoby, które za nasze pieniądze chronią oszustów i nękają ich ofiary (bo te mają odwagę się bronić), nie mogą czuć się bezkarne. Ochraniają oszustów i nękają ofiary za nasze pieniądze, więc przez nas zostaną osądzeni.
Taka publiczność, jak na posiedzeniu sądu ws pana Jączka, zwykli obserwatorzy i nawet dziennikarze amatorzy, wyposażeni w kamery i dyktafony, powinni pojawiać się we wszystkich miastach na ważnych procesach. Nie wiem jeszcze jak to dokładnie zorganizować, ale mniej więcej powinno to działać tak, że w każdym mieście, w którym mamy Sąd Rejonowy i Okręgowy, powinna być możliwość zapisania się na listę kontaktową, podając swój adres email (może być anonimowy) lub telefon kontaktowy (bo starsze osoby najczęściej nie korzystają z emaila). Uczestnik postępowania sądowego lub ktoś będący blisko z wyprzedzeniem wysyła zbiorcze powiadomienie do wszystkich społecznych obserwatorów i dziennikarzy, którzy zapisali się na listę kontaktową danego miasta, w którym odbędzie się posiedzenie sądu. Jeśli sprawa jest ważna (np. afera finansowa Getin Banku) i sprawę prowadzi osoba znana z nieuczciwego postępowania (np. sędzia Szmidt), obecność na takim posiedzeniu sądu będzie prawie moralnym obowiązkiem dla ludzi walczących o prawdę i sprawiedliwość (tacy, mam nadzieję, gromadzą się m.in na portalu Legion św. Ekspedyta). Relację z posiedzenia sądu można następnego dnia udostępnić opinii publicznej, w tym zainteresowanym osobom, które z racji obowiązków lub odległości, nie mogły pojawić się osobiście. Każdy nieuczciwy czyn i sprzeniewierzenie się sprawiedliwości przez urzędnika państwowego zostanie wpisane tym samym do jego dossier i będzie dla niego strzałem we własną stopę. Zasłanianie się gąszczem sprzecznych przepisów nie wystarczy i nie uchroni takiego sędziego lub prokuratora przed społeczną oceną, bo każdy z nich ma jeszcze (powinien mieć) własne sumienie i świadomość, że sprawiedliwość i prawo Boże jest i zawsze będzie ponad prawem stanowionym i ponad koteryjną lojalnością.
Pomysły – znakomite. Marzy mi się ich promocja w RM!