Tchórzliwi mordercy.

Niestety jak empirycznie można sprawdzić w społeczeństwie znaczny procent ludzi to tchórze. Tak! Inaczej nie można nazwać osób, które wyrzekają się wolności i w ten sposób pragną zachować bezpieczeństwo. Jak powiedział śp. Benjamin Franklin – „Ten, kto poświęca wolność dla bezpieczeństwa nie zasługuje na żadne z nich.” A w społeczeństwie przez lata lewicowej indoktrynacji do minimum zmalała skłonność ludzi do ryzyka, tłum chce jedynie przeżyć, nie osiągając rzeczy wielkich. Pod okiem Pana (władz państwowych), niczym zwierzęta, ludzie marzą tylko o spokojnym dożyciu do kresu swoich dni. To jest właśnie główna przyczyna upadku Cywilizacji.
Wracając do tchórzostwa ludzi – jednym z głównych argumentów przeciwników kapitalizmu czy państwa wolnościowego jest strach o kwestię opieki nad najsłabszymi jednostkami. Lewica tworząc fałszywą moralność przekonuje, że rolą państwa jest zajmowanie się chorymi, bezrobotnymi czy ubogimi, a rolą jednostek silnych jest utrzymywanie państwa, by mogło ono spełniać swoją „powinność”. Wszelkiej maści socjaliści tkwią w błędnym przekonaniu, że jedynie państwem opiekuńczym rozwiązać można problemy tych, którym w życiu nie osiągają sukcesów. Zapominają tym samym, że swymi na pozór pięknymi hasłami sami ponoszą moralną odpowiedzialność za trzy rzeczy:
Po pierwsze tworząc państwową opiekę doprowadzają do sytuacji w której jednostki korzystające z pomocy tracą wszelką ambicję i mając do wyboru jałmużnę lub zapracowanie na samych siebie wybierają to pierwsze. Ich odpowiedzialność dotyczy więc zniszczenia i zdemoralizowania tysięcy istnień. Nie przeczę, że istnieje oczywiście minimalny procent ludzi, którym np. stan zdrowia uniemożliwia pracę, jednak kwestię tę bez problemu rozwiązuje natura – ludzie sami z siebie lubią być dobroczyńcami (potrzeba egoistyczna!) i w ramach działań indywidualnych lub prywatnych fundacji nieść pomoc potrzebującym. Prosty przykład – Kościół Katolicki utrzymuje się o wiele lepiej w państwach, w których nie jest utrzymywany z podatków lecz z darowizn.
Po drugie stosując przymus redystrybucji dóbr materialnych, co najprościej i najtrafniej określić można jako kradzież. Po trzecie działając w sposób irracjonalny i zmuszając do tego całe społeczeństwo. Śp. Ayn Rand napisała: „Irracjonalność to odrzucenie instrumentów przetrwania i dlatego oznacza angażowanie się w postępowanie unicestwiające; to, co jest przeciw umysłowi, jest także przeciw życiu samemu.” Istnieje mnogość sposobów udowodnienia tego, że opiekuńcze państwo nie może efektywnie funkcjonować, istnieje też podobna ilość dowodów na to, że socjalizm zawsze dąży do zagłady. Wyciągnąć można z tego wniosek – wszyscy socjaliści są mordercami, gdyż irracjonalnie angażują się w postępowanie unicestwiające, ciągnąc za sobą całe społeczeństwo. Zaznaczam – mordercami są WSZYSCY socjaliści, wszyscy ci, którzy pragną płac minimalnych, zasiłków, państwowej edukacji oraz autorzy i głosiciele innych równie nieprzemyślanych postulatów.
W kontekście tego łatwo można dojść także do pewnej konkluzji. Podstawowym prawem człowieka jest prawo do obrony własnego życia, a jak pisałem wcześniej życie to jest zagrożone przez wszelkie środowiska lewicowe, pragnące składać ofiary z ludzi na ołtarzy utopijnych „wartości”. W obronie własnego życia mamy prawo dokonać obrony koniecznej którą w tym przypadku jest kontrrewolucja – zniszczenie socjalistycznej „cywilizacji śmierci” i powrót do zasad Cywilizacji na której wyrosła Europa. Kontrrewolucja śp. gen. Augusta Pinocheta pochłonęła wiele istnień ludzkich, jednakże jej przeprowadzenie było konieczne. Przed podobną koniecznością stoimy dzisiaj i jak nigdy dotąd niezbędni są odważni, których nie złamała lewicowa propaganda i którzy oparli się wytworzonej przez nią fałszywej moralności.

SERDECZNIE ZAPRASZAM DO ODWIEDZENIA STRONY JUNTA.pl – http://www.junta.pl – portal, blogosfera, forum, czat.

O autorze: KasperG