I kto by pomyślał że jednak odbanują pomysły Łągiewki obalające Newtona.
Moc większa o 80 KM, a spalanie mniej o 20 proc!
Volvo zakończyło cykl testów drogowych systemu odzyskiwania energii kinetycznej KERS z kołem zamachowym.
Badania systemu odzyskiwania energii kinetycznej zostały przeprowadzone w 2012 roku. – Otrzymane wyniki pokazują, że to rozwiązanie w połączeniu z czterocylindrowym silnikiem z turbodoładowaniem może ograniczyć zużycie paliwa nawet do 25%, w porównaniu do silnika sześciocylindrowego z turbodoładowaniem o podobnych osiągach – powiedział Derek Crabb, wiceprezes działu układów napędowych grupy Volvo Car Group. – System KERS dając kierowcy dodatkowe 80 KM, pozwala przyspieszać samochodowi z silnikiem czterocylindrowym tak, jak model z silnikiem sześciocylindrowym.
Takie przyspieszenie jest możliwe przez kilka sekund, aż do wyczerpania energii kinetycznej obracającego się koła.
Jak działa KERS (Kinetic Energy Recovery System) z kołem zamachowym? System jest montowany przy tylnej osi. W trakcie hamowania, energia hamowania powoduje rozpędzanie się koła zamachowego, które może osiągnąć prędkością nawet 60 000 obr.min. Obracające się tak szybko koło posiada dużą energię kinetyczną, która jest przekazywana na koła tylnej osi poprzez specjalną przekładnię, w momencie gdy samochód przyspiesza.
Silnik spalinowy, który napędza przednią oś, zostaje wyłączony, kiedy tylko rozpoczyna się hamowanie. Energia zmagazynowana w układzie z kołem zamachowym, może zostać wykorzystana podczas ruszania samochodu lub później, np. w trakcie jazdy.
Największa wydajność w ruchu miejskim
– Energia kinetyczna, przełożona na ruch koła zamachowego, wystarcza do napędzania samochodu przez krótki czas. Ma to duży wpływ na zużycie paliwa. Nasze obliczenia pokazują, że dzięki systemowi KERS możliwe będzie wyłączenie silnika spalinowego przez około połowę jego czasu, według nowej metodologii europejskiego cyklu jazdy (NECJ), wyjaśnia Derek Crabb.
Ponieważ kolo zamachowe jest uruchamiane w trakcie hamowania, a czas trwania magazynowania energii – czyli czas obracania się koła zamachowego – jest ograniczony, ta technika jest najbardziej efektywna w trakcie jazdy obejmującej powtarzające się hamowanie i ruszanie. Innymi słowy, oszczędności paliwa będą największe w trakcie jazdy miejskiej oraz np. podczas jazdy po krętych drogach.
Jeśli energia zmagazynowana w kole zamachowym zostanie połączona z pełną mocą silnika spalinowego, da to pojazdowi dodatkowe 80 KM mocy, a dzięki szybkiemu przyrostowi momentu obrotowego, zwiększy sprawność przyspieszania, skracając czas od 0 do 100 km/h nie o ułamki sekund, lecz o całe sekundy. Czterocylindrowy samochód doświadczalny, Volvo S60, przyspieszał od 0 do 100 km/h w ciągu 5,5 s.
System KERS – mniejszy i lżejszy dzięki włóknom węglowym
Wspomaganie napędu za pomocą koła zamachowego przetestowano w samochodzie Volvo 260 już w latach 80-tych. Stalowe koła zamachowe były badane w ostatnich czasach przez wielu producentów. Ponieważ jednak moduł wykonany ze stali ma ograniczone możliwości obracania się (wielka prędkość, rzędu 60 tys. obr/min może doprowadzić do rozerwania koła przez siłę odśrodkową), nie jest to rozwiązanie przyszłościowe.
Koło zamachowe, które zostało wykorzystane w systemie Volvo, było wykonane z włókien węglowych. Ważyło ono około 6 kg i miało średnicę 20 cm, a obracało się w próżni, dzięki czemu ograniczono straty wywołane przez opory powietrza.
– Jesteśmy pierwszym producentem, który zastosował technikę koła zamachowego współpracującego z tylną osią w spalinowym samochodzie przednionapędowym. Następnym etapem, po zakończeniu tych udanych badań, będzie ocena sposobu, w jaki ta nowa technika może zostać wdrożona w naszych nadchodzących modelach samochodów – podsumował Derek Crabb.
Volvo nie jest oczywiście pierwszym producentem, który pracuje nad systemem KERS z kołem zamachowym (który stanowi alternatywę dla KERS z akumulatorami). Podobne rozwiązania testowało w samochodach wyścigowych Porsche, nad takim systemem pracował również Williams, który chciał wykorzystać KERS z kołem w bolidach F1.
źródło: http://motoryzacja.interia.pl/samochody/prototypy/news/moc-wieksza-o-80-km-a-spalanie-mniej-o-20-proc,1914429#pst61379129
Witam Pana “norwida”.
Jakby zapomniano, że większość silników działa dzieki temu – że od dawna ma ten magazyn energii mechanicznej w postaci wbudowanego koła zamachowego – od dawna, i dlatego mogą one działać – w ogóle… Paradox – czy inercja naszego myślenia”?/. Od dawna-też wiadomo, ze to nie koło-jako “koło” magazynuje optymalni-ej energię a BELKA OBROTOWA /właśnie/…w przestrzeni pozbawionej oporów powietrza.
—————-
Samochód samochodem ale ROWER “bije” wszystko /”naŁep”/ jak chodzi o wykorzystanie energii!
:>
http://s1.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2011/08/rower2.jpg
http://gadzetomania.pl/2011/08/22/rower-kolo-zamachowe-rower-z-dopalaczem-wideo
SieMyśli też i tak:
http://www.elektroonline.pl/a/6080,3-nastoletnie-dziewczyny-z-Afryki-wytwarzaja-energie-elektryczna-z-moczu-VIDEO
http://www.elektroonline.pl/events/news
http://www.elektroonline.pl/a/5999,ALTERNATYWNE-PALIWO
http://www.hho4free.com/
http://wynalazki.slomniki.pl/index.php/s%C5%82awni-polacy.html
Pozdrawiam serdecznie
a …sprężysta(!) BELKA OBROTOWA
;)
ten news techniczny miał być żartem na temat polskiego systemu patentowego ;DDD
bo przecież Łągiewka jest ultra patriotą, i tylko dlatego nie chciał sprzedać pędnika. A dziś świat używa jego rozwiązania śmiejąc się mu w nos. Jedynie zderzak był uznany na światowych targach wynalazczości, za co dostał 2 nagrodę. Pędnik jak widać WSI sprzedało komu trzeba.
Co do roweru to polecam nowy pendereyev bicycle http://www.youtube.com/watch?v=6_41btVawMc – modny w europie zach. Masz na acu 40km do przejechania, z użyciem silnika Minato (oczywiście ukatrupionego po sympozjum w Mexico City)
Co do innych wynalazków, jak myślisz dlaczego powszechnie kradnie się obecnie katalizatory samochodowe?
I jeszcze mała ciekawostka – rude włosy (w afryce ;DDDDD) najlepsze do pozyskiwania energii słonecznej.
Teraz już wiesz dlaczego tak wiele patentów mają kraje zachodnie.
pozdrawiam
Jeśli dobrze rozumiem, w tym KERS nie ma śladu nazwiska Łągiewki, nawet Lagiewki. Kto jest zatem właścicielem patentów, które wykorzystuje Volvo?
pfyy-pfy!łał! a… ja myślałem,że to ja Ci tłuMaczę…
..fi-Fi!;DDD
Tylko włosy rwać/niemam!/, czarne wg. MłodychTybetańczyków;)-pakować na panele,łączyć-“działać”/w “intern(a)Cie”/za free
…ale i otem une już wieDzom.
;)
Panowie.
Temat ocean.
To brzmi idiotycznie, ale te wielkie i największe przełomy w nauce i technice dokonują się w zaciszu garaży.
Dla idiotów, to brzmi idiotycznie…
Wymyśleć COŚ to jest małe piwo. Nawet jeśli to coś może zmienić świat, w większym bądź mniejszym stopniu.
Sztuką jest wdrożenie. Wcielenie życie, powszechne życie wielu ludzi.
A do tego potrzeba państwa, potężnego, sprawnego, skutecznego państwa. Czy Łągiewka należy do takiego?!
Kojarzycie Panowie niejakiego Keshe?
Pomijając czy ten facet jest wiarygodny.
Cała sprawa jest ciekawa wręcz ze względów filozoficznych.
Mianowicie.
Przyjmijmy, że posiedliśmy wiedzę i umiejętności by zmienić świat.
No właśnie. I co dalej.
Ciekawe jak było z rozpalaniem ognia? Jak z kołem? Możemy się domyślać.
Ale już więcej mamy danych o tym, jak to było z parą, elektrycznością, komputerami.
No niestety, choć to wcale fajne wynalazki były, to nie zapanowały w świecie w pięć minut.
Wróćmy do wspomnianego Keshe.
Facet ma podobno (na potrzeby dyskusji, przyjmijmy na chwilę, że to prawda) technologię rewolucyjną, ale twierdzi, że prostą w implementacji, realizacji (to jest szalenie istotna uwaga – produkcja wymaga obecnych, znanych technologii wytwarzania, to jest okoliczność bez precedensu, w stosunku do dawnych “cudów” techniki, przewrotów i wywrotów w technice).
Ciekawostka. Pers nie chce na tym robić kasy. Już traktuje swój wynalazek jako własność ludzkości.
W czym więc problem?
Nikt nie chce tego cudu.
Jakie mogą być przyczyny.
Skoro to jest nowe, to musi być oparte na zupełnie nowych teoriach fizycznych.
Tu chyba tkwi fundamentalny problem.
Nagle się dowiadujemy, że ziemia jest okrągła a nie płaska i nie jest podparta na wielkich żółwiach. A tak bardzo zdążyliśmy je polubić…
Czy wierzę temu całemu Keshe’mu?
Tak, wierzę, że tak człowiek musi się pojawić, może to on. To jest, czy może już faktycznie było, kwestią czasu.
Na chłopski rozum.
Był Tesla.
I co?
Czy to normalne, że został po nim tylko prąd zmienny?!
Troszku mało.
Spokojnie. Proszę wskazać rzeczy, które wywracają świat, a nie tylko takie co go lekko kołyszą w posadach.
A ten Serb miał taki łeb, że każda głowa przed nim była mniejsza.
Co się z tym stało?
Na koniec.
Gdy dziadek Keshe’go chadzał sobie po jednych z najpiękniejszych pałaców jakie wybudowała ludzkość, z hameryce latały bizony a u nas żubry, i tury…
Z kolei dziadek Tesli mógł być budowniczym największej piramidy świata.
Panowie.
Niestety, ale żyjemy w pierońsko ciekawych czasach.
Panowie, stąpamy po grząskim gruncie. Łatwo w tych tematach przekroczyć granicę zdrowego rozsądku i utonąć w paranormalnych zjawiskach napędzanych ezoteryką. Czym innym jest wolność w nauce, o którą trzeba walczyć, a czym innym jest stawianie pomników hochsztaplerom wyłącznie na podstawie ich szumnych zapowiedzi i budowanej atmosfery tajemniczości, że weszli w posiadanie tajemnej wiedzy, która gdy ujrzy światło dzienne, wywróci świat do góry nogami.
Wolę jak jesteś “kotwicą” a nie “hamulcowym”.
Mówię poważnie Poruszycielu /i bez podtekstów/.
Tesla uzywał prądu przemiennego, względem zmiennego to zasadnicza różnica. Zmienny może być uznany za stały ponieważ pulsacje w granicach tej samej polaryzacji to własnie zmienność prądu. zmienność kompensuje się pojemnością (kondensatorami).
Przemienny prąd to taki kiedy wokół zera prąd zmienia wartość z dodatniej na ujemną. O tesli jest świetna książka “władca piorunów”
O keshe sporo na monitorpolski marka, jest tam też mój krytyczny koment.
każdy wynalazca stąpa po grząskim gruncie, to fakt bezsprzeczny. Ale są też plusy – jedynie asystent Tesli, przez wzgląd na projekt filadelfia był ewakuowany z Perl Harbor przed atakiem Japończyków. Był zbyt cenny aby go tracić na prowokacji.
Natomiast jestem przekonany że cała masa odkryć to wtórne wynalazki tego co dawno było przyblokowane przez wielkich tego świata. To niezależne powielanie dzieje się w każdej dziedzinie, ale nie każda jest kluczowa. Dla przykładu napiszę że 2brame sieciową wyłącznie dla usług wrażliwych stosowałem 4lata przed TPSA. A w moich czasach traktowano to jak błąd, czy niepotrzebny chaos w transmisji ethernetowej. Podobnie było z budową szkieletu Crowleya w Mysłowicach, czy stacji radio transmisyjnych mikrotika. Ale niestety są ludzie ze świetnymi pomysłami i ludzie którzy umieją na nich zrobić pieniądze.
Co do wolności nauki proszę o tym zapomnieć bo to mit.
Nie przeginajmy w drugą stronę. Spory obszar wolności w nauce istnieje. Problemem jest to, że ta wolność jest ograniczana w różny sposób, np. dominująca ideologia skutkuje sekowaniem niepoprawnych politycznie naukowców, biurokratyczne wymysły urzędników dotyczące punktowania publikacji naukowych (również lista nomen omen filadelfijska) budują iluzję i wycinają przy okazji część prawdziwych naukowców, kliki towarzyskie i biznesowe wycinają anonimowymi recenzjami konkurencję z finansowania konkurencyjnych projektów badawczych.
W tym temacie (wolności nauki) polecam film Bena Steina “Expelled, no intelligence allowed”, który ukazuje eliminowanie z nauki w USA naukowców, których tezy lub badania nie pasują ściśle do tez teorii ewolucji i chwieją ateistycznym światopoglądem neodarwinistów.
Korporacje i państwo smarują największość badań, jak coś im pasuje od razu wędruje do wojska a cywilom rzuca się po parunastu latach i zastępuje nowszym modelem, jak poprzednia technologia się już ‘spłaci’. jest po szufladach wiele rozwiązań dla świata ale po co pozbawiać się zysku z dawnych i burzyć stary układ. podobnie z technologią kosmiczną, kasa leci cały czas a po co lecieć na Marsa skoro technologia niemal już jest ale nie widać, by spora kasa się miała zwrócić nawet w dekady, rakiety i satelity już mają i starczy.
O ile dobrze zrozumiałem, urządzenie to dodaje 1/2 garów. Więc dla ośmiocylindrowego będzie to V12. Istotnie jest to epokowy wynalazek obalający Newtona i iście chińska koncepcja produkcyjna, że przypomnę tylko “moc muzyczną”. Teraz będzie volvo 300KM V12 kesr, co w tłumaczeniu na nasze będzie oznaczać 200KM V8 + koło zamachowe historii..
Coś mi dzwoni, że volvo kupiły kitajce, corect?
tfur..:)
http://motofocus.pl/artdodatki/12428141164a13d6a427c9f.jpg
Dobra reszta łapki w górę, kto widział silnik w środku i spośród tych którzy mieli tą niewątpliwą przyjemność, kto potrafi nazwać to co tam widział?:))
O to kto potrafi to rozebrać i potem złożyć, żeby działało nie pytam. Zakładam, że spośród naszej ferajny dyskutantów, nie ma ani jednego. Oprócz siebie, podejrzewam o tą zdolność jeszcze tfura..:)
Zadanie z gwiazdką:
Odpowiedz, dlaczego w tiuningu, piłuje się istniejące koło zamachujące, bądz opcjonalnie wymienia na obrzydliwie drogie tzw profesjonalne sportowe?;p
widzisz Torin uszczelke pod głowicą w moim volvo 345 wymieniałem sam jakies 30lat temu.
innym razem silnik wyciągałem łańcuchem zawinietym na gałąź drzewa. Do dziś sam zamawiam sobie części jak coś padnie. Tak było z hondą civic. Z subaru jest już inaczej bo mam zaufanie do sąsiadów mechaników.
Ja już urodziłem się dłubiąc przy różnych systemach automatyki ;DDDDDD
AAAA widzisz sarenka 105 ma silnik od pompy wodnej 3garowy z wieeelkim kołem zamachowym i startowała w monte carlo HEHEHE
Poza tym Torinie – PMPO czyli maksymalny punkt szczytowy amplitudy to nie żadna pompa dźwięku odbitego od ściany ;DDDDDDD – polecam Kobuszewskiego i wymianę rurki.
Planowałeś przy tej uszczelce?:)
Jak się wyciąga silnik na łańcuchu zawiniętym na drzewie? Tego chyba nie potrafię..
Raz korzystałem z łańcucha (nie na drzewie), w pozostałych przypadkach dawało się bez wyciągarek. Oczywiście są gabaryty gdzie już to jest trudne, no ale jak się ma łańcuchy to się z nich korzysta, jak się nie ma to się wyciąga bez.
Różnie bywało. Mówię, poczekaj, nie odkręcaj tej śruby, musimy podeprzeć. Nie, swoje. Da radę. No i pyk, paluszek zamortyzował uderzenie skrzyni o rant kanału. Bolało od samego patrzenia na to.;p
No i co z tą syrenką? Miała koło, miała silnik wcześniej wykorzystywany w motopompie i ktoś ją do rajdów wystawiał. No i?
Auto z tym patentem nie ma więcej mocy, ani więcej cylindrów. Jest to system odzyskiwania energii z procesu hamowania, która normalnie idzie na ciepło i ścieranie okładzin ciernych(;P). Z tego faktu, może wynikać mniejsze zużycie paliwa, albo można energię tego hamowania wykorzystać jako dodatkowy pik momentu, ale nici wtedy z oszczędności.
Aby móc ocenić globalny zysk należało by znać masę tego elementu. Skrzynie automatyczne, szczególnie nomenomen volvo, szczególnie te pierwsze, potrafiły zabierać kilkadziesiąt procent mocy oddawanej na koła, właśnie przez kawały żelastwa wirujące w środku.
Zgodzisz się czy nie, Jasiu?:)
– nie, R14 jest prosty w V345 jedyne novum to włoski gaźnik dwu-gardzielowy. W tamtych czasach zdobycie uszczelki to było wyzwanie.
– tak jak cielaka z pomocą deseczki przez środek. wiem wiem cielak 200 kilo ;DDDDDDDDDDDD – pamiętaj gałąź musi być po zbóju.
– no i śmigała aż miło. Wiem wiem zaraz mi napiszesz ze 2-sów musi mieć zamachowe. Rzecz w tym że Łągiewka osiągnął coś więcej jak koło zamachowe. On właśnie pokazał światu że siłę bezwładności można magazynować. Poza tym 60k rpm to nie 6k, zmienia się cała dynamika pojazdu.
– BINGO! czyli jednak to nie to samo co moc muzyczna, a kitajce kupiły volvo właśnie ze względu na posiadane przez nich rozwiązania i prowadzone badania. Jako fan volvo o tym wiem, a i owszem automat seria 340 miała fatalny co nie znaczy że na paskach bezwładnościowych jeździłem.
– Jasiu panimajet ;DDDD wężykiem wężykiem ;DDDD
Wirtualne gary :-) Myślę, że wirtualnie (pod hasło reklamowe) można zrobić z silnika 4-cylindrowego i silnik 16-cylindrowy, gdyby zgromadzoną energię odebrać w krótkim czasie, ale w praktyce po co komu wielka moc wytwarzana przez sekundę, a bez odpowiednio mocniejszej mechaniki silnika będzie to zabójcze dla jego żywotności.
Trochę prowokacyjne założenie, ale nie jest aż tak kiepsko ;-) Widać, że Norwid to świetny fachura. Jestem zupełnym amatorem, ale muszę też dołożyć cegiełkę do obalenia założenia, bo swoją turbo suszarkę miałem już rozłożoną na stole do ostatniej podkładki – wyczyszczona, poskładana, zamontowana, diagnostyka vag-com i hula. Wbrew pozorom najtrudniejsze było jej otwieranie młotkiem ;-)
Żeby zmniejszyć bezwładność? Żeby szybciej wkręcał się na obroty?
Nic nowego. W latach chyba 80-tych czytałem w MT, że gdzieś tam używają ciągniki lub wózki widłowe z kołem zamachowym do rozładowywania promów.
Aby nie smrodzić pod pokładem rozkręcały one dieslem koło zamachowe na nabrzeżu, a potem mogły wjechać do promu i wyjechać z ładunkiem.
Zupełnie jak samochodziki – zabaweczki z kółkiem zamachowym.
No to się pochwalę.
Złożyłem toto z części ze szrotu:
Serio?
To Twoje dzieło?
Panie Poruszycielu.
Com napisał tom napisał.
Łągiewka też ezoteryk?! Zaczarowuje te swoje zderzaki, że działają…?!
Mowę mię odjęło! Rewelacja! Wielki szacunek. Można z Tobą jechać w najtrudniejszym terenie :-)
Panie Karolu, nie, trochę Pan nadinterpretował. Pan Łągiewka jest solidnym inżynierem i wynalazcą, ale generator Adamskiego linkowany przez Tfura, albo Keshe przywołany przez Pana to już raczej tylko deklaracje wytwarzania energii z niczego, albo z ukrytych sił kosmosu. Niech by nawet były ukryte i niezrozumiałe, no problem, ale niech pokażą coś, co działa. Sprzedawane zestawy “zrób to sam”, których nikt nie może uruchomić mimo “świetnej” dokumentacji, mnie nie przekonują.
Tak, wiem.
Ale spokojnie. Pożyjemy, może dożyjemy…, zobaczymy.
Ja tam w takich “keshowców” mocno wierzę. Ich występowanie gwarantuje statystyka i sprawiedliwość dziejowa.
pozdrawiam
Dobrze! Więc odszczekuje! :))
Norwid:
” Planowałeś przy tej uszczelce?:)
– nie, R14 jest prosty w V345 jedyne novum to włoski gaźnik dwu-gardzielowy. W tamtych czasach zdobycie uszczelki to było wyzwanie.”
Planuje się głowicę zawsze. Taki zwyczaj..;p
————
“BINGO! czyli jednak to nie to samo co moc muzyczna”
To samo jeśli pan z marketingu gada, że auto ma 80KM więcej niż ma i mnożą mu się gary, do czego jeszcze nawiążę.
————
Poruszyciel
“Myślę, że wirtualnie (pod hasło reklamowe) można zrobić z silnika 4-cylindrowego i silnik 16-cylindrowy, gdyby zgromadzoną energię odebrać w krótkim czasie, ale w praktyce po co komu wielka moc wytwarzana przez sekundę, a bez odpowiednio mocniejszej mechaniki silnika będzie to zabójcze dla jego żywotności.”
Ilość cylindrów nie ma znaczenia bezpośredniego dla mocy/momentu. To jest tak jakby powiedzieć, że boeing lata bardziej…
Można mówić o mocy/momencie przy tej samej POJEMNOŚCI dla dwu/czterosuwu i 3,4,6,8,12,16,24 cylindrów, albo przy tym samym spalaniu (ustalenie czego jest ekstremalnie trudne) o różnych pojemnościach, a co za tym idzie różnych mocach dla dwu/czterosuwu i 3,4,6,8,12,16,24 cylindrów, że o zaworach nie wspomnę i sposobie zasilania i wydalania – wtryski, komony, uturbienie, wydechy..
Notabene dwusuw ma najwięcej cukru w cukrze z litra..
Nie macie racji w tym przypadku, baco.
Przeciąża elementy silnika np NOS i to ciężko. Dlatego wyścigi na NOSie są lepiej płatne, bo po kilku startach masz szrot w silniku. Dodatkowa moc pojawia się w cylindrach (i nie tylko moc) i wali w sposób nieregulaminowy po wszystkich podzespołach napędu (w dół i w górę), przeniesienia i zawieszenia.
Tu takiej sytuacji nie ma. O ile dobrze wyczytałem tą skąpą informację, ten dżings jest założony na tylną oś. To volvo jest 4×4, czy przednionapędówka?
Wydaje mi się, że silnik napędza przednią oś, a ten dzinks odzyskuje hamowanie z tylnej i na tylną oddaje. Nie ma mowy o przeciążeniu. Taki system ułatwia wiele rzeczy.
Hmm. Tam i tak musi być jakieś sprzęgło i skrzynka, bo to cholerstwo trzeba przeca zsynchronizować. Ciekawe co tam wymyślili w tej materii..
———-
“Żeby zmniejszyć bezwładność? Żeby szybciej wkręcał się na obroty?”
Tak, można tak powiedzieć. Żeby obniżyć straty momentu. Nic za darmo – w zamian zyskuje się mniej stabilną pracę na niskich obrotach, ale kogo to, jeśli niskie są ustawione na 1200-1500, bo niżej by zdechł.;p
Wiesz dlaczego i co on tam ma zrobione, że poniżej 1200, a w niektórych 2000 by zdechł?:))
Asadow, graty!:))