W dniu 29.04.2013 odbyło się kolejne spotkanie w Klubie Ronina. Jego miejscem był jak zwykle Dom Dziennikarza przy ulicy Foksal w Warszawie. I znowu zabrakło zapowiadanej /patrz – /TUTAJ// osoby. Redaktor Janecki pozbył się już szczęśliwie wirusów, ale zabrakło prof. Barbary Fedyszak-Radziejowskiej która miała komentować prelekcję blogerki Eski /Ewy Kubickiej/ o planowaniu przestrzennym Polski. Przypominam, że w zeszłym tygodniu mieli być obecni profesorowie z Krakowa : Andrzej Nowak i Ryszard Legutko i też się nie pojawili. Zaczynam podejrzewać, że kierownictwo Klubu Ronina stara się zwabić słuchaczy, zapowiadając przybycie znanych osób, których potem nie ma.
O 19:00 rozpoczął się , jak zwykle, przegląd wydarzeń tygodnia. Prowadzili go redaktorzy: Rafał Ziemkiewicz i Stanisław Janecki oraz pani redaktor Dorota Łosiewicz z tygodnika “Sieci”. Rozpoczęli oni od omówienia najważniejszej wiadomości dnia, czyli dymisji ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina. Pani Łosiewicz przypuszczała, ze sprawa zarodków ludzkich sprzedawanych jakoby do Niemiec nie była najważniejszą przyczyna dymisji. Najistotniejsze, jej zdaniem było to, że Gowin w swoich staraniach zreformowania wymiaru sprawiedliwości nadepnął na odcisk sitwom prawniczym oraz grupom interesów przez nie reprezentowanym. Co więcej, “Gazeta Wyborcza” oraz TVN od dłuższego czasu naciskały na zdymisjonowanie Gowina.
Stanisław Janecki uważa, ze Tusk zastawił na Gowina pułapkę, mianując go ministrem sprawiedliwości. Wbrew oczekiwaniom Gowin radził sobie nieźle z resortem, stając się jedynym ministrem w rządzie Tuska, któremu udało się czegokolwiek dokonać. Jego pozycja wzrosła, co zaniepokoiło premiera, który wolał się go pozbyć. Stał się też jedynym politykiem PO, który wyleciał za poglądy /a nie za nieudolność/. Ziemkiewicz powiedział, że Gowin powinien teraz odejść z PO, zabierając ze sobą swych zwolenników. Mogłoby się to skończyć przedterminowymi wyborami. Inną możliwością jest to, ze Gowin zostanie w PO i będzie czekał, aż Tusk i Schetyna wygryzą się nawzajem. Ciekawe, ze nikt nie wspomniał o następcy Gowina Marku Biernackim. Podobno Tusk miał duże problemy ze znalezieniem następcy Gowina. /TUTAJ/ możemy przeczytać, że odmówił mu m.in. znany adwokat z Gdańska.
Następny tematem było uniewinnienie Beaty Sawickiej. Wszyscy dyskutanci zgodzili się, ze oznacza ono, że polski wymiar sprawiedliwości ma charakter kastowi. Inne prawa są dla “naszych” /z PO/, inne dla “nie naszych”, a szczególnie surowe dla wrogów /patrz – sprawa Staruchowicza/. Fundamenty całego systemu są zgniłe. Znany profesor prawa, Piotr Kruszyński powiedział, że sędzia Rysiński “wyprzedził prawo”, bo projekt przepisów w myśl których dowody zebrane nielegalnie sa nieważne nie został jeszcze uchwalony przez Sejm. Obecny dziś na sali sędzia Wiesław Johann oświadczył, że dowody w sprawie Sawickiej zebrane były w sposób całkowicie legalny, a CBA działało na polecenie sądu i Prokuratora Generalnego.
Na zakończenie przeglądu wydarzeń wspomniano jeszcze o nowej lewicowej inicjatywie Ryszarda Kalisza “Dom wszystkich: Polska”. Ziemkiewicz porównał to do dawnego ugrupowania premiera Czernomyrdina w Rosji. Stwierdzono, iż lewica jednoczy się poprzez podział na coraz więcej odłamów. Przegląd skończył się o 20:00, potem była krótka przerwa i następnie zaczęła mówić Eska.
Przedstawiła ona komputerowy pokaz plansz ilustrujących koncepcje zagospodarowania przestrzennego Polski. Najpierw przedstawiła projekt, który zaczęto opracowywać za czasów rządów AWS w 1998, a dokończono za rządów PiS. Przewidywał on zrównoważony, policentryczny rozwój kraju i powstanie korytarzy transportowych łączących północ z południem oraz centrum Polski ze wschodem. Pracowała nad nim m.in. Grażyna Gęsicka.
Po dojściu do władzy Platformy Obywatelskiej minister Boni zastąpił ten plan projektem Polska 2030. Przewidywał on rozwój wyłącznie kilku wielkich metropolii, a reszta kraju miała pracować na nie. Powiązania transportowe miały być głownia z Niemcami i Czechami , przy zaniedbaniu kierunków wschodnich, południowo-wschodnich, a także północnych. Najintensywniej miały być rozwijane Ziemie Zachodnie. Na mapie Europy zakreskowano ich obszar + część dawnego NRD jako zaplecze dla Berlina.
Nagle coś zmieniło się w listopadzie 2012. Minister Boni ogłosił, że teraz zmienia koncepcję na zrównoważony rozwój i przedstawił nową mapę ilustrująca to. Jednak obecnie w Sejmie nadal pracuje się nad Polską 2030. To samo dzieje się na poziomie województw. Wydaje się, iż wszyscy czekają na jakieś decyzje Unii Europejskiej.
Eska mówiła też o reformie terytorialnej z 1999 roku, krytykując powstanie 16 województw. Powiedziała. że pierwotnie miało być ich osiem, a było to związane z koncepcją przydzielania funduszy unijnych bezpośrednio landom, a nie państwom. Nie zgodzono się jednak na to, gdyż faworyzowało by to Niemcy.
Potem zaczęła się dyskusja. Ja spytałam, czy kiedykolwiek jakaś koncepcja tego rodzaju została w całości zrealizowana. Eska odpowiedziała, ze to jest po prostu niemożliwe, bo sytuacja wciąż się zmienia. Później prezes Klubu Ronina, Józef Orzeł, zauważył, że takie plany maja duży potencjał negatywny, służąc do blokowania inwestycji. Jeśli przewidziano w projekcie pięć dróg łączących, powiedzmy, Polskę z Niemcami, to nie sposób wybudować szóstej, której nie ma w projekcie.
Zastanawiano się też, czemu plan Polska 2030 wygląda tak, jak wygląda. Odpowiedzi były dwie: jedna mówiła, że rząd PO chce jak najściślej związać Polskę z Niemcami, a druga, że na Ziemiach Zachodnich największy procent wyborców głosował na PO, która chce ich teraz wynagrodzić. Na korzyść tej ostatniej teorii przemawia fakt, że w projekcie Polska 2030 zamieszczono mapki przedstawiające procent głosujących na PO oraz ilość osób religijnych w poszczególnych regionach Polski.
Spotkanie zakończyło się o 21:30. Wzięło w nim udział ok. 100 słuchaczy. Filmowali je Margotte i Bernard z portalu Blogpress.pl, a wykład Eski dodatkowo bloger Raven59
Dziękuję, wygląda ciekawie…
Ciekawość, jak wygląda obecna sprawa z euroregionami i landami
O euroregionach nie było mowy.