Święty Ekspedyt, łac. Expeditus – męczennik chrześcijański i święty Kościoła katolickiego.
Nie wiadomo, w jakim okresie żył oraz gdzie i kiedy poniósł śmierć męczeńską. Wymieniany jest w Martyrologium Rzymskim i Breviarium Syriacum pod dniem 19 kwietnia jako męczennik.
Niektóre źródła jako miejsce śmierci podają Melitene[1]. W rejonach świata, gdzie jest
Legendarna postać utożsamiana jest ze świętym Meneasem lub Elpidiuszem. Czyniona jest patronem pilnych spraw i czczona w sposób zabobonny, co spotkało się z krytycznymi zarządzeniami Stolicy Apostolskiej.
W ikonografii przedstawiany jest jako wódz legionu wojskowego, lub depczący kruka (symbolizującego dzień jutrzejszy).
Brakuje wzmianek o kulcie św. Ekspedyta w starożytności. Jego początki datują się na XVII wiek. Rozwój nastąpił w wieku XIX wieku zwłaszcza we Włoszech, Francji i niektórych rejonach Niemiec[2].
W Polsce ołtarz poświęcony św. Ekspedytowi znajduje się w lewej nawie warszawskiego kościoła Najświętszego Zbawiciela przy Placu Zbawiciela[3].
W 1920 roku w Poznaniu została wydana broszura o świętym.
Ekspedyt, Wierzyn – imię męskie pochodzenia łacińskiego, od czasownika expedio – “uwolnić, wyzwolić z więzów”. Expeditus zaś oznacza “wolny, lekko ubrany, lekkozbrojny, szybki, zwinny”. Imię to zostało w Polsce przetłumaczone jako Wierzyn (“człowiek, któremu można wierzyć”). Patronem tego imienia jest św. Ekspedyt.
Ekspedyt i Wierzyn imieniny obchodzą 19 kwietnia.
Bezsilność nie wyklucza nadziei
Do świętych od spraw trudnych modlimy się najczęściej w sytuacjach, w których czujemy się całkowicie bezsilni. Paradoksalnie, sama modlitwa jest znakiem, że mamy jeszcze nadzieję. Bezsilność nie wyklucza bowiem nadziei na pomoc Boga. Wręcz przeciwnie, kiedy zaczyna się nasza bezsilność, sam Bóg może jeszcze bardziej działać w naszym życiu. Dochodzimy do momentu, w którym pozostaje jedynie zaufać Bogu. Święci od spraw trudnych uczą nas takiej ufności – pomimo życiowych trudności i wielorakich cierpień możemy odnaleźć szczęście. Uczą, że pójście za głosem Boga daje głęboką radość nawet wtedy, gdy nie jest tak łatwo. Bóg zna właściwą drogę dla każdego człowieka. Kiedy wreszcie oddamy Mu wszystko, wtedy zyskamy znacznie więcej, niż możemy sobie wyobrazić. Trzeba w to uwierzyć.
Św. Ekspedyt jest jednym z tych, którzy bez wahania poszli za głosem Chrystusa, uczy nas, jak podejmować ważne decyzje, bo tylko takie mogą umacniać nasze kroki na drodze do zbawienia.
Stara żydowska przypowieść:
Przychodzi Icek do rabina i opowiada mu jak to ciężko mu żyć, jak wiele ma problemów, że dzieci się nie uczą, żona chora, on nie ma pracy, komornicy chcą zabrać dom itd..
na to rabin odpowiada:
- Icek Ty się nie martw jak jest źle bo musi przyjść dobrze, Icek Ty się martw jak jest dobrze bo musi przyjść źle.
Mt 6,26 „Przypatrzcie się ptakom w powietrzu: nie sieją ani żną i nie zbierają do spichlerzy, a Ojciec wasz niebieski je żywi. Czyż wy nie jesteście ważniejsi niż one? „
Mt 6,31-32 Nie troszczcie się więc zbytnio i nie mówcie: co będziemy jeść? co będziemy pić? czym będziemy się przyodziewać? Bo o to wszystko poganie zabiegają. Przecież Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie.
Jeszcze jedno wyjaśnienie: uczeń Jezusa winien mieć na uwadze tylko chwilę obecną. Jutro do nas nie należy. Troska doczesna nie powinna wybiegać poza teraźniejszość. Powiedzieliśmy wyżej, że to nie przekreśla mądrego programowania przyszłości. To jest przypomnienie prośby z Ojcze nasz: chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj. (orginalnie – chleba naszego JUTRZEJSZEGO!)
Pozwoliłem sobie pozbierać nieco informacji o samym projekcie Legionu. Jest to istotne bo nazwa czy tez imię kieruje naszym działaniem. Jest wizerunkiem symbolicznym, oraz drogowskazem na życie.
I oto dochodzimy do sedna sprawy. Jak żyć? Gdzie jechać na wakacje ?!? Co na to powiedziałby Wierzyn?
Prawda jest tak stara jak sam rodzaj ludzki. Niezmiernie ciekawie opisuje to Coelho Paulo.
Otóż twierdzi on że nie byłoby Malborka i najznamienitszej twierdzy – gdyby w starożytności sprawy doczesne zostawione były ludziom dorosłym. Tylko dlatego że budowanie grodów warownych zostało powierzone ludziom niedołężnym i maleńkim dzieciom Chrześcijanie trwali na piaskach pustyni.
Pamiętajmy więc ze imię to początek i koniec naszego działania.
źródła:
foto: http://cudaswiata.pl/afryka/fasil_ghebbi.html
http://www.biblia-internetowa.pl/Mat/6/26.html
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TB/staniek_kazanie_na_gorze_01.html
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TS/swieci/as_wydm_ekspedyt.html
Piękne.
Legion- Bóg stworzył wszystko hierarchicznie tu i tam ( hierarchia chórów).
Jak nam to się stanie, tego nie wiem, obyśmy nie przegapili i nie zmarnowali.
U Tomasza Urbasia na blogu twierdziłem ze nazwa Wolność i Godność jest zła – i co? ruch praktycznie nie istnieje.
Twierdziłem w swoim wpisie “etymologiczny słownik polityczny norwida” że nazwa Nowy Ekran jest dobra – bo wnosi nadzieję i daje pozytywne porównania.
Dziś twierdzę że 1- Legion, 2 – Ekspedyta są bardzo niefortunne jak na nazwę blogosfery która ma wnosić nowy powiew do życia publicznego.
Jedynie JKM wziął sobie do serca tą moją starą notkę i założył Nową Prawice.
Mam taką cicha nadzieję że i grupa inicjatorów Legionu zainwestuje w mirror blogosfery z nową nazwą.
Nie inaczej zrobił bardzo stary serwis: underpl.org – zobaczcie co się otwiera.
czy róża pod inną nazwą inaczej by pachniała?
sugerujesz sztuczki dla publiki, a Legion jako tradycyjną, wewnętrzną nazwę a może i grupę?
Imię demonów opętanego wypędzonych przez Jezusa w świnie to LEGION!!! – czysto satanistyczna nazwa u blogerów katolickich -zaiste przewrotna i groźna nazwa.
Ekspedyt jest bliskoznaczny z ang. expedition, co się tłumaczy wyprawa wycieczka itp.
Ponadto Jak można było przeczytać w końcówce mojej notki – Paulo Coelho sugeruje w jednej ze swoich powieści (nie pamiętam której) że bitwa która przyniosła śmierć wszystkim dorosłym mieszkańcom miasta była uzdrowieniem.
Pozostawieni przy życiu starcy i małe dzieci – aby skonały z głodu wybudowali gród obronny który stał się wzorem systemów obronnych templariuszy a po nich krzyżaków, Brytyjczyków i amerykanów. TZW. Forty obronne są dziełem ludzi formalnie wykluczonych z normalnego życia w starożytnej Azji mniejszej. Opis całej historii jest albo w Pielgrzymie albo Góra Piety.
Jaki wniosek?
cała idea spraw beznadziejnych i spieszonych intencji jest niebezpieczna bo łatwo można ją konwertować na różne wydumane idee – jak to uczynił narodowiec i patriota żydowski JUDASZ – sw. Juda – patron spraw beznadziejnych.
Czy my pisząc na blogu w beznadziei powierzamy życie Bogu? Czy my oddając życie Chrystusowi mamy się czym martwić?
Jaka była decyzja Ekspedyta? – niezwłocznie oddał życie Chrystusowi, nie czekał na jutro!
Dlatego powtórzę za Stolicą Apostolską – nie czcijmy świętego w sposób zabobonny.
mam ci dac wyklad o cohelo czy sam go znajdziesz? odpowiedz.
daj wykład bo jeszcze znajdę ten że jest piratem – co ja osobiście popieram!
Milion razy tłumaczyłam, ale niech tam.
//Imię demonów opętanego wypędzonych przez Jezusa w świnie to LEGION!!! – czysto satanistyczna nazwa u blogerów katolickich -zaiste przewrotna i groźna nazwa.//
Witamy na stronie
Legionu Maryi
Ruchu Apostolstwa Świeckich
http://www.legionmaryi.pl/
Regnum Christi- Legion Chrystusa
http://regnumchristi.org/polish/site/index.php?option=com_content&task=view&id=41&Itemid=31
Legion Michała Archanioła
http://www.patriota.pl/index.php/fundament/legion
Ze starej strony Legionu.;
Dlaczego Legion? Dlatego, że jak mówią rzymianie, sprawa sięgnęła trzeciego szeregu-res ad triaros redit, czyli jest poważna.
Tworzymy więc hierarchię, która nie będzie hierarchią władzy, ale służby i autorytetu. Rozpoczynamy w ten sposób Trzecie Millenium.
Hierarchia- Słowo zawiera dwa greckie morfemy hier- (tak jak w hierós = święty, poświęcony, ofiarowany bogom) oraz arch- (ten sam co w arché = początek, pierwsza zasada).
1. Kolejność rzeczy, zagadnień od najważniejszych do najmniej ważnych.
2. ustanowienie ważności stanowisk lub władz urzędowych, służbowych lub kościelnych (np. hierarchia kościelna, stopnie wojskowe).
Nie znajdziemy go jednak w klasycznej grece, ani łacinie, choć obecnie jest ono używane w większości dużych języków europejskich (w tym we współczesnej grece) i wielu pozaeuropejskich. Etymologia słowa jest dość skomplikowana. Miałoby ono do nas przyjść poprzez starofrancuski i łacinę średniowieczną, gdzie znalazło się jako neologizm stworzony na potrzeby przekładu późno-klasyczno-greckiego słowa hierarchia, którym Pseudo-Dionizy Areopagita określał hierarchie anielskie.
Struktura hierarchiczna.
Można ją zaobserwować zarówno w układach naturalnych (np. synchronizacja czynności fizjologicznych organizmu, społeczność, rodzina, stado, organizacja) jak i sztucznych (np. klasyfikacja biologiczna).
Legion albo legia (łac. legio) Nazwa oznacza dosłownie “pobór”. W początkowych okresach istnienia państwa rzymskiego oznaczało to całość wojska, czyli wszystkich mężczyzn powołanych pod broń. Wojsko to organizacja hierarchiczna.
Początki Biblii sięgały czasów wcześniejszych niż pismo. Biblia została przetłumaczona na łacinę dopiero w IV w. a jej tłumacze mówiąc o hierarchii duchów stworzyli słowo hierarchia zamiennie z legionem,bo nie wiemy jak brzmiało to słowo objawione prorokom w czasach archaicznych i czy ludzie w ogóle je rozumieli.
Słowo to określa porządek Stworzenia, co człowiek zrozumiał i naśladował dużo później, tworząc państwa i hierarchiczne struktury społeczne.
Przeciwieństwo hierarchii społecznej.
Motłoch; synonimy: dzicz, gawiedź, hałastra, hołota, lumpenproletariat, męty, motłoch, pospólstwo, szumowiny, tałałajstwo, tałatajstwo, tłuszcza, zbieranina.
Ochlokracja -gr. ochlokratia – “rządy tłumu”, od słów óchlos – “tłum, motłoch” i ; kratéo – “władam”Wink zwyrodniała forma demokracji, w której władza jest sprawowana bez żadnych struktur i zasad prawnych, bezpośrednio przez niezorganizowany i ulegający zmiennym emocjom tłum. Wpływ na władzę mają wszyscy, bez względu na urodzenie lub przynależność obywatelską.
Polibiusz umieszcza ochlokrację, obok oligarchii i tyranii, jako jedną z niewłaściwych form państwa.
@Norwin.
Były też polskie legiony, francuskie, itd.
Coelho to gnostyk i okultysta, daj spokój. Jego książki to prawdziwe pułapki.
Aha, zabobon jest wtedy, jak ktoś leci dotknąć figury i myśli, że załatwił sprawę.
Nieco zawiłe to tłumaczenie ale przyjmuję je do wiadomości. Czas pokaże czy moje wątpliwości były słuszne czy nie.