Jeszcze nie jesteśmy ale idziemy w tym kierunku. Afryka jest i będzie najszybciej rozwijającym się kontynentem w najbliższych latach. To już nie tylko słonie i żyrafy jak widać na załączonym obrazku.
W ścisłej czołówce najszybciej rozwijających się krajów świata większość to kraje afrykańskie. Są wśród nich kraje takie jak Etiopia, której głównym towarem eksportowym są produkty rolnictwa.
Gambia żyjąca z reeksportu, eksportu orzeszków ziemnych.
Dzięki trwającym od lat inwestycjom chińskim i wcześniejszym zachodnim, wiele biednych krajów rozwija się dzięki eksportowi surowców. Fakt, że to kraje na bardzo niskim poziomie dochodu narodowego, poza RPA, Libią.
Na ich tle wybija się też wyspiarski Mauritius. Na wysokim poziomie infrastruktura i usługi biznesowe, umowy o braku podwójnego opodatkowania oraz promocji i ochronie inwestycji z wieloma afrykańskimi krajami sprawiają, że sporo firm zaczyna działania w Afryce od siedziby w tym kraju. Jest to 8ma najbardziej wolna gospodarka świata. Poziom dochodów jest podobny jak u nas, wzrost szybszy.
To jedyny naprawdę demokratyczny kraj w Afryce. Jego gospodarka to też plantacje trzciny cukrowej, turystyka , przemysł odzieżowy, rybołówstwo – właściciele 90% biznesów eksportowych, przemysłu są to ludzie z tej wyspy.
Na kontynencie najlepiej pod względem braku korupcji i wolności gospodarczej, co zawsze idzie w parze wygląda Botswana jest 29 przed Czechami w indeksie wolności gospodarczej.
Kenia buduje geotermię, To jej sposób na szybki rozwój – eksport energii. Do tej pory wpływy z eksportu zapewniało specjalistyczne rolnictwo, produkcja kawy górnictwo i przemysł.
Do 2016 0,5 mln domów ma mieć energię elektryczną z geotermii. Teraz mają połowę z tej mocy a do 2030 maja mieć 20 razy więcej.
18 milionów Kenijczyków używa telefonów komórkowych do bankowości elektronicznej, płacenia rachunków, przesyłania pieniędzy.
W Tunezji wprowadza się reformy mające na celu ograniczenie zadłużenia.
Afryka ma najszybciej rosnącą na świecie klasę średnią. Sporo jest innych pozytywnych przykładów.
Co prawda w większości krajów rozwój zaczyna się na bardzo niskim poziomie PKB ale jest szybki.
http://www.ventures-africa.com/2012/08/the-7-fastest-growing-economies-in-africa/
http://www.independent.co.uk/news/business/analysis-and-features/10-things-you-didnt-know-about-africas-economy-8113876.html
http://www.africagoodnews.com/business/economy/2895-is-kenya-becoming-the-economic-heartbeat-of-africa.html
http://www.uhy.com/the-worlds-fastest-growing-middle-class/
http://en.wikipedia.org/wiki/Economy_of_Mauritius
Rozwój Afryki nie wynika z działań organicznych, jest wynikiem inwestowania kapitału zagranicznego.
Dobrze jest tez zdawać sobie sprawę ze skali tamtejszych gospodarek. Każdy zainwestowany milion ma znaczący oddźwięk w PKB.
https://www.google.pl/publicdata/explore?ds=d5bncppjof8f9_&met_y=ny_gdp_mktp_cd&idim=country:ETH&dl=pl&hl=pl&q=etiopia%20pkb#!ctype=l&strail=false&bcs=d&nselm=h&met_y=ny_gdp_mktp_cd&scale_y=lin&ind_y=false&rdim=region&idim=country:ETH:ZAF:KEN:POL:TUN&ifdim=region&tstart=508114800000&tend=1297033200000&hl=pl&dl=pl&ind=false
Wykres nieco mylący. Procentowy wzrost od 2005 najwiekszy ma Etiopia, Kenia, RPA i potem Polska.
Nie ma kraju na swiecie który rozwijałby sie szybko bez pomocy kapitału zagranicznego.
Afryka od lat 60 tych stała w miejscu do 90 tych potem zaczęło się coś ruszać. Nas teraz ze wzgledu na demografię choćby czekaja ich lata 60 te.
Jak byłem 20 lat temu w Chinach, to marzeniem tam był rower i zegarek. Jak u nas maluch i mieszkanie.
Oczywiście należy się cieszyć ,że poprawia się innym. Tylko jakie z tego wnioski dla nas?
Procentowy wzrost nie odzwierciedla rzeczywistych wielkości. Porównajmy się do gospodarki z którą da się w większy lub mniejszym stopniu skonfrontować naszą.
Niemcy 82mln 3,6 bln 44 tyś$/osobę 1%= 36mld oraz 440$/osobę
Polska 38mln 515mld 13,5 tyś$/osobę 4%=21mld oraz 540$/osobę
Jak widać czterokrotnie większy wzrost dopiero gwarantuje, iż nie będziemy zostawać w tyle.
http://www.google.com/publicdata/explore?ds=d5bncppjof8f9_&met_y=ny_gdp_mktp_cd&idim=country:MOZ&dl=pl&hl=pl&q=mozambik%20pkb#!ctype=l&strail=false&bcs=d&nselm=h&met_y=ny_gdp_mktp_cd&scale_y=lin&ind_y=false&rdim=region&idim=region:SSA:MNA&idim=country:DEU&ifdim=region&tstart=3193200000&tend=1297033200000&hl=pl&dl=pl&ind=false
Wykres pokazuje, że cała Afryka i Bliski Wschód produkują 60% tego co jedne Niemcy.
Poszczególne państwa mogą sobie rosnąć w tempie 10% rocznie, jeżeli znajdzie się kapitał który to sfinansuje. I tak nie zmieni to układu sił przez następne dziesięciolecia.
Artykuły o dynamicznym rozwoju kraju którego dochód porównywalny jest to większych polskich województw, to ciekawa publicystyka ,nic więcej.
@Roman
“W ścisłej czołówce najszybciej rozwijających się krajów świata większość to kraje afrykańskie”
==============
Nie żartujmy sobie, to po prostu syndrom kolonii, gdzie jest jakieś zarządzanie, ale kto się przejmuje tymi narodami, setkami milionów ludzi, którym rozwój na razie NIC NIE DAJE, najwyżej podraża koszty utrzymania dawniej szokująco dla nas niskie. Pod zaborami też się rozwijaliśmy, za okupacji hitlerowskiej przemysł KWITNĄŁ, zbudowano wiele nowych zakładów, projektów, zrealizowano przedwojenne projekty. Za PRL sowieckiego to dopiero była prosperita. Zatem błędne podejście. Na orzeszkach kraju i Narodu nie zbudują, to zamek na piasku.
wzrost wzrostem, ale co z ich zależnością i życiem przeciętniaka? dla wielu pewnie woda w kranie i to, że w okolicy nie zabijają, to luksus. same wskaźniki, że eksport, PKB mało, możliwe że szybciej padną w razie kryzysu ale i my jesteśmy taką kolonią
// Afryka jest i będzie najszybciej rozwijającym się kontynentem w najbliższych latach.//
Te wszystkie statystyki robi światowa Bestia, prawda? Ile w tym reklamiarstwa, nie wiadomo.
Mnie się widzi, że Afryka jest bezwzględnie eksplorowana przez międzynarodowy kapitał.
Przez ostatnie 20 lat słyszeliśmy od tych samych wywiadowni, jak to Polsce rośnie, itd.
Dlatego nas chwalono, że otwarliśmy im rynki, a jak to wyglądało to widać.
Słyszałam od kogoś, kto tam mieszka, że w Afryce 10 lat temu była jeszcze wolność, ale ostatnio pod rządami światowych liberałów już psuje się prawo i zaciska sznur, jak i u nas.
Kajdas.
Najszybciej kwitło gdy byliśmy wolni.
Bez silnej gospodarki jesteśmy martwi.
Jeśli nie przegonimy Niemców w efektywności, w dłuższej perspektywie też.
W jakim kraju mieszka?
Wszystkie kraje cośtam polepszają w statystykach ale genralnie to jest prawda.
Ja napisałem z 20 notek pokazujących jak tragicznie Polska wyglada w statystykach. Rozwoju u nas per saldo nie ma, bo rośnie dług szybciej.
http://romanzaleski.nowyekran.pl/post/36268,a-dlugi-rosly-rosly
Jasne, że każdy kraj jest przez międzynarodowy kapitał eksploatowany na tyle, na ile się daje. Tam rządzi pieniądz. Niczego innego nie można oczekiwać. Mimo to, to się może opłacać, dać się eksploatować albo umrzeć z głodu.Kajdas opisał w komencie takie sytuacje w naszej historii .
W Botswanie jest mniejsza korupcja, więc więcej dla kraju zostaje, w Tunezji ograniczają dług, więc mniej będą eksploatowani odsetkami. Jakość pracy państw określa to, na ile ich obywatele są niewolnikami a na ile są wolni.
Międzynarodowy kapitał skorumpuje polityka, jak mu się to opłaci, ale jak np dostanie dobre warunki do działania w uczciwym państwie i na tym zarobi, to będzie pracował też dla tego państwa.
Są sytuacje win-win.
Te statystyki tyczą jakiegoś dochodu narodowego brutto, czyli zysków korporacyjnych.
Ludność z tego nic nie ma.
Co z tego że chińscy komuniści generują gigantyczne zyski dla panstwa, które w dodatku wydaje tę kasę na zbrojenia, albo rozkrada ją władza, skoro przeciętny obywatel traktowany jest jak niewolnik i bydło..
Masz w linku – najszybciej rosnąca klasa średnia, czyli wychodzący z nędzy.
@ czaro
Ja sobie zrobiłem serię notek o najszybciej rosnących gospodarkach świta. To taki mój konik od lat.
Celem jest znalezienie sposobów na szybki wzrost gospodarczy Polski. Właśnie ten powyżej 4%. Bo procent składany powoduje, że w dłuższej perspektywie każdy najmniejszy 1% rocznie więcej oznacza, że albo zawsze jesteśmy biedniejsi czyli emigracja, eksploatacja, podległość albo ich doganiamy.
Przy 4% nie dogonimy nigdy, a mamy się rozwijać do 2050 2,5% rocznie. Chyba przy 7% doganiamy w 20 lat.
Dmowski powiedział że Polska bedzie silna, albo nie będzie jej wcale. Ja się z tym zgadzam. Nie ma siły bez gospodarki.
No i czy to nie jest zabawne, że Kenia rozwija geotermię a u nas nielzia?
Jak byłem tam 20 lat temu, to przeciętny obywatel miał takie marzenia jak rower i zegarek, u nas “telewizor, meble, mały fiat – oto marzeń szczyt” śpiewano.Teraz jest podobnie i tu i tam.
Wtedy tam pociagi były takie jak u nas, teraz jadą 300 na godzinę. Autostrad nie było, ludzie chodzili w Mao ubrankach. Teraz mieszkańcy miast na wybrzeżu są bogatsi od nas. Raj to nie jest, ja pokazuję, że idą do przodu szybciej od nas i podpatruję jak to robią.
Jest korupcja, rządzi partia (pseudo)komunistyczna.
PS
Klasa średnia w Chinach teraz to 25% populacji i 1/2 mieszkańców miast, czyli 300mln ludzi = ludność USA.
@circ, @R.Zaleski – mam podobne odczucia. W 1992 roku tzw. klasa średnia to było kilka milionów ludzi, obecnie to około 300. Mój odpowiednik w Chinach ma lepsze pieniądze niż ja w PL (a ja nie mogę narzekać) przy niższych kosztach życia. Ludzie już nie pracują za miskę ryżu. Nie mam tego zdjęcia tu na tym komputerze ale kiedyś zrobiłem fotkę jakie samochody stoją u nas w firmie a jakie w chińskim oddziale (a był to rok 2009). Trochę się “zawstydziłem”
Jak powiedział R.Zaleski – rządzi skorumpowana komuna (to się Chinom kiedyś wielką czkawką odbije), ale ludzie się bogacą i nawet w tej naszej chińskiej fabryce jakaś atmosfera milsza.
Jedyną rzeczą która jest straszna to wszędobylski smog. Śmierdziało jak w Chorzowie w latach 80tych jak Huta Kościuszko działała w centrum miasta…
ja się nie znam, wiem że są różne teorie podziałów, klas, nawet klasa średnia może być większością ale co to w praktyce znaczy? że żyją spokojnie, często na swoim i nie są chłopami i robotnikami? coś od rzemieślnika, specjalistę po urzędnika? tzn. tam w Chinach
nie mogę słuchać już tych obrońców uciśnionych Chińczyków pracujących za rzekomą “miskę ryżu”.
Pomijając obozy, gdzie więzi się ludzi i eksploatuje, przeciętni Chińczycy podnoszą swój status w tempie nieprawdopodobnym.
Najlepszym dowodem są ludzie opuszczający prowincję i znajdujący pracę w ośrodkach miejskich/przemysłowych.
Nie uwierzę w to ,że najbiedniejszego chłopa nie stać na zapewnienie członkowi rodziny miski ryżu dziennie.
Zatem skoro opuszczają wieś dobrowolnie, muszą mieć perspektywę wiele wyższych zarobków i lepszego poziomu życia.
Roczny dochód na głowe w rodzinie powyżej 2,5 tys $ do 6 tys + mieszkanie własne.
@ Maciek
Tu jest chyba wyjaśnione dlaczego tak jest.
http://romanzaleski.nowyekran.pl/post/84303,singapur-express-z-trzeciego-do-pierwszego-swiata
@R.Zalewski
Zwróć uwagę ,że wszystkie te przykłady mają charter laboratoryjny. Niewielkie gospodarki stymulowane dużymi pieniędzmi wykazują spektakularne wzrosty.
Oczywiście ma to jakiś przełożenie na dobrostan ludności. Ale konia z rzędem temu kto wykaże ile z tego to efekty wolnego rynku ,a ile wpływ kapitału który został zainwestowany.
Zainwestowany aby wykorzystać tanią siłę roboczą, dobra naturalne lub korzystne położenie geograficzne
http://forsal.pl/artykuly/679205,wolny_rynek_dla_biedakow_socjalizm_dla_bogaczy.html
Niewielkim jest trudniej, nie łatwiej w moim ostatnim poście o Estonii o tym jest.
http://niepoprawni.pl/blog/2334/dlaczego-estonii-sie-udalo
Pytanie jaki kapitał, spekulacyjny, firm wydobywajacych uran czy laboratorium biotech.
Przeciwstawienie jest błędne. Wolny rynek – socjal. Skandynawia jest w ścisłej elicie rankingu DB